krisio06 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Cześć, Jakiś czas temu na head-fi powstał ciekawy top: Your first eargasm http://www.head-fi.org/forums/f4/your-first-eargasm-414207/ Zainspirowany tą ideą, zakładam temat o naszych eargazmach.. Ja swój pierwszy przeżyłem niespełna rok temu, pierwszy raz usłyszałem CAL! Otworzyły mi się wtedy uszy na muzykę. Przyznajcie się do swoich.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaDargo Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 hmmm... to było kiedyś, chyba zaraz przed org... u koleżanki HD650 z forumem608... potem jakoś tak to poszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flash608 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Ja swój pierwszy miałem, gdy za 399zł (jak na tamte czasy dla mnie olbrzymia kwota) zakupiłem iRiver`a T10. Pierwszy odsłuch zaraz po zakupie, na parkingu w aucie, na stock`owych słuchawkach, utwór demo... szok Jak narazie drugiego tak dużego szoku nie przeżyłem. Cal`e z pudełka mnie przeraziły... negatywnie, nie wygrzane grały jak kupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ilczak Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Ja podobnie jak flash, tylko, że z T60 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capricornus Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Gdy po raz pierwszy usłyszałem Killswitch Engage - Let the Bridges Burn i live version "Cyanide". Przy obu piosenkach założyłem ręce na głowę i zachodziłem, jak mogły im tak świetne kawałki wyjść. Słuchałem na zestawie Mode Com 5.1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poirot Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Podobnie jak już ktoś napisał - T10 na Cresynach - po prostu milowy skok w jakości dźwięku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flash608 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 To może mili mod`eratorzy dodadzą ankiete do tego tematu, która zliczała by owe eargazmy dla konkretnych odtwarzaczy/słuchawek. T10, którego swoją drogą bardzo mile wspominam, ma już 3 głosy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buaszeyos Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Chyba dopiero ostatnio odsłuch CAL! Że jednak coś może grać lepiej niż dokanałówki A jeśli chodzi o muzykę to utwór Lilium z anime Elfen Lird. Jezuniu, do dzisiaj mnie dreszcze przechodzą jak go słucham Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Zależy co by tu eargazmem nazwać... w sumie prawdziwe "och ach, oh my fkin god", to miałem z hd600, lampucerą, którąś z wersji WW i... nie wiem czego wtedy słuchałem, ale było we flac'u i pierwszy raz wyzwoliło we mnie duszę dyrygenta xd ale zaraz, pamiętam też alteci im716 - iron maiden "legacy", ta gitara akustyczna, też było genialnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Jak sobie kupiłem słuchawki Twin Turbo, czyli Sony MDR-W11L, i wpiąłem je do discmana Sony D-34, a było to w 1993 roku. Dowiedziałem się wtedy jak brzmi niski bas, i od tamtej pory miałem wszelkie pchełki i przenośne słuchawki nauszne w pogardzie. Do czasu przesiadki na MDR-W17L, a potem na walkmana z MDR-ED21LP, gdzie znów bas się przenosił dostatecznie nisko, ale to było kilka lat później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ace99 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Gdy po raz pierwszy usłyszałem Killswitch Engage - Let the Bridges Burn i live version "Cyanide". Przy obu piosenkach założyłem ręce na głowę i zachodziłem, jak mogły im tak świetne kawałki wyjść. Słuchałem na zestawie Mode Com 5.1 Z chęcią też bym przesłuchał te kawałki skoro mówisz, że są świetne. Nie mogę tylko znaleźć albumu na którym znajduje się utwór Killswitch Engage - Let the Bridges Burn. Gdy kupiłem V39 i dołączyłem do tego KSC75 pomyślałem,że to jakiś chiński szmelc ( w tym połączeniu nie było basu i góra była piskliwa że się słuchać nie dało). Po podłączeniu KPP to już było coś, bardziej chciałem słuchać na tym niż muzyki z kompa + solo 7c. Sprzedałem bo V39 miało tylko 2GB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek764 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Zero DAC + Grado SR60, to był orgazm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Pierwszy w Westone'ach UM1 drugi w Audeo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krisio06 Opublikowano 27 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 maciek764- Ten temat nie ma żadnych podtekstów erotycznych.. O orgazmach idź porozmawiać gdzie indziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek764 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Specjalnie tak napisałem, zasiałem zgorszenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość untitled37 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Pierwszy w Westone'ach UM1 drugi w Audeo Ja także pierwszy przeżyłem w UM1 ;] Po przesiadce z mx500 różnica kolosalna. Może nie nazwałbym tego eargazmem ale bardzo pozytywnym zaskoczeniem było słuchanie zune+um1, jak i odsłuch CAL. edyt: maćku nie zgorszenie, raczej "maciek? nieee". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roni11 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Gdy pierwszy raz posłuchałem Creative MuVo + stocki to nie mogłem spać przez 14 dni. Tego nie da się powtórzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fakcior Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Podczas czytania "Ferdydurke". Sry, musiałem ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 jak dzisiaj to pamiętam.. miałem pięć lat.. z telewizora niezidentyfikowanej marki wypływał soczysty dźwięk. były to gumisie, tvp1, niedziela. to był mój pierwszy orgazm uchem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Po podłączeniu T-7 pod Audigy A drugi zapewne z Beresfordem dYody i Grado. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f1f1 Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 sr60 i hells bells ac/dc HELL YEAH ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djtomas Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 ifp790 - utwór demo w sklepie na stockowych słuchawkach pomyślałem... ja to muszę mieć !!! POzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siloe Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 ...a ja to mam codziennie kiedy mi się uda dobrze włożyć no sex no sex no sex no sex no sex no sex no sex no sex ...moje 3 wayki Ostatnio miałem to z najpiękniejszą norką na świcie - to takie zboczenie odkąd przytachałem Norah Jones do domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 to takie zboczenie odkąd przytachałem Norah Jones do domku. Tzn. co, pijana była? W sumie fajnie, że zgodziła się zostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
optymista Opublikowano 27 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Wizyta w Filharmonii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.