Buaszeyos Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Vedia Muzzio Cutedocs – Pandy Pierwsza moja „recenzja”, a raczej subiektywna opinia, więc proszę przy komentarzach o łagodny wymiar kary. 1.Opakowanie i zawartość. Za to muszę naprawdę pochwalić tego kogoś, kto pudełko projektował.Jest zgrabne, kolorowe i rzucające się w oczy.Wzór bardzo przypadł mi do gustu, a panda na narysowana na froncie jest IMHO śliczna Zawartość pudełka jest dosyć minimalistyczna, ale wystarczjąca, dostajemy słuchawki w kształcie pand z białym kablem i 3 pary tipsów, S, M i L. Słuchawki wyglądają na solidne, na pochwałę zasługuje dość gruby kabel, który nie wygląda tak jak gdyby miał się zaraz urwać.Jednak przy wejściu kabla w słuchawkę jest troszeczkę luzu, a to grozi jednak jakimś uszkodzeniem przy pociągnięciu. 2. Komfort i wygoda użytkowania Cóż, tutaj euforia troszeczkę opadła.Zazwyczaj pasują na mnie wszelkiej maści średnie tipsy, tutaj dopiero duże jako tako przypasowały.Myślę że jest to spowodowane grupą docelową tych słuchawek. Sama budowa słuchawek uniemożliwiała mi wygodne ułożenie słuchawek w uszach.To ciałko pandy naciska przy głębszym włożeniu do uszu, a gdy włożę lżej to wiadomo że i dźwięk i izolacja się pogarsza. 3. Izolacja Tutaj krótko.Izolacja była przy dobrym wciśnięciu do uszu wystarczająca, jednak ja z racji problemów z umiejscowieniem słuchawek sprawdzałem to tylko chwilę. 4. Dźwięk Odsłuch będę opierał o odtwarzacz sony 638f na flat.Słuchawki wygrzewałem około 20h + to co na uszach. Pierwsze co się rzuca w uszy to typowo „uśmiechnięta” charakterystyka dźwięku.Jako że ja osobiście zdecydowanie nie preferuję takiego typu grania to wiedziałem od razu że raczej są nie dla mnie. Odsłuch zacząłem od openingu z Neon Genesis Evangelion.Od razu atakuje nas gitara basowa wypychając się naprzód.Miałem jakieś nieodparte wrażenie że ściga się z wokalem o pierwszeństwo w utworze.Gdy doszło do momentu krótkiego solo gitarowego z basu zrobiłą się jakaś bliżej nieokreślona łomotanina, co mnie troszkę odrzuciło.Góra jest schowana.Talerze miały problem z wybrzmieniem, gasły za szybko.Mimo wszystko pozytywnie zaskoczył mnie damski wokal, brzmiał porządnie. Na dalszy ogień poszła troszkę ciężka muzyka.Zacznijmy od dolnych rejestrów.Ja osobiście odczułem za dużo wypełnienia, przez to miałem wrażenie że scena jest mała, ciasna.Brakowało mi też energicznego uderzenia stopy perkusji, niby jest, ale brzmi jakoś głucho.Średnica jest cofnięta, ale nie odczułem jakichś uchybień czy dziwnych brzmień gitar.Góra w byłą troszkę szeleszcząca, ale w energicznych utworach jej nie brakowało. Teraz utwory wszelakiej maści spokojniejsze.Tutaj o dziwo dołu było w sam raz, gitara basowa była zaznaczona, ale nie wypychała się, była trzymana w ryzach.To mi się podobało.Średnica nadal byłą w porządku, nie wyróżniała się niczym, ale też nie była zła.I w tym miejscu muszę wspomnieć o sybilantach, które od czasu do czasu kuły w uszy.W spokojnych utworach góry brakowało, muśnięcia talerzy były ledwo zaznaczone. No i pora na elektronikę.Cóż, mimo że basu jest dużo, to gdy puściłem utwór który posiada sporo niskiego basu (Massive Attack – Angel) nie schodził on tak nisko tak jak mogłem się spodziewać.Nie był też plastyczny, tylko jakiś taki nijaki. Na wszelakiej maści utworach trance'owych było ok.No i moim skromnym zdaniem wyróżniał się w nich szczególnie damski głos w Vocal Trance. Ostatnim rodzajem muzyki pod kątem którego sprawdzałem słuchawki była muzyka filmowa i klasyczna.Tutaj było już troszkę gorzej, przy większej ilości instrumentów słuchawki troszkę się gubiły, raz wypychały jeden instrument, raz drugi, a czasem wszystko się zlewało.Brakowało mi tej „epickości” w takich utworach.Tutaj też strasznie ubolewałem nad ogólną słabą sceną tych słuchawek w tych utworach.Ciężko było wychwycić różne tzw. smaczki, typu delikatnych muśnięć trójkątów i tym podobnych. 5. Podsumowanie Więc czy warto?Myślę że dźwięk dla przeciętnego zjadacza chleba będzie wystarczający.Nie można też zapominać o wyglądzie tych słuchawek, który zdecydowanie będzie wyróżniał nas z tłumu jeżeli odważymy się je kupić.Nie jest to także wydatek wielki, więc nawet z czystej ciekawości można się pokusić o ich kupno.6.Zdjęcia Zdjęcia z racji braku aparatu dorzucę potem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruno63 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 recka fajna, czekam na zdjęcia i kolejną recenzje pand \ PS. Jak będziesz miał aparat to zrobiłbyś zdjęcie pand w uszach, jestem ciekaw jak to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buaszeyos Opublikowano 16 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Tak, spróbuję w trym tygodniu jeszcze zrobić parę fotek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Ciekawie się czyta a przede wszystkim same konkrety. czekamy na zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.