baczek Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Próbowałeś? Bo mi się zdarzyło być świadkiem takiej scenki i na staniu i nic nierobieniu tych pozostałych się nie skończyło bynajmniej. Więc raczej ciężko narażać dupę na zasadzie, że ktoś wysnuł jakąś tam teorię, która może akurat się sprawdzi... tak. Sytuacja nas dwoch - ich dwoch. Na ich haslo "ok dawac komory bo w*******" jeden z nich dostal sierpowego od kumpla, ktory od paru lat boks trenuje (ja nie trenuje nic co widac po mnie i moich kraglosciach;p ). Ten ktory oberwal nakryl sie nogami, a drugi stal i nie wiedzial co ze soba zrobic (widac nie przywykli do takiego obrotu spraw). A my poprostu sie zabralismy z tamtego przystanku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 tak. Sytuacja nas dwoch - ich dwoch. Na ich haslo "ok dawac komory bo w*******" jeden z nich dostal sierpowego od kumpla, ktory od paru lat boks trenuje (ja nie trenuje nic co widac po mnie i moich kraglosciach;p ). Ten ktory oberwal nakryl sie nogami, a drugi stal i nie wiedzial co ze soba zrobic (widac nie przywykli do takiego obrotu spraw). A my poprostu sie zabralismy z tamtego przystanku... a ) było was dwóch na dwóch b ) ktoś, kto trenuje kilka lat boks to jednak trochę wyższa szkoła jazdy niż "kilka miesięcy krav maga" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 bo taki sierpowy był zadany tak czysto technicznie, że aż dresa zamurowało Ja też znam jedną taką historię, że dresy faktycznie stały i patrzyły. Ale zwykle nie było tak pięknie i nie byli takimi idiotami, żeby nie wykorzystać przewagi liczebnej, serio. W większej mierze to zależy od psychiki. Nasz umysł nie będzie przyzwyczajony, a taki osiedlowy dres pewnie nie robi tego pierwszy raz i tu ma przewagę psychiczną. no, najlepiej to rozwalać ludzi groźnym wzrokiem. a ja dalej nie ogarniam jak w pól roku można się nauczyć krav magi, skoro jak ja chodziłem na treningi to ludzie po pół roku mieli problem, żeby na tarczach wykonać technikę lewy prosty, prawy, sierp, jakaś noga, znowu ręka. A co dopiero to zastosować na sparingu.. Oczywiście wykonać ją dobrze, nie tyle szybko, ale silnie i technicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baczek Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 a ) było was dwóch na dwóch b ) ktoś, kto trenuje kilka lat boks to jednak trochę wyższa szkoła jazdy niż "kilka miesięcy krav maga" tak, ale chodzilo mi o to, ze mozna trafic na dresa-zabijake-rdzennego mieszkanca Nowej Huty dla ktorego stluc kogos to jak splunac, albo na lamage, ktoremu jak sie postawisz to nie wie co robic. Nie mniej jednak w sytuacji 1 na kilku zawsze warto miec opanowana technike szybkiego s*******ania ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crovax85 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 tak, ale chodzilo mi o to, ze mozna trafic na dresa-zabijake-rdzennego mieszkanca Nowej Huty dla ktorego stluc kogos to jak splunac, albo na lamage, ktoremu jak sie postawisz to nie wie co robic. Nie mniej jednak w sytuacji 1 na kilku zawsze warto miec opanowana technike szybkiego s*******ania ;] Tyle, ze takich zabijaków to z daleka widać, a wtedy żeby uniknąć kłopotów należy nie patrzeć mu w oczy i przejść na drugą stronę ulicy. Najlepsza sztuka walki to starożytne uciekajdo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Tyle, ze takich zabijaków to z daleka widać, a wtedy żeby uniknąć kłopotów należy nie patrzeć mu w oczy i przejść na drugą stronę ulicy. Najlepsza sztuka walki to starożytne uciekajdo. Ja nieraz przechodziłem na drugą stronę i oddalałem się szybkim krokiem. Nieraz ze mną leciały jakieś niewybredne teksty i niejeden kumpel dostał w tubę między blokami. Raz, gdy byłem jeszcze dzieciakiem oddałem jakiemuś jegomościowi resztę z zakupów (cóż, byłem 12sto latkiem, który nie opanował jeszcze kung-fu i nie spędził pół życia w klasztorze szaolin). Ogólnie na ogół spuszczam głowę, jak ktoś pruje się w barze to potakuję, na ulicy - staram się dawać w długą... ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baczek Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 na ulicy - staram się dawać w długą... ;] Ja jesli moge staram sie poruszac samochodem ;] tak samo wole dla swietego spokoju podjechac po narzeczona na uczelnie jesli konczy zajeciacia wieczorem niz zeby wracala sama w MPK Krakow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Ja jesli moge staram sie poruszac samochodem ;] To też wcale nie jest bezpieczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolec Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 A ja mam Gerber Paraframe II, jestem już fajny i mogę zastraszyć tym dresa madafake? o_O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Voter101 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 A ja mam Gerber Paraframe II, jestem już fajny i mogę zastraszyć tym dresa madafake? o_O Tak jest za**** fajny i już możesz iść zastraszyć dresa! Powodzenia! To też wcale nie jest bezpieczne... laugh.gif Podsumowując: cobyś nie zrobił to i tak oberwiesz i będziesz zmuszony do zmiany telefonu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stig Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zawsze jak idę na imprę wkładam kartę sim do 6310i- żule nie przepadają za takimi komami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capricornus Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Ktoś się tutaj śmiał z wykonywania kata. Otóż moi drodzy, kata świetnie wyrabia technikę i aby właściwie kopnąć mawashi-geri (kopnięcie boczne), należy je trenować, trenować, trenować. Dlaczego? Bo jego główna siła nie leży w objętości uda, czy łydki - leży we właściwym głębokim ruchu bioder, "rozwinięciu" nogi i dynamice. Dlatego olewając technikę, tracisz wiele skuteczności każdego uderzenia. A że techniki się w pół roku nie nauczysz, mamy odpowiedź dla "znafców", co twierdzą że można się w pół roku czegoś nauczyć. Dalej twierdzę, że nie ma skutecznych sztuk walki, są tylko skuteczni ludzie. Jeden będzie chodził pięć lat na Krav Magę, a położy go koleś co chodzi 2 lata na Taekwondo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crovax85 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Ktoś się tutaj śmiał z wykonywania kata. Otóż moi drodzy, kata świetnie wyrabia technikę i aby właściwie kopnąć mawashi-geri (kopnięcie boczne), należy je trenować, trenować, trenować. Dlaczego? Bo jego główna siła nie leży w objętości uda, czy łydki - leży we właściwym głębokim ruchu bioder, "rozwinięciu" nogi i dynamice. Dlatego olewając technikę, tracisz wiele skuteczności każdego uderzenia. A że techniki się w pół roku nie nauczysz, mamy odpowiedź dla "znafców", co twierdzą że można się w pół roku czegoś nauczyć. Dalej twierdzę, że nie ma skutecznych sztuk walki, są tylko skuteczni ludzie. Jeden będzie chodził pięć lat na Krav Magę, a położy go koleś co chodzi 2 lata na Taekwondo. Być może chodzi Ci o mnie Je nie śmieję się z kata. Sam codziennie powtarzam/doskonale kata i waza (kend-do) i wiem ile to daje na treningu, sparingu, w walce. Ale my tu mówimy o nagłe sytuacji, na ulicy i o tym że w pół roku można wiele wynieść z treningów krav magi. Technika to jedno, a umiejętność zachowania się w danej sytuacji to drugie. Żeby instynktownie zastosować wyćwiczone ruchy w kata trzeba lat treningu. Krav maga to bardzo specyficzny system, inny niż karate kyokushin, w żaden sposób nie porównywalny, ale żeby sie o tym przekonać i móc wypowiadać należy doświadczyć na własnej skórze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Ale my tu mówimy o nagłe sytuacji, na ulicy i o tym że w pół roku można wiele wynieść z treningów krav magi. Też mi się tak wydaje. Zawsze można wynieść worek treningowy, tarczę, jakieś rękawice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mari Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Z tego co piszecie to najlepiej w ogóle z domu nie wychodzić bo coś się komuś stanie. Też tak kiedyś myślałem, dopuki nie zorientowałem się, że samą postawą możesz kogoś od siebię odstraszyć, kiedyś gdy jakiś dresik szedł obok robiłem wzrok na ziemie i w ogóle panika. Teraz patrzę mu się w oczy, nie zaczepnie z nienawiścią, ale obesrwuję, że jestem na wszystko przygotowany i odziwo mimo żadnego wzrostu moich skilli w walce zostałem zaczepiany tylko wtedy, gdy się bałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meriksukx Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Aby dobrze walczyć nie trzeba trenować żadnej sztuki walki. Podczas walki musisz nie myśleć i nie bać się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 . Teraz patrzę mu się w oczy, nie zaczepnie z nienawiścią, ale obesrwuję, że jestem na wszystko przygotowany xD to zapraszam do mnie.. pierwsza taka akcja, i będzie " masz jakiś problem?" jesli ktos sie tu nie urodził ma przesrane.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dex-ter Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Aby dobrze walczyć nie trzeba trenować żadnej sztuki walki. Podczas walki musisz nie myśleć i nie bać się. Zalała nas wiedza wszechwiedzącego... . Tak, najlepiej bić się na świra, machać rękoma i nogami na opak, do pierwszego zwichnięcia sobie czegoś, podczas gdy napastnik padnie ze śmiechu . Też słyszałem, że najlepiej bić się bez świadomości - jak to ktoś napisał - że możemy komuś zrobić krzywdę, myśleć, że walczymy o życie - kopać po kolanach, by napastnikowi nogi zgięły się jak bocianowi, wsadzać palce w oczy, kopać po przyrodzeniu - tak tak, mówi się łatwo. Według mnie, najlepsza sztuka walki to łeb w dół, druga strona ulicy, olewka na jakiekolwiek hasła, a jak to nie pomaga, to w nogi. Ja - odpukać - nie miałem jeszcze żadnej niemiłej sytuacji, bo po prostu czasami odrobina wyobraźni wystarczy, by uniknąć wielu nieprzyjemnych zdarzeń. Czasami wystarczy też po prostu nie pokazywać tego, co się ma przy sobie, a nieraz widziałem kretynów, którzy wieszają telefon/mp3 na smyczy, paradując przez całe miasto, bawiąc się komórką/mp3 w tym samym czasie z ręce... Wydaje mi się, że owszem, część dresów ( czy nie tylko dresów ) atakuje z nudów, chęci zagrabienia czegoś, a część po prostu jest prowokowana, ale tak było, jest i będzie od zawsze. Ojciec kiedyś np trenował karate ( nie tradycyjne ) i aikido, do tego posługiwanie się Nunczaku - przez wiele lat. Kilka razy uratowało mu to skórę ( dojeżdżał z małego miasta pociągiem ) i obronił się skutecznie, ale raz po prostu okazał się za słaby ( masy i postury nabrał dopiero po 30stce ) i jakiś bokser w jego wieku znokautował go jednym ciosem. Życie. Śmieszy mnie tylko fantazjowanie niektórych ludzi, którzy naoglądawszy się filmów wierzą, że posiedli całą moc wszechświata i w każdej sytuacji są w stanie się obronić, wyjść cało. Ale mocne manto uczy pokory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Tak z ciekawości(nie miałem okazji 'spotkać się' z dresami, więc nawet nie wiem) - jak myślicie, ile metrów przeleci za tobą przeciętny dres zanim znudzi mu się pościg? Żadnych sztuk walki nie uskuteczniałem nigdy, za to jestem bardzo dobrym sprinterem(za to od czasu porzucenia koszykówki kondycja niestety już nie ta) - zawsze zastanawiałem się co pierwsze by się skończyło: moje siły, czy jego chęci ;x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 zbyt dużo zmiennych w tym równaniu aby dać wynik. (ale mądrze napisałem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dex-ter Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 pGo, myślę, że kawałek. Jak nie świeciłeś mu przed oczyma żadnym cackiem i nie wie, co masz, to może mniej. Z drugiej strony, może pomyśleć "Nastraszę dzieciaka, zleje się i odda co ma". W takich sytuacjach przydała by się kondycha i umiejętności ( tak, wiem, film, ale tacy ludzie istnieją ) rodem z Yamakashi ( albo "Dzielnica" czy jakoś tak, też podobnie bohaterowie "biegali" ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buaszeyos Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 a ja teraz naprawdę żałuję że nie trenowałem żadnych sztuk walki/boksu/zapasów/czegokolwiek.Przydaje się w życiu. Za to 9 lat koszykówki;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maba Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 zawsze zastanawiałem się co pierwsze by się skończyło: moje siły, czy jego chęci ;x jego chęci, imho ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Buszayeos, Heh - mam dokładnie to samo ;p Jedyne co sie może przydać, to przywalenie dresowi w łeb z czegoś co mam pod ręką ;x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Jak nie masz jaj to za pierwszym razem dość ciężko Ci będzie cokolwiek mu zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.