RAIN PL Opublikowano 15 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Wstęp Dokanałówki Cutedocks to najnowszy model słuchawek Vedii z nowej linii produktów Muzzio. Charakteryzują się one nietypowym wzornictwem. Są one dostępne w czterech wariantach: Pandy, Biedronki, Świnka i omawiane w tej recenzji Pszczółki. Ich pełną specyfikację można przeczytać na jednym z dołączonych zdjęć. Zawartość opakowania Słuchawki sprzedawane są w komplecie z minimalnym, koniecznym wyposażeniem. W skład zestawu wchodzą słuchawki VEDIA Muzzio Cutedocks i trzy pary silikonowych gumek w różnych rozmiarach. Myślę, że większości przeciętnych użytkowników do których skierowane są te słuchawki ten komplet w zupełności wystarczy, a ludzie chętniej kupią ten model ponieważ nie muszą płacić za zbędne im akcesoria choć wiem, że dla wielu forumowiczów to za mało. Na ogromną pochwałę zasługuje wykonanie pudełka. Nikt nie przeoczy tak kolorowego pudełka o ciekawym, wesołym designie przechodząc koło setek par słuchawek zapakowanych w przezroczysty blister. Kolejnym plusem jest samo wykonanie pudełka, które jest niesamowicie oszczędne i schludne dzięki czemu nie płacimy za pudełko tylko za same słuchawki. Opakowanie jest wykonane z giętego plastiku z kolorowymi, kartonowymi wkładkami. Za estetykę i ciekawe wzornictwo przy zachowaniu niskich kosztów należą się Vedii brawa Jakość wykonania Słuchawki wykonane są bardzo porządnie. Kabel sprawia wrażenie solidnego, jest elastyczny i śliski i nie ma tendencji do plątania się. Pozłacany wtyk jest, opatrzony logiem Vedii. Biały kabel idealnie pasuje do wyglądu słuchawek choć obawiam się, że łatwo będzie go ubrudzić. Mam kilka zastrzeżeń do gumek. Są one mało elastyczne i delikatne przez co ciężko jest założyć je na słuchawki i łatwo jest je uszkodzić. Mi nie udało się założyć tipsów bez użycia pęsety. Na oddzielny akapit zasługuje opis samych słuchawek, w tym wyjątkowym przypadku ma on chyba większe znaczenie niż opis dźwięku. Pszczółki wykonane są precyzyjnie, z najdrobniejszymi detalami. Zwierzątka wyglądają naprawdę uroczo, dodatkowo uroku dodają im gumowe skrzydełka i czułki. Chciałbym w tym miejscu rozwiać obawy niektórych użytkowników na temat odpadających skrzydełek. Są one elastyczne i bardzo solidnie zaklejone w słuchawce więc raczej nie odpadną bez usilnych starań użytkownika. Dodatkową zaletą pszczółek jest fakt, że żadna dziewczyna nie przechodzi obok nich obojętnie. Wszystkie znajome na widok pszczółek wydawały okrzyki w stylu „łaaał jaakie słoodkie” Żadne słowa nie opiszą wyglądu tych słuchawek tak dobrze jak zdjęcia które znajdziecie niżej. Wygoda Miałem pewne obawy co do tych słuchawek, ponieważ Koss Spark Plug'i skutecznie zniechęciły mnie do doków, na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. Słuchawki pewnie leżą w uchu, nie obluzowują się ani nie wypadają. Na pewno dużą rolę ma w tym dobre wykonanie kabla. Nie powodują też one dyskomfortu, nawet po wielu godzinach słuchania. Niemniej SRS-200 to w porównaniu z nimi raj w uszach Dźwięk Cutedocksy nigdy nie były zapowiadane jako pogromca Grado czy Sennheisera dlatego podchodziłem do oceny ich dźwięku z pewnym dystansem i pamiętałem, że są to słuchawki skierowane do zwykłych „szarych” użytkowników. Odsłuchu dokonywałem na Vedia V39. Na pierwszy plan wysuwa się średniej jakości bas. Przykrywa on resztą pasma. Dźwięk jest przez to mało wyrazisty i szczegółowy. Akcenty takie jak tamburyn lub ciche smyczki są całkowicie zagłuszone. Te słuchawki absolutnie nie nadają się do muzyki techno itp. ponieważ dźwięk zlewa się w jednolitą papkę. Całkiem nieźle wypadają jednak na bluesie, rocku i metalu. Tego typu muzyka jest na ogół zimna i Pszczółki znakomicie to tuszują. Na pierwszy plan wysunięte są gitary co bardzo mnie ucieszyło. Wokale są ciepłe, nie doświadczyłem żadnego „tsyczenia” wysokich tonów. Po czterech dniach kilkugodzinnego słuchania Cutedocksów powróciłem do SRS-200. Dźwięk na nich jest o wiele zimniejszy ale dzięki temu szczegółowy i dynamiczny. Po nasyceniu się basem z Pszczółek pochłaniałem najdrobniejsze smaczki w piosenkach Pink Floyd. Powróciły szczegóły jak delikatne brzmienie gitary akustycznej, słychać nawet kiedy Gilmour uderza w struny. Podsumowanie Vedia Muzzio Cutedocks są skierowane do mniej wymagających użytkowników i na pewno zostaną przez nich docenione za niecodzienny, wesoły wygląd. Bardziej czuli na dźwięk i nie gustujący w zwierzaczkach pownni rozejrzeć się za czymś innym. Na koniec chciałbym podziękować firmie Vedia za udostępnienie sprzętu na dożywotnie testy. Polecam się na przyszłość Special thanks for .ksy of course Kwiatek w podzięce na koniec (chyba najlepsze foto ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 15 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Pierwsze zdjęcie z parametrami to mogłeś obrócić . A tak poza tym to fajna recenzja - lekko i przyjemnie się czyta, konkretnie i rzeczowo. Chociaż moja recenzja jest i tak najlepsza ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAIN PL Opublikowano 15 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Wujek ortopeda ucieszy się z napływu klientów Twoja jest też najpierwsza (a moja najdrugsza ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistertwister Opublikowano 15 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 To ja ze swoją postaram się być 3 lub 4 i będzie ostatnią recką pszczółek podoba mi się to zdjęcie z kwiatkiem też mam takiego i zastanawiam się... ale to byłby plagiat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.