Skocz do zawartości

Ultrasone Pro 900


fallow

Rekomendowane odpowiedzi

Ultrasone to jedna z mlodszych firm sluchawkowych. Powstala w 1991 roku a mimo to szybko udalo sie Ultrasone

zaskarbic wielu zwolennikow i zadowolonych uzytkownikow. Ultrasone podobnie jak inne czolowe niemieckie firmy sluchawkowe

posiada swoj dzial Resarch & Development. W 1997 roku po rozleglych badaniach istniejacych na rynku sluchawek

Ultrasone opatentowala rozwiazanie ULE (ULE-technology (Ultra Low Emission) - MU Metal shielding) ktore zmniejsza o 98%

promieniowanie elektromagnetyczne, ktore dociea do naszego ucha. Oczywiscie mozna tutaj dyskutowac nad zasadnoscia lub nie, takiego

rozwiazania jednak chyba kazdy zgodzi sie, ze jezeli jest juz ono redukowane - to jest to tylkp plus :)

W 2000 roku firma opatentowala kolejny system o nazwie S-Logic (S-Logic Natural Surround Sound) a jezeli sie nie myle

rok temu wersje rozserzona S-Logic Plus ktory dzisiaj maja dopiero trzy produkty Ultrasone - Pro 900 oraz Edition8 i HiFi 780. (Dzieki za poprawke Brestinder).

S-Logic to system pozycjonowania przetwornika oraz szeregu filtrow zmianiajacych fale dzwiekowa tak aby odpowiednie czestotliwosci

docieraly w odpowiednie miejsca nszaego ucha oraz aby fala ta miala odpowiedni ksztalt. S-Logic opiera sie takze na zdecentralizowanym

rozmieszczeniu wylotow fali dzwiekowej z komory przetwornika. Dzieki temu rozne filtry kieruja fale dzwiekowa w rozne miejsca

malzowiny jak i tez za nia. Pomoga to osiagnac efekt wiekszej trojwymiarowosci oraz pozbyc sie efektu "grania w glowie".

Musze przyznac, ze S-Logic spisywal sie w Ultrasone Edition9 ktore kiedys mialem lepiej niz srednio byc moze po prostu dobrze.

Natomiast nowy S-Logic jest na pewno krokiem w przod. Nie da sie tego wychwycic od razu lub podczas jednego porownania, jednak ja

posluzylem sie do tego celu takze modelem Pro 750 wyposazonym w S-Logic bez PLUSa i faktycznie nowy jest bardziej odczuwalny.

Warto wspomniec, ze prawa do uzywania S-Logic zakupila od Ultrasone np. Yamaha.

ultrasone_details08.jpg

Moze teraz wiecej o samych sluchawkach :) Ultrasone Pro 900 to obecnie najwyzszy model linii profesjonalnej. Cena katalogowa tych sluchawek to

599 USD lub 449 EURO a w Polsce 1.860 PLN (cena dystrybutora AudioTech). Mozna kupic je jednak u nas w kraju taniej jezeli troche sie poszuka.

Trzeba przyznac, ze cena jak na sluchawki profesjonalne jest bardzo wysoka. Sluchawki tego segmentu z reguly sa wyraznie tansze.

W komplecie razem ze sluchawkami dostajemy porzadne pudelko/walizeczke z usztywnionego materialu w ktorym mieszcza sie wszystkie akcesoria.

Musze przyznac, ze jest bardzo poreczna - codziennie nosze w niej sluchawki do pracy gdyz korzystam z nich i w domu i w biurze.

Mamy do wyboru 2 rodzaje padow - Matowe czarne oraz srebrne. Material troche sie rozni wiec kazdy moze wybrac cos dla siebie.

Srebrne pady izoluja tez troche lepiej - tym samym wieksza jest ilosc basu. Mamy tez do wyboru 2 kable - pierwszy prosty oraz drugi skrecany.

Oba kalble maja izolacje w nowej wersji, bardziej plastycznej i nie za grubej. Mozna powiedziec, ze kabla kompletnie nie czuc.

Gorszy komfort jest w przypadku kabla od Sennheiserow HD800 czy nowych grubych kabli Grado.

Kabel jest mocowany do lewej muszli sluchawki za pomoca przykrecanego mini-jacka. Jezeli wiec ktos chce sie pokusic o rekabling - nie bedzie problemow.

Oba kable terminowane sa wtykami Neutrika. Mysle, ze to bardzo dobre posuniecie, wtyki Neutrika jak wiadomo sa standardem w segmencie Pro.

 

 

 

Specyfikacja techniczna wedlug producenta

Technical specificaions
* S-Logic™ Natural Surround Sound
* S-Logic PLUS technology
* Dynamic principle, closed
* Frequency range 6-42000Hz
* Impedance 40 ohm
* Sound pressure level 96 dB
* MU Metal bufferboard, reduced field emissions in accordance with ULE (Ultra Low Emission) standard
* New 40 mm titanium-plated drivers
* Weight 295g (without cord)

 

 

Przydaloby sie tez kilka slow na temat samej jakosci wykonania i komfortu.

Jakosc wykonania jest ogolnie bardzo dobra, typowo niemiecka. Palak ten sam co w zdecydowanej wiekszosci produktow Ultrasone.

Nacisk palaka na poczatku sprawial mi troche problemow ale po kilku dniach dostosowal sie do rozmiaru glowy - podobnie bylo z Edition9.

Przez te pierwsze dni odczuwalem wiec zbyt duzy nacisk padow na uszy przez co odczuwalem pewien dyskomfort.

Ten dyskomfort jednak jest niczym w porownaniu do tego co odczuwalem sluchajac Grado z serii RS.

Obecnie jest juz bardzo dobrze i spokojnie moge sluchac wiele godzin nie meczac sie.

 

 

Mysle, ze czesc kolegow jest ciekawa dlaczego pozbylem sie Sennheiserow HD800 i zastapilem je... Ultrasone Pro 900 :)

Pomijajac inne czynniki a przechodzac do meritum sprawy, HD800 dalej uwazam ze jedne z najlepszych sluchawek z jakimi mialem kontakt.

Sa technicznie swietne...jednak po kilku miesiacach ich sterylnosc i bezduszny przekaz muzyki mnie po prostu znudzil.

Stawiaja tez bardzo wysokie wymagania odnosnie systemu no i nie nadaja sie jako sluchawki do domu i biura jednoczesnie.

Jako, ze w pracy spedzam przeciez kawal czasu - a w pracy do tej pory korzystalem z Sennheiserow HD 25-1 II (wczesniej Audio Technica ESW9 i ESW10)

i zachcialo mi sie czegos lepszego....na tyle lepszego ze mogloby zastapic legendarne przeciez HD 25-1 zaczalem poszukiwania.

Nie chcialem ponownie kupowac audiofilskich sluchawek takich jak wyzsze modele Grado czy HD800

albo nowy flagowiec Beyera - T1, mimo ze nawet go nie slyszalem. Wiem juz, co niesie za soba posiadanie takich sluchawek i jakiego w duzej mierze

przekazu sie spodziewac. Kiedys posiadajac rownoczesnie Ultrasone Edition9 oraz Grado GS1000 wybralem te drugie, mysle ze dzisiaj dokonalbym

odwrotnego wyboru. W kazdym razie szukalem sluchawek ktore beda graly w domu i dadza takze byc rade napedzane wprost z iRivera H340.

 

Wybor padl na Ultrasone Pro 900, ktory kiedys juz slyszalem i wowczas wydawaly mi sie swietnym uzupelnieniem dla HD800.

Edition8 ktore kosztuja prawie 5K PLN sa moim zdaniem zdecydowanie za drogie, w stosunku do tego co oferuja - z reszta Edition to sluchawki

dla rasowych wielbicieli/kolekcjonerow.

 

Jest jeden wazny aspekt kazdej sluchawkowej prezentacji ktory sklonil mnie do przejscia w swiat sluchawek zamknietych.

Mianowicie ostatnimi czasy moje oczekiwania odnosnie prezentacji muzyki na sluchawkach byly zdeterminowane przez przestrzen.

Dopiero sluchawki hi-endowe sa w stanie wyjsc poza tradycyjny sposob kreowania przestrzeni na sluchawkach i oszukac sluchacza oczko bardziej.

Mam tutaj na mysli np. Sennheisery HD800, Grado GS1000 czy AKG K1000.

Jednak zrobilem prosty eksperyment, u kolegi wyposazonego w proste i tanie monitory bliskiego pola Alesis (cena okolo 700 PLN) posluchalem

tych samych utworow na swoim systemie z HD800 i wspomnianych monitorach. Efekt ? HD800 zostaly zniszczone przez prezentacje przestrzeni

tych taniutkich monitorkow. Postanowilem wiec, ze kupie sluchawki ktore realizuja dobrze to co sluchawki osiagaja "naturalnie".

 

No to najwyzszy czas zeby przejsc do rzeczy :)

 

Ultrasone Pro 900 kupilem w Polsce jako zupelnie nowe.

Po pierwszym podlaczeniu bylem zawiedziony i wkurzony. Straszna ilosc duzego nabrzmialego i poluzowanego basu, wycofana srednica i dosc dobra gora.

Fakt faktem, ze od samego poczatku nie graly w glowie i na bardzo dobrej jak na zamkniete sluchawki przestrzeni. Separacja instrumentow/zrodel, precyzja

rysunku tez od razu byla na wiecej niz dobrym poziomie. Ogolnie wszedzie cieplo ale i szybko.

Nie podobalo mi sie to, a przeciez mialem w pamieci sytuacje kiedy jakis czas temu ich sluchalem i zapamietalem je inaczej.

Przypomnialem sobie jednak, ze Ultrasone to przeciez firma ktora oficjalnie przyznawala, ze zaleca wygrzewanie swoich sluchawek.

Nie wiem czy jeszcze maja taka informacje na swojej stronie - ale pamietam, ze kiedys wyraznie o tym pisali.

Sciagnalem wiec set z BurnInWave i wygrzewalem je tak jakis...ponad tydzien. Graly non-stop oprocz tego sluchalem ich w pracy.

Warto dodac, ze na poczatku sila nacisku palaka byla dla mnie ciut za mocna ale to minelo po kilku dniach kiedy palak dostosowal sie do glowy.

Jak wiec graja teraz ?

Maja wyraznie duza ilosc basu. Nie da sie ukryc. Mozna powiedziec, ze tak jak wlasnie lubi sie w studio i tak jak lubi wiele osob zajmujacych sie tymi

bardziej ekspresyjnymi gatunkami muzyki. Ilosc basu jest wprawdzie troche mniejsza niz w Edition9 ale dalej na tle innych sluchawek

jest to bardzo duzo. Na pewno wiecej niz np. w Sennheiserach HD650 nie wspominajac juz o HD800 czy HD600 ktore na ich tle sa bezbasowe. AKG K701 mozna

by tutaj okreslic jako sluchawki z zupelnie wylaczonym basem. Te sluchawki w kazdym kawalku znajda basowa podstawe i po prostu go "wyciagna" :)

Po juz jakims czasie bas jest bardzo dobrze kontrolowany - mysle, ze jest to 90% tego co bylo w Edition9.

Schodzi bardzo nisko, ma swietna tekstrure i wypelnienie jednak czuc ze decay jest odrobine za dlugi. Kwestia gustu czy da sie z tym zyc czy nie.

Bas jest tutaj cieply co warto wziac pod uwage jezeli ktos mysli o tych sluchawkach. Zalezy od gustu czy wolimy cieply czy zimny i ostry.

Impakt takze jest bardzo duzy i na pewno wiekszy niz w HD650 czy HD800 - ale czego tu chciec - w koncu to sluchawki zamkniete.

Swoista cecha wielu modeli Ultrasone jest tez to, ze ten bas mozemy prawie poczuc. Pisalem juz kiedys tez o tym kiedy bylem pod wrazeniem Edition9.

Niskie czestotliwosci sa podawane w taki sposob na malzowine uszona, ze mozna ulec zludzeniu iz czujemy wibracje basu. Oczywiscie zaznaczam, ze

to takie wrazenie - nie czujemy ich w rzeczywistosci ;) Wiec nie oczekujcie nie wiadomo czego. To detal.

Sennheiser HD800 mysle, ze lepiej kreuje/rysuje bas w kontekscie samej precyzji rysunku, jednak niestety nie jest on tam tak namacalny i nie ma takiego impaktu

ani ilosci. Bas Pro 900 jest tez cieplejszy - mysle, ze w temperaturze podobnej do HD650.

Srednica jest juz mniej ciepla i troche wycofana, co moze sie znow podobac lub nie. Ja akurat nie lubie kiedy jest zbyt bliska lub bezposrednia.

Te sluchawki maja umozliwic prace w studio przez wiele godzin i nie meczyc osoby ktora ma je na glowie, wiec jest to celowy zabieg.

Tak faktycznie jest, srednica jest wyraznie szczegolowa, slychac duza ilosc detali i miko-detali jednak nigdy nie zblizy sie lub nie wejdzie

do glowy jak to ma miejsce np. w sluchawkach Grado. Jest dalej niz na AKG K701, jednak jest bardzo wyrazna i nie na "twarz".

W pewien sposob znamienne dla Ultrasone jest podobne akcentwanie wyzszej srednicy jak w sluchawkach Grado i Audio-Technica.

Wyzsza czesc srednicy jest zaakcentowana, co sprawia ze szczegolnie damskie wokale brzmia ciut ostrzej. Znow - kwestia gustu.

Jedno jest pewne, na pewno srednica tutaj nigdy nas nie zmeczy i nie bedzie sybilantow :) Detaliczonosc i szczegolowosc jest na wysokim poziomie.

Co do gory...tutaj sie troche zdziwilem. Nie oczekiwalem czegos wiecej niz dobrego a zaskoczylem sie pozytywnie.

Gora Pro 900 ma wyraznie wiecej powietrza niz gora w HD800. Mozna powiedziec, ze jest "blyszczaca" i otwarta. Jest tez w niej calkiem sporo

powietrza jak na zamkniete sluchawki. Jest w takiej ilosci aby nie przeszkadzac w odsluchach, jest dodatkiem a nie przewodnikiem (wiele modeli Grado).

Jest wyraznie lepiej rysowana niz we wszystkich sluchawkach Sennheisera z jakimi mialem kontakt, co oczywiscie wcale nie oznacza

ze ma zabolec czy skrzywdzic uszy - nic z tych rzeczy.

Przestrzen jak na sluchawki zamkniete jest bardzo dobra. Mysle, ze mozna sie tutaj odniesc do Denonow D5000, ktore takze mialem.

Z pamieci niestety - ale zawsze - powiedzialbym ze sama przestrzen jest rysowana na ciut mniejszej powierzchni niz w Denonach D5000

ale z troche wieksza precyzja, dokladniej.

Sluchawki mimo tego, ze ogolnie spokojnie mozna uznac je za cieple - sa szybkie i dokladne. Wolne HD650 zostaja wyraznie z tylu.

PRaT jest tutaj swietny. Kazdy kawalek brzmi z odpowiednim dociazeniem i masa, przy tym sluchawki nie gubia swojej szybkosci i precyzji.

Nie ma tez ostrosci lub uwypuklen wszystkiego co sie da jak na sluchawkach audiofilsko-hi-endowych (HD800, GS1000 etc.)

Jeszcze jedno - Pro 900 - beda brzmiec bardzo dobrze ze studyjnymi zrodlami. Po prostu pasuja jak ulal.

Moim zdaniem nie nadaja sie do cieplo i masywnie grajacych systemow, zbyt magicznych lampowych wzmacniaczy - zwlaszcza OTLowych, tez

z racji impedancji - 40 Ohm. Zrodlo najlepiej grajace neutralnie w sensie studyjnym a wzmacniacz podobnie.

Jezeli chce sie uzyskac troche blizsza srednice i troche okrasic moja propozycja jest wzmacniacz na zwawych pentodach 408a/6028.

Swietny bedzie Yamamoto HA-02 lub Little Dot I+ ten drugi polecam razem z AD8599. Lapiej nie siegac po Chathamy, Tung-Sole, Westinhouse itp.

lecz po Western Electric albo Sylvanie lub Philipsa 408a/6028.

 

Wazna jest jeszcze jedna sprawa, jezeli masz audiofilskie zapedy, intryguje Cie czubek hi-endu, ponad wszystko cenisz detalicznosc gory Grado, wolnosc

przestrzeni GS1000 czy K1000 lub HD800 i myslisz nad tymi sluchawkami - odradzam :) To nie bedzie zupelnie to.

 

Dla wielu ilosc basu bedzie tez tutaj zbyt duza i nie do przejscia. Jezeli masz audiofilsko grajace zrodlo - tez pewnie nie zagra to razem najlepiej.

Jezeli jednak jakies grajace bardziej studyjnie - sa szanse na bardzo dobry duet.

 

Na pewno nie sa to sluchawki dla kazdego - to pewne, to czy sie spodobaja

jest w duzej mierze kwestia gustu i osobistych preferencji. Pokochasz albo znienawidzisz :))

 

PS. Moge dodac, ze znow slucham d'n'b i klimatycznego jazzu w tak duzych ilosciach jak za "najlepszych lat" :)

Z Grado czy HD800 albo K701 to po prostu niemozliwe, bo zakrawa na BDSM. Oczywiscie mozna czerpac przyjemnosc z tego ostatniego,

ale w innych okolicznosciach niz sluchanie muzyki.

 

Sprzet testowy:

Zrodla:

Lampucera MAXI CS4398, CS8421, DIR9001, PCM2902 na 2 x AD797 i kupka innych.

RME HDSP 9632

Metronome Technologie C1A

 

Wzmaki:

Little Dot I+ na Western Electric 408a, Tung-Sol 6028, Ediswan EF92 i AD8599, LME49860, LM6172 oraz kilka innych.

Yamamoto HA-02 na Western Electric 408a, Tung-Sol 6028

PS-Audio GCHA

 

img2415f.jpgimg2413u.jpgfig12-ultrasonepro900large-4-openconnector.jpga10bae22.jpg2830806813_8dda1930ea_b.jpg2830803061_4023681d44_b.jpg2831636888_598af6f553_b.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja. Ciekawi mnie tylko jedna sprawa - kiedy słuchałem HD600, HD800 i K701, to AKG zdawały się mieć najwięcej basu - nie z jakąś potężną masą, ale najwięcej (na Yamamoto i dosyć ciepłym CD Vincenta). Na ciepłym torze jest on dobrze wyczuwalny. Czy według Ciebie, HD800 mają go na lepszym wzmacniaczu jeszcze więcej? A wracając do Ultrasone - jak porównałbyś ilość basu w odniesieniu do znanych CAL?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja! :) przyjemnie i łatwo się czyta. UP900 są naprawdę fajnymi słuchawkami, dokładnie jak to ująłeś wyciągną ze wszystkiego bas :) co warto wspomnieć to to że pomimo takiej ilości basu nie jest on w ogóle męczący, właśnie dzięki zastosowaniu S-Logic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez pierwszych kilkadziesiąt godzin po wyciągnięciu z pudełka bas jest męczący i to bardzo :)

 

Słuchawki z pewnością "basshead only", po przesiadce z jasnych słuchawek można się załamać. Izolacja chyba odrobinę lepsza niż w Denonach, basu więcej, lepiej kontrolowany, zdecydowanie więcej tonów wysokich. Scena jak na słuchawki zamknięte bardzo dobra. Zagrają poprawnie z byle czego.

 

Etui rzeczywiście bardzo fajne i praktyczne, same słuchawki też są dość spore i mogą wydać się większe niż na zdjęciach poglądowych z netu. Z wyglądu trochę za bardzo plastikowe i nie wyglądają na swoją cenę, ale nie o to chodzi. Tuż po nałożeniu na głowę pałąk odrobinę ciśnie, ale nieprzyjemne uczucie szybko znika. Kabel bardzo podobny do tego z AKG K701.

 

Jeżeli CAL! za słabe, AKG/Grado bezbasowe, Denony i Sennki nie takie, to może Ultrasone? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobra recka, na prawdę ciekawe opisy i co najważniejsze sporo porównań do konkurencji.

 

Postanowilem wiec, ze kupie sluchawki ktore realizuja dobrze to co sluchawki osiagaja "naturalnie".

mały błąd. poza tym trochę literówek i zrób może polskie znaki, bo jednak przyjemniej by się czytało ;]

 

ps. rozwalił mnie ten tekst z bdsm ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opisu wnioskuje że charakter identyczny jak moje HFI-780. Podsumować można tak że chyba wszystkie słuchawki ultrasone nastawione są na możliwie niskie granie. Basior jest po prostu masakryczny i granie na pewno nie jest naturalne. Ciężko traktować te słuchawki jako swój zestaw referencyjny z powodu który został wspomniany w recenzji: owe słuchawki odnajdują bas nawet tam gdzie go na żadnym innym sprzęcie nie ma :) Dla mnie rewelacja ale jako drugie słuchawki żeby zapodać sobie np The Prodigy i poczuć bas prawie że na klatce piersiowej co jest nie możliwe na żadnych innych słuchafonach. Powiedziałbym że grają jak całkiem niezłe kolumny w duecie z klasowym subwooferem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dziekujemy bardzo. W odróżnieniu od co poniektorych ;) piszesz łatwo przyswajalną polszczyzną.

PRO900 mialem na jeden wieczór i musze przyznać, że gdybym zmianial moje denony to wlasnie na te sluchawki. Z większością się zgadzam, aczkowliek więcej moglbym powiedziec po dluzszym odsluchu, do ktorego bede mial okazje w te swieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fallow, tylko pogratulować recenzji. Konkretna i wciągająca i przydatna. Właściwie to zazwyczaj pod recenzja pojawia się masa pytań, a w tym wypadku nie ma o co się pytać bo opisałeś wszystko ;)

 

Choć ja mam i tak pytanie, a mianowicie ciekawi mnie jak PRO900 mają się do PRO2500? Miałeś może okazje słuchać tych drugich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owe słuchawki odnajdują bas nawet tam gdzie go na żadnym innym sprzęcie nie ma :) Dla mnie rewelacja ale jako drugie słuchawki żeby zapodać sobie np The Prodigy i poczuć bas prawie że na klatce piersiowej co jest nie możliwe na żadnych innych słuchafonach. Powiedziałbym że grają jak całkiem niezłe kolumny w duecie z klasowym subwooferem.

The Prodigy najlepiej brzmi na Grado RS2, ze wszystkiego co słyszałem. Brzmi nieprawdopodobnie, ale to brzmi... nieprawdopodobnie. :) Nie znam Pro900, ale znam Pro 2500, Pro 750, Edition 8 i 9. Wrażenie czucia basu na ciele znam też z innych słuchawek, chociażby Grado GS1000(i). To jest kwestia odpowiedniego oddania go przez sprzęt + słuchawki. Cielesność basu, o którym pisał fallow występuje też oczywiście w "bratnim" modelu Edition 8, a coś takiego pamiętam ze słuchawek dousznych na pałąku firmy Sony. Wynalazek sprzed kilkunastu lat, dedykowany do discmanów i dobrze sparowany dźwiękowo z systemem MEGA BASS. Takie oddanie basu występuje w dobrych kolumnach również, co miałem okazję czasem słyszeć. Subwoofera nie potrzeba do dobrych kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki - ciesze sie, ze ktos odnajduje tutaj cos pozytecznego.

(...) Ciekawi mnie tylko jedna sprawa - kiedy słuchałem HD600, HD800 i K701, to AKG zdawały się mieć najwięcej basu - nie z jakąś potężną masą, ale najwięcej (na Yamamoto i dosyć ciepłym CD Vincenta). Na ciepłym torze jest on dobrze wyczuwalny. Czy według Ciebie, HD800 mają go na lepszym wzmacniaczu jeszcze więcej? A wracając do Ultrasone - jak porównałbyś ilość basu w odniesieniu do znanych CAL?

Yamamoto nie byl i nie jest w stanie poprawnie wysterowac ani HD600 ani HD800 ktore impedancje maja na poziomie 300 Ohm. W rzeczywistosci srednia impedancja HD800 to ponad 400 Ohm. Yamamoto byl projetkowany specjalnie dla sluchawek Audio-Technica W1000 i celowany w impedancje 40Ohm. Do Sennheiserow zdecydowanie lepsze sa wzmacniacze OTLowe.

Dobrze napedzone HD800 maja najwiecej basu z tej trojki a AKG K701 najmniej. Ultrasone Pro 900 maja jeszcze wiecej. Co do pytania o odniesienie do CAL - slyszalem juz tyle roznych wersji CAL, ze trudno mi cokolwiek powiedziec. Slyszalem wersje standardowe z przewalonym basem i schowana gora oraz takie ktore basu mialy akurat a gora _kolila_ w uszy. (Jedna z wersji Rolanda). Nie mam ich dobrze poukladanych w glowie, maja wersja rekablowana symetrycznie Conducfilem takze grala inaczej niz standardowa. Najwieksza roznica jest taka, ze w Ultrasone ten bas absolutnie nie nachodzi na reszte pasma i nic nie zaslania. W stockowych CALach pamietam, ze ten problem mi dokuczal. (W niewygrzanych Pro 900 jest tak jak pisalem poluzowany i przewalony).

(...) UP900 są naprawdę fajnymi słuchawkami, dokładnie jak to ująłeś wyciągną ze wszystkiego bas :) co warto wspomnieć to to że pomimo takiej ilości basu nie jest on w ogóle męczący, właśnie dzięki zastosowaniu S-Logic

Tak, gdyby nie ta separacja taka ilosc basu bylaby dla mnie nie zbyt duza.

(...)

Słuchawki z pewnością "basshead only" (...)

 

Do tego sie zaraz odniose

:))

ps. rozwalił mnie ten tekst z bdsm ;]

No Chlopaki dobry BDSM nie jest zly, ale zly nigdy nie bedzie dobry hehehe :))

Z opisu wnioskuje że charakter identyczny jak moje HFI-780. Podsumować można tak że chyba wszystkie słuchawki ultrasone nastawione są na możliwie niskie granie. Basior jest po prostu masakryczny i granie na pewno nie jest naturalne. Ciężko traktować te słuchawki jako swój zestaw referencyjny z powodu który został wspomniany w recenzji: owe słuchawki odnajdują bas nawet tam gdzie go na żadnym innym sprzęcie nie ma :) Dla mnie rewelacja ale jako drugie słuchawki żeby zapodać sobie np The Prodigy i poczuć bas prawie że na klatce piersiowej co jest nie możliwe na żadnych innych słuchafonach. Powiedziałbym że grają jak całkiem niezłe kolumny w duecie z klasowym subwooferem.

 

Nie powiedzialbym, ze te sluchawki sa ciemne czy graja dolem i sa nastawione na niskie granie. Maja calkiem spora ilosc gory i na pewno nie sa ciemne. Oczywiscie jezeli ma sie neutralne badz jasne studyjne zrodlo - nalezy pamietac, ze to sluchawki studyjne a nie audiofilskie do cieplego i pluszowego DACa.

Co do neutralizmu, naturalnosci i referencji - nie zgadzam sie. Nie istnieje zadna referencja czy wzor naturalnosci. Mozna mowic jedynie o czyms takim jak studyjny badz audiofilski model brzmienia. To co uwazamy za naturalne jest scisle uwarunkowane wlasnymi/indywidualnymi preferencjami i percepcja dzwieku, budowa uszu etc. Nawet tym na jakiej muzyce sie wychowalismy. Przykladowo zupelnie inne oczekiwania bedzie mial ktos kto rozkochal sie w Metalu a inne milosnik Klasyki a znow inne milosnik Jazzu. Mialem kontakt z bardzo wieloma systemami i sluchawkami od tanich i dobrych CAL do najbardziej hi-endowego elektrostatycznego Orfeusza i w zyciu nie powiedzialbym ze jakiekolwiek z tych sluchawek moga stanowic referencje naturalizmu. To co jest referencja zalezy tylko i wylacznie od nas samych i trudno mowic tutaj o wzorze w tak sliskiej dziedzinie jak odbior dzwieku.

Istnieja wprawdzie wzory zywych instrumentow, ale kto dzisiaj chodzi na nienaglasniane koncerty albo slucha plyty matki. Ulamek ludzi. Przykladowo Nevermind Nirvany dopiero na Ultrasone Pro 900 brzmia tak jak brzmiec powinny, tak samo wiele kawalkow Jazzowych z miotelka i kontrabasem w roli glownej albo elektronika a'la Ninja Tune czy Warp Records.

Nie znam lepszych sluchawek do zywej muzyki czy klasyki niz Grado i nie znam np. lepszych sluchawek do ostrego rocka niz Sony 7509.

Moim zdaniem nie ma sluchawek naturalnie grajacych, jedynie wlasciwie (uogolniajac) grajace pewne grupy gatunkow muzyki.

Z większością się zgadzam, aczkowliek więcej moglbym powiedziec po dluzszym odsluchu, do ktorego bede mial okazje w te swieta.

OK. Czekamy na wrazenia. Jezeli masz/dasz rade sprobuj nie podlaczac ich do cieplego lub misiowego zrodla/wzmaka :)

 

Choć ja mam i tak pytanie, a mianowicie ciekawi mnie jak PRO900 mają się do PRO2500? Miałeś może okazje słuchać tych drugich?

Tak, slyszalem kiedys Pro 2500. Niestety nie pamietam zbyt dobrze tych sluchawek wiec wole nie pisac bzdur :)

The Prodigy najlepiej brzmi na Grado RS2, ze wszystkiego co słyszałem. Brzmi nieprawdopodobnie, ale to brzmi... nieprawdopodobnie. :) Nie znam Pro900, ale znam Pro 2500, Pro 750, Edition 8 i 9. Wrażenie czucia basu na ciele znam też z innych słuchawek, chociażby Grado GS1000(i). To jest kwestia odpowiedniego oddania go przez sprzęt + słuchawki. Cielesność basu, o którym pisał fallow występuje też oczywiście w "bratnim" modelu Edition 8, a coś takiego pamiętam ze słuchawek dousznych na pałąku firmy Sony. Wynalazek sprzed kilkunastu lat, dedykowany do discmanów i dobrze sparowany dźwiękowo z systemem MEGA BASS. Takie oddanie basu występuje w dobrych kolumnach również, co miałem okazję czasem słyszeć. Subwoofera nie potrzeba do dobrych kolumn.

Dla mnie The Prodigy to przede wszystkim rytm i bas podkreslajacy tempo. Sami czesto o tym mowili i przewijalo sie to tez w textach ich kawalkow. O ile faktycznie RS2 to IMHO najlepsze z Grado do takiej muzyki, to daleko jeszcze do tego jak __DLA__MNIE__ powinno brzmiec The Prodigy.

Zgodze sie, ze faktycznie GS1000 posiadaja cos takiego, co sprawia ze moze jakby poczuc wibrowanie i podmuch basu. Jednak samo wypelnienie pozostawia dla mnie wiele do zyczenia, lepiej wyraznie moim zdaniem jest na PS1000.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się przekomarzał na temat Prodigy. Rytm jest, bas uderza dobrze, i do tego zabójczy klimat. Tak to brzmi na RS2. Tak w ogóle to muszę przetestować Prodigy na PS1000, bo jeszcze tego nie zrobiłem. Na GS1000 i PS1000 świetnie brzmi Dub Pistols "Point Blank". Wczoraj wreszcie doszły do swojej właściwej formy. Do ostrego rocka są rewelacyjne, Sony 7509 to zupełnie nie ta liga. No ale... cena. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje duza roznica miedzy hifi 7/6/580? (oczywiscie roznica w dzwieku)

 

7 kosztuja kosztuja kilkanascie zl wiecej od 6 , ale 5 to juz roznica 200zl.

 

I jak sie do tego maja US DJ 1.

 

Obecnie mam AKG K 518 DJ i ich charakter bardzo mi pasuje (szczegolnie duza ilosc basu). Czy te Ultrasone graja podobnie? (chodzi o charakterystyke dzwieku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yamamoto nie byl i nie jest w stanie poprawnie wysterowac ani HD600 ani HD800 ktore impedancje maja na poziomie 300 Ohm. W rzeczywistosci srednia impedancja HD800 to ponad 400 Ohm. Yamamoto byl projetkowany specjalnie dla sluchawek Audio-Technica W1000 i celowany w impedancje 40Ohm. Do Sennheiserow zdecydowanie lepsze sa wzmacniacze OTLowe.

Dobrze napedzone HD800 maja najwiecej basu z tej trojki a AKG K701 najmniej. Ultrasone Pro 900 maja jeszcze wiecej. Co do pytania o odniesienie do CAL - slyszalem juz tyle roznych wersji CAL, ze trudno mi cokolwiek powiedziec. Slyszalem wersje standardowe z przewalonym basem i schowana gora oraz takie ktore basu mialy akurat a gora _kolila_ w uszy. (Jedna z wersji Rolanda). Nie mam ich dobrze poukladanych w glowie, maja wersja rekablowana symetrycznie Conducfilem takze grala inaczej niz standardowa. Najwieksza roznica jest taka, ze w Ultrasone ten bas absolutnie nie nachodzi na reszte pasma i nic nie zaslania. W stockowych CALach pamietam, ze ten problem mi dokuczal. (W niewygrzanych Pro 900 jest tak jak pisalem poluzowany i przewalony).

Ok, dzięki, tego mi było trzeba wiedzieć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra recenzja. Rzeczowa i konkretna - oby więcej takich! Podoba mi się tym bardziej, że planuję zmienić moje Beyery na coś ciemniejszego, z potężniejszym basem, a jednocześnie bardziej klarownego, z lepszą lokalizacją źródeł pozornych. Z opisów w sieci wybrałem dwóch kandydatów do przesłuchania: Denona D5000 i... właśnie Ultrasone Pro 900 :)

 

W związku z powyższym mam pytanie:

Pro 900 bardzo często porównywane są z HD650. Czy to oznacza, że stanowią rozwinięcie dźwięku HD650, czy to raczej odmienna szkoła brzmienia? Jak z przejrzystością - występuje "kotarka" z Sennków, czy bliżej im w tym aspekcie do lepszych dokanałowych?

 

I jeszcze jedno: czy to wycofanie średnicy jest bardzo wyraźne i może przeszkadzać (jak np. w ATH-ES7), czy raczej jest do zniesienia (jak np. w HD 25-1)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się przekomarzał na temat Prodigy. Rytm jest, bas uderza dobrze, i do tego zabójczy klimat. Tak to brzmi na RS2. Tak w ogóle to muszę przetestować Prodigy na PS1000, bo jeszcze tego nie zrobiłem. Na GS1000 i PS1000 świetnie brzmi Dub Pistols "Point Blank". Wczoraj wreszcie doszły do swojej właściwej formy. Do ostrego rocka są rewelacyjne, Sony 7509 to zupełnie nie ta liga. No ale... cena. ;)

Ja tez sie Majkel nie mam zamiaru przekomazac, wyraznie napisalem ze __moim__zdaniem__ :)) Bas na Grado RS2, jakies tam pukniecie jest ale bez przesady, to mniej wiecej tyle ilosciowo co K701/DT880. Do muzyki The Prodigy __jak_dla_mnie__ to zdecydowanie za malo. Oczywiscie nie neguje tego, ze komus innemu moze sie to podobac. Sa ludzie ktorzy sluchaja takiej muzyki nawet na Sony SA5000. A sa ludzie ktorym spodoba sie symfonika na Sony 7509.

(...) planuję zmienić moje Beyery na coś ciemniejszego, z potężniejszym basem, a jednocześnie bardziej klarownego, z lepszą lokalizacją źródeł pozornych. Z opisów w sieci wybrałem dwóch kandydatów do przesłuchania: Denona D5000 i... właśnie Ultrasone Pro 900 :)

 

W związku z powyższym mam pytanie:

Pro 900 bardzo często porównywane są z HD650. Czy to oznacza, że stanowią rozwinięcie dźwięku HD650, czy to raczej odmienna szkoła brzmienia? Jak z przejrzystością - występuje "kotarka" z Sennków, czy bliżej im w tym aspekcie do lepszych dokanałowych?

 

I jeszcze jedno: czy to wycofanie średnicy jest bardzo wyraźne i może przeszkadzać (jak np. w ATH-ES7), czy raczej jest do zniesienia (jak np. w HD 25-1)?

 

 

Pro 900 sa porownywane do HD650 gdyz te po prostu sa ogolnie bardzo dobrze znane i maja spora ilosc basu. Mozna powiedziec, ze HD650 to klasyk i jakis punkt wyjscia. Pro 900 nie sa rozwinieciem brzmienia HD650. HD650 graja bardzo uspokajajaco wrecz relaksujaco, nie maja podkreslonej wyzszej srednicy tak jak Ultrasone, maja zdecydowanie mniej ilosciowo i gorzej odwzorowana gore, mysle ze HD650 maja blizsza srednice - sa wyraznie mniej wrazliwe na jakosc nagrania i zrodlo, mniej szczegolowe, wolniejsze. Jest wilu amatorow brzmienia HD650, bardziej powiedzialbym ze to D5000 sa rozwinieciem szkoly grania HD650 - D5000 w moim odczuciu sa od HD650 po prostu lepsze w zasadzie pod kazdym wzgledem.

 

Nigdy nie powiedzialbym o HD 25-1 ze maja wycofana srecnie, owszem maja jak wieszkosc Sennheiserow troche wycofana gorna srednice ale ogolnie graja bliska i bezposrednia srednica. HD650, D5000, Pro900 wszystkie graja mniej bezposrednio niz HD 25-1. ES7 nie pamietam, moge sie wypowiedziec o ESW9 i ESW10.

Czy wycfoanie srednicy w Pro 900 moze przeszkadzac ? - Zalezy co sie lubi i co jest sie w stanie zaakceptowac. Niektorzy nie sa w stanie przeskoczyc ilosci gory w Grado RS1 albo podbicia wyzszej srednicy a inni to uwielbiaja. Niektorzy nie wytrzymaja w ciemnym pomieszczeniu HD650 dluzej niz 5 minut a innych to relaksuje. Niektorzy powiedza, ze ilosc basu jest w Pro900 jest nienaturalna a inni powiedza, ze w koncu slysza prawdziwa gitare basowa :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

witam wszystkich , sory za odkop ale najlepiej będzie zapytać tutaj ;)

 

jak ma się bas pro 900 w porównaniu do HFI-780 (aktualnie je posiadam) ? chodzi o jakość , impact , ilość itd czyli całokształt

 

 

 

 

szukam słuchawek która mają "ULTIMATE BASS FROM HELL" :D

 

 

 

 

z góry dzięki za porady :)

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem naprawdę wymagającym BASSHEADEM , jednak muszę mieć porównanie do 780 :P

 

Bedzie Pan zadowolony. :))

 

Jedyne bardziej Ultimate Basshead Cans to Ultrasone Edition9. Bierz Pan nie marudz.

 

 

 

900tki zdmuchowywaja 780tki basem z odleglosci 3 rzutow beretem.

 

 

Edytowane przez fallow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co widzę w sygnie nie masz juz chyba pro 900 ? :P

 

haha jednak edition są "trochę" za drogie :D

 

skąd jesteś ? jednak wolał bym odsłuchać ich przed zakupem

 

co do źródła i wzmocnienia posiadam kartę Asus Xonar ST (jakie mam w nim op amp-y podam później) czy będzie dobrze ?

 

 

 

 

modowałeś je ? czy są takie same jak w czasie kupna ?

 

jak byś mógł podaj swój skype lub gg bo mam WIELE pytań ^^

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, tak się zastanawiam, czy te pro900 nie miałyby go znowu za dużo. poza tym obawiam się też tej większej ilości góry, bo ta, która jest w hd380 zupełnie mi styka. A szukam czegoś co miałoby taki bas niski jak hd380, ale właśnie w większej ilości, z większym, ale nie zbyt dużym, zaznaczeniem midbasu. szkoda, że trudno jest gdzieś posłuchać te słuchawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności