JBL on tour XT

[colnet]

JBL on tour XT

zabierz znajomych w swój świat muzyki

 

1.Wstęp

Zbliża się czas wakacji, zapewne wielu z nas wyjedzie na zasłużony urlop. Na wyjazd weźmie ze sobą swój odtwarzacz mp3 i słuchawki, miło jest posłuchać swojej ulubionej muzyki wylegując się na działce, smażąc nad morzem zdobywając szczyty czy też w domku letniskowym. Mając słuchawki odizolujemy się od otaczającego nas świata, ale najczęściej z nami są znajomi.

Pozostając w zgodzie ze wszystkimi możemy nadal delektować się naszą ulubioną muzyką, będąc przy tym w kontakcie z otoczeniem.

Rozwiązaniem są przenośne głośniki JBL on tour XT...

 

2.Wykonanie

Głośnik jest wykonany solidnie, błyszczący modne tworzywo sztuczne, wygląda elegancko. Same głośniki są osłonięte twardą metalową siateczką która skutecznie chroni przed uszkodzeniem samych membran. Przyczepić się można do przycisków sterujących które jednak mogły zostać wykonane ładniej, ponieważ widać że są wykonane z tworzywa gorszej jakości niż reszta obudowy.

Same głośniki nie są przesadnie ciężkie i nie powinny być wielkim ciężarem podczas transportu.

 

3.Wyposażenie

- kabelek ok. 30 cm (mini-jack - mini-jack)

- kabelek ok. 30 cm (mikro-jack - mini-jack)

- futerał (solidnie wykonany, bardzo pojemny, z przegródkami)

- pilot (bateria do pilota jest w zestawie)

- instrukcja obsługi (dosyć obszerna)

 

4.Obsługa

Jest bardzo prosta. Sterować głośnikami możemy za pomocą pilota jak i przycisków umieszczonych na nim. Za pomocą przycisków na pilocie możemy zwiększyć lub zmniejszyć głośność lub całkowicie wyciszyć głośniki. Na samym urządzeniu także mamy przyciski od zmniejszania/zmniejszania/wyciszania głośników, nie jesteśmy uzależnieni od pilota.

Zasilać głośniki możemy z gniazdka sieciowego lub z baterii (4x AA) z tym że na bateriach głośniki grają na połowie głośności.

 

5.Dźwięk

W Polsce głośniki przenośne są raczej mało popularne, więc ciężko mi o jakiekolwiek porównania do podobnego typu sprzętu Jak na tak niepozorne urządzenie potrafią świetnie zagrać - wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Szczerze, myślałem że będzie gorzej, a jak słusznie zauważył kolega @baols usłyszeliśmy bardzo duże różnice pomiędzy poszczególnymi źródłami, dlatego brzmienie opisuję z różnymi źródłami.

 

Sandisk Sansa Clip

Z Clipem głośniki popisały się bardzo ładnym basem w dość dużej ilości, środek jest wyraźny, ciemny, nie szczegółowy, góra dość ładna, dobrze wybrzmiewa. Separacja instrumentów średnia.

Ocena 8/10

 

Rio Karma

Bas rozlazły i bez wyrazu, środek i góra także zabrzmiały bez rewelacji. Jak określił @baols: "nie było źle, ale nie było też dobrze".

Ocena 5/10

 

iAudio X5

X5 zagrał z JBL lepiej niż Karma, ale tak dobrze jak z Clipem nie było, basu było wyraźniej mniej za to środek był chłodniejszy i bardziej szczegółowy. Separacja instrumentów jest lepsza niż w Clipie.

Ocena 6,5/10

iAudio U5

Bardzo podobnie gra to jak X5, ale jednak lepiej. Mamy więcej basu, choć i tak dalej mniej niż w Clipie. Reszta jest taka sama jak w X5, bardzo wyraźny ładny środek oraz bardzo dobrze wybrzmiewająca góra.

Ocena 7,5/10

 

iAudio I7

Brzmienie jest bardzo podobne jak z U5, jednak bas wybrzmiewa wyraźnie gorzej.

Ocena 6/10

 

iRiver Clix2

Z popularnym Clix2 głośniki brzmią dobrze, bas jest ładny, dość spójny. Środek przejrzysty, góra świetna. Separacja - bardzo dobra.

Ocena 7/10

 

iRiver E100

Głośniki brzmią stosunkowo ciekawie. Bas jest dobry, jak i środek, oraz góra. Separacja także stoi na wysokim poziomie.

Ocena 7/10

Laberg nJoy

Głośniki brzmią średnio, bas jest lekko mdły, nie precyzyjny, środek również, góra wybrzmiewa dobrze i tyle, separacja jest do zaakceptowania.

Ocena 5/10

 

Laberg TV

Głośniki brzmią trochę lepiej z TV niż z nJoy, do tego można obejrzeć telewizję w tej roli głośniki sprawują się bardzo dobrze. Prędzej zmęczymy się małym ekranem w Labregu niż dźwiękiem głośników.

Ocena 6/10

 

 

Jak można było przeczytać brzmienie głośnika jest silnie uzależnione od źródła, z każdym odtwarzaczem, pokazują zupełnie inną naturę. Głośność jest zupełnie wystarczająca do zrobienia "małej imprezy", lub jak kto woli domówki - cicho na pewno nie grają.

 

JBL on tour XT, bardzo nas zaskoczyły wysoka czułością na jakość odtwarzanych plików. Różnicę pomiędzy kiepskim mp3, a dobrej jakości plikiem OGG, wychwyciliśmy od razu.

 

Co do przestrzeni w tych głośnikach - nie ma jej. Grają równo w każdym kierunku, nie bardzo można określić położenie poszczególnych instrumentów.

6.Podsumowanie

Głośniki JBL są niewątpliwie nietuzinkowym produktem, przydatnym na wielu wyjazdach. Nienaganne brzmienie, mobilność, atrakcyjny, przyciągający uwagę wygląd, robią swoje.

Nie zostały obdarzone jakimiś większymi wadami.

 

Zalety:

- mobilność

- całkiem dobre brzmienie

- możliwość zasilania na baterie

- dużo akcesoriów (futerał, pilot, kable)

- poręczny kształt

- wyjście USB (za pomocą którego możemy naładować odtwarzacz)

 

Wady:

- niedokładna skala głośności podczas regulacji głośności za pomocą pilota

 

Dziękuje za pomoc w recenzji użytkownikowi @baols oraz @Voight.

Sprzęt do testów udostępnił MP3Store.

 

[revenq]

Wszystko ładnie i fajnie dopóki nie spojrzy się na cenę....

Dlatego pytanie do autora - czy głośniczki warte są raczej nie małej ceny?

[krecik]

dla mnie one odpadaja - nie da sie ich zasilac z baterii tylko z 230V. czyli to sa takie glosniki "komputerowe"

a cena faktycznie kosmiczna.

[Voight]

Zasilać głośniki możemy z gniazdka sieciowego lub z baterii (4x AA) z tym że na bateriach głośniki grają na połowie głośności.

 

napisane było że z baterii tez można je zasilać.

 

Na bateriach nie można uzyskać pełnego brzmienia, jest trochę ciszej i grają jakieś 18 godzin, gdzie 3 ostatnie, to jest trochę ciszej (aż do wyczerpania zapasów )

 

a co do ceny, to fakt mogłaby byc niższa, ale nie jest tez zawyżona, az tak bardzo.

Płacimy za JBL i oczekujemy czegoś od nich i moim zdaniem w zupełności to otrzymujemy w tej cenie.

[krecik]

a to zmienia postac rzeczy. w opisie na allegro byla zatem niescislosc lub dali opis do zupelnie innych glosnikow.

to w takim razie tylko pozostaje aspekt finansowy

 

dzieki za sprostowanie

[kielu.rp]

Recenzja ciekawa i w pełni się z nia zgadzam:)

JBL postarał się, takie malenstwo a gra rewelacyjnie.

Pod wrażeniem byłem systemu bas reflex, mały wylocik a w upalne dni można sie pochłodzic;)

Ogólnie pozytywnie go oceniam, co do ceny...449pln chyba nie jest az tak dużo, biorąc pod uwage jakość/markę i mozliwości.

W MP3store zawsze macie za sms 5%, a od przyszłego tygodnia pojawią się w sklepach.

Zapraszam na testy do MP3Store:)

PS:Pamiętajcie o swoich playerach!

[Wentyl]

to co lepiej kupić Parrot Party czy JBL On Tour XT??? w parrot party do 4 godzin niestety wytrzymuje na bateriach a pojemność jest 2100 nie chce mi sie wierzyc ze do 18 godzin wytrzyma JBL On Tour XT. Co proponujecie?? dużo głośniej grają na bateriach

JBL On Tour XT od Parrot Party czy tak samo??

[douglaz]

czyli to to ma wbudowany akumulator ?

 

na meecie cały czas z tego leciała muzyka. grają bardzo głośno, i jakość zupełnie niezła, choć moim zdaniem mimo wszystko im dużo brakuje nawet do małych kolumienek.

[Wentyl]

czyli to to ma wbudowany akumulator ?

 

na meecie cały czas z tego leciała muzyka. grają bardzo głośno, i jakość zupełnie niezła, choć moim zdaniem mimo wszystko im dużo brakuje nawet do małych kolumienek.

na paluszkach są tyle że parrot oferuje takei złączone 4 bateryjki które podobno tylko na 4 godzin wystarcza. Kupiłem jbl tour xt bo jednak głośniej grają ma przecież subbufer zbudowany co nie zły powiew daje szczególnie jak do prądu się podłączy szczególnie w technie hehe. i dokupiłem 4 paluszki duracell 2650

[Improwizacja]

http://www.mediamarkt.pl/glosniki-jbl-on-tour-xt-bk,id-77641

o co biega czy to było po 99zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!