bartus1996 Opublikowano 8 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 Witam, dziś postanowiłem zamieścić test jednego z najlepszych o ile nie najlepszego wzmacniacz ze stajni UNITRA/FONICA, a jest nim PA 428 WSTĘP Wzmacniacz był że tak powiem u mnie ,,przejazdem". Znajomemu elektronikowi udało się go nabyć na ,,pchlim targu" za cenę 500zł. Do testu podszedłem sceptycznie, no bo w końcu jak może grać wzmacniacz który ma 35lat, i jak by tego było mało nic w nim nie było wymieniane. Przez te myślenie, doznałem sporego szoku, gdy ten wzmacniacz po podłączeniu do gniazdka, grał I TO JAK. OBUDOWA Przód Z przodu wzmacniacz prezentuje się doskonale, przyznam się że największe wrażenie robią na mnie te dwa analogowe wskaźniki wychyłu, których niestety nie możemy spotkać w nowoczesnym sprzęcie. Poza tym aluminiowy front też nadaje wzmacniaczowi niepowtarzalny klimat. Wszystkie najważniejsze gałki i przełączniki nawet po tylu latach działają bez zarzutu. Tył Na tylnim panelu znajdują się zaciski na kolumny, i wejścia źródeł( RCA i DIN5 ) Wszystko na swoim miejscu. Ściany boczne Ściany boczne są drewniane. I to jest to czego nie uda nam się znaleść w dzisiejszym sprzęcie.Na górnej ściance znajduje się słynny radiator na zawiasach. Bardzo dobre ułatwienie w razie awarii ( ale wydaje mi się że jest to zupełnie nie potrzebne, egzemplarz który testowałem był w 100% oryginalny, łącznie z bezpiecznikami). WNĘTRZE Gdy dostałem się do środka moje oczy zobaczyły można rzec elektrownie.Ale mimo swojego wieku wszystko jest na swoim miejscu żadnych rozlanych kondensatorów, poprzegrzewanych elementów. I co wydaje mi się równi ważne żadnych układów scalonych, czysty 100% analog.Każdy kto posiada chociaż podstawy elektroniki będzie go w stanie naprawić.Ale o tym nie będę się rozpisywał bo jak już pisałem sprzęt jest bezawaryjny. Perpetuum mobile czy jak??? DŹWIĘK No to doszliśmy chyba do najważniejszego elementu tego testu. W połączeniu z kolumnami KLIPSCH RF-52,wzmacniacz zaczął wydawać dźwięki jakich nigdy w życiu nie słyszałem.Piosenka jakiej słuchałem to pewnie wszystkim znana piosenka STAIRWAY TO HEVEN w wersji live. Gdy usłyszałem pierwsze dźwięki to nie mogłem wstać z fotela ani wydać z siebie żadnego dźwięku. Za to mój sprzęt wydawał je cudownie. W pierwszej chwili myślałem że znajomy się pomylił i podłączył sprzęt za co najmniej 25000zł.Całość grała jak by była wykonana ze złota i srebra.Bas tam gdzie powinien być był, nie wybiegał przed paradę.Wysokie po prostu idealne. Średnica też cudowna.,artysta swoim głosem pieści nasze uszy. Gdyby istniało niebo dla uszu, to chciałbym żeby czuły się one jak podczas tego testu.Scena jest tak szeroka że myślałem że wyskoczy z pokoju.Coś niesamowitego. Po tym jednym utworze byłem w tak wielkim szoku że nie byłem w stanie jeszcze czegoś posłuchać, i na tym zakończyłem mój test.Ale to wystarczyło żeby określić jakim wzmacniaczem jest PA 428. PODSUMOWANIE Byłem w szoku możliwości tego sprzęty (2x 80W rms prawdziwej mocy). Jedynym złym momentem tego testu było to że znajomy zabrał swój sprzęt i wyjechał ( kilka krotnie oferowałem mu chęć kupna z mojej strony ale znajomy znając potencjał sprzętu nie zgodził sie.)Ale sam będę polował na ten zestaw.Może z odrobiną szczęścia uda mi się go kupić w rozsądnej cenie. Jest to bardzo dobry zestaw. Za ok. 2500zł zyskujemy sprzęt grający kilka klas lepiej. Na koniec nasuwa mi się tylko myśl, dlaczego przy obecny zaawansowaniu elektroniki nie udaje się spotkać tak dobrego sprzętu.I nie mówię tu tylko o brzmieniu ale również o całokształcie wykonania( ale to akurat potrafię sobie wytułmaczyć - teraz robi się na ilość, a kiedyś każdy element takiego np. wzmacniacza był w 100% dopracowany).Dziękuje za uwagę, mam nadzieje że tym testem udało mi się was przekonać że polski sprzęt nie jest taki tandetny jak to się może wydawać. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.