sspiderr Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 co jest lepsze dla słuchu ? słuchać cicho na dokanałowych słuchać głośno na pchełkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 sluchac cicho na pchelkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sspiderr Opublikowano 26 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 ale chodzi mi o sytuację ,gzie w około jest głośno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matts Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 To wiadome, że na dokanałowych cicho... Pchełkami zagłuszasz hałas, a więc grają głośniej niż powinny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolec Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Jeśli bardzo boisz się o słuch, to nie słuchaj głośno na żadnych słuchawkach... To nie rodzaj słuchawek ogłusza tylko głośność z jaką słuchasz. Ale dam Ci radę: jeśli nie chcesz się ogłuszyć, to kup sobie iPoda classic z europejską blokadą glośności i do tego jakieś większe słuchawki - jakbyś nie słuchał i tak ciężko będzie uszkodzić słuch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Nie słuchaj w ogóle, to na pewno słuchu nie uszkodzisz ^^ A tak serio - niezależnie od słuchawek, im głośniej tym gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Publius Enigma Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Ja myślę, że taki europejski iPod będzie idealny do ochrony słuchu w towarzystwie HD600. A jaka jakość! - nawet pliki mp3 64kbps zagrają cudownie ^^' Pamiętajcie, ze jest jeszcze kwestia higieny, która w przypadku słuchawek dokanałowych nie jest do końca zachowywana... To nie tylko kwestia brudu i woskowiny, bakterii nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sspiderr Opublikowano 26 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 a gumki od słuchawek można myć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qzar Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Ja od She myje codziennie jeśli je nosiłem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Albo mi się wydaje, albo temat był już kilkakrotnie poruszany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Publius Enigma Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 a gumki od słuchawek można myć ? Jasne, że można i jest to wręcz wskazane Ale też trzeba przyznać, że w ciągu dnia wyjmujemy słuchawki z ucha, wieszamy na szyi, one ocierają się o ubranie zbierając z niego pyłki i wszelkie niewidoczne, pozornie niegroźne bakterie czy jakieś inne mikroorganizmy, później to wkładamy znów do uszu... już nie mówiąc o ciągłym dotykaniu ich brudnymi palcami albo zwijaniu i chowaniu do kieszeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Echelon Opublikowano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Przy czym nie dramatyzujmy w obie strony . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietruch Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Niby tak, ale z czasem możesz się nabawić jakiegoś poważnego schorzenia a w skrajnych przypadkach stracić słuch, więc ja bym tego tak nie bagatelizował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 sprawa nie wyglada juz tak pieknie z myciem, gdy w gre wchodza foamy - pianki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Ja już w swych pierszwych słuchawkach (mx450) myłem gąbki. AKG też od czasu do czasu przetrzę poduszki wilgotną szmatką. Ale na punkcie czystości sprzętu którego używam na codzień to mam zgięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolec Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Ja PX100 ani razu jeszcze nie czyściłem.. weźcie nie straszcie. Jak mam umyć gąbki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Białe gąbki w pchełkach od meizu lądowały w szklance z gorącą wodą i płynem do naczyń średnio co dwa tygodnie. Z czarnymi jest lepiej, bo nie widać że są brudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qzar Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Mam białe pxy;) Od razu jak je dostałem wpakowałem gąbki do kieszeni spodni i do pralki:D Wyszły prawie nówka;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaleś Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 IEMy zdecydowanie chronią słuch. Jak ostatnio kilka razy przejechałem się metrem bez nich to momentami krzywiłem się z powodu dźwięków i ich intensywności jakie panowały podczas jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolec Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Mam białe pxy;) No to tak jak ja, ale nadal boję się je zamoczyć o.O..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
specialdefect Opublikowano 27 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 IEMy zdecydowanie chronią słuch. Jak ostatnio kilka razy przejechałem się metrem bez nich to momentami krzywiłem się z powodu dźwięków i ich intensywności jakie panowały podczas jazdy. Dokładnie. Ja czasem jak wyjme sluchawki z uszu na miescie gdzie jest dosc glosno to mnie skreca. Zbyt dużo decybeli w naszym otoczeniu nie działa zdecydowanie na naszą korzyśc. A tutaj? Wszystko przytłumione, słuchasz sobie muzyczki....luuzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siloe Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2008 Ale też trzeba przyznać, że w ciągu dnia wyjmujemy słuchawki z ucha, wieszamy na szyi, one ocierają się o ubranie zbierając z niego pyłki i wszelkie niewidoczne, pozornie niegroźne bakterie czy jakieś inne mikroorganizmy, później to wkładamy znów do uszu... już nie mówiąc o ciągłym dotykaniu ich brudnymi palcami albo zwijaniu i chowaniu do kieszeni Niezła spiskowa teoria Wszystkie bakterie jakie masz na ubraniu masz pewnie i w uszach. Tam również wlatują bez problemu i nie musisz ich przenosić na słuchawkach. Myć uszy trzeba - wszyscy wią. Co jakiś czas słuchaweczki też. Ale w skrajności popadać nie ma co. Uważajcie żeby uszu nie przewiać bo to znacznie groźniejsze niż wkładanie do nich czegokolwiek, co akurat nie jest żrącym kwasem. Co do słuchu i wpływu IEMów na słuch - nie jest wcale tak kolorowo. W 80% głuchniemy nie z powodu uszkodzeń aparatu słuchowego, a z powodu starzenia się lub niedomagania naszego mózgu w części odpowiedzialnej za odbieranie sygnałów od naszych szanowynych uszu. IEM'y jak zauważyliści podoują pewne skłonności naszego mógzu do selektywizacji docirających dźwięków. Stąd po wyjęciu ich z ucha czujecie się jakby docierała do was jednolita papka dźwięków. Nagle mózg musi rozpoznawać mnóstwo dźwięków o różnych częstotliwościach, lokalizacjach, natężeniach itd., a myśmy zafundowali mu urlop od takiej roboty dzięki IEMom właśnie. Urlop należy się każdemu ale pamiętajcie, że im dłuższy urlop tym trudniej wrócić do pracy, a praca o jakiej piszę jest naturalnym środowiskiem z jakim nasz aparat słuchowy musi sobie radzić. IEM;y go od tego odzwyczajają. Niestety po kilku latach noszenia E3 i teraz customów - mam spory problem z wyłanianiem z głośnych pomieszczeń selektywnych dźwięków. Do tego stopnia, że jeśli jest jakieś większe zamieszanie i ktoś do mnie mówi stojąc obok - nie słyszę go. Postrafię słyszeć dobrze ale muszę wiedzieć, że ta osoba do mnie mówi i muszę się na niej skoncentrować. To jest już jakaś dysfunkcja mózgu. Pewnie minęłoby po dłuższej rzołące z IEMem. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2008 Bolec zdejmujesz gąbki i pod kran. Tylko tarmoś ich co zrobią ci sie większe. Siostra mi tak od K24P jedną urządziła. Spadała i spadała aż się zgubiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolec Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2008 Chyba 'nie tarmoś'? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2008 Jak się rozciągną, to do szklanki z gorącą wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.