Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Phonak Audeo PFE 112 Perfect fit.


piotrus-g

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkie Shury kupimy w Polsce bez zadnego problemu przykladowo - takze Westony jeszeli chcemy kupic u dystrybutora.

Nie ma jeszcze dystrybutroa UE a szkoda, pewnie z czasem sie to zmieni.

 

Audeo jak ktos juz wspomnial jest po prostu dla Phoneka produktem pobocznym, stad zerowy marketing.

 

Tak czy siak, moze kiedys bedziemy mieli nasze europejskie Westone. Westone przeciez zaczynal na rynku IEMow podobnie - z wielkim doswiadczeniem w produkcji aparatow. Tyle, ze Phonak to firma nieporownywalnie wieksza od Westone. Szkoda, ze ich polityka w tym sektorze jak tak malo agresywna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 4 dniach z Phonakami i jednym (z trzech :P) z Triple.fi, muszę przyznać, że nie ma cudów i jeden driver z odpowiednio (!) skalibrowanymi 3 driverami po prostu nie da rady. Mimo, że pasmo Phonaka jest bardzo rozciągnięte od głębokiego basu do wysokich rejestrów to niestety kazde pasmo ma jakis mankament - co jest jednak konsekwencją prostej jednodriverowej konstrukcji, nie zmienia to jednak faktu, że nie znam lepszych jednodriverowców... Triple.fi też nie są idealne, ale zdecydowanie bliżej im do takiego określenia (chociaż i tak daleeeeko :) )

 

Musze przyznać, że tri.fi to najlepsze uniwersale jakich słuchałem - zdecydowanie bardziej leżą mi sygnaturą niż E530

 

Jutro skrobne kilka słów i napiszę konkretnie o co cho ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja muszę powiedzieć coś niecoś na temat moich 4 dni spędzony z HD580 + P.Millett hybrid amp. Od razu powiem że w pewnych kwestiach Phonaki mi bardziej leżą w innych Hdki. Oczywiście nie da się ukryć - HD580 mają ogromną scenę wspartą head ampem. Dodatkowo czuć, polot w muzyce, fun, przestrzeń, jednocześnie, jakiś taki relaksujący czynnik, który powodował, że 580-tki mnie usypiały za każdym razem (nawet w dzień), kiedy ich słuchałem :D Poza tym duży przetwornik membranowy tworzy scenę bardzo przestrzenną i mamy wrażenie, że coś gra na górze coś na dole i łącznie obejmuje nas 360stopni. Ale prócz tylu zalet nie pasowała mi jakość brzmienia sama w sobie. Phonak ma brzmienie niesamowicie klarowne, przejrzyste, idealnie zestrojone, w związku z izolacją posiadają lepszą szczegółowość. I w tych kategoriach wygrywa z Sennheiserami. Oczywiście w IEM'ach nie uświadczymy tego "impaktu" z jakim mamy do czynienia w słuchawkach nausznych.

Podsumowując nieampowane Phonaki mogą w pewnych kwestiach pokonać HD580 podpięte do wzmacniacza. Oczywiście nie przekreśla to zalet ani tych, ani tych słuchawek. Do odsłuchu domowego oczywiście nauszne mają większą racje bytu, portable - oczywiście Phonak.

 

[Edit]

No i pojawiły się na e-bayu Phoanki - jedne z Hawajów niestety nie osiągalne wordlwide 1 oraz z Wielkiej Brytanii za powalającą cenę ale zawsze są, a jak kurs spadnie to może i bardziej opłacalne :)2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pojawiły się na e-bayu Phoanki - jedne z Hawajów niestety nie osiągalne wordlwide 1 oraz z Wielkiej Brytanii za powalającą cenę ale zawsze są, a jak kurs spadnie to może i bardziej opłacalne :)2

 

Ten drugi to sklep z UK , cena w sklepie jest niższa, na Ebay pewnie doliczyli sobie prowizje ebay, paypal itd.

Ale i tak, przy zamówieniu bezpieczną pocztą wyjdzie ponad 650zł, więc nie wiem czy jest to warte zachodu.

Ja chyba jednak kupię w PL i dam zarobić jakiemuś wąsaczowi, trudno. I tak straciłem już dosyć czasu na ten temat i dochodzę do wniosku, że warto było brać od razu i zapomnieć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forza_Lazio: To moze dodaj swoje przemyslenia nt. Triplefi vs SE530 do watku/recenzji Triple.fi 10 Pro - tam juz jest troche przemyslen i to chyba bardziej adekwatne mniejsce.

 

Ze wszystkich uniwersalnych IEMow ktore do tej pory slyszalem najlepsze sa dla mnie Triple.fi oraz Westone 3. Poziom jest ogolnikowo ten sam, ale dwie rozne szkoly brzmienia. SE530/E500 po prostu odstaje od tych 2 konstrukcji.

 

No a znow Triple.fi to jeszcze spora droga do customowych UE 10 Pro.

 

Mnie interesuje jedno, mam juz przerobionych troche jednoprzetwornikowych konstrukcji w tym takich ktore uzyskuja "pozorna szczegolowosc" a'la Etymotici ER4. Zastanawiam sie czy Phonaki nie ida ta sama droga.

 

O co chodzi ?

 

W Etymoticach wyraznie krotki jest release co sprawia, wrazenie wiekszego wgladu w muzyke poniewaz kazdy dzwiek konczy sie po prostu szybciej niz powinien imitujac dokladnosc rysowania konturow i "przestrzeni miedzy dzwiekami". W Etach ER4 ten release jest jednak nienaturalnie krotki. Dodatkowo troche obciety jest decay i sustain co obcinajac wypelnienie i wygasanie przyczynia sie wlasnie do symylowania wrazenia lepszej precyzji i rozdzielczosci.

 

Sa to jednak tylko pozory i poziom szczegolow jak dla mnie w Etach ER4 nie jest znow wcale "wybitny".

 

Dodatkowo cierpi na tym wypelnienie i odwzorowanie barw, gdyz zachwiana jest rownowaga ADSR.

 

Forza: Ty znasz z tego co pamietam Etysze i masz teraz Phonaki. Phonaki ida podobna droga, czy jest lepiej :) ?

 

Aha :) Co do odczuc odnosnie HD 580. Tez nie przesadzajmy z ta ogromna przestrzenia HD 580. To po prostu na tle wiekszych sluchawek IEMy przestrzen maja tak cienka. HD 580 to taki przestrzenny poziom "normalny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD580 nie mają jakiejś wybitnej przestrzeni jeśli chodzi o szerokość, ale za to mają bardzo dużą głębie.

 

A jeśli chodzi o Phonaki to... słuchawki grają stosunkowo równo - pasma wybijajace się przed szereg zależą bardziej od masteringu niż od ich samych. Zaczne od tego co pewnie najbardziej wszystkich ciekawi - bas :) Owszem schodzi bardzo nisko jak na IEMy, w szarych filterkach jest go w sam raz. Jest spójny, dobrze zdefiniowany i absolutnie nie nachodzi na inne pasma. Jednak jest w tym jedno "ale"... mimo, że słuchawki mają niski bas to brakuje w nich wyższych jego rejestrów. Na płycie Massive Attack "Mezzanine" gdzie podkład basowy jest bardzo ważny jest pięknie - głęboki, miękki bas z ładną fakturą. Jednak jak wrzucimy np. Metallicę i Black Album już nie jest tak wesoło. Na granicy basu i średnicy brakuje po prostu "mięsa" - dźwięk jest nienaturalnie pozbawiony, hmm.... "body" (nie znam polskiego odpowiednika...). Nie ma przy rockowych i metalowych utworach tej solidnej podstawy jaką mają np. Triple.fi - tam jej zdecydowanie nie brakuje, a i impact jest o wiele większy. Może nie schodza tak nisko jak Phonaki, ale różnica jest tutaj minimalna. Pomaga tu troche podpiecie playera z duża iloscią wysokiego basu (D2) - zrobiłem tak za namową Piotrka i było zdecydowanie lepiej, maczając swoje palcę w EQ takiego efektu nie umiałem osiągnąć na A826.

 

Kolejna sprawa to średnica. Jestem ogólnie przezwyczajony do średnicy E4 - aksamitnej, troche wybitej do przodu i ładnie zaokrąglonej. Słuchając Phonaków wyraźnie słuchać,że średnica jest na swoim miejscu w szyku. Nie wybija się i jest ładnie wkomponowana w resztę pasma. Napewno można stwierdzić, że nie jest tak przyjemna w odbiorze jak Shure'owa. Jest neutralna w barwie co bardzo dobrze o niej świadczy. Powiedziałbym, że sposób jej prezentacji jest gdzieś pomiędzy Triple.fi, a E4 - nie jest tak odległa jak w UE, ale też nie jest tak intymnie bliska co w Shurach. Bardzo ładnie oddaje detale, ale jednak brakuje mi tego zaokrąglenia :) (ale to może tylko ja narzekam, w końcu cięzko po 2 latach z E4 się przestawić w 4 dni ) Jest czysta i niepodkolorowana - przydałby się do tego player, który nadałby jej troche kolorków.

 

Wysokie Phonaków jednak mnie trochę rozczarowały, gdyż niestety niektóre utwory po prostu były bardzo irytujące w odbiorze ze wzgledu na sybilizację. Przykład - Massive Attack "Group Four". Niestety nie dały sobie rady z tym utworem i krew się lała z uszu ;) Co ciekawe Triple.fi bardzo ładnie poradziły sobie z tym utoworem - słucha się go z przyjemnoscią. Miałem długo w swoim posiadaniu zarówno ER4 jak i ER6i i moge stwierdzić, że góra brzmi równie dobrze w Phonakach - dochodzi bardzo wysoko i słuchajac jej przypominam sobie z pogardą odgłosy pseudo perkusji w E4. Ma ten blask, który bardzo ożywia całe pasmo. Gdyby nie ta sybilzacja (z tego co pamiętam ER4 nie były, aż tak pod tym względem natarczywe) to posatwiłbym im 5, a tak to tylko 4...

 

Nie potrafię określić, czy to słuchawki zimne czy ciepłe bo potrafią się różnie zachować w zależności od dominującego pasma w danym utworze/typu muzyki.

 

Scena prezentuje się jak na IEMy naprawdę okazale, szeroka i stosunkowo głęboka - bardzo duży plus dla Phonaków. Na postrzeganie sceny mają wpływ po częsci wysokie rejestry - w silikonach scena jest pokaźnych rozmiarów, a w comply (które tłumią wysokie ) już nie jest tak wesoło, ale i tak dobrze.

 

Izolacja prezentuje się na poziomie Triple.fi, wyraźnie czuć, że nie są to E4. Miałem jednak wrażenie, że jeden z większych plusów brzmienia Phonaków - głęboki bas ucieka mi korzystając z Warszawskiego taboru, ale może po prostu trzeba bylo by się bardziej wsłuchać. Komfort oceniam na 5+, plus za silikonowy zdejmowany odcinek pamięciowy :) - chce taki w E4... nie ma 6 bo kabel dla osoby 185cm jest na styk, dla skejtów z krokiem w kolanach nie polecam :D (nie żabym ja taki był :P)

 

Odpowiadając na twoje pytanie fallow, Phonaki częsciowo idą drogą ER4 - brakuje im solidnej podstawy brzmienia, skutku jednak nie odczuwam na wszystkich utworach. Tam gdzie ilościowo dominują głębsze rejestry basu jest pięknie, jednak przy rocku/metalu gdzie nie ma tak nisko schodzącego basu i nie jest on dominującym czynnikiem postrzegania przez nas dźwięku nie jest dobrze (jak wspomniałem - np. Metallica). Attack jest dobry - szybki i zdecydowany (podoba mi się!), ale później jest niestety coraz gorzej i chyba to jest największa bolączka Phonaków w stosunku do Triple.fi, które ADSR mają na poziomie "nie IEMów". Nie da się IMO tego osiągnąć w jednym driverze. Abstrahując jednak od tego mimo wszystko lepszych jednodriverowców nie znam - Phonak łączy w sobie najbardziej rozciągnięte pasmo pośród jednodriverowych IEMów (i nie tylko) z szeroką sceną i równym pasmem, ale jak wiadomo nie można mieć wszystkiego i w tym wypadku trade-off jest w postaci takich, a nie innych "chochlików" w poszczególnych pasmach :)

 

Na pytania chetnie odpowiem :)

 

(słucham właśnie Triple.fi na MxMie - miód...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha :) Co do odczuc odnosnie HD 580. Tez nie przesadzajmy z ta ogromna przestrzenia HD 580. To po prostu na tle wiekszych sluchawek IEMy przestrzen maja tak cienka. HD 580 to taki przestrzenny poziom "normalny".

tylko Hdki były ampowane więc ta przestrzeń była jak gdyby "automatycznie" większa. Ale to nie do końca jest to o co mi chodziło bo Phonaki mają lepszą przestrzeń w innym pojęciu. 580 grają bardzie w okół kiedy Audeo grają w naszych kanałach i dźwięk nie stymuluje małżowiny. Tak więc kwestia samej reprodukcji sceny i odczuć jako takich jest nieporównywalna.

 

Co do ADSR... miałem do czynienia z ER6i w którym ADSR nie był przyjazny właśnie stwarzał podobne pozory, o których wspominałeś. Miałem UE super.fi 5Pro w których bas był przegięty w drugą stronę. Miałem okazję słuchać Harman Kardonów 730HD (z przetwornikiem ER4) i brzmiało to, co najmniej nie najlepiej... Audeo ma ADSR bardzo ciekawie zrobiony i z opisem jego miałem niemałe trudności pisząc recenzję. Bas w Phonakach potrafi wybrzmiewać jak membranówkach i jest ciepły w odbiorze, ale bardzo dobrze kontrolowany. Attack jest szybki i precyzyjny, średniej długości Decay i średniej długości Release. Bas nie przeciąga się zbyt długo, ale nie ucina się w połowie. Jak w piosence masz np. kontrabas to bas uderza mocnym podmuchem i bardziej rejestrami których już nie słyszysz tylko czujesz i kończy się w momencie w którym powinien.

 

[Edit] Nawiązując jeszcze do odsłuchu Forzy muszę przyznać rację temu, że Audeo jak do tej pory zgrywają się ze wszystkimi słuchanymi przeze mnie (i nie tylko) playerami. Nie wątpliwą zaletą jest też to że radzą sobie z większością gatunków muzycznych i właściwie Audeo są naprawdę w tym względzie uniwersalne. Jednakowo muszę przyznać że po przesiadce z HD580+hybrid amp zauważyłem brak tego właśnie górnego basu, ale wraz z mniejszą jego ilością słuchawki są bardziej naturalne i szczegółowe, a ja jestem z tych, co lubią analityczność :) muszę też zaznaczyć po raz kolejny że właśnie z D2 Phonaki stanowią dobrą parę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja muszę powiedzieć coś niecoś na temat moich 4 dni spędzony z HD580 + P.Millett hybrid amp. Od razu powiem że w pewnych kwestiach Phonaki mi bardziej leżą w innych Hdki. Oczywiście nie da się ukryć - HD580 mają ogromną scenę wspartą head ampem. Dodatkowo czuć, polot w muzyce, fun, przestrzeń, jednocześnie, jakiś taki relaksujący czynnik, który powodował, że 580-tki mnie usypiały za każdym razem (nawet w dzień), kiedy ich słuchałem :D Poza tym duży przetwornik membranowy tworzy scenę bardzo przestrzenną i mamy wrażenie, że coś gra na górze coś na dole i łącznie obejmuje nas 360stopni. Ale prócz tylu zalet nie pasowała mi jakość brzmienia sama w sobie. Phonak ma brzmienie niesamowicie klarowne, przejrzyste, idealnie zestrojone, w związku z izolacją posiadają lepszą szczegółowość. I w tych kategoriach wygrywa z Sennheiserami. Oczywiście w IEM'ach nie uświadczymy tego "impaktu" z jakim mamy do czynienia w słuchawkach nausznych.

Podsumowując nieampowane Phonaki mogą w pewnych kwestiach pokonać HD580 podpięte do wzmacniacza. Oczywiście nie przekreśla to zalet ani tych, ani tych słuchawek. Do odsłuchu domowego oczywiście nauszne mają większą racje bytu, portable - oczywiście Phonak.

 

W monitorach jest wiele cech, ktorych nie uswiadczysz w sluchawkach nausznych (mowie o najlepszych z najlepszych custom). Nie widze tez powodu, zeby, jak wielu to czyni m.in. na tym forum, porownywac niewzmocnione IEM'y ze sluchawkami nausznymi napedzanymi wzmacniaczem- szanse powinny byc wyrownane pod wzgledem jakosci wzmocnienia i zrodla... [to akurat uwaga nie do Ciebie piotrus-g]. Zapewniam tez, ze istnieje poziom jakosci dzwieku w najlepszych IEM'ach, gdzie wg. mnie nie jest juz sensowne dzielenie funkcji na: IEM'y portable/nauszne do odsluchu domowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze tez powodu, zeby, jak wielu to czyni m.in. na tym forum, porownywac niewzmocnione IEM'y ze sluchawkami nausznymi napedzanymi wzmacniaczem- szanse powinny byc wyrownane pod wzgledem jakosci wzmocnienia i zrodla... [to akurat uwaga nie do Ciebie piotrus-g].

Tak, tu już nie mam za wiele do powiedzenia gdyż amp był pożyczony od Forzy a moje Audeo były u niego w tym samym czasie. Nie miałem też możliwości podpięcia 580-tek bezpośrednio pod d2 ponieważ nie miałem przejściówki z dużego jacka na mały.

Zapewniam tez, ze istnieje poziom jakosci dzwieku w najlepszych IEM'ach, gdzie wg. mnie nie jest juz sensowne dzielenie funkcji na: IEM'y portable/nauszne do odsluchu domowego.

Customy powiedzmy sobie to już zupełnie inna liga słuchawek. IEM'y będą zawsze bardziej portable bo są mniejsze bardziej dyskretne i lepiej izolują od nausznych i to prawda oczywista. "Dzielenie"... no przecież każdych słuchawek możesz używać w domu czy na zewnątrz. Z tym, że nauszne dają inne wrażania odsłuchowe od IEM'ów nawet customowych, ponieważ stymulują ucho zewnętrzne i powierzchnię wokół niego, czego nie robią IEM'y.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W monitorach jest wiele cech, ktorych nie uswiadczysz w sluchawkach nausznych (mowie o najlepszych z najlepszych custom). Nie widze tez powodu, zeby, jak wielu to czyni m.in. na tym forum, porownywac niewzmocnione IEM'y ze sluchawkami nausznymi napedzanymi wzmacniaczem- szanse powinny byc wyrownane pod wzgledem jakosci wzmocnienia i zrodla... [to akurat uwaga nie do Ciebie piotrus-g]. Zapewniam tez, ze istnieje poziom jakosci dzwieku w najlepszych IEM'ach, gdzie wg. mnie nie jest juz sensowne dzielenie funkcji na: IEM'y portable/nauszne do odsluchu domowego.

 

 

...a ja chętnie potwierdzę bo Themadcub pewnie przez wrodzoną skromność nie napisał, że w przypadku jego customów = faktycznie nie ma sensu poszukiwanie słuchawek zamkniętych do domowego odsłuchu - kompletnie mija się to z celem. Pewnie jest sens szukania sprzętu stricte studyjnego - choć mi nieodzownie brzmienie jego customów kojarzy się z serią DT BD - czyli było nie było słuchawkami o zastosowaniu studyjnym.

 

W zasadzie dodałbym jedynie, że nie ma sensu dzielenie w przypadku IEM/zamknięte do domq. Otwarte nauszne nadal pozostaną niezastąpione jako, że prezentują całkiem odmienną szkółkę.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Edit] Nawiązując jeszcze do odsłuchu Forzy muszę przyznać rację temu, że Audeo jak do tej pory zgrywają się ze wszystkimi słuchanymi przeze mnie (i nie tylko) playerami. Nie wątpliwą zaletą jest też to że radzą sobie z większością gatunków muzycznych i właściwie Audeo są naprawdę w tym względzie uniwersalne. Jednakowo muszę przyznać że po przesiadce z HD580+hybrid amp zauważyłem brak tego właśnie górnego basu, ale wraz z mniejszą jego ilością słuchawki są bardziej naturalne i szczegółowe, a ja jestem z tych, co lubią analityczność :) muszę też zaznaczyć po raz kolejny że właśnie z D2 Phonaki stanowią dobrą parę :)

 

Z jasnymi playerami w stylu Nano 1g - góra Phonaków absolutnie się imo nie nadaje do słuchania. Już z A826 było miejscami ostro - z Nano było 2x gorzej. Chyba, że ew. z basowymi filterkami, ale tego połączenia nie próbowałem - 4 dni to wbrew pozorom strasznie mało czasu ;)

 

Co jest do wszystkiego to jest do niczego - to stwierdzenie sprawdza się prawie wszędzie. Nie inaczej jest przy Phonakach - IMO nie sprawdzają się przy każdej muzyce, a napewno nie są to słuchawki do metalu typu Metallica - Black Album gdzie ze względu na ta dziure w paśmie brak jest solidnej podstawy dla całego brzmienia i równowaga gwałtownie idzie w strone wysokich - ja osobiście nie dałem rady tego słuchać z zaangażowaniem i przyjemnością :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to mnie zmartwiliście tą dziurą w paśmie! bo właśnie co jak co ale metallica to jeden z moich ulubionych zespołów i ich słucham b. często... czyli jednak polowanie na q-jaysy czas zacząć.. tylko skąd tu kasę kiedy dolar po 3.6 a funt po 5?!

 

btw. słuchałem Phonaków, co prawda tylko chwilę, na zlocie. Potwierdzam, że z playerów ze "stółu" najbardziej pasował mi do mojego D2, podejrzewam, że zgrałby się też z e10 i pewnie też z karmą i potwierdzam też, że z nano w ogóle nie gra, wysokie ostro dają w uszy, ale to tylko pseudo wrażenia z 15 minut słuchania, co ma się nijak właściwie do waszych opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może póki co przerzuć się na Massiva :)

 

Albo kup sobie Triple.fi ;)

 

a tak btw. zawsze ważniejsze jest co ty słyszysz - nawet 15 minut potrafi powiedzieć więcej niż to, co mówi ktoś INNY po nie wiadomo jak długim czasie.

 

Tak, zdecydowanie. Nawet krótki odsłuch na własne uszy da cie więcej niż 5 recenzji. Zauważ też, że moje odczucia i odczucia Piotrusa się dosyć różnią więc nie jest powiedziane, że nie polubisz Metallici na Phonakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie głębsze spostrzeżenia z połączenia Triple.Fi i MxM?:)

Ja swoje opisałem tu: http://forum.mp3store.pl/index.php?showtop...st&p=498055

 

Dla mnie gra to o wiele lepiej niż same Triple.Fi z E10, jednak ciągle korci mnie by wymienić Tripelki na coś z bardziej żywym dźwiękiem a'la Grado bo pokochałem tą szkołę dźwięku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem mi brzmienie Phonaków bardzo odpowiada z D2 ponieważ Cowon ma dużo tego mid-basu i uzupełniają się dla mnie świetnie. Nawet do metallici nie jest go za mało. A w jakiś jazzowych czy soul'owych kawałkach sprawują się znakomicie, tak samo przy muzyce klasycznej.

Poza tym nie zapomnijcie - porównujemy triple.fi (RP:$399) do Audeo (RP:$139) i pytanie jest czy różnica między tymi słuchawkami jest warta $260 :unsure: bo skoro warto i tak ampować UE to może warto by ampować również Phonaki i oceniać je jeszcze raz (bo to może wiele zmienić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem mi brzmienie Phonaków bardzo odpowiada z D2 ponieważ Cowon ma dużo tego mid-basu i uzupełniają się dla mnie świetnie. Nawet do metallici nie jest go za mało. A w jakiś jazzowych czy soul'owych kawałkach sprawują się znakomicie, tak samo przy muzyce klasycznej.

Poza tym nie zapomnijcie - porównujemy triple.fi (RP:$399) do Audeo (RP:$139) i pytanie jest czy różnica między tymi słuchawkami jest warta $260 :unsure: bo skoro warto i tak ampować UE to może warto by ampować również Phonaki i oceniać je jeszcze raz (bo to może wiele zmienić)

 

Ja to widze troche inaczej - w komisie są zarówno E500 jak i Triple.Fi za ok 700zł. Phonaki kupie też za podobną kasę. Triple.fi nówki można sprowadzić za jakies 200$+ shippin jak sie dobrze poszuka i troche popoluje na okazję. Z racji tego, że Phonaki dość sztywno trzymają RP, a rynek wtórny nie istnieje to ja widzę tu 60$, a nie 260$.

 

Pisząc swoje rozważanie nt. Phonaków nie ampowałem niczego, anie PFE ani UE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś testował Phonaki na cowon iaudio7? Muszę się pozbyć Clipa, którego serwis nie chce naprawić i chyba przesiądę się na cowona. Zresztą cały czas o nim myslałem, tylko recka clipa na abi zamieszała mi w głowie. Clip to super sprawa, ale zafałszowany dzwięk jest niestety nie do zaakceptowania...

Piotre-g pisałeś o D2, nie wiem czy to ten sam chip co iaudio7? (Coś mi mówi, że ten sam)

 

P.S. Jutro dzwonie do źrebaka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako iż przyszły do mnie shure black foam'y (kupione w nadmiarze) poświęciłem jedną parkę rozmiaru M i spróbowałem umieścić je na Audeo. No i tak wyglądają moje przeżycia:

W pierwszym momencie uderzyło mnie "zbabranie" sceny i w ogóle niemal chaos w brzmieniu. Mało basu poniżej 200Hz Nadmiar basu powyżej 200-300 do 500-800Hz, zalanie midbasem, z utratą szczegółowości i zamuleniem. Wycofanie wokali. Wycofanie gitar, które grały jak zza ściany. Wyeksponowanie wysokiej średnicy, obcięcie niskich wysokich i dużo za dużo wysokich. Więc wyobraźcie sobie talerze, które nie wybrzmiewają tylko kolą w uszy, sybilizacja sięga granic fizycznej możliwości zniesienia tego zjawiska. Bas, który jest mocno podbity. Wokale, które nie mają w ogóle tego "życia" w sobie (przypominające ER6i).

Brak niskiego basu (doszedłem do tego) wynika z tego, że na comply Audeo wchodzą na tyle głęboko w uszy, że bas jest przenoszony przez kości, podczas gdy na black foamach nie mogą wejść tak głęboko w ucho i słuchawki nie mają styczności z chrząstkami.

 

Odkryłem też nieco inny sposób noszenia Audeo - po tym jak comply rozprężą się (po ok.30sek) w moim uchu naciskam delikatnie słuchawkę w głąb ucha tak, że suma sumaru wchodzą pod nieco innym kątem, zmienia się również powierzchnia przenoszenia niskich częstotliwości poprzez chrząstki. Efekty są super. Właściwie mam stymulację podobną do tej w nausznikach... Ostatnio też zacząłem odkrywać pewną nową przestrzeń w Audeo, której wcześniej nie zauważałem. Więc cały czas jeszcze odkrywam te słuchawki i co raz bardziej mi się podobają :)

 

Dzięki krisio06 za niedługo będzie porównanie triple.fi z Phonakami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie, konfontacja Audeo vs Triple.fi pisana przez druga osobe wniesie wiecej zroznicowania/moze pozwoli zwiekszyc jeszcze obiektywnosc :)

 

Co do przestrzeni w lepszych IEMach w tych ktorych sluchalem lub mialem - niestety customowe byly tylko jedne, nie bylo lepiej niz slabo lub srednio porownujac do nausznikow grajacych przestrzennie (Grado GS1000, AKG K1000). Byc moze customowe IEMy ktore opracowuje/robi/produkuje Themadcub faktycznie nazwiazuje tutaj walke lub rownaja sie z tak przestrzennie grajacymi sluchawkami a byloby to nie lada osiagniecie porownujac wielkosc komory i przestrzeni od ucha do przetwornika w GS1000 czy sposob podawania dzwieku przez K1000. Takie wokol uszna sluchawki jak wyzsze Denony czy JVC HP DX1000 tez wypadaja w moim odczuciu znacznie lepiej niz IEMy ktorych mialem okazje sluchac.

 

Problem jest tylko taki, ze nie ma sie jak o tym przekonac testowo.

 

Jeszcz co do precyzji lub szczegolowosci, faktycznie moze byc tak ze Audeo sa tutaj lepsze niz HD 580. Senki HD 580/600/650 nie slyna z odpowiedzi impulsowej i sa na tle innych sluchawkowcow tutaj przecietne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fallow- będzie jeszcze osoba trzecia :) Jak piotrus-q będzie mi odsyłał Triple.Fi to Audeo też mi podeśle :)

Dzisiaj posłałem paczkę priorytetową razem z E10 i jeżeli dojdzie w piątek to przez weekend piotrus-q z pewnością coś naskrobie na klawiaturze :)

 

Ciągle próbuję również pożyczyć W3, by napisać porządne porównanie IEMów z najwyższej półki ale nikt nie chce użyczyć swoich do testów.

Nadzieja pozostaje w użytkowniku philip, który pochwalił się, że posiada W3. Narazie wysłałem do niego PM i jeżeli się zgodzi na wypożyczenie to z pewnością odwdzięczyłbym się treściwym porównaniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj doszły Triple.fi słucham ich właśnie z E10 wcześniej osłuchiwałem z D2... Powiem tyle porównać je będzie bardzo trudno. Z jednej strony grają bardzo podobnie, z drugiej zupełnie inaczej niż Audeo.

Obecnie nawet nie wiem jak się wziąć za recenzję. Będzie to trudniejsze porównanie niż Westone UM1 vs ER6i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności