Skocz do zawartości

Kradzież recenzji


ichris

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy płakali o nowy regulamin na forum, a w tym momencie może on być ratunkiem przed kradzieżami...

 

ratunkiem jest jasne wyrażenie woli autora:

- licencja

- podpis

 

... a nie tworzenia sobie odpowiednika zaiksu (z którego forumowicz i tak zobaczy zero przecinek zero, albo będzie musiał dopłacać za ochronę) :)

 

zakładając iż podpisem jest nick osoby, która napisała posta, to wypadało by jeszcze dopisać coś o licencji... przykładowo licencja CC wyraźnie mówi że kopiując tekst należy zaznaczyć autorstwo (np. nick z forum) i źródło (np. link do wątku) i to wystarczy ALE jeśli nie zostanie to dopełnione, to istnieje mocna podstawa żeby się tego domagać (tego albo usunięcia tekstu na podstawie wykorzystania niezgodnego z wolą autora)

 

w momencie kiedy ktoś pisze "ej bo tam, wiecie, jest moja recenzja i w ogóle..." ktoś inny patrzy że faktycznie, jest tam coś podobnego, ale licho wie czyje - ani nikt nie podpsiał się z imienia i nazwiska (więcj jak to sprawdzić, może to ta sama osoba a mail to jakiś żart osoby trzeciej), ani mail z którego ktoś napisał pewnie nie zgadza się z ksywką na forum (albo jest na tyle podobny, że można przypuszczać że został założony celowo jako podobny bo identyczny jest zajęty), ani nawet pewnie nie było podpisu z imienia i nazwiska w samym mailu (choć nie wiem czy nie było, podpis z imienia i nazwiska zawsze jest bardziej autentyczny niż ksywka... no i ksywką nie załatwia się spraw oficjalnych), ani nawet czy nie było domniemanej zgody na wykorzystanie (nawet licencja CC upoważnia autora do wydania zgody na użytek poza warunkami licencji)

 

... więc należy na to patrzeć z wielu perspektyw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok ale ja już o tym mówiłem wcześniej. Napisałem "Zadbajmy o swoją pracę w internecie, oznaczmy ją odpowiednio i znajdźmy dla niej odpowiednie miejsce" gdzie w razie co będzie można podjąć stanowcze kroki.

Z całym szacunkiem takie pisanie recenzji po forach nie jest mimo wszystko dobrym zabezpieczeniem i pomysłem. Pewnym zabezpieczeniem jednak moze byc to co pisze KHron choć i spotkałem się z takimi akcjami ze gość miał wszystko ładnie i pięknie opisane.

 

To jest jednak dobre i warto było by Khronowska "Jak pisać recenzje" uaktualnić o nowe podpunkty odnosnie licencji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że jak ktoś chce przywłaszczyć sobie tekst to i tak to zrobi, i tylko zdecydowane działanie typu "jeśli sprawa nie zostanie rozwiązana w ciągu 48h sprawa trafi do prokuratury" jest w stanie kogoś przestraszyć...

 

... ale nawet dopisanie pod recenzją treści licencji CC nie boli i nic nie zmienia, a jest lepszym zabezpieczeniem niż nie dopisanie niczego bo wtedy jest JAKAKOLWIEK podstawa żeby się CZEGOKOLWIEK domagać :)

 

inaczej wygląda:

 

"drogie allegro, jakiś koleś ukradł mi recenzję, zabijcie go"

 

niż:

 

"drogie allegro, użytkownik XXX złamał zapis licencji takiej-a-takiej nie umieszczając w treści aukcji o numerze ABC zapisu kto jest autorem oraz linku do oryginalnego tekstu recenzji znajdującego się tu-link-do-recenzji"

 

np.:

 

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 2.0 Ogólny (CC BY-NC-SA 2.0)

 

uznanie autorstwa = należy zaznaczyć - w sposób określony przez samego autora - kto jest autorem (dla mnie jest to zapisanie mojego nicku i link do oryginalnego tekstu)

użycie niekomercyjne = kopiujcie sobie, udostępniajcie, ale nie ma zarabiania na mojej pracy ;]

na tych samych warunkach = jeśli ktoś wykorzysta nawet fragment (na co wprost zezwalam), całość ma ponownie zostać oznaczona jako taka sama licencja CC jak moja

 

jeśli zaś ktoś chce zrobić coś wykraczającego poza zapis licencji - np. wykorzystać tekst w celach komercyjnych albo wykorzystać fragment nie udostępniając całego tekstu na licencji CC, musi zapytać mnie o zgodę (której mogę udzielić lub nie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

użycie niekomercyjne = kopiujcie sobie, udostępniajcie, ale nie ma zarabiania na mojej pracy ;]

 

Co mas zna myśli ? Sprecyzuj swoją wypowiedź bo zarabiać można podświadomie. Napiszesz ładną recenzję o SoundMagic PL50 tylko dla siebie a tłumy się rzucą kupować do MP3store. Siłą rzeczy zarobili na twojej recenzji nawet jej nie dotykając

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

użycie niekomercyjne = kopiujcie sobie, udostępniajcie, ale nie ma zarabiania na mojej pracy ;]

 

Co mas zna myśli ? Sprecyzuj swoją wypowiedź bo zarabiać można podświadomie. Napiszesz ładną recenzję o SoundMagic PL50 tylko dla siebie a tłumy się rzucą kupować do MP3store. Siłą rzeczy zarobili na twojej recenzji nawet jej nie dotykając

 

a tak, to prawda, ale takie jest założenie każdej recenzji... nie? kto nie chce "być wykorzystywanym" nie pisze recenzji... :)

 

całe forum to jeden wielki twór komercyjny i gdyby wycenić naszą wkład czy "pracę"... :)

 

anyway, w przypadku zapisu licencji chodzi o zarabianie wprost - czyli np. przedruk recenzji w magazynie, który trzeba kupić... czy na stronie, która zarabia na reklamach... z aukcją allegro trzeba by się zastanowić - nie zarabia się na samej recenzji, tylko recenzja właśnie zachęca do właściwego zarobku (kupna towaru)

 

podobne niebezpieczeństwo jest związane przykładowo z darmową, forumową gazetką zawierającą recenzje użytkowników :F

 

... musiał bym się wczytać w pełną treść licencji albo zapytać prawnika o interpretację

 

anyway, nawet na aukcji można po prostu dać link do recenzji z dopiskiem "poczytajcie sobie o odtwarzaczu/słuchawkach tutaj: (tu link)" i takich linków do moich recenzji jest mnóstwo i są one perfekcyjnie dozwolone (każdy czyta tekst tam gdzie sam go opublikowałem, jakbym nie chciał żeby czytali to bym go nie publikował)...

 

... ale już w gazetce nie da się umieścić pustej strony z wydrukowanym na środku linkiem :)

Edytowane przez KHRoN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarobili, ale jej nie użyli. Tylko jeden warunek jest spełniony.

Koleś ukradł własność intelektualną, więc allegro powinno dobrać się mu do tyłka... Kpina...

EDIT: KHRoN mnie uprzedził. To może dodam jeszcze, że warto trochę przydusić allegro, żeby dopełnili swojego obowiązku. I z aukcją jest tak samo - prowadzi do zawarcia umowy, recenzja zachęca do kupna, jest wykorzystanie marketingowe. I nie patrzył bym nawet na treść licencji, bo jeżeli tekst nie był opublikowany pod żadną z nich to mamy ustawę. Jeżeli był - też mamy ustawę, ale treść licencji dodatkowo go chroni lub uelastycznia zapisy ustawy (np. pozwolenie na niekomercyjne wykorzystanie utworu).

Edytowane przez letallec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO jeśli forum chce na poważnie zająć się ochroną recenzji, powinni udać się do prawnika po rzeczową ocenę sytuacji i opublikować to czego się dowiedzieli - przy poważnym podejciu ze strony forum, użytkownicy również podejdą do tego na poważnie i sprawa może zostać rozwiązana w bardzo elegancki i zadowalający obie strony sposób

 

na razie wynikają z tego jedynie słowne przepychanki, gdzie jedna strona nabiera wody w usta i czeka aż druga strona się uspokoi/zapomni o co chodziło...

 

... a do tej pory nic z tego nie wynika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum nie może zająć się ochroną recenzji. Forum nie jest organizacją zarządzającą prawami autorskimi autorów recenzji, a żaden autor nie przekazał praw do swojej recenzji na rzecz forum. I niczego nie zmienia w tej kwestii sławny punkt 5.5 regulaminu, który w znacznej części jest nieważny z mocy prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum nie może zająć się ochroną recenzji. Forum nie jest organizacją zarządzającą prawami autorskimi autorów recenzji, a żaden autor nie przekazał praw do swojej recenzji na rzecz forum. I niczego nie zmienia w tej kwestii sławny punkt 5.5 regulaminu, który w znacznej części jest nieważny z mocy prawa.

 

więc z tego co piszesz wynika, iż wróciliśmy do punktu wyjścia ale bogatsi o "słodkie pipeprzenie", które usłyszeliśmy na temat wielkich planów ochrony własności intelektualnej forumowiczów... które do dziś są powtarzane przez tego i owego bill_smile_emoticon.png

Edytowane przez KHRoN
podmieniłem emotkę na szerzej uśmiechniętą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Nie wiem jak ta ochrona miała by wyglądać i czy o niej zapewniano (mimo przewertowania kilkudziesięciu stron na temat 5.5 regulaminu). Podpunkt wygląda po prostu tak, jakby właściciel w pewien sposób tworzył możliwości sprawnego zarządzania bazą danych (a, b, g; o czym zapewniał w jednym z niedawnych tematów), a z drugiej strony (pozostałe litery) starał się o zapewnienie sobie możliwości użycia wszystkich wypowiedzi z tego forum (w tym także recenzji) do wszelkich celów (w tym marketingowych) nie wiedząc o fakcie, że zgoda na wykorzystanie takiej recenzji musi zostać wyrażona oddzielnie, po jej powstaniu i na piśmie "3. Nieważna jest umowa w części dotyczącej wszystkich utworów lub wszystkich utworów określonego rodzaju tego samego twórcy mających powstać w przyszłości.", "5. Umowa licencyjna wyłączna wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności."

 

Wracając do tematu - autorowi nie pozostaje nic innego jak domagać się od autora usunięcia aukcji (samego opisu usunąć raczej się nie da?) albo zmusić allegro do usunięcia aukcji i ukarania użytkownika:

"8.3.Grupa Allegro może usunąć Aukcję w przypadku, gdy czynności związane z Aukcją naruszają postanowienia Regulaminu lub obowiązujące przepisy prawa bądź negatywnie wpływają na dobre imię Allegro. Wskutek usunięcia Aukcji informacje dotyczące tej Aukcji (w szczególności treść zawarta na stronie Aukcji) przestają być dostępne w Allegro, dalsze czynności w ramach tej Aukcji są niemożliwe, a wszelkie dotychczasowe czynności Licytantów nie wywołują skutku. Jeżeli w trakcie Aukcji wieloprzedmiotowej wyłącznie z opcją Kup Teraz część sztuk wystawionego Towaru została sprzedana przed usunięciem Aukcji, od momentu usunięcia Aukcji nie jest możliwe wystawienie do niej komentarza lub odpowiedzi na komentarz. Usunięte Aukcje nie mogą zostać przywrócone.(...)

Załącznik nr 2. Zasady tworzenia opisu Aukcji18. Elementy opisu Aukcji nie mogą naruszać praw osób trzecich, w tym praw autorskich. Wykorzystywanie zdjęć i tekstów należących do innych osób wymaga uzyskania ich zgody. W opisie Aukcji zabronione jest stosowanie znaków graficznych lub innych, do których używania Użytkownik nie jest uprawniony."

 

Ja bym ich przekonał, że koleś szarga ich dobre imię dając link do tego tematu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

trzeba się zalogować...

 

po założeniu fikcyjnego konta widzę:

 

403 - Nie masz uprawnień, by zobaczyć tę część witryny.

Możliwe, że nie możesz zobaczyć tej strony, ponieważ

 

Użyta zakładka jest nieaktualna

Twoja wyszukiwarka nie odświeżyła jeszcze mapy naszej witryny

Adres został wpisany z błędem

Nie masz uprawnień do obejrzenia tej strony

Joomla! nie może zlokalizować wskazanego zasobu.

Wystąpił błąd podczas wykonywania powierzonego zadania.

Spróbuj jednej z następujących stron:

 

Strona startowa

Jeśli problem się powtarza, skontaktuj się z administratorem witryny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam, zalogować się :)

 

Dla "nie zalogowanych" pozwalam sobie skopiować ze stron SU.

 

Prawo autorskie - podstawowe porady

Wpisany przez stefanB

wtorek, 07 lipca 2009 00:00

Poniżej znajdziecie kilka porad dotyczących prawa autorskiego. Materiał pomocny zwłaszcza początkującym autorom lecz być może i bardziej doświadczeni znajda cos dla siebie :).

 

Zasadą w prawie autorskim jest, iż z utworu może korzystać lub nim rozporządzać tylko osoba uprawniona. Najczęściej będzie to sam twórca lub osoba, która nabyła określone prawa majątkowe, lub na rzecz której ustanowiona została licencja. Jednak od tej reguły istnieją wyjątki, dzięki którym osoba w żaden sposób nie uprawniona do określonego utworu może z niego korzystać w oznaczonym zakresie.

 

Czy i w jakim zakresie można korzystać z rozpowszechnionego utworu? (dozwolony użytek prywatny)

Nawet jeśli osoba nie posiada praw do dzieła to może z niego korzystać dla własnych, prywatnych potrzeb, o ile jest to dzieło już rozpowszechnione. Korzystanie takie nie może być jednak źródłem zysku (np. nie można urządzać płatnych seansów filmu, który został pozyskany z wypożyczalni). Zakres podmiotowy prywatnego użytku obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Oznacza to np., że można wypożyczać książki osobom, z którymi utrzymuje się stały kontakt towarzyski, ale nie można wymieniać się już książkami w ramach prywatnego klubu miłośników literatury, jeśli nie wszyscy członkowie się znają i utrzymują ze sobą stały kontakt.

 

W jakim zakresie można cytować inne utwory?

Jeśli określona osoba zamierza zawrzeć w swoim utworze fragment innego dzieła, a później swój utwór rozpowszechnić, to działanie takie nie mieści się w granicach dozwolonego użytku prywatnego. Utwór ten trafia bowiem do nieoznaczonego kręgu odbiorców a jego rozpowszechnianie często wiązać się będzie z osiąganiem korzyści majątkowych. Dlatego ustawodawca dopuścił możliwość przytaczania urywków rozpowszechnionych utworów lub rozpowszechnione drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym:

 

wyjaśnieniem lub analizą krytyczną (np. na przykładzie fragmentu jakiegoś utworu wyrażamy własne zdanie lub opinię),

prawami gatunku (np. Kowalski tworząc karykaturę cudzego utworu wykorzystuje jej elementy, jednak uzasadnione jest to prawami rządzącymi się formą karykatury),

nauczaniem (np. fragmenty występujące w podręcznikach lub czasopismach popularno-naukowych).

Jednak jeżeli fragmenty cudzych utworów, lub drobne utwory w całości umieszczone zostają w podręczniku, ale bez związku z własną twórczością cytującego (np. w przypisach), to osobie uprawnionej z tytułu autorskich praw majątkowych należeć się będzie wynagrodzenie. W przeciwnym wypadku, oraz w przypadkach wskazanych wyżej osoba cytująca nie jest zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia.

 

Zdjęcia

Zdjęcie przeznaczone do publikacji informacyjnej, katalogowej (czytaj prasowej) nie podlegają takim obostrzeniom ale muszą być wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem. Czyli przeznaczeniem informacyjnym - musimy podać źródło pochodzenia zdjęcia. Tyle wystarczy do publikowania. Zgody nie trzeba.

Gorzej, jeżeli zdjęcia są prywatne. Prywatne zdjęcia opublikowane w internecie możemy wykorzystac równeiż podając zródło pochodzenia zdjęcia. Oczywiście jeżeli są podpisane, to taki podpis trzeba przenieść razem z obrazem. Uwaga - taka publikacja nie może być komercyjna. W przypadku publikacji komercyjnych należy autorowi zdjęcia wypłacić honorarium.

 

Najlepiej podawać zródła przy cytatach i publikacjach graficznych.

Najlepiej podać linki, wtedy zupełna swoboda.

 

http://stereo-underground.pl/informations-menu/do-autorow-menu/78-prawo-autorskie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hahah zobaczcie na co trafiłem na portalu słuchawki24.pl

Opis marektingowy ze strony słuchawki 24.pl SE535:

Słuchawki Shure SE535 (przezroczyste) to ulepszona wersja starego modelu SE530, słuchawki są dosłownie pancerne. Kabel przeszedł gruntowny redesign, jest miękki, powleczony kewlarem, nie plącze się oraz jest odpinany. Obudowa jest przejrzysta co podnosi walory estetyczne słuchawek. Słuchawki są dopasowane do ucha, nie uwierają więc można długo cieszyć się dźwiękiem. Pasmo przenoszenia jest odpowiednio rozciągnięte. Dźwięk jest konkretny, miękki, gładki i przyjemny.

Na pierwszy rzut oka wszystko spoko, ale...

Recenzja którą napisałem:

...SE535 to ulepszona wersja starego modelu SE530.
Nowe SE535 są dosłownie pancerne! Kabel przeszedł tak gruntowny redesign, że teraz to Shure będzie uchodził za te słuchawki najlepszym kablem. Powleczony kewlarem, bardzo miękki i przyjemny w dotyku. Nie plącze się. Ponadto odpinany, no czego można chcieć więcej?
Widok całej elektroniki niewątpliwie podnosi walory estetyczne
Pierwsze co rzuciło mi się w uszy to niesamowita spójność brzmienia. Dźwięk jest koherentny, miękki, gładki i przyjemny. Nie uświadczymy w nim żadnych ostrości. Jak już wspomniałem wyżej jest bardzo naturalny. Pasmo przenoszenia jest odpowiednio rozciągnięte – nie ma problemu z odtworzeniem niskich i wysokich tonów.

 

Sami oceńcie. Szkoda że tak naprawdę nic nie można z tym zrobić

Edytowane przez piotrus-g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahah zobaczcie na co trafiłem na portalu słuchawki24.pl

Opis marektingowy ze strony słuchawki 24.pl SE535:

Słuchawki Shure SE535 (przezroczyste) to ulepszona wersja starego modelu SE530, słuchawki są dosłownie pancerne. Kabel przeszedł gruntowny redesign, jest miękki, powleczony kewlarem, nie plącze się oraz jest odpinany. Obudowa jest przejrzysta co podnosi walory estetyczne słuchawek. Słuchawki są dopasowane do ucha, nie uwierają więc można długo cieszyć się dźwiękiem. Pasmo przenoszenia jest odpowiednio rozciągnięte. Dźwięk jest konkretny, miękki, gładki i przyjemny.

Na pierwszy rzut oka wszystko spoko, ale...

Recenzja którą napisałem:

...SE535 to ulepszona wersja starego modelu SE530.
Nowe SE535 są dosłownie pancerne! Kabel przeszedł tak gruntowny redesign, że teraz to Shure będzie uchodził za te słuchawki najlepszym kablem. Powleczony kewlarem, bardzo miękki i przyjemny w dotyku. Nie plącze się. Ponadto odpinany, no czego można chcieć więcej?
Widok całej elektroniki niewątpliwie podnosi walory estetyczne
Pierwsze co rzuciło mi się w uszy to niesamowita spójność brzmienia. Dźwięk jest koherentny, miękki, gładki i przyjemny. Nie uświadczymy w nim żadnych ostrości. Jak już wspomniałem wyżej jest bardzo naturalny. Pasmo przenoszenia jest odpowiednio rozciągnięte – nie ma problemu z odtworzeniem niskich i wysokich tonów.

 

Sami oceńcie. Szkoda że tak naprawdę nic nie można z tym zrobić

 

jest to Twoja własność intelektualna. jeśli nie jest podpisana że to Twoja to się domagaj usunięcia albo zmiany. mi się udało z amazonem, to i Tobie się może uda (3mam kciuki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę, ale na dobrą sprawę nie jest to żywcem kopiowane, są zmienione słowa, szyk. Na upartego nie udowodnię że to jest "moja twórczość" pomimo tak wielu powtarzających się całych zestawień wyrazów.

Zobaczymy na odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę, ale na dobrą sprawę nie jest to żywcem kopiowane, są zmienione słowa, szyk. Na upartego nie udowodnię że to jest "moja twórczość" pomimo tak wielu powtarzających się całych zestawień wyrazów.

Zobaczymy na odpowiedź

 

 

tego się właśnie obawiam... Bądźmy dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiję nieco od tematu w sferę mocno utopijną:

 

To także dobra lekcja dla tych co ściągają nielegalnie muzykę- tak samo czuję się artysta...

Inna sprawa, że kultura powinna być łatwo dostępna, tania.

I bynajmniej nie w prozaicznym tego słowa znaczeniu (czyli tania=banalna), ale w dosłownym - tak by każdy człowiek się rozwijał.

Bo doprowadzenie kultury do stanu komercyjności (szeroko pojętej, i tej komercyjnej wartościowej, i tej stricte zarobkowej) ogranicza możliwości sięgnięcia po nią... dla każdego ;)

 

Tylko że złotośrodkowego rozwiązania tutaj nie ma i nie będzie, ewentualnie skupienie się na wielobranżowej działalności artystów, albo też starożytnej instytucji mecenasów... ale to chyba ostateczność :)

Edytowane przez matts
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzonym przeze mnie przepisem na miłośników kopiowania jest przesyłanie informacji z żądaniem podania danych firmowych w celu przesłania umowy i faktury.

 

W wysokości:

- 300 zł tytułem honorarium za mój tekst.

- 900 zł za wykorzystanie tekstu bez pozwolenia (trzykrotność wartości)

- Do tego dołączona jest informacja, że o sprawie informowany jest organ pierwotnie publikujący tekst, aby mógł dochodzić także swoich praw (o ile było to gdzieś dawane, nie na forum) :)

 

Działa i raczej proponuje nie straszyć sądami jeśli nie ma się kogoś kto pracuje w korpo i nie zaryzykuje wykorzystania nazwy firmy, żeby kogoś postraszyć. Kulturalnie acz stanowczo :)

 

 

@piotrus-g - W Twoim przypadku akurat ciężej będzie. Bo trzeba by udowodnić, że S24 czytały Twój tekst, dwa że świadomie wykorzystały opisy. Sprawy inspiracji są już mocno problematyczne. W takim wypadku zamiast iść na noże lepiej czasem poinformować i zaproponować swoje płatne usługi w ramach rekompensaty ;)

Edytowane przez .ksy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>ratunkiem jest jasne wyrażenie woli autora:

- licencja

- podpis<<

 

Święte słowa KHRoN. W prawie autorskim nie podlegają ochronie dzieła niezastrzeżone, tj. takie przy których nie widnieje klauzula typu: prawa zastrzeżone dla xxxx, bez zgody autora nie wolno xxxxxx, autor dopuszcza etc. Innymi słowy, autor musi określić swój stosunek do własności dzieła, w innym wypadku przyjmuje się, iż autor zrzeka się domyślnie swoich praw do niego. Gdyby nie takie zapisy w ustawie, wówczas każdy koleś, który maluje coś sprayem na murze albo mazakiem na ściance działowej w WC żądałby odszkodowania w przypadku skopiowania jego arcydzieł.

Edytowane przez Rolandsinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności