Skocz do zawartości

Cowon J3


Azahiel

Rekomendowane odpowiedzi

Wstęp

 

W pierwszej kolejności chciałbym podziękować za udostępnienie do testów sprzętu MIP. Od premiery modelu Cowona S9 minęło już nieco czasu. Apple, iRiver,

Sony i tuzin innych firm wydały w między czasie parę „kombajnów” multimedialnych. Czy J3 może zatem konkurować z Touch albo Sony X? „A jakże” – mógłbym odpowiedzieć i żeby nie marnować czasu, moglibyśmy ustalić, że już się posprzeczaliśmy i ja Was przekonałem. :)

…A tak poważnie

…Zapraszam do przeczytania recenzji.

 

 

Opakowanie

 

Jak wiemy – a jeśli nie wiemy, to czytamy dalej – producenci teraz dają coraz mniejsze opakowania z [ba] coraz mniejszą zawartością. Cowon na dodatek uparł

się w swoich „szczególnych”opakowaniach, więc J3 nie jest tutaj wyjątkiem.

Odtwarzacz dostajemy w stożkowej tubie z plastiku – dla mnie mało satysfakcjonujące rozwiązanie, bowiem jestem sentymentalny i lubię, kiedy opakowanie

pruje swoje wieko: „Otwórz mnie szybko!”. W tym momencie zrobiłem chyba minę klepniętego tyłka – odkręcamy tubę od dołu i pierwsze co się rzuca, to kawałek kartki zakrywający mini płytkę. Do czego ten kawałek pisemka? Ano, to tak w temacie „szczególnych”, jeśli nie powiedzieć bardzo specyficznych opakowań, bowiem napotkana przez nas kartka to instrukcja tego, co możemy począć z otwartą już tubą, a możemy np. użyć jej jako doniczki albo jako szklanki. Dla niektórych fascynujące rozwiązanie. A dla mnie idealny obiekt do rozwalenia na strzelnicy.

Następnie znajdujemy odtwarzacz, kabel usb ze specyficznym wejściem, słuchawki [psiajucha, wyglądają jak te za 3zł z kiosku], instrukcje, reklamy itp +

zniżkę na darmowego audiobook’a w jakimś serwisie.

Tak na dobrą sprawę, nic ciekawego. W dodatku, patrząc na cenę, miłym dodatkiem byłby jakiś silikonowy futerał albo ładowarka sieciowa. Podsumowując,

wydajemy na wersję 8gb 799zł, a dostajemy tyle samo, co przy zakupie innego player’a w granicach 200zł. Słabiutko jak kichnięcie komara. Apple jednak też nas nie rozpieszcza pod tym względem.

 

Image00022.jpgImage00023.jpgImage00024.jpgImage00025.jpgImage00026.jpg

 

„Halo? Policja ? Jakiś piękniś się włamał, eee… Odwołuję. To tylko ja”.

 

Pierwsze co widzimy, to kawał ładnego i smukłego plastiku. Twórcy wzięli to, co najlepsze z S9 i zawarli to w obudowie: cienkiej i pięknej moim zdaniem [ach

ty playboy’u]. Po bokach znajdujemy przyciski, mówiąc subiektywnie, trochę za małe. Mamy tu „prew/next”, +/-, „on/off/blokada”. Wystarczająca ilość, by móc obsługiwać urządzenie z kieszeni. Co do blokady, możemy ją ustawić na sam wyświetlacz. Wszystko inne wykonujemy za pomocą wyświetlacza w technologii pojemnościowej. Niestety ekran, a właściwie plastik nad nim [w mojej wersji] jest źle spasowany na dole. Wygląda, jakby trzymał się tylko na gumę do życia. Wracając do samego ekranu - posiada od 3,3 cala, AMOLED. Co jak co, ale mogliby lekko zwiększyć ekran i puścić go już całkiem do końca obudowy.

Jak J3 stoi w porównaniu do S9? Poprawiła się kolorystyka, na plus są również żywsze zdjęcia oraz „dotyk”, bowiem teraz można we wszystko ładnie

wcelować, mimo że niektóre ikonki bywają małe. Mnie obsługuje się go równie wygodnie, jak ten z Touch/iPhone. Pod ekranem, a ściślej rzecz ujmując, prostopadle do niego znajdziemy wtyk Jack, zaślepkę na kartę microsd i wtyk usb [ten typowy dla Cowona]. Miło, że producenci coraz częściej wykonują trick z kartą pamięci, choć jej wyjmowanie bywa masakrą w czterech aktach. Niemniej jednak, jest to tanie rozwiązanie na zwiększenie pamięci. W dodatku bateria w J3 jest świetna. Nie mam, szczerze powiedziawszy, pojęcia czy trzyma te 64 godziny, ale jestem w stanie w to uwierzyć, bowiem przez całe półtora tygodnia nie ładowałem odtwarzacza ani razu, a słuchałem go zarówno na większych słuchawkach, jak i na głośniku… Oj, zapomniałby – tak samo jak w i9 i tutaj znajdziemy głośnik. Ale ale – nie jest tak tragiczny, jak w i9. Nie charczy oraz jest w miarę głośny. Tylko, że jest geograficznie źle umieszczony, ponieważ jeśli położymy player normalnie [„pleckami” do płaskiej powierzchni] leeedwo co go słychać. W sumie duża część producentów w ten sposób teraz umieszcza głośniki. Ciekawym patentem jest to, że jeśli ustawimy sobie maksymalną głośność na głośniku, a potem wepniemy słuchawki, to tworzy nam się osoby profil „głośności”. Bardzo przydatna rzecz, zwłaszcza jeśli ktoś dba o swój słuch. „Plecki”? Jak to „plecki”, bez szału. Chwała i gloria jednak producentowi za to, że nie są takim lusterkiem jakie stosuje apple w swoich odtwarzaczach. „Plecki” i ekran lubią się palcować. :)

Teraz przechodzimy do ciekawszego tematu – funkcje.

 

Image00001.jpgImage00002.jpgImage00003.jpgImage00004.jpgImage00005.jpgImage00008.jpg Image00016.jpg Image00009.jpgImage00020.jpg

 

 

„Swoim seksi mogę zająć niezły kawał cyberprzestrzeni”.

 

Muzykę zostawię sobie na sam koniec, jeśli Drodzy Czytelnicy pozwolicie [a pozwolić musicie:)].

 

Video – plik wrzucam bez żadnej kompresji i jadymy. Licząc na palcach, jest to drugi odtwarzacz, na którym wygodnie ogląda mi się serial. Kolorystyka jest ciepła, całość jest wyraźna i dobrze zestrojona. Dobrym patentem jest robienie podrozdziałów – J3 analizuje film i robi rozdziały z miniaturkami [baaardzo fajna sprawa].

 

Image00010.jpgImage00012.jpgImage00013.jpg

 

Zdjęcia – podobnie jak video, wszystko jest pełne życia i że tak powiem, pełne optymizmu. Oczywiście, dowolne zdjęcie może posłużyć nam jako tapeta.

 

Image00017.jpg

 

Dokumenty – czyli czytnik e-booków. Możemy sobie ustawić czcionkę, kolor tła i tym podobne. Czyta się dosyć wygodnie, należy jednak pamiętać o dobraniu odpowiedniego kodowania, by nie mieć krzaczków.

 

Image00014.jpg

 

Flash – czyli nic innego, jak obsługa flash. Właściwie – wszystko gites. Znaczy, wiadomo, że zbyt wymagających aplikacji flash nie obsłuży, niemniej jednak miło.

 

Radio – bardzo dobrze łapie. Jakość ogółem całkiem całkiem.

 

Image00015.jpg

 

Nagrywanie – nom, tutaj mamy spory wybór opcji: od głośności nagrania, po jakość oraz wejście line-in. Jakość nagranych „głosów” jest okey, może nie jest powalająca, ale naprawdę niezmiernie przyzwoita.

 

Kalkulator, stoper – funkcje, których chyba nie muszę opisywać.

 

Notatnik – występuje w dwóch formach: z klawiaturą qwerty oraz tam, gdzie rysujemy, piszemy odręcznie itp

 

Image00021.jpg

 

Comix – czyli małe cacko dla czytelników mangi, komiksów z ich ulubionymi postaciami.

 

Music is my key.

 

Jak to nas Cowon zdążył przyzwyczaić, odtwarza praktycznie wszystkie formaty muzyczne, a J3 nie jest tego wyjątkiem. Łyka formaty jak leci, razem z

okładkami. Odtwarzamy albo po tagach albo normalnie przeszukując foldery - dla każdego coś dobrego. Utwory możemy, jak w S9, przerzucać za pomocą dotyku, przycisków a także czujnika ruchu. To ostatnie na szczęście możemy zablokować, przez co obsługa z kieszeni nie sprawia problemu. No ale to właściwie tyle jeśli chodzi o technikalia. Zacznijmy może od jakości, bo to powinno być dla nas najważniejsze.

Odpalamy Cowon’a i… Wciąga, Wciąga. Tak, tak - muzyka nas wciąga i pojawia się uśmiech tak szeroki, że uszy o mało nie wpadają nam do ust. No ale po

kolei, bo zrobimy burdel. Tutaj poznajemy szkołę grania Cowon’a. Bardzo podobną do S9, jednak J3 wygrywa i kosi S9 na półmetku. Otacza nas taki chłodnawy/równy dźwięk. Nie jest bynajmniej tak chłodny jak w apple - nic bardziej mylnego. Bliżej mu do neutrala. Nie brakuje mu również dynamiki - nie jest tak wielka jak w playerach o ciepłej charakterystyce brzmienia, ale jej poziom i tak jest niezły. Słuchając utworów dynamicznych [zwłaszcza rockowych] mamy wrażenie, że jesteśmy zaraz obok grającej kapeli i całym sobą chłoniemy muzykę. A propos bliskości – J3 ma tutaj raczej średnią scenę. Coś jak średni pokój, ale ze szczegółami na wysokim poziomie: słychać każde walnięcie struny, każdy tupot i każdy szept. Dla mnie to jest jedna z lepszych scen pod względem szczegółów. Jedynie czego mi w niej brak, to niesienia się dźwięku, rozejścia, echa. No ale Moi Drodzy, nic nie może być doskonałe. Jeśli takie jest, to znaczy jedynie, że dobrze coś ukrywa. Wokale męskie to dźwięki, które chyba najlepiej brzmią na J3, są one bardzo żywiołowe i przekonujące. Czuć męskość, a nie zniewieściałą kapelę. Natomiast Panie chcą dojść do głosu, ale stoją gdzieś daleko, dźwięk jest słaby, bez życia, bez polotu. Brak tu, niestety, równouprawnienia. Wysokie nie są natarczywe i nie kłują, bo właściwie nic nie robią, dlatego czasami bardzo ich brakuje. Z powodu tego niedosytu musiałem je podbijać.

Jeśli chodzi o bas, to ja tutaj nie mam nic do zarzucenia. Jednak fanów dużej ilości basu pewnie to zmartwi, bowiem jest go po prostu odpowiednia ilość. Bas

jest jak skrytobójca, podejdzie bardzo cicho i znienacka walnie i zaraz sobie szybko pójdzie. Czasem zdarzy mu się też źle stąpnąć i zrobić harmider. Nie rozlewa się, jak to ma miejcie np. w KPP.

Tak ogólnie biorąc J3 i np. Touch 2g - to są jakby dwie skrajności, zupełnie inne granie. Tutaj mamy pozytywne pomieszanie z popitoleniem: połączenie

dynamiki iRiver’a s10 czy u10, ze stylem grania s9 czy nawet trochę e2, kończąc na swoistym uroku J3. Cowon się postarał i J3 sprawnie „udaje” sprzęt hi-fi stacjonarny z dobrymi kolumnami. Jakby jeszcze było mało mamy jet effect 3.0 [czyli equalizer, który jest chyba najlepszy z podręcznych odtwarzaczy]. Mało że mamy w kij ustawień zdefiniowanych jak rock, metal, pop itp., to dodali też efekty BBE+. Jest tego taki ogrom, że samo przejrzenie zdefiniowanych eq zajmuje nam dobrych parę minut. Mamy do wyboru cztery ustawienia własne + bajka dla audiofila: w każdym słupku (a jest ich pięć) możemy zmieniać częstotliwości prawie tak, jak chcemy. Nie wyczułem jakiś większych przesterów. Tak naprawdę J3 możemy dostosować praktycznie do każdych słuchawek, co mnie osobiście cieszy.

 

Image00007.jpg Image00018.jpg Image00019.jpg

 

Podsumowanie

 

Słowem podsumowania - jest to idealny następca S9, poprawiono to, co mogło denerwować i dodano slot na kartę pamięci. Jednak czy w tej cenie, przy takiej ilości funkcji opłaca się to kupować? Może lepiej usiąść i poczekać, aż dogoni nas rozum… Znaczy, aż cena spadnie. :)

Edytowane przez Azahiel
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie oto mi chodzilo :) o dokladna recenzje i dostalam :) to teraz juz nie mam watpliwosci i kupuje go bez wachania :) dzieki za recenzje tak btw :)

 

Cieszę się że pomogłem dokonać wyboru odtwarzacza. Mam nadzieję że będziesz zadowolona, pochwal się potem czy Ci pasuje? :)

Edytowane przez Azahiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie oto mi chodzilo :) o dokladna recenzje i dostalam :) to teraz juz nie mam watpliwosci i kupuje go bez wachania :) dzieki za recenzje tak btw :)

 

Cieszę się że pomogłem dokonać wyboru odtwarzacza. Mam nadzieję że będziesz zadowolona, pochwal się potem czy Ci pasuje? :)

 

Jak jest z kartami pamięci? Spotkałem się z opinią że gdy mamy np 16gb kartę zapchaną muzyką to player potrafi włączać się nawet kilka minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazje go porównać między innymi w sklepie na nowym sofcie. J3 to taki s9 upgradowany o klasę wyżej. Jednak najlepiej jak sam go wysłuchasz. Bo różnicę są, ale tak naprawdę zauważalne na lepszym sprzęcie, a przede wszystkim szkoła grania s9 może Ci pasować. Mnie bardziej pasowała j3- mimo żę są nie dalego od siebie oddalone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

określenie że j3 udaje sprzęt stacjonarny jest bardzo trafnym stwierdzeniem. Nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć, ale też odnoszę takie wrażenie słuchając tego grajka na jakichkolwiek słuchawkach >150zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do końca przyszłego tygodnia może zdążę coś napisać o j3 i s9 w kontekście dźwięku. Mam wrażenie, że mam za słabe słuchawki by j3 wywołał efekt "wow". Na razie jest to raczej stopniowy efekt odkrywania sporych możliwości w tym aspekcie. Odnoszę też wrażenie, że cieplejsze słuchawki, coś ciut po za granice neutralności, pozwolą szybciej zachwycić się dźwiękiem.

Edytowane przez KaszaWspraju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

miałem przyjemność posłuchać trochę na ultrasone pro900 pro2500 audeo se102 i paru innych i bez wątpienia z ultrasonami jest najlepsza synergia czyli chyba ciepłe>chłodne funowe>analityczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

z jakimi słuchawkami robiłeś odsłuch?

 

Czy J3 ma możliwość zmiany i ingerencji w ustawienia standardowe np rock, jazz...itp, czy są one stałe i niezmienne.

Pytam ponieważ przy S9 nie ma możliwości zmian i wiele osób uważa, że było by to świetną opcją

 

Szkoda, że tylko cztery ustawienia osobiste.....mało

 

S9 wydaje się przy pierwszym przesłuchaniu, na tanich słuchawkach, że gra wycofanym, ocieplonym i nieefektownym dźwiękiem, ale podpięcie

dobrych słuchawek całkowicie zmienia doznania słuchowe, dźwiek robi się precyzyjny, przestrzenny, dynamiczny, choć w dalszym ciągu

jest lekko ocieplony, potrafi oczarować.

 

Rozumiem, że J3 różni się tym, że na tych standardowych ustawieniach jest bardziej do przodu i z bogatym i efektowniejszym dźwiękiem, czy tak?

 

Co do wyglądu...przyznam, że nie podoba mi się zarówno S9 jak i J3, ale eSka ma chociaż jakiś swój styl, jest zaprojektowana z charakterem,

a J3 jest pod tym względem zupełnie bezpłciowy, ale to też kwestia gustu.

 

ech..marzy mi się żeby Cowon wypuścił takiego Hifimena dla ubogich.....tzn x7 :rolleyes: (nastawionego tylko na muze)

Edytowane przez Foma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co więcej własnych ustawień? wg. mnie spokojnie 3 wystarczą. Co do zmiany tych presents'ów- niestety nie da się. Słuchałem na wszystkim co mam w sygnaturce, a także na CAL! Tylko nie patrzcie na to że te słuchawki co mam to graja na zasadzie- 40 zł to jest ****, same hs900- są słuchawkami, które przy dobrym źródle i przede wszystkim mocnym biją niejedne w cenie ponad 300.

 

wg. mnie jest także lekko ocieplony, ale chyba mniej niż s9, bliżej mu do neutrala. Tak, i po podpięci lepszych słuchawek robi się to bogaty i efektowny dźwięk.

 

3 sprawa- ja wiem że mnie w pewen sposób ograniczyły słuchawki. Niestety nie mam takich hd580 czy 650- a szkoda.

Edytowane przez Azahiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę chyba już przesadzacie z tymi nausznymi słuchawkami do j3 bo to cały czas mp3 player i nie do takich słuchawek został stworzony, co innego wysokiej klasy słuchawki dokanałowe. Z tego co udało mi się ustalić to j3 ma ponoć niższy poziom szumów i pozatym bez zmian, ale to tylko suche dane odczytane z wykresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, szumy nie wykryłem taki żebym je tak słyszał, wiesz męcząco wręcz. NIby nie do takich, ale mocy ma dużo w zapasie.

Dla mnie gra inaczej niż s9 jednak, ale trzeba się jednak wsłuchać się dłużej i przede wszystkim na znanych nam utworach, bo tak z doskoku to w sumie nie czuć różnicy aż tak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosi, Kosi. Tylko chodziło mi o to, że te różnice są, na zasadzie usprawnienia szkoły grania s9. To tak jakby pół klasy wyżej. Dlatego najlepiej jest samemu posłuchać i tego i tego. Bo dla kogoś ta różnica kompletnie może być nie warta i nawet nie zauważalna przy niektórych gatunkach muzyki. Przy rocku i metalu słychać różnice zwłaszcza w dynamice i szczegółowości samej. Ale na gatunku jak rap itp- nie poczujemy aż tak dobitnej różnicy. Tak samo ambienty- tutaj czuć różnicę.

 

Radical- moim zdaniem przejdź się do mp3store czy gdzie możesz i go posłuchaj. Bo czasem przy niektórych gatunkach to są kosmetyczne zmiany dźwięku. Ja jeśli miałbym być szczery- to na tą cenę patrząc, wolałbym kupić s9 32 giga, niż J3.

Edytowane przez Azahiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zakupu J3 i interesuje mnie kilka spraw 

 

Czy można oglądać filmy podczas ładowania baterii (chodzi mi o podłaczenie playera do ładowarki sieciowej)?

 

Macie jakąś sprawdzoną ładowarkę? Nigdy z takim ustrojstwem nie miałem do czynienia, a na polskiej stronie Cowona nic o akcesoriach nie piszą.

 

J3 w porównaniu do E2 ma dwa razy więcej mocy wyjściowej- bardzo to da się odczuć? Przecież już maluch jest bardzo głośny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy J3 dziala/obsluguje karty pamieci microSDHC o pojemnosci 32GB (sa juz takie)? Jest szansa, ze bedzie w przyszlosci obslugiwal jeszcze wieksze karty pamieci, np. 64GB etc - czy to jest kwestia update'u FW, czy po prostu wklada sie taka karte o dowolnej pojemnosci, i ma dzialac?

 

 

 

Edytowane przez sonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powinna działać karta. Nie miałem ładowarki, ale są do kupna specjalne. Pasuje na pewno ta sama od s9- tn sam wtyk. Vera- nie wiem;/ najlepiej zoabcz sama, ale sądzę że łyknie. Ma więcej mocy, da się to odczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ekran, a właściwie plastik nad nim [w mojej wersji] jest źle spasowany na dole. Wygląda, jakby trzymał się tylko na gumę do życia.

Za ta cene to zart, czytalem na head fi ze takie kwiatki to normalka, dzwiekowo napewno jeden z lepszych grajkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem dumna posiadaczka Cowona J3 32 GB white :) U mnie akurat ten plastik jest dobrze zrobiony :) Ogolnie to co o nim slyszalam to prawda ma genialny dzwiek :) a jeszcze nie bawilam sie EQ dalam tylko efekt BBE Headphones i juz muzyka gra wrecz wyrabiscie :D jedyne do czego moge sie przywalic to to ze gra duzo ciszej od Cowona D2 :) ale akurat starczy :) bo tu na 40 jest tak jak na D2 sluchalam na 42-44 wiec git :) ale juz dosc wylewajacego sie dzwieku by kazdy mnie slyszal ;P Co jeszcze narazie sie bawie w konwertowanie filmikow bo tylko avi chodzi jak trzeba.Jeszcze pracuje by filmiki byly na pelny ekran a nie pomniejszone troche :) Ogolnie to jak narazie jest taki jakim go sobie wyobrazalam :) A jeszcze co do dzwieku u mnie dzwieki sa jak na moje ucho nasycone :) wokal brzmi naturalnie efekt noszenia dzwieku tez jest, przejscia sa piekne, basik nie przycmiewa innych dzwiekow :) ale juz nie mam szumow jak mialam w D2 przy Rocku czy Metalu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

No to jestem dumna posiadaczka Cowona J3 32 GB white :) U mnie akurat ten plastik jest dobrze zrobiony :) Ogolnie to co o nim slyszalam to prawda ma genialny dzwiek :) a jeszcze nie bawilam sie EQ dalam tylko efekt BBE Headphones i juz muzyka gra wrecz wyrabiscie :D jedyne do czego moge sie przywalic to to ze gra duzo ciszej od Cowona D2 :) ale akurat starczy :) bo tu na 40 jest tak jak na D2 sluchalam na 42-44 wiec git :) ale juz dosc wylewajacego sie dzwieku by kazdy mnie slyszal ;P Co jeszcze narazie sie bawie w konwertowanie filmikow bo tylko avi chodzi jak trzeba.Jeszcze pracuje by filmiki byly na pelny ekran a nie pomniejszone troche :) Ogolnie to jak narazie jest taki jakim go sobie wyobrazalam :) A jeszcze co do dzwieku u mnie dzwieki sa jak na moje ucho nasycone :) wokal brzmi naturalnie efekt noszenia dzwieku tez jest, przejscia sa piekne, basik nie przycmiewa innych dzwiekow :) ale juz nie mam szumow jak mialam w D2 przy Rocku czy Metalu :)

 

 

jeżeli gra ciszej to pewnie dlatego że przy 1 uruchomieniu wybrałaś region europa i włączył się ogranicznik głośności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności