Aktywne Monitory Behringer MS40

[piotrus-g]

Kilka dni temu nabyłem od kolegi z forum aktywne monitorki niemieckiej firmy Behringer. Firma ta znana jest przede wszystkim ze światowej klasy sprzętu studyjnego. W jej ofercie znajdują się chyba dosłownie wszystkie niezbędne rzeczy, które powinny znaleźć się w każdym studiu.

 

W mojej recenzji, bardziej niż na czymkolwiek chciałbym skupić się na dźwięku. Opisy obudowy czy wyglądu znajdziecie w innej recenzji na forum. Nie chcę się już nad tym rozwodzić. Wykonanie jest godne naśladowania - słownie niemiecka precyzja.

 

Warto zaznaczyć że owe monitory, poza wzmacniaczem 2x20W posiadają wbudowany DAC(!) - optical i coaxial. Był to też jeden z głównych powodów dla których zainteresowały mnie te kolumienki. Fakt że nie musiałbym stawiać osobnego DACa na biurku wyglądał obiecująco.

Poza tym głośniki oferują wejścia RCA i zwykły jack 3,5mm. Połączenie z drugim głośnikiem jest zrobione na zwykłym kablu RCA.

Na przednim panelu mamy do dyspozycji regulację basu i wysokich oraz możliwość mieszania wejść analog in i digital in.

 

Przejdźmy więc do dźwięku. Od razu zapowiem że opis będzie osobno opisem dźwięku przez line in i osobno przez optical. A więc postaram się przybliżyć po części charakterystykę DACa.

 

Pierwszy odsłuch (nie zależnie od wejścia) robi wrażenie... Głównie ze względu na to że tak małe monitory potrafią zagrać tak jak grają.

Zacznijmy od opticala. Dźwięk jest bardzo bardzo liniowy. W uszy rzuca się niesamowita wierność przekazu muzyki. Wszystko jest oddawane tak jak zostało zmasterowane na nagraniu. Również ze względu na kompletną bezstratność (CD->optical) rozdzielczość dźwięku jest porażająca.

Nie można zarzucić MS40'tkom braków w paśmie. Po opticalu bas jest trzymany w ryzach i dobrze kontrolowany, ale nie można mu odmówić zejścia a nawet ilości (przy ustawianiu na 0). Jedyne czego bym się czepiał to względny brak dynamiki basu, co oczywiście można rekompensować podbijając basy. Podbicie ich nawet na koniec skali potencjometru nie powoduje zniekształceń. Membrana wychyla się z niesamowitą wręcz amplitudą, ale nie uświadczymy zniekształceń!

Średnie tony, przez niektórych uważane za najsłabszą stronę tych głośników. W pierwszym momencie dają wrażenie nieco zduszonych i przygaszonych, ale wydaje mi się, mój odbiór skrzywiony jest głównie tym, że słucham na co dzeń IEMów, w których średnie tony to najmocniejsze pasmo. Nie mniej jednak im dłużej użytkuję te głośniki tym mniej czepiałbym się średnich tonów.

Czepiałbym się natomiast wyższych średnich tonów, głównie tego że brakuje im finezji i polotu, emocji.

Wysokie tony nie są mocno zaakcentowane, ale są obecne, oczywiście również możemy je podbijać w/g uznania. Po opticalu jednak wysokich tonów jest wystarczająco dużo.

Najmocniejszą stroną zarówno po optical in i RCA jest scena. Jak na takie kolumienki jest fantastyczna! Szeroka (a na opticalu jeszcze szersza) z ładną głębią i genialnym umiejscowieniem wszystkich instrumentów. W końcu mamy do czynienia ze sprzętem studyjnym!

Scena po zwykłym line in jest trochę bardziej skompresowana, ale i tak jest godna podziwu.

Co zauważyłem to to, że puszczenie sygnału po RCA daje zdecydowanie lepszą dynamikę dźwięku w stosunku do puszczenia sygnału przez DAC. Po dokonanych odsłuchach mogę stwierdzić, że wbudowany DAC jest raczej jasny z odrobinę za mało dynamicznym dołem.

Wracając do sygnału analogowego... Wspomniany bas robi się bardziej dynamiczny i jest go więcej ilościowo - zdecydowanie na plus. Rozkręcenie basu na maksa owocuje ogromnym podmuchem niczym z rury wydechowej sportowego samochodu, a membrana zdecydowanie chciałaby opuścić obudowę Niskim tonom naprawdę nie można nic zarzucić... Osiągają z powodzeniem rzeczone w specyfikacji 50Hz a nawet niżej z bardzo poprawnym oddaniem faktury i wiernością.

Średnie tony po line in są niestety trochę bardziej schowane niż ma to w przypadku połączenia cyfrowego. Z ratunkiem przychodzi tu podbicie wysokich tonów o 30-50%, które "wyciągają" średnicę na wierzch.

Ponownie zastrzeżenia największe do braku emocji w przekazie. I mało angażujących wyższych średnich tonów.

Wysokie tony natomiast są w odrobinie mniejszej ilości, osobiście uważam że było to bardziej spójne, niż po digitalu. Wysokie tony bardziej naturalnie wpasowywały się w pasmo i stanowiły uzupełnienie piekielnie realnego przekazu.

 

Separacja jest na wysokim poziomie, miejscami jesteśmy w stanie monitorować każdy instrument z osobna. Nawet w gęstej muzyce rockowej z powodzeniem odnajdziemy całe partie basu, czy dokładnie każde uderzenie perkusji... Do tego w końcu zostały stworzone!

 

Dużo uwagi należy poświęcić temu że MS40 to monitory bliskiego pola. Oznacza to że najlepiej brzmią po prostu z bliska, ustawione na biurku, a nie np w kątach pokoju. Odległość 50-100cm od głowy jest bardzo optymalna i pozwala cieszyć się brzmieniem głośników w pełni. Jednak gdy tylko wstaniemy od biurka i odejdziemy dalej głośniki nie dają już tego efektu, co nie oznacza, że nie nagłośnią pokoju - zrobią to z powodzeniem, jednak i tak zawsze będą brzmiały najlepiej słuchane z bliska.

 

Podsumowując są to naprawdę wspaniałe głośniki, łączące wiele funkcji - DACa, wzmacniacza i wzmacniacza słuchawkowego. Stawiają na bardzo wierny i niezniekształcony przekaz. Każdy dźwięk odtwarzany jest tak jak został nagrany. Dla osób pracujących w studiu, zajmujących się na co dzień muzyką, tworzących muzykę oraz dla tych którzy lubią słuchać muzyki w najwierniejszym wydaniu głośniki te są strzałem w dziesiątkę.

Bardzo je polubiłem właśnie za prawdziwość przekazu, za dość dynamiczny dźwięk bez zniekształceń i stosunek gabaryty/cena/jakość. Nie mniej jednak monitory Behringera nie kupiły mojego serca. Brakuje im emocji, brakuje im tego "czegoś". A obecnie w muzyce szukam właśnie tego - dynamiki, ujmujących wokali, pewnej bezpośredniości i zaangażowania w muzykę której słucham. MS40 niestety się to nie udało, są zbyt studyjnie zorientowane. Dlatego najprawdopodobniej będą musiały poszukać nowego domu.

[fallow]

Bardzo fajnie, ze i takie monitorki doczekaly sie swojej recenzji. Dzieki! Sam sie nad nimi zastanawialem, jednak w koncu nie mialem mozliwosci posluchac i kupilem inne, ktorych moglem sluchac ile wlezie u kolegi.

[Pasiasty]

Apropos Alesisów. Mógłbyś fallow napisać kilka słów? Też miałem okazję ich słuchać i wywarły na mnie spore wrażenie. Byłem zaskoczony, że z 6,5" głośnika może się wydobywać taki bas.

 

A co do recenzji - kolejna znakomita  Nic dodać, nic ująć.

 

 

[piotrus-g]

Dzięki Panowie za pozytywne oceny

fallow - jedna recenzja tych monitorów już jest na forum, ale wydaje mi się że była zrobiona raczej pod kątem holistycznym - jak zaznaczyłem na początku - ja chciałem skoncentrować się na dźwięku, bo nie widzę potrzeby rozwodzenia się nad całkiem dobrym wykonaniem, czy jakością materiałów.

[piecho]

To ja mam kilka pytań co do monitorków, a mianowicie:

 

Jaką długość ma kabel łączący kolumny? Jest on mocowany na stałe, po prostu wpinany czy jeszcze inaczej? [EDIT] Doczytałem - chinch.

 

Rozumiem, ze jeśli podepnę jakikolwiek player z wyjściem optycznym (DVD, CD, Discman) to dźwięk będzie taki sam? W jaki kabel warto inwestować, by nie przepłacić?

 

Jak jest z wyjściem słuchawkowym? Napisałeś, że mogą pełnić rolę wzmacniacza słuchawkowego, nie szumią zbyt mocno?

 

Dziękuję i pozdrawiam!

[Ceylon]

Ja natomiast chciałbym zapytać, czy przy MS40 mógłbym kompletnie olać akustykę pokoju? Już wyjaśniam o co chodzi

Pokój mam nieduży, jakieś 4x4 metry. Na jednej ścianie, na środku stoi duże biurko komputerowe, a ku przeciwległej ścianie opada sufit, bo mieszkam na poddaszu. Przeciwna ściana ma więc ok. metra wysokości, a pewnie nawet mniej.

Czy w takich "warunkach" warto rozważać MS40 albo MS20? Od dawna miałem ochotę kupić jakieś głośniki, ale nie wiem czy jest sens pakować tutaj cokolwiek lepszego niż np. Geniusy.

 

 

 

[fallow]

Apropos Alesisów. Mógłbyś fallow napisać kilka słów? Też miałem okazję ich słuchać i wywarły na mnie spore wrażenie. Byłem zaskoczony, że z 6,5" głośnika może się wydobywać taki bas.

A co do recenzji - kolejna znakomita Nic dodać, nic ująć.

Wyrobilem sobie taka zasade, ze obcuje troche najpierw ze sprzetem, zeby nie pisac bzdur pod pierwszym wrazeniem - bo u mnie czesto sie to zmienia wraz z uplywem czasu. Tak np. bylo gdy pisalem o Senkach HD800 a pozniej po kilku miesiacach sie ich pozbylem. Jak sie juz dobrze z nimi oswoje to wtedy mam zamiar je opisac

 

Dzięki Panowie za pozytywne oceny

fallow - jedna recenzja tych monitorów już jest na forum, ale wydaje mi się że była zrobiona raczej pod kątem holistycznym - jak zaznaczyłem na początku - ja chciałem skoncentrować się na dźwięku, bo nie widzę potrzeby rozwodzenia się nad całkiem dobrym wykonaniem, czy jakością materiałów.

 

A to w takim razie umknela mojej uwadze Masz racje, mysle ze nawet w przypadku tego typu glosnikow to nie jest tak istotne (jakosc wykonania) jak w przypadku sluchawek. Glosniki stoja i tyle. Sluchawki sie zaklada, zdejmuje - sa w ciaglym ruchu. Oczywiscie nie jest tez tak, ze jest to nie istotne, tandety to nigdy nie chcialbym dostac

[piotrus-g]

To ja mam kilka pytań co do monitorków, a mianowicie:

 

Jaką długość ma kabel łączący kolumny? Jest on mocowany na stałe, po prostu wpinany czy jeszcze inaczej? [EDIT] Doczytałem - chinch.

ok 2m nie chcę go teraz rozwijać bo musiałbym przemeblowywać całe biurko na tę okazję. Naturalnie chinch i jest on odpinany po obu stronach, uprzedzając kolejne pytanie - nie jest wysokiej jakości

 

Rozumiem, ze jeśli podepnę jakikolwiek player z wyjściem optycznym (DVD, CD, Discman) to dźwięk będzie taki sam? W jaki kabel warto inwestować, by nie przepłacić?

Jeśli podepniesz CD/DVD/Discmana po opticalu to dźwięk będzie zbliżony do mojego opisu - recenzja pokrywa dźwięk po digital in i analog in. Co do kabla trudno mi się wypowiedzieć, dobre są Belkina na pewno

 

Jak jest z wyjściem słuchawkowym? Napisałeś, że mogą pełnić rolę wzmacniacza słuchawkowego, nie szumią zbyt mocno?

Wyjście słuchawkowe na 6,3mm jack, regulacja basu i wysokich pokrętłami. Na 32 Ohmowych Audeo delikatny szum jest, ale sam dźwięk jest zdecydowanie lepszy na Audeo niż na 19 Ohmowych customach, zdecydowana różnica w basie i dynamice. Wyjście słuchawkowe jest projektowane raczej na wysokoohmowe słuchawki rzędu do 250 Ohm - przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.

 

 

Ja natomiast chciałbym zapytać, czy przy MS40 mógłbym kompletnie olać akustykę pokoju? Już wyjaśniam o co chodzi

Pokój mam nieduży, jakieś 4x4 metry. Na jednej ścianie, na środku stoi duże biurko komputerowe, a ku przeciwległej ścianie opada sufit, bo mieszkam na poddaszu. Przeciwna ściana ma więc ok. metra wysokości, a pewnie nawet mniej.

Czy w takich "warunkach" warto rozważać MS40 albo MS20? Od dawna miałem ochotę kupić jakieś głośniki, ale nie wiem czy jest sens pakować tutaj cokolwiek lepszego niż np. Geniusy.

Kompletnie olać to nie możesz, ale na 16 metrach sprawdzą się bardzo dobrze. Ja mam niecałe 20m. MS40 na pół skali dają już mocno czasu na cały pokój. Generalnie cały patent z tymi monitorami polega na tym, że ich trzeba słuchać z bliska i wydaje mi się że im mniejsza przestrzeń tym lepiej dla tych kolumienek. Więc jeśli masz zamiar nagłaśniać nimi imprezy to raczej nie polecam, ale jeśli potrzebujesz do słuchania muzyki przy pracy, czy tak przy komputerze to będą ok. Czy 20 czy 40 to już nie wiem... Ja tam osobiście wole mieć zapas mocy, ale nie ma sensu iść powyżej 30W mocy na tak małych powierzchniach.

 

Ostatnio odkryłem jedną z lepszych stron tych głośników - oglądanie filmów Naprawdę dobry efekt dźwiękowy, wszystkie szczegóły fajnie oddane. No ogólnie bardzo fajnie się ogląda filmy na nich

[blackdrake]

Hej.

 

Odkopię odrobinę temat.

 

Niedawno sam zaopatrzyłem się w te monitorki i jestem bardzo zadowolony z jakości dźwięku (odczuwa się ładną scenę i "ostry bas").

 

Mam je teraz podpięte do lapka (jack-jack) i pc'ta (jack-2xRCA). Chciałbym spróbować je podpiąć przez PClinka i sprawdzić jak z tą różnicą dźwięku będzie.

Może ma ktoś w Warszawie jakiś sprzęt na wypożyczenie/test? Ewentualnie gdzie mógłbym znaleźć coś w cenie nie przekraczającej ceny AUNE, czy uDaca?

 

Acha... Jeszcze jest problem - przy kawałkach z większym basem prawy monitorek zaczyna świszczeć. Siedziałem przy tym trochę i odkryłem że jest to spowodowane nieszczelnymi potencjometrami. Robi się z nich gwizdek po prostu . Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Nie chce ich wysyłać na gwarancję, bo nie będę miał jak słuchać muzyki przez 2 tygodnie, albo i dłużej ;/.

[Gość adept]

jako, ze to moj piewszy post na forum witam wszystkich serdecznie

 

Zachecony lektora forum zdecydowalem sie na zakup monitorow jak w temacie i postanowilem podzielic sie na pierwszymi wrazeniami z uzytkowania poniewaz jest bardzo malo opinii o tych glosnikach w polskim internecie, a na zagranicznych forach opinie sa czasem skrajnie zroznicowane od zachwytu po bluzgi. Mimo to zdecydowalem sie na zakup i tak oto stalem sie posiadaczem MS40. To pierwszy raz w moim zyciu kiedy zakupilem sprzet audio bez uprzedniego odsluchu ale w koncu "to tylko glosniki do PC" pomyslalem.

 

Pierwsze podlaczenie do zrodla, ktorym do czasu odbioru zamowinego xonara D1 jest iPhone (integre zignorowalem) i naprawde pozytywne zaskoczenie. Nie jest to moze brzmienie do ktorego jestem przyzwyczajony sluchajac od lat yamahy rx-620 + b&w 603 s2 ale w koncu to "tylko glosniki do kompa".

Jest zdecydowanie bardzo poprawnie i detalicznie z dobrym poziomem dynamiki. Wyrazna stereofonia i przestrzen mimo nie wielkiej odleglosci dzelacej glosniki (okolo 1.5 m) i mysle, ze to zasluga specyfiki glosnikow (near field) i moje zalozenia okazaly sie sluszne. Ogolnie jestem zadowolony z zakupu mimo badziewnej jakosci dostarczonego przewodu laczacego oba glosniki ale i tak traktuje go jako rozruchowy i zamierzam w przyszlosci wymienic na cos przynajmniej "normalniejszego" niz zwykly, co tu ukrywac drucik.

 

Wiekszym problemem jest i zarazem jedyna powazna w moim odczuciu wada jest wsponiane niejednokrotnie "swistanie" wydobywajace sie z okolic panelu sterowania prawego glosnika przy wyzszych poziomach wysterowania basu. Nauczylem sie jednak z tym zyc traktujac to jako swoista informacje ze basu jest za duzo i nalezy go obciac nieco co akurat jest zwykle zgodne z prawda, bo basu wbrew moim wczesniejszym obawom glosnikom nie brakuje i jest, co warto podkreslic na przyzwoitym poziomie. Trzeba dodac basu, ktory bije na glowe wszystko co do tej pory mialem podlaczone do PC, mam tu na mysli kontole i spojnosc. Jest naprawde lepiej niz oczekiwalem i tylko przy bardzo cichym odsluchu jade z potencjometrem na +10-15%. Przy glosnosci okolo 55-60% bas mam zwykle wysterowany na -5-10% w zaleznosci od sluchanej muzyki.

 

Podsumowujac polecam wszytkim, ktorzy za relatywnie niewielkia kwote chca kupic przyzwoite brzmienie do komputera!

Mam tylko nadzieje, ze zastosowany w xonar D1 DAC okaze sie lepszej jakosci niz ten w ms40 i nie wydalem pieniedzy na darmo zamiast kupic byle karte z cyfrowym wyjsciem.

 

Pozdrawiam i przepraszam za brak polskich znakow.

[Yedi]

 

Wiekszym problemem jest i zarazem jedyna powazna w moim odczuciu wada jest wsponiane niejednokrotnie "swistanie" wydobywajace sie z okolic panelu sterowania prawego glosnika przy wyzszych poziomach wysterowania basu.

 

Niech zgadnę ... wyjąłeś zatyczkę z gniazda słuchawkowego ? Bo tak sie właśnie dzieje jak nie używasz słuchawek a zatyczkę wyjmiesz ..

[seula]

Witam, czy te głośniki nadają się do słuchania muzyki w pokoju 20m2 z odległości około 3 metrów? Poszukuję głośników w mniej więcej takiej cenie, tylko muszą być wyposażone w wejście optyczne- mam Apple tv 2 i chcę korzystać z funkcji AirPlay do słuchania muzyki. Tylko nie wiem czy jako że to są monitory studyjne bliskiego pola, muzyka szczególnie z trochę dalszej odległości nie będzie brzmieć nie tak jak powinna.