Gość Gość Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2008 w Creative Aurvana Live najbardziej uciążliwy jest dla mnie efekt ziarnistości dźwięku w niektórych utworach. Domyślam się, że wynika to z tzw. "Distortion Products" OPIS Ilustrację zjawiska (dla denonów, ale ich konstrukcja jest chyba podobna co cal) prezentuje wykres - LINK Zastanawia mnie czy po moddingu CALa (wymiana kabla) efekt ziarnistości przestaje być tak uciążliwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gość Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 w Creative Aurvana Live najbardziej uciążliwy jest dla mnie efekt ziarnistości dźwięku w niektórych utworach. Domyślam się, że wynika to z tzw. "Distortion Products" OPISIlustrację zjawiska (dla denonów, ale ich konstrukcja jest chyba podobna co cal) prezentuje wykres - LINK Zastanawia mnie czy po moddingu CALa (wymiana kabla) efekt ziarnistości przestaje być tak uciążliwy. To zależy: jeśli wierzysz w magię kabelków to cal mają szansę nawet przegonić w Twoim mniemaniu hi-end jeśli nie to zapewne nie odczujesz żadnej różnicy poza tą, że wymieniłeś sobie kabel na lepszy, dłuższy, itp. Tak poza tym jak w ogóle objawia się ta "ziarnistość", a skoro dotyczy to tylko niektórych utworów to może przyczyny poszukaj w nich, w odtwarzanym formacie (a nie napisałeś z czym słuchawki współpracują, CD, DAP...?). Owe "distortion products" zapewne nie mają z tym nic wspólnego, poza tym żadne słuchawki nie mają płaskiej charakterystyki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 Ja co prawda jestem z przekonania kablosceptykiem , ale efekt grania harsh / czy "ziarnistości" dzwięku ( chropowatej faktury , brzydkich wyostrzeń w całym paśmie - a nie tylko sybilizacji tonów wysokich ) na pewno występuje przy stosowaniu przedłużki (3 metrowej ) Aurvan Live . Bardzo możliwe że wina leży nie tyle po stronie samego kabla , ile słabych wtyków - fakt , że rzeczywiście jest to po prostu słyszalne . Sprawdzałem to nie tak dawno temu na meetcie u Ogórka - okazało się że efekt ten był jeszcze lepiej słyszalny na firmowej - czyli zdawałoby się przyzwoitej jakości przedłużce od Grado , Dlatego Ogórek zamówił specjalnie do swoich Aurvan Live DIY przedłużkę u Majkela. Słuchałem i na niej CAL - i muszę powiedzieć że świetnie spełniała ona swoją rolę ; czyli Aurvany grały na tej przedłużce dokładnie tak samo jak na krótkim ( 1.2 metrowym ) kablu podstawowym . Natomiast muszę powiedzieć że bez tej feralnej przedłużki osobiście na CAL-ach "grania harsh" nie stwierdziłem Co prawda wiem że Majekel eksperymentował ostatnio także z recablingiem tych słuchawek - i twierdzi że daje to sporą poprawę brzmienia , ale z drugiej strony wydaje mi się bardzo prawdopodobne że "wina" za granie brzydkim ostrym dzwiękiem może leżeć po stronie zródła , a niekoniecznie samych Aurvan . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 "harsh" nie wynika raczej z THD, a spowodowane jest podbita gora - mnie to tez w nich przeszkadza - a graja tak z wieloma popularnymi tu i owdzie zrodlami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 "harsh" nie wynika raczej z THD, a spowodowane jest podbita gora - mnie to tez w nich przeszkadza - a graja tak z wieloma popularnymi tu i owdzie zrodlami. Ale "ziarnistość " czy granie " harsh" to nie jest dokładnie to samo co sybilizacja Napisałem o tym zresztą w poprzednim poście - dzwięk ma przydki chropowaty odcień nie tylko w przypadku wysokich tonów - jak wypadku sybilizacji , ale w całym spektrum pasma przenoszenia . W tym wypadku wina leżała ewidentnie po stronie przedłużki > bo na tym samym zródle u Ogórka ( CD-ek Vincent S.1.1 ) dzwięk na podstawowym krótkim kablu (1.2 m( był przyjemny i gładki , a na oryginalnej przedłużce stawał się brzydki i wyostrzony . Dopiero opisywana już przeze mnie DIY -kablel od Majkela rozwiązał ten problem - i CAL`e grały na nim równie dobrze jak na krótkim -1.2 metrowym przewodzie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 aha no chyba ze tak. ja w kazdym razie ostrosci slysze nie korzystajac z przedluzki - i to wlasnie w zakresie wysokotonowym. zreszta sam autor nie napisal o co mu dokladnie chodzi - a czesto jest wlasnie tak ze to zbyt wyeksponowana gora powoduje efekt zmeczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość autor tematu:) Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 aha no chyba ze tak. ja w kazdym razie ostrosci slysze nie korzystajac z przedluzki - i to wlasnie w zakresie wysokotonowym. zreszta sam autor nie napisal o co mu dokladnie chodzi - a czesto jest wlasnie tak ze to zbyt wyeksponowana gora powoduje efekt zmeczenia. Również nie stosuje przedłużki i chyba słyszymy ten sam denerwujący efekt inaczej go interpretując:) Wydaje mi się jednak, że nie dotyczy on tylko wysokich tonów, ale środka również. Co do źródła to moje cal napędza emu 0202 usb, a efekt wystpuje we flac'ach własnoręcznie ripowanych z oryginalnych płyt wg tego poradnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 Kabel fabryczny w CAL powoduje swoisty dół w charakterystyce Aurvan począwszy od środkowego zakresy tonów średnich a skończywszy na niższym sopranie. Sopran słychać głównie wyższy, przez to jest suchy i może robić wrażenie zapiaszczonego, ale dla mnie z przedłużką czy bez - gra bardzo podobnie, z nowym kablem - wyraźnie inaczej. No i na tym kablu to owszem, przedłużka psuje całkiem sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość autor tematu:) Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 Ale "ziarnistość " czy granie " harsh" to nie jest dokładnie to samo co sybilizacja Napisałem o tym zresztą w poprzednim poście - dzwięk ma przydki chropowaty odcień nie tylko w przypadku wysokich tonów - jak wypadku sybilizacji , ale w całym spektrum pasma przenoszenia . W tym wypadku wina leżała ewidentnie po stronie przedłużki > bo na tym samym zródle u Ogórka ( CD-ek Vincent S.1.1 ) dzwięk na podstawowym krótkim kablu (1.2 m( był przyjemny i gładki , a na oryginalnej przedłużce stawał się brzydki i wyostrzony . Dopiero opisywana już przeze mnie DIY -kablel od Majkela rozwiązał ten problem - i CAL`e grały na nim równie dobrze jak na krótkim -1.2 metrowym przewodzie . Nie zauwazyłem Twojego postu Własnie o ten efekt mi chodzi (musialem popie**olic pojecia). Slysze go jednak wyraznie bez uzycia przedluzki:( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość autor tematu:) Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 Kabel fabryczny w CAL powoduje swoisty dół w charakterystyce Aurvan począwszy od środkowego zakresy tonów średnich a skończywszy na niższym sopranie. Sopran słychać głównie wyższy, przez to jest suchy i może robić wrażenie zapiaszczonego, ale dla mnie z przedłużką czy bez - gra bardzo podobnie, z nowym kablem - wyraźnie inaczej. No i na tym kablu to owszem, przedłużka psuje całkiem sporo. Poszukam wiec chyba jakiegos pozadniejszego kabelka i wtyczki:) Dzieki wszystkim za reakcje i wyjasnienie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi