Vedia Muzzio Cutedocks (Biedronki)

[AdiX]

Vedia Muzzio Cutedocks (Biedrooooony)

Pudełko, jego zawartość: 5/6
Pudełko zostało starannie zaprojektowane. Prezentuje się ładnie i dobrze eksponuje wygląd słuchawek. Plus za prostotę otwierania ? nienawidzę pudełek zamkniętych na tzw. `grzańca`, bo są cholernie wnerwiające, zwłaszcza gdy chcemy szybko dorwać się do słuchawek W pudełku znajdują się słuchawki (swoją drogą dziwne, c'nie ?) i 2 pary zmiennych tipsów. Łącznie jest ich 3, gdyż para o rozmiarze 'M' jest już na słuchawkach. Tipsy są dość twarde, szczególnie w porównaniu do tych z EX'ów.


Słuchawki (wygląd zewnętrzny, jakość wykonania): 5/6
Co tu dużo mówić ? Słuchawki w kształcie zwierząt to nowość na polskim rynku. Kabel kolory białego idealnie pasuje do czerwonych biedronek. Jest dość miękki, co najważniejsze nie przenosi dźwięków, tak jak to ma miejsce między innymi w EP-630. Jack jest dość spory jak na taki rodzaj słuchawek, ale to raczej dobrze ? nie będziemy musieli martwić się o to że się spierdzieli. Słuchawki są bardzo ładnie zrobione, jak na małe, żółte ręce

Wygoda: 3/6
Aaaa ! Ktoś mi coś wielkiego wpycha do ucha ! O k****, boli ! ? to były moje pierwsze wrażenia po włożeniu biedronek do ucha. Później jakoś się przyzwyczaiłem, mimo to jak dla mnie gumki są za twarde. Po 2 godzinach słuchania słuchawki dawały się we znaki, więc jak dla mnie nie są zbyt komfortowe.


Dźwięk: 4/6 (w tej kategorii cenowej)
Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to bas. Jest go dość dużo, ale nie schodzi nisko? powiedziałbym że jest tu dość dużo średniego i wysokiego basu. Zalewa on lekko pozostałe pasma, nie jest jednak wszędobylny jak w EP-630. Sądzę że jest on też lepszej jakości, jednak EP'ek słuchałem jakieś 30 minut. Średnica lekko schowana, ale w przypadku połączenia z Sony jest to plus, gdyż ten ma wypchniętą średnice Góra przed wygrzaniem lekko kuła w uszy, ale teraz jest całkiem w porządku. Oczywiście, jak to ma miejsce w budżetowych IEM?ach, mamy wrażenia sypania piasku na talerze. Scena dość pokaźnych rozmiarów, raczej blisko nas, przez co czasami dźwięki wydobywają się jakby z 'głowy'. Instrumenty są dobrze odseparowane, nie zlewają się w jedność. Sądzę, że po połączeniu z jakimś naturalnym źródłem, mogą tworzyć całkiem fajny zestaw? o ile ktoś lubi mieć takie wynalazki w uszach Ja preferuję standardowy wygląd słuchawek. Ogólnie polecałbym je osobom które szukają kompromisu między dźwiękiem a stylem słuchawek... mojej siostrze się podobają, zarówno od strony zewnętrznej jak i dźwiękowej.


Podsumowanie (stosunek cena/jakość): 5/6
Vedia Muzzio Cutedocks, to nowość na rynku. Słuchawki oferują niecodzienny wygląd i całkiem niezły dźwięk. Za cenę 39 zł, która - nie oszukujmy się - jest bardzo niska, otrzymujemy coś, co pozwala nam się jednocześnie cieszyć muzyką, jak i pokazać swój styl Sądzę że nowe dziecko Vedii powinno trafić szczególnie do płci żeńskiej (wiem, jestem męskim szowinistom), tak jak trafiły do mojej siostry. Oczywiście, jeśli któryś z panów lubi biedronki, to czemu nie. Stylowa czerwień w czarne łaty, to jest to.

Jutro wstawię własne fotki, z modelką