warlock Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Ja sam gdzieś po 2 miesiącach grania umiałem w miarę poprawnie zagrać parę kawałków Offspringa. No własnie, punka raczej nie gram, ale z kawałków Offspringa umiem zagrać całe Million Miles Away i The Kids Aren't Alright Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Uogólniając - znając kilka akordów prawdopodobnie zagrasz większość punk-u i starego polskiego rocka ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 IMO dobrze się wziąć za gitarę elektryczną - za dużo znam ludzi którzy uczyli się na klasyku(z nauczycielami także) i skończyli na etapie grania kilkoma prostymi chwytami, nie potrafiąc zagrać melodii na jednej strunie ;] Samemu można się nauczyć, można się nauczyć nawet bez tutoriali - jednak łatwo się wtedy nawabić złej techniki i głupich przyzwyczajeń, więc warto jednak uczyć się podstaw z fachowych źródeł(ja np. uczyłem się kompletnie sam i potem parę miesięcy zajęło mi skorygowanie przyzwyczajenia, którym było uderzanie strun tylko od góry, a potem synchronizacja prawej i lewej dłoni), czy od nauczyciela bądź zaznajomionego kolegi. Punk gra się niesamowicie łatwo - trzymasz trzy palce w jednej pozycji i przesuwasz je lewo-prawo i góra dół, jedyna trudność to szybkie trafianie w odpowiednie miejsce ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simple Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Ok, więc kupię gitarę elektryczną i podepnę ją pod kompa. Teraz tylko wybrać odpowiedni model dla newbie i do dzieła ;> Tak jak wspominałem głównie utwory J-pop (Yuria, Kotoko, Round Table feat Nino), J-rock (Maximum the Hormone, UVERworld, Abingdon School Boys) i punk rock też (Blink 182, Sum41, Ellegarden). Gitarka w zakresie cen 700-1000 (tysiąc w ostatecznej ostateczności- wolałbym mniej), a jak jest coś tańszego godne uwagi, to czemu by nie. FENDER SQUIER AFFINITY strato to najlepszy wybór? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warlock Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 FENDER SQUIER AFFINITY strato to najlepszy wybór? Moim zdaniem to świetna gitara, czy najlepszy to nie wiem, wszystkich gitar w tej cenie nie sprawdzałem, ale za ~700zł naprawdę warto. Z tym że nie sugeruj się oczywiście tylko moją opinią . Mówię Ci to z perspektywy kogoś kto uczył się grać na tej gitarze w zasadzie od zera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Ok, więc kupię gitarę elektryczną i podepnę ją pod kompa. Teraz tylko wybrać odpowiedni model dla newbie i do dzieła ;> Tak jak wspominałem głównie utwory J-pop (Yuria, Kotoko, Round Table feat Nino), J-rock (Maximum the Hormone, UVERworld, Abingdon School Boys) i punk rock też (Blink 182, Sum41, Ellegarden). Gitarka w zakresie cen 700-1000 (tysiąc w ostatecznej ostateczności- wolałbym mniej), a jak jest coś tańszego godne uwagi, to czemu by nie. FENDER SQUIER AFFINITY strato to najlepszy wybór? Na mój gust (tzn. patrząc na brzmienie szczególnie Maximum the Hormone którego słuchałem najwięcej z tego zestawienia) ten squier brzmieniowo się sprawdzi. W sumie każdy model gitary szanowanego producenta z przystawkami 3x single się sprawdzi W tej cenie spokojnie się zmieścisz jeszcze z jakimś cortem, albo nawet epiphonem - ja bym sugerował się wyglądem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Ten squier będzie ok jak na początek(dobrze wykonana, mostek tremolo łatwy w użyciu, tak jak wspomniał kun brzmienie będzie pasować), zwłaszcza że zostanie ci jeszcze 300zł na eksploatację ;] Dobrze jest się od razu wyposażyć w parę kostek, dobry pasek(dobry tzn. odpowiednio szeroki - od najpopularniejszych zwykłych materiałowych boli ramię), zapasowy komplet strun(na początek cienkie 9-42, ernie ball). Jak się douczysz, pogada się wtedy o nagłośnieniu :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simple Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 To jest ten model? KLIK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Ten squier będzie ok jak na początek(dobrze wykonana, mostek tremolo łatwy w użyciu), zwłaszcza że zostanie ci jeszcze 300zł na eksploatację ;] osobiście ruchomym mostkom w gitarach tej klasy bym nie ufał, brałbym stały, w miarę możliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warlock Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Mam taki sam tylko z jasnym gryfem Na wypadek gdybyś nie słuchał nic z moich linków , zagrałem przed momentem ze 4 dźwięki na próbkę, tak ta gitarka może brzmieć z Guitar Rig 3: pr.mp3 (w każdym razie to moje ulubione, osobiście skomponowane brzmienie ) Akurat używanie tremolo w tym Squierze odradzam, odkręciłem je na drugi dzień, gitara bardzo szybko traci strój po zabawie wajchą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolapaloza Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Jeśli masz talent i predyspozycje manualne (nie każdy może być DOBRYM wioślarzem), to po roku ćwiczeń, po 12h dziennie, będziesz spokojnie w stanie zagrać tak: Dobra rada. Znajdź sobie świetnego nauczyciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 osobiście ruchomym mostkom w gitarach tej klasy bym nie ufał, brałbym stały, w miarę możliwości Tyle że stały mostek to znowu uciążliwa zmiana strun i brak przydatnej niekiedy wajchy(chociaż na początku jej nie użyjesz w rozsądnym celu zapewne ;]). Chyba że nie zrazi go otwieranie gitary w konieczności wymiany strun, wtedy można iść np. w takiego schectera - bardzo dobrze wykonane(mam w domu nieco droższego na FR z tej serii, palce lizać), ze świetnymi przetwornikami jak na początek... może trochę ciężkie, ale da się przyzwyczaić :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simple Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Słuchałem, bardzo przyjemny dźwięk Nie pozostaje mi nic innego, jak zamówić. Pomyślę nad kolorem i do dzieła ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warlock Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Mój kumpel kupił tego Omena, daje radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Za to mój kumpel ma Schecter'a Tempest Extreme, też bardzo fajne wiosło, w dodatku w wyprzedaży kosztował tylko 800zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simple Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Jeśli masz talent i predyspozycje manualne (nie każdy może być DOBRYM wioślarzem), to po roku ćwiczeń, po 12h dziennie, będziesz spokojnie w stanie zagrać tak: Dobra rada. Znajdź sobie świetnego nauczyciela. 12 to za dużo jak dla mnie. Na sen przeznaczam więcej czasu ^^ A grać będę tylko dla fun'u więc płacenie za naukę mi się nie widzi. Najwyżej skorzystam z porad kolegów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warlock Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Jeszcze możesz rozważyć naukę na takim wiośle Koleś niszczy technicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piecho Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Kurde, narobiliście smaku... Jakiś rok temu, próbowałem co nieco na akustyku czy klasyku, ale bez kostki. Stwierdziłem, że mam za grube palce, i dałem sobie spokój (gitara była pożyczona). Na klasyku dlatego, bo wszyscy twierdzili, że najpierw trzeba się nauczyć grać na tym, a później może elektryk, ale z tego co czytam, to niekoniecznie... Powiedzcie, ile na start trzeba dać, by nie kupić byle czego? Piecyk czy wzmacniacz by się przydał, bo nie zamierzam ćwiczyć przy kompie? Może bym coś skombinował na wakacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Plan minimum, zakładając nowe rzeczy kupowane w Rock'n'Roll-u, to jakieś 800zł ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piecho Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Używki za bardzo nie wchodzą w grę? A cuś takiego LINK? To jest Fender, bo jakoś na kartonie nie widzę...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Oczywiście że mogą być używki, to zależy od ciebie. A na takie zestawy jak ten nie patrz, to szajs (nie, to nie jest fender ). Szukaj na allegro gitar firm Cort, Epiphone, Ibanez, może coś znajdziesz trochę taniej niż nówka Cort G200(565zł). Jako combo proponuję Peaveya Backstage, nówka 260zł (okazja z allegro http://allegro.pl/item621384456_peavey_backstage_tanio.html) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glymbol Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Tych piecyków Peaveya nie kupowałbym nowych. Firma znana jest z solidnego wykonania i używane w zasadzie są równie dobre a sporo tańsze. Rage 158 jest chyba najpopularniejszy do ćwiczeń w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 To może troche pospamuje/lobbuje Jeśli ktoś szuka akurat dobrej gitarki, brat się jednej pozbywa: http://www.allegro.pl/item620724868_epipho...ra_jazzowa.html Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piecho Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Już prędzej coś takiego? LINK. Ciekawe za ile pójdzie.... Co do firm, to znam Fendera, Gipsona (na SG Proffesional Riff gra Angus Young z AC/DC ), Hendrixa (chyba też marka produkująca gitary, chyba...) i... tyle. Więc wdzięczny będę za pomoc, powoli zacznę się rozglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capricornus Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Ja przed świętami jakoś tutaj gadałem z bodajże Rainem, i po rozmowie zdecydowałem sie na zamówienie strun do starego klasyka, na którym kiedyś próbowałem się czegoś nauczyć. Tym razem podszedłem do teog na powaznie. Wszystko zrobiłem przy nim sam (wymiana strun, nastrojenie) i powiem Wam...boska sprawa. Po jakiś 2 tyg. ćwiczeń, po ok. 30 minut dziennie zagram już Come As You Are, Enter Sandman, cherlawo Wish You Were Here i praktykuje So Far Away Staind'a. Oczywiście, nie jest to piękne tak, jakbym chciał (jestem perfekcjonistą), ale staram się doskonalić każdego dnia. Mój klasyk jest wiekowy, rodem z NRD. Stwierdziłem, że jak na nim opanuję "I Am Mine" Pearl Jam, to kupię sobie gitarkę. Miał być nowy klasyk...ale stwierdziłem, że wolę iść w coś bardziej "rockowego" - stąd pomysł na akustyka. Akustyka w miarę (Epiphone, Ibanez) kupię za 500-600 zł, za to elektryk...kuuurcze, dodatkowa kasa na piecyk - trochę za drogo, jak na razie. No i nie wiem, jakby z graniem było, bo się wyprowadzam na studia na stancję. Piszę to dla tych, którzy wątpią, że warto zacząć i że to nie wiadomo, jak trudne Trudne jest na początku. Ale to ogólnie szalenie przyjemna sprawa i warto, naprawdę warto grać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.