WojtekC Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Kierunek w którym zmierzaja gry, prostota, gry dla kazdego i na jeden wieczór, dziwne kontrolery. Czy to wam się podoba? Czy taka jest przyszłość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sensi Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Zapewne ktoś tu napisze ,że są nowe gry ze wspaniałą fabułą na wiele długich wieczorów. Takie też są. Osobiście już mało co sięgam po gry a jak już to po starsze tytuły. Starsze są po prostu lepsze od większości nowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 3 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Mam 39 i pół wiosen, gram od czasów zx spectrum. Lubię grać, ale nie wyobrażam sobie siebie grającego na wii lub psmove. Już granie po sieci to dla mnie wyzwanie - nie lubie ****iarzy fakujacych mi do słuchawek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lostson Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Objęstość instalki często ponad 7gb, grywalność na kiepskim poziomie. Ogólnie dużo dla oka (tekstury etc) i krótkie rozgrywki. Z ostatnich mafia2 którą "z doskoku" skończyłem w 2 dni... - dodatkowe części płatne. Ogólnie komercha się zrobiła i przerost formy nad treścią 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 3 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Prince of percia - w stara gram do teraz, nowa ostatnia w jaka grałem, skończyłem gre a tam info żeby zobaczyc prawdziwe zakończenie kup dodatek. To co ja kupiłem pół gry? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 (edytowane) Skoro wszyscy narzekają to ja powiem że wolę modern warfare które mimo że można skończyć w 5-6 godzin to jest o wiele ciekawsze od gry która zajmuje 30 godzin i wieje nudą. wcicherski chciałem zauważyć że to iż ludzie fakują Ci do słuchawek to nie jest wina gry tylko ludzi. Kiedyś ludzie nie fakowali do słuchawek bo nie było mowy o czacie podczas rozgrywki. Zawsze możesz dać mute na game czata. Co do prince of persia i dodatku to grałeś w pełną grę a ten epilog który można kupić to dołożony kawałek gry na siłę (w dodatku dosyć kiepski) żeby wyciągnąć więcej kasy. lostson a pierwszą część mafii w ile przeszedłeś? Zgadza się że coraz częściej gry są nieprzyzwoicie krótkie jednak nadal 8-10 godzin to standard. Jasne że w takiego Dooma grało się tygodniami ale tylko dlatego że każdy poziom to był mega zakręcony labirynt w którym spędzało się 3 dni szukając niebieskiego klucza albo jakiegoś przełącznika (zaprawdę fun jakich mało). W momencie w którym dany poziom był rozpracowany okazywało się że jego przejście zajmuje 3 minuty. Mogę się mylić bo nie chce mi się szukać ale speedrun Dooma2 to bodaj 30 minut? A co do "komerchy" to gry to biznes i było tak od zawsze. Edytowane 3 Listopada 2010 przez Radical Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lostson Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Jasne że gry to biznes. Ale sprzedawanie gry "na raty" nie jest fair wobec kupujących. W mafii (1 ofc) miałeś wszystko od razu i dobrą zabawę po odblokowaniu freeride extreme, jak ukończyłeś normalną grę. Nawiasem scenarzyści Mafii 2 odcieli się od sprzedaży "na raty" mówiąc że jest to decyzja dystrybutora z nimi nie konsultowana. Nie wspomnę o fali niezadowolenia w necie - po odkryciu przez moderów wielu zablokowanych elementów gry. Nieładnie to wygląda - poprostu jak wyciąganie kasy od graczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 (edytowane) Tak jest ponieważ cały czas rosną koszty tworzenia gier. Wszystko drożeje a cena gier jest raczej stała gdyż i tak nie jest już niska i w ten sposób wydawcy próbują zmaksymalizować zyski. Oczywiście jestem przeciwny sztucznemu blokowaniu zawartości która już jest na płycie ale nie mam nic przeciwko dodatkom do gier. Przykładowo dodatki do GTA4 miały więcej zawartości od nie jednej pełnej gry. Nikt nikomu nie karze kupować epilogów itd. Mówicie też że gry są upraszczane. Ja uważam że nie są upraszczane tylko przedtem wydawano niemal wyłącznie "skomplikowane" gry, a teraz rynek otwarty jest również na niedzielnych graczy i wydaje się gry zarówno dla hardcorowych graczy jak i dla tzw casualów. Edytowane 3 Listopada 2010 przez Radical Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Moim zdaniem gry obrały zły kierunek ale oczywiście skłamałbym gdybm powiedział że teraz gier nie ma. Są gry bardzo dobre jak i fatalne. Jednakze bardziej od osobnych tytułów bolą mnie gry tzw. kontynuacje, które zostały przez nowoczesność i inne podejście zniszczone. Baldurs Gate umarł na Baldurze 3d Age of Empieres umarło takze na 3d Gothic umierał od czasu 3 a upadł na Arcani i tak mozna wymieniac jeszcze kilka serii. Co do casualowości, bardzo za tym nie przepadam. Dla mnie jak sie cos obiecuje to trzeba sie z tego wywiazac a nie dostawac gniota nic nie wartego z opisami i wogole wytartego z jakichkolwiek przemysleń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pharoh Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Ja osobiscie nie uznaje gier Single Player, zadnych. Takie gry sie czesto nudza po jednym, ewentualnie dwoch przejsciach. Od 10 lat gram tylko w gry Multi Player (W3, UT, CS, ET, Q2 ). Tam kazda gra, to inna gra, nie wiadomo czego sie spodziewac i z kim bedziemy grali. A ze jest pelno idiotow grajacych, to niestety trzeba do tego przywyknac. Najlepiej grac ze znajomymi/kolegami. Zreszta same granie MP to nie wszystko, prawdziwe granie jest bedac w klanie ( sparingi, clanwary, ligi, turnieje itp ). Ale na takie granie to trzeba miec sporo czasu i cierpliwosci ( ja juz niestety tego nie mam ) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aml Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Z grami jest tak jak z każdą rozwijającą się dziedziną. Im więcej deweloperów tym więcej masówki i chłamu, a co za tym idzie trudniej wyłowić prawdziwą perełkę. Nie zmienia to faktu, że dobre gry nadal powstają. Oczywiście mógłbym narzekać, że dobre gry jak Fallout czy UFO już nie wrócą i czekają nas ciężkie czasy, ale to bzdury typowe dla malkontentów, którzy starają się wszystko zaszufladkować by lepiej zrozumieć coraz szybciej zmieniającą się rzeczywistość. Tak samo z muzyką. Ile razy słyszałem, że dzisiaj już się nie robi dobrej muzyki, co oczywiście też jest bzdurą. Owszem, nastały czasy "bylejakości" szerzącej się w każdej dziedzinie, ale nikt nas do niczego nie zmusza, tak więc zachowując trzeźwość osądu i wybierając to co wartościowe jesteśmy w stanie osiągnąć ten sam poziom jakości. Przykre jest tylko to, że ta jakość, która kiedyś była standardem dzisiaj staje się luksusem. Wierzę, że dla ludzi z "gustem" i odrobiną oleju w głowie zawsze znajdzie się jakaś alternatywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Gothic umierał od czasu 3 a upadł na Arcani Ale na szczęście jest prawdziwy stary Gothic czyli Risen i będzie Risen 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Podoba mi sie jedno, a mianowicie to, że gry przestaja byc tabu. Wychodza na swiat. Już nie wstyd przyznać się, że masz 40 lat i grasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Już nie wstyd przyznać się, że masz 40 lat i grasz. Bo też same gry się trochę zmieniły w ciągu ostatnich lat. Wiele gier - zamiast pustej "naparzanki" - gdzie celem było totalne wyładowanie swoich emocji lub ćwiczenie refleksu - stawia na złożoną i skomplikowaną rozrywkę, która zmusza cię do myślenia i podejmowania decyzji które mają wpływ na dalszą grę. Ludzie też zaczynają to dostrzegać i giną dawne stereotypy dotyczące gier. Oczywiście nie mówię tu o wszystkich współczesnych produkcjach, bo zdarzają się też puste siekaniny, ale każdy ma wybór w co chce grać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 ale wydac np. 170 pln na medal of honor to przesada. przeszedlem go w 5 godzin z przerwa na zrobienie kawy i jej wypicie. to nie sa gry, to sa dema gier !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Dobrze, ze jest jeszcze wybór. Jest gdzie się dowiedzieć co w srodku piszczy i nie kupić lub kupić w kilka osób i po skończeniu wymienić lub sprzedać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 ale wydac np. 170 pln na medal of honor to przesada. przeszedlem go w 5 godzin z przerwa na zrobienie kawy i jej wypicie. to nie sa gry, to sa dema gier !!! A kto kupuje gry typu medal of honor czy call of duty dla singla? Przechodzisz singla w parę godzin a później grasz codziennie po kilka godzin w multi przez 2 lata albo i więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Tyle ze MoH nowy nie wiadomo czym dokładnie jest w multi tak naprawdę. Ni to BC2 ni to MW2 taka hybryda jakby, która raczej MW i BC2 nie przebije. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Ja nie gram online - czasem odpale przez 30 minut popykam w sieci i wszystko. Nie bawi mnie online. Co dziwne mam kilku kolegów w moim wieku i tylko jeden gra online. Reszta tego unika - za starzy jestesmy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 to ze twoi koledzy nie graja jeszcze nic nie znaczy, kazdy ma wlasne zycie. Mimo wszystko podejrzewam ze jest bardzo wielu graczy w tym wieku online niezaleznie jakby grali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quake Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Kwestia stylu gry, ja na przykład próbuję maksymalnie wykorzystać cechy gry, stosować różne taktyki eliminacji przeciwników, mi przejście Medal of Honor zajęło ok. 4-5 dni grania po ok. 2 godziny, i uważam, że fabuła, jak i system wychylania się (mam konsolę, wychylanie się było dopasowane do pada, nie wiem jak wygląda ta funkcja na komputerze) czynią tę grę wartą zagrania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 (edytowane) Kwestia stylu gry, ja na przykład próbuję maksymalnie wykorzystać cechy gry, stosować różne taktyki eliminacji przeciwników, mi przejście Medal of Honor zajęło ok. 4-5 dni grania po ok. 2 godziny, i uważam, że fabuła, jak i system wychylania się (mam konsolę, wychylanie się było dopasowane do pada, nie wiem jak wygląda ta funkcja na komputerze) czynią tę grę wartą zagrania. Moim zdaniem gra jest nie warta grania. Dlaczego? Wszystko było już w modern warfare 1 i 2, w dodatku w lepszym wykonaniu i jedyne co zrobiłem po jej ukończeniu to wzruszyłem ramionami. Wolałbym 3 raz przejść modern warfare w tym czasie. Edytowane 5 Listopada 2010 przez Radical Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robinho1989 Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Chciałbym zauważyć że dystrybucja gier w coraz większej mierze to dystrybucja cyfrowa , niedługo( pojęcie względne ) zapewne wszyscy producenci będą sprzedawać swoje produkty po przez sieć jak i rośnie popularność rozgrywek w sieci i bedzie pewnie coraz więcej gier gdzie rozgrywka będzie głownie sprowadzała sie do multiplayera w sieci . Aaaa i mam taką małą poradę z własnego doświadczenia NIE grajcie w żadne MMORPGi pożerają i uzależniaja człowieka ... niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 To czy uzależniają zależy- gram i w runes of magic i Wowa- i gram, hmm... może raz na tydzień z 5 min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sensi Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 raz na tydzień z 5 min. To tak jakbyś nie grał. Co do wowa, nie da się grać 5 minut ;] Albo grasz i Cię to wciąga na długo ( żeby nie powiedzieć na lata ) albo nie grasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.