MrBrainwash Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Zapraszam do mojej recenzji odtwarzacza, ze stajni iRiver. >> RECENZJA << Edytowane 14 Czerwca 2012 przez Syler 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamcolNO Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Zniechęciłeś mnie to odsłuchów Fajnie tło do zdjęć wybrałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Zniechęciłeś mnie to odsłuchów Fajnie tło do zdjęć wybrałeś. Dzięki - moje dziewczyny Powiem szczerze, że mam go jeszcze u siebie, a niedawno też dostałem swojego sonego... i jakość nie ciągnie mnie do e300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mamalyga Opublikowano 14 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2011 "Brakuje tylko jednego kroku do Funu, a właściwie stoimy na progu." Coś jak śladowe ilości orzeszków w batonie ? "Warto dodać, że jest 30 presetów dźwięku + dwa własne EQ i SRS, niektóre są naprawdę ciekawe i potrafią zmienić dźwięk np z melodyjnego i rozmytego na dynamiczny - szczegółowy." Efekty SRS są ciekawe, czy ustawienia EQ ? Pytam, bo w innych iriverach z tymi efektami nie było najlepiej, a tutaj nie widzę wzmianki o złym SRS/WOW w E30 SRS, to błąd, fatal error itd. itp. E30 po prostu na tym trzeszczy jak kiepskie radyjko pod linią wysokiego napięcia. + za tło do zdjęć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 14 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2011 Coś jak śladowe ilości orzeszków w batonie ? właśnie Efekty SRS są ciekawe, czy ustawienia EQ ? Pytam, bo w innych iriverach z tymi efektami nie było najlepiej, a tutaj nie widzę wzmianki o złym SRS/WOW I jedno i drugie. SRS nie robi wrażenia jest to po prostu kolejna różnica. SRS może poprawić dźwięk w bardzo słabych słuchawkach np w stockowych, po za tym nie wa większego zastosowania. Ogólnie można sobie dobrać dla siebie przyjazny dźwięk i ulega on poprawnie modyfikacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zyguli Opublikowano 24 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 jak to jest w nowym modelu Sony, którego ostatnio stałem się użytkownikiem. Czy chodzi model NWZ-E435 ze stopki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 24 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 Po mojemu nie poświeciłes należytej uwagi E300, po prostu nie odkryłes go. E300 to lekki powrót do magii iRivera. Wszystkim smakoszom dźwieku radze sie blizej zaznajomić z E300. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 24 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 (edytowane) Możliwe, możliwe też, że nie miałem odpowiednich słuchawek. Jednak dawałem go posłuchać też innym osobom i miały podobne zdanie do mnie. Jeśli mówisz o magii to wiąże się to też z oczarowaniem. Ja nie zostałem oczarowany i tyle. iRiver ma specyficzny dźwięk, charakterystyczny, poznałbym go bez widzenia playera. Ci którym podoba się takie brzmienie, mogą być zachwyceni E300. Możliwe też, że za dużo się po nim spodziewałem i to wypaczyło mi jego obraz. Czy chodzi model NWZ-E435 ze stopki? Nie, wtedy go jeszcze miałem, chodziło o e453 (ten który jest teraz w komisie).E300 postawił bym wyżej nad e435, z kilku powodów. Choć oba grajki są równie interesujące. Za to e453 i e300 mają wspólną cechę, też trzeba dobrać do nich odpowiednie słuchawki aby pokazały na co je stać. Jednak barwa i sposób graja sonego jest dla mnie przyjemniejszy i zaznaczam że jest to w dużej mierze kwestia mojego gustu. Ciężko je porównywać z obiektywnego punktu widzenia gdyż całościowo mają zupełnie inne cechy. Sony gra tak słodko, z wypukłym basem i wyraźną przestrzenią. E300 gra tak bardziej twardo z przestrzenią rozciągającą się na boki, bas jest przyzwoity ale nie ma takiej wypukłości sonego, z większym podbiciem wyższego basu (w stosunku do sonego). W sonym śrenica i góra to takie słodkie igiełki, a w E300 jest ich więcej. Gitary są bardziej mięsiste i dźwięk jest bardziej ocieplony (ciężko to określić lecz w porównaniu do sonego jest to takie trochę brutalne). Żebyś usłyszał tą różnice musiałbyś sobie posłuchać Album Don Warda (jest na jamedo) - Dreaming. Zarówno na sony e435 jak i na e453 brzmi to bajecznie, a na E300 zagrałoby to dobrze, lecz bez magii (mówię tu o słuchawkach które miałem). Przewagą E300 może być slot na kartę i odtwarzanie formatów flac co z pewnością wpłynie na lepszy odbiór muzyki w stosunku do sony, szczególnie przy lepszych słuchawkach. Jeśli jednak ktoś słucha muzyki w mp3 do 320kbps i używa średnich słuchawek to tym bardziej radzę posłuchać wszystkich tych grajków i samemu ocenić. Lecz ja bym wybrał Sony. Edytowane 25 Czerwca 2011 przez noir7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DMG Opublikowano 1 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2011 Witam, szukam następcy P3 i w oko wpadły mi nowe irivery E300 i S100. Z tego co wyczytałem w recenzjach są to ciepłe grajki, więc powinny się zgrać z v-jays, prawda? Następnie czy warto dopłacać 110 złotych do S100? ź : mp3store.pl, e300 2gb - 260 zł, s100 4gb -370 zł. Pojemność wbudowana nieznaczna, ponieważ mam kartę 8 GB. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 1 Lipca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2011 Oj warto dopłacić! Dziś chyba skończę pisać recenzję, to wtedy coś więcej będzie o S100. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.