Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Twój pierwszy eargazm..


krisio06

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Jakiś czas temu na head-fi powstał ciekawy top: Your first eargasm

http://www.head-fi.org/forums/f4/your-first-eargasm-414207/

Zainspirowany tą ideą, zakładam temat o naszych eargazmach..

 

Ja swój pierwszy przeżyłem niespełna rok temu, pierwszy raz usłyszałem CAL!

Otworzyły mi się wtedy uszy na muzykę.

 

Przyznajcie się do swoich..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja swój pierwszy miałem, gdy za 399zł (jak na tamte czasy dla mnie olbrzymia kwota) zakupiłem iRiver`a T10. Pierwszy odsłuch zaraz po zakupie, na parkingu w aucie, na stock`owych słuchawkach, utwór demo... szok :o

Jak narazie drugiego tak dużego szoku nie przeżyłem. Cal`e z pudełka mnie przeraziły... negatywnie, nie wygrzane grały jak kupa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może mili mod`eratorzy dodadzą ankiete do tego tematu, która zliczała by owe eargazmy dla konkretnych odtwarzaczy/słuchawek. T10, którego swoją drogą bardzo mile wspominam, ma już 3 głosy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co by tu eargazmem nazwać... w sumie prawdziwe "och ach, oh my fkin god", to miałem z hd600, lampucerą, którąś z wersji WW i... nie wiem czego wtedy słuchałem, ale było we flac'u i pierwszy raz wyzwoliło we mnie duszę dyrygenta xd

 

 

ale zaraz, pamiętam też alteci im716 - iron maiden "legacy", ta gitara akustyczna, też było genialnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie kupiłem słuchawki Twin Turbo, czyli Sony MDR-W11L, i wpiąłem je do discmana Sony D-34, a było to w 1993 roku. Dowiedziałem się wtedy jak brzmi niski bas, i od tamtej pory miałem wszelkie pchełki i przenośne słuchawki nauszne w pogardzie. Do czasu przesiadki na MDR-W17L, a potem na walkmana z MDR-ED21LP, gdzie znów bas się przenosił dostatecznie nisko, ale to było kilka lat później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy po raz pierwszy usłyszałem Killswitch Engage - Let the Bridges Burn i live version "Cyanide". Przy obu piosenkach założyłem ręce na głowę i zachodziłem, jak mogły im tak świetne kawałki wyjść. Słuchałem na zestawie Mode Com 5.1

 

 

Z chęcią też bym przesłuchał te kawałki skoro mówisz, że są świetne. Nie mogę tylko znaleźć albumu na którym znajduje się utwór Killswitch Engage - Let the Bridges Burn.

 

Gdy kupiłem V39 i dołączyłem do tego KSC75 pomyślałem,że to jakiś chiński szmelc ( w tym połączeniu nie było basu i góra była piskliwa że się słuchać nie dało). Po podłączeniu KPP to już było coś, bardziej chciałem słuchać na tym niż muzyki z kompa + solo 7c. Sprzedałem bo V39 miało tylko 2GB :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość untitled37
Pierwszy w Westone'ach UM1 drugi w Audeo :D

Ja także pierwszy przeżyłem w UM1 ;] Po przesiadce z mx500 różnica kolosalna.

 

Może nie nazwałbym tego eargazmem ale bardzo pozytywnym zaskoczeniem było słuchanie zune+um1, jak i odsłuch CAL.

 

 

edyt: maćku nie zgorszenie, raczej "maciek? nieee".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności