Metal

[Jot R]

Uwielbiam płytę z Julie Christmas, katuję ją regularnie (płytę znaczy, nie Julie ). Świetnie zrealizowana.

 

[Rafacio]

 

16 godzin temu, Jot R napisał:

Świetnie zrealizowana.

 

Edytowane 31 Marca 2021 przez Rafacio

[x X x]

 

 

Edytowane 2 Kwietnia 2021 przez x X x

[deftones9]

W dniu 30.03.2021 o 13:41, Jaworrr napisał:

Nie nowe, ale przyjemnie klimatyczne Cult of luna;

 

 

 

@Jaworrr weź ogarnij skrzynke bo nie można do ciebie napisać

[espe0]

\m/ 💣 \m/

 

 

[bob2000]

 

[robertos]

 

 

[xetras]

Czemu audio jest tak skopane ?

(A to znakomity kawałek)

Oficjalne wideo też nie do słuchania.

Lepiej z płyty.

 

 

 

Ścieżka audio jednak może gadać jak trzeba.

Leworęczny basista - no to jeszcze inna kapela z lewym basistą.

 

Bracia Słowianie z wesołą pieśnią.

 

 

 

 

Przypomniała mi się -grindcorowa kapela z Meksyku.

Paracoccidioidomicosisproctitissarcomucosis 

 

 

 

[x X x]

https://brutalland.pl/viewtopic.php?t=1535

 

Moje nowe wczorajszo-dzisiejsze odkrycie - JARUN. Polski black metal, ale taki ze smaczkiem. 21 wydają nową płytę, a ja właśnie słucham poprzedniej. Polecam

https://jarun.bandcamp.com/album/sporysz

Edytowane 14 Maja 2021 przez x X x

[joysofjoyc4]

Dzięki za polecenie. Już krótkie odsłuchy skłoniły mnie do zakupu całej dyskografii. Właśnie u mnie leci i stwierdzam, że to był dobry zakup 

[Vaiet]

9 lat czekania. Jaram się od wczoraj.

 

 

Edytowane 15 Maja 2021 przez Vaiet

[joysofjoyc4]

 

https://tidal.com/album/75778310

 

https://five-the-hierophant.bandcamp.com/album/over-phlegethon

 

Na sobotni wieczór - black/doom/jazz

[hibi]

 

[espe0]

 

[robertos]

dla fanów Mgły:

 

[xetras]

Warmikuna Yupaychasqapuni Kasunchik

 

 

 

https://youtu.be/U9V8qe298G0

 

 

 

 

 

"Potosino Soy"

Edytowane 7 Czerwca 2021 przez xetras
poprawka

[joysofjoyc4]

 

dzisiaj odwiedzamy koszmary 

[bob2000]

https://mystic.pl/product-pol-58179-Vader-De-Profundis.html?query_id=5 dla tych co by chcieli a przysnęli - można już zamawiać remasterowane wznowienie De Profundis

[Tytus1988]

🎶

[espe0]

6 minut temu, Tytus1988 napisał:

🎶

Ale bym się przeszedł po nietrzeźwemu na ich koncert

[Lord Rayden]

8 godzin temu, espe0 napisał:

Ale bym się przeszedł po nietrzeźwemu na ich koncert

Byłem kiedyś na ich koncercie we Wrocławiu. Grali kawałki z Trevascanto. Bardzo fajna muzyka.

[Tytus1988]

10 godzin temu, espe0 napisał:

Ale bym się przeszedł po nietrzeźwemu na ich koncert

 

Byłoby to niezapomniane przeżycie🍻😂🍻 Natomiast jeśli przy okazji koncertowałby postmetalowy zespół Pelican... byłbym w pełni usatysfakcjonowany🥰

 

https://tidal.com/album/42750031

 

[espe0]

6 godzin temu, Tytus1988 napisał:

 

Byłoby to niezapomniane przeżycie🍻😂🍻 Natomiast jeśli przy okazji koncertowałby postmetalowy zespół Pelican... byłbym w pełni usatysfakcjonowany🥰

 

https://tidal.com/album/42750031

 

I koniecznie żeby wzięli kolegów:

 

 

 

[Tytus1988]

@espe0 zgadzam się, że powinni ich koniecznie zabrać z sobą👍 Świetne kawałki... sprawdzę także ich pozostałe albumy. Dzięki! 

 

Z mojej strony tegoroczny album Maere od Harakiri For The Sky. 

 

 

https://tidal.com/album/155630662

 

Fragment recenzji Łukasza Jakubiaka dotyczący tego albumu:

https://muzycznahiperprzestrzen.pl/2021/02/harakiri-for-the-sky-2021-maere/

 

"(...)Maere to jak dotąd najlepsza wizytówka Austriaków. Niemal doskonała fuzja ekstremy i postgatunkowej melodyki; agresji i liryzmu; swoistego yang i yin. Ale to nie pierwszy raz, kiedy ktoś stara się połączyć te dwie – wydawałoby się – odległe poetyki. Przeważnie jednak ta granica była, mniej lub bardziej, naginana. Takiemu Alcest bliżej jest do post-rocka, z kolei amerykański Vukari skłania się chętniej w stronę black metalu. Harakiri for the Sky po mistrzowsku syntetyzuje obydwa nurty. W tym pędzącym szaleństwie grupa znajduje miejsce na przestrzeń i melodię, a to umiejętność trudna do okiełznania. Maere stroni zarówno od tandety, jak i powtarzalności – to przemyślany, bardzo kompetentny materiał. Oczywiście nie każdemu będzie odpowiadał depresyjny charakter tekstów, ale dla samej muzyki warto się wewnętrznie sponiewierać. Tytułowa zmora może więc spowodować bezdech, na szczęście bardziej z zachwytu niż przyduszenia. Żeby nie było, ostrzeżenie padło."

[espe0]

6 godzin temu, Tytus1988 napisał:

@espe0 zgadzam się, że powinni ich koniecznie zabrać z sobą👍 Świetne kawałki... sprawdzę także ich pozostałe albumy. Dzięki! 

 

Z mojej strony tegoroczny album Maere od Harakiri For The Sky. 

 

 

https://tidal.com/album/155630662

 

Fragment recenzji Łukasza Jakubiaka dotyczący tego albumu:

https://muzycznahiperprzestrzen.pl/2021/02/harakiri-for-the-sky-2021-maere/

 

"(...)Maere to jak dotąd najlepsza wizytówka Austriaków. Niemal doskonała fuzja ekstremy i postgatunkowej melodyki; agresji i liryzmu; swoistego yang i yin. Ale to nie pierwszy raz, kiedy ktoś stara się połączyć te dwie – wydawałoby się – odległe poetyki. Przeważnie jednak ta granica była, mniej lub bardziej, naginana. Takiemu Alcest bliżej jest do post-rocka, z kolei amerykański Vukari skłania się chętniej w stronę black metalu. Harakiri for the Sky po mistrzowsku syntetyzuje obydwa nurty. W tym pędzącym szaleństwie grupa znajduje miejsce na przestrzeń i melodię, a to umiejętność trudna do okiełznania. Maere stroni zarówno od tandety, jak i powtarzalności – to przemyślany, bardzo kompetentny materiał. Oczywiście nie każdemu będzie odpowiadał depresyjny charakter tekstów, ale dla samej muzyki warto się wewnętrznie sponiewierać. Tytułowa zmora może więc spowodować bezdech, na szczęście bardziej z zachwytu niż przyduszenia. Żeby nie było, ostrzeżenie padło."

Znam dyskografię Harakiri For The Sky Odbiegła trochę od nurtu tematu więc nie wklejałem 😛

 

Marne szanse że do nas ktoś ze wspomnianych wcześniej się pofatyguje na koncert.

 

Ale z większych szans koncertów: