Vedia Muzzio Cutedocks Panda Edition #2

[Jeycam]

Słowem wstępu?
?Przyszła mi niezaszczytna rola napisania ostatniej recenzji Pand z serii Vedia Muzzio Cutedocks. Za tak długą zwłokę chciałbym serdecznie przeprosić .ksy, który ?zarządzał? całym tym bałaganem. No, ale przejdźmy do rzeczy?

Pierwsze wrażenie
Słuchawki trafiają do nas w ładnym opakowaniu, zdecydowanie przyciągającym wzrok na półce w sklepie. Przez jego przezroczystą część uśmiechają się do nas słuchawki, a z tyłu możemy zobaczyć najpotrzebniejsze dane techniczne. Po otworzeniu pudełka otrzymujemy same słuchawki i komplet tipsów w trzech rozmiarach ? mało, ale w tej klasie słuchawek to standard. Warto tu wspomnieć o tipsach, które są dosyć niestandardowych rozmiarów. Są one mniejsze od innych standardowych, a sama tulejka w słuchawkach jest na tyle mała, że nie pasują ani tipsy od EX85 i SHH9700, ani (sorry :<) Comply Foam T-400. Słuchawki dysponują grubym, porządnie wyglądającym kablem, rozchodzącym się symetrycznie i kończącym się złoconym prostym jackiem 3,5mm. Cóż, osobiście wolę rozwiązania asymetryczne. Same słuchawki nie wyglądają jakby miały po miesiącu się rozpaść, jak to bywa w tej półce cenowej. Nie można zapomnieć o designie, dzięki któremu słuchawki zdecydowanie wyróżniają się z tłumu. To, czy się komuś podobają, czy nie ? sprawa osobista, oryginalności trudno zaprzeczyć.

Panda vs. Ucho
No właśnie, pora na najważniejszy pojedynek. Sprzętem testowym był iPhone 2G z zainstalowanym oprogramowaniem 3.0 (które sporo w dźwięku namieszało, ale to inna sprawa). Tu pierwszy zawód ? wtyczka nie pasuję. Szybka instalacja adaptera Monster iSoniTalk i sprawa załatwiona, pojawił się jednak następny problem ? kabel Cutedocksów jest na tyle gruby, że nie można go połączyć z potwornym mikrofonem. No ale, słuchawki grają.
W wypadku słuchawek dokanałowych szczególnie ważny jest komfort użytkowania. Tu stoi on na niezłym poziomie ? nic nie uwiera. Występuje jednak efekt zasysania, komuś do tego nieprzyzwyczajonemu (tak jak mi, użytkownikowi EXów), może to trochę przeszkadzać. Nie widzę natomiast przeszkód do nawet dłuższych, kilkugodzinnych, odsłuchów. Do tego izolacja jest całkiem nienajgorsza, a efekt mikrofonowy się jakoś nie narzuca.
A jak z dźwiękiem? Przy tej cenie raczej standard, na pierwszym planie średnica i wokal. Nie jest ona jakiejś złej jakości, ale właśnie, nie porywa. Wokale są płaskie, dźwięki zdecydowanie za krótko wybrzmiewają. Z basem sprawa ma się analogicznie, jest go całkiem duża, ale jest zbyt płaski, pusty oraz mało dynamiczny. Tonów wysokich jest dosyć mało, ale przynajmniej nie jest ona jakoś specjalnie uciążliwa. Szczegółowość stoi na całkiem niezłym poziomie, ale słuchawki mają tendencję do gubienia się, a jak już powiedziałem ? dźwięki wybrzmiewają za krótko. Scena jest bardzo bliska słuchacza, jednak jest dosyć wąska, a o efekcie jakiejkolwiek trój- (a nawet dwu-) wymiarowości można zapomnieć. Do tego, powietrza między instrumentami też jest najzwyczajniej w świecie za mało. Podsumowując, w cenie ok. 30-40zł za słuchawki nowe, raczej standard.

Panda vs. Sony MDR-EX082
Cóż, tu pojedynek dźwiękowy jest przesądzony z góry. EXy dzięki swojej przestrzenności i dużej jak na słuchawki tej klasy scenę, biją biedne pandy na głowę. Uzupełniają też wszystkie, wyżej wymienione braki, gdyż to one służyły mi za punkt odniesienia.

Zbliżając się ku końcowi?
Seria Vedia Muzzio Cutedocks ma ściśle określony target, ludzi chcących wyróżniać się z tłumu, ?słuchających muzyki, a nie dźwięku?. W zapotrzebowania tej grupy trafia w stu procentach. Słuchawki te mogą też świetnie nadać się na prezent, który wbrew motcie jednego z forum audio, nie nadwyręży specjalnie naszego portfela. Ludziom oczekującym jednak lepszej jakości dźwięku i nie skupiającym się na wyglądzie, polecam dołożenie tych kilku złotych do EX-082/85 od Sony.

Post Scriptum
Swoje Cutedocksy zdecydowałem się przeznaczyć dalej do testów. Chętni, proszę się zgłaszać. Mile widziane byłoby napisanie recenzji i przekazanie słuchawek dalej.

[Gość Grethort]

Krótko - ale czytelnie, dobra recka

 

 

Pytanie - jack jest prosty czy kątowy?

EDIT: Jednak widzę, że prosty...

[Jeycam]

Dzięki, a informacja dodana - wtyk oczywiście prosty, ze szpanerskim napisem Vedia.