Skocz do zawartości

Microlab Solo-5c


Gość KHOT

Rekomendowane odpowiedzi

Dla tych, którzy nie trafili jeszcze na recenzję na PurePC:

 

Na dwóch największych forach poświęconych tematyce około-komputerowej sporo szumu (na jednym doszło nawet do rękoczynów w wykonaniu moderatora broniącego jedynej słusznej drogi) narobiły ostatnio głośniki komputerowe egzotycznej firmy Microlab. Dlaczego w ogóle przejmować się jakimś wytworem chińskiego rzemiosła? Microlab to mało komu znana marka, której wytwory zbierają ostatnio świetne noty w recenzjach, głównie w serwisach rosyjskich. Ma to być minimalnie wyżej stojąca jakościowo i cenowo alternatywa dla Geniusów 1250x/2000x. Seria Solo jest produktem ubocznym współpracy firmy Microlab z panem Peterem Larsenem, któremu w Solo bezpośrednio zawdzięczamy głośnik wysokotonowy. Solo-5c jest średnim modelem z całej serii, jest to wersja z poprawionym wzmacniaczem i pilotem. Planowałem kupno Geniusów 2000x, ale stwierdziłem, że może jednak warto wypróbować głośniki Solo i w końcu z braku w sprzedaży większych szóstek, znalazłem sklep, który zdecydował się sprowadzić piątki, które bardzo szybko zawędrowały do mnie.

 

Głośniki są wykonane bez zarzutu, wszędzie idealne spasowanie - wygląd każdy może sobie ocenić po zdjęciach, dla mnie jest więcej niż ok, klasyczny nie pretensjonalny styl - z połaciami drewna (nie okleina) po bokach. Wymiary pojedynczego głośnika to: 257 x 174 x 309 [mm], więc "akurat" jak na głośniki "do komputera", posiadają też "słuszną" wagę. Z przodu na prawym głośniku mamy tylko dwucyfrowy wyświetlacz (klasyczne 88) zawierający również odbiornik pilota. Z tyłu oprócz włącznika sieciowego i zacisków na przewód do lewego głośnika mamy dwie pary wejść RCA opisane PC/AUX (przełączanie źródła pilotem, sygnalizowane na wyświetlaczu) i cyfrowy potencjometr. Praktycznie całe sterowanie odbywa się przy uzyciu pilota: przełączanie źródła, wyciszanie, kontrola głośności i ustawienie wysokich + niskich częstotliwości. Pilot na górze pokryty jest białym, odbijającym każdy kwent światła tworzywem, dzięki czemu trudno go zgubić w ciemności. Zestaw gra u mnie na Creative Sound Blaster Surround 5.1 USB plus Foobar na Asio z płaskim equalizerem - wszystkie utwóry to flaki robione własnoręcznie z AudioCD. Zestaw od razu po uruchomieniu grał poprawnie, ale bez rewelacji. Zostawiłem na ~3.5h z odpowiednim zapasem muzyki i po powrocie głośniki zdecydowanie rozruszały się, góra złagodniała, ładny bas się pojawił. Jedna wada głośników - po odłączeniu od prądu ustawienie wysokich/niskich tonów się resetuje na +0/+0, więc jeżeli ktoś potrzebuje modyfikować brzmienie, lepiej to zrobić w equalizerze odtwarzacza.

 

Mike Oldfield - Tubular Bells II - fajne, szczegółowe, delikatne dzwoneczki w Sentinel, stanowczy, nie buczący bas. Gitary elektryczne trochę w tle. The Bell - trochę przytłumiony fortepian w tle stanowczych, świetnie brzmiących komentarzy Oldfielda. W miarę pojawiania się kolejnych instrumentów scena rozrasta się coraz bardiej i wypełnia cały pokój. Duże rury ładnie, chociaż bez szału. Weightless - tutaj dopiero gitary zaczynają "grać" - słodycz się leje pod kontrolą delikatnego, miłego pomrukiwania basu w tle. Fortepian trochę słabo - niby jest, ale nie czuć go. Sunset Door - delikatną muzykę przerywa co jakiś czas bardzo mocna i naturalnie brzmiąca gitara basowa - nie czuć sztucznego obniżenia dźwięku - bas tnie melodię szybko i precyzyjnie uderza jak młot kowalski. Tattoo - precyzyjnie słychać każde uderzenie piekielnie szybkich werbli - perfekcja. Na koniec jeszcze otoczą nas piękne dzwoneczki w Maya God i fajne, szczegółowe banjo w Moonshine. Trochę słabo prezentują się gitary elektryczne, może to kwestia masteringu, za to kiedy tylko pojawia się akustyk, przyjemny dreszcz przechodzi ciało.

 

Anna Maria Jopek - Szeptem, płyta: Koncert - Teddy - w końcu pojawia się fortepian, trochę w tle, ale miły, pastelowy. Bardzo przyjemny wokal pani Ani - zero sybilizowania, fajnie wybrzmiewa górą i lekko drapie dołem. W Czas rozpalić piec z drugiego planu świetnie, bardzo delikatnie wybija się kontrabas. Na koniec super dźwięczne flażolety w Ale jestem . Niedosyt po przesłuchaniu całej płyty zostawiają saksofony i trąbka - to nie tak powinno brzmieć...

 

Alanis Morisette - Jagged Little Pill - You Learn, no i w końcu gitary zaczynają prawdziwie grać - akustyk wbija malutkie szpilki (ale jak przyjemnie), elektryczna trochę w tle, ale silna, miła - nareszcie, już myślałem, że coś jest nie tak. Podobnie Head over Feet - świetna gitara i super szczegółowe talerze. Delikatny beat ze stopki - bassheadzi nie mają czego tutaj szukać. Ironic i fajna zwiewna zasłonka gitar, znów fajne bicie stopy, niezbyt głębokie - upupów, tutaj się nie znajdzie. Na koniec świetne ostre brzmienie gitary w You Oughta Know.

 

Głośniki grają świetnie - najbardziej uderza szczegółowość dźwięku, szczególnie wysokich tonów, chociaż niskie nie są daleko w tyle - bardzo precyzyjne, nie rozmiękczone. Średnica jest przyjemna, chociaż tutaj głośniki są najbardziej brażliwe na odpowiednie źródło - w niektórych utworach wydaje się, jakby środka nie było, w innych gra bardzo fajnie (Dream Theater - Metropolis pt2). Dźwięk jest bardzo jasny, zdecydowanie dobrym pomysłem jest zostawienie siateczek zamontowanych - uspokaja to trochę górę, oprócz tego może drobne podbicie basu dla osób basolubnych, chociaż bassheadzi będą zawiedzeni, nie da się uzyskać mocnego, niskiego łupania bo dolne rejestry zaczynają brumieć, kiedy za mocno się je podbije. Dla mnie ustawienie wysokich/niskich na +0/+0 jest "akurat" - bas nie jest dziwnie obniżony. Głośniki mają bardzo jasne brzmienie i niektóre osoby może kłuć lekko góra, dla mnie jest idealna - szczegółowa, dźwięczna, delikatna. Dżwięk rozpływa się po całym pomieszczeniu, nie ma problemu w umiejscowieniu poszczególnych instrumentów w przestrzeni.

 

Trochę bałem się, że dźwięk nie będzie tak dobry jak go sobie wyobrażałem, bardzo bałem się, że się zawiodę na tych głośnikach, ale jestem w 100% zadowolony z zakupu, po tygodniu słuchania nie żałuję ani jednej wydanej na nie złotówki - słuchaniu ich zawsze towarzyszy wielki banan na twarzy...

 

Edit: Dodałem zdjęcia.

post-14627-1208799871_thumb.jpg

post-14627-1208934552_thumb.jpg

post-14627-1208934581_thumb.jpg

post-14627-1208934626_thumb.jpg

post-14627-1208934694_thumb.jpg

post-14627-1208934709_thumb.jpg

post-14627-1208934757_thumb.jpg

post-14627-1208934764_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

patrząc na tył obudowy widzę, że odkręcałeś już radiator xD tylko jestem jakoś sceptycznie nastawiony do takich konstrukcji, zapewne z przyzwyczajenia do wzmacniacza i kolumn rozstawionych szeroko po pokoju =) myślę że jednak dla osób, które mają sporo miejsca wokół monitora (sporo to mz. minimum po pół metra z każdego boku) to może być ciekawe rozwiazanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu zaczyna się zapełniać nisza, między aktywnymi monitorami studyjnymi, a głośnikami 2.0 do komputera w rozsądnej cenie.

 

BTW. Gdzie to można kupić, bo nigdzie nie mogę znaleźć, a wujek google nie pomaga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe głośniki, osobiście posiadam geniusy sp-hf1250x, które nabyłem w listopadzie (za 130zł) i jak na razie jestem bardzo zadowolony. ciekawy czy jakoś znacząco lepsze są te microlaby? jestem też ciekaw jak gra ten sound blaster na usb w porównaniu do tanich kart pci (czyt. z testu colneta), bo sam jestem użytkownikiem laptopa i zastanawiam się nad kartą usb zamiast intergry conexanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te SOLO6 faktycznie rewelacyjne - schodzą poniżej 50 Hz przy stosunkowo niewielkim spadku natężenia. Reszta pasma całkiem wyrównana. Górny kraniec praktycznie przy ponad 30 Khz - super.

No przecież, najważniejsze... <_<

 

 

Kolumienki wyglądają apetycznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jestem jakoś sceptycznie nastawiony do takich konstrukcji, zapewne z przyzwyczajenia do wzmacniacza i kolumn rozstawionych szeroko po pokoju =)

Oba typy nie stanowią dla siebie żadnej konkurencji z prostego powodu: za ~250 pln o kolumnach i wzmacniaczu można zapomnieć. <_< Tak jak napisał ignacy: to ma być tani zestaw do słuchania muzyki w przyzwoitej jakości z komputera. Kolumny plus wzmacniacz to wyższa półka cenowa i nie ma co ukrywać, że kiedyś będę chciał te microlaby zastąpić czymś lepszym (może diy na "akustyku"). :P

BTW. Gdzie to można kupić, bo nigdzie nie mogę znaleźć, a wujek google nie pomaga?

Na chwilę obecną udało się wytropić dwa sklepy które mają/będą mieć Microlaby. Infosoft gdzie ja kupowałem swoje i który miał parę sztuk piątek i siódemek (plus czeka na dostawę większej partii różnych głośników - szóstki, seria Pure) i Inermax, który miał microlaby mieć już dawno, ale jak wyszło też czeka na dostawę "czegoś". Najlepiej dzwonić i pytać się co i za ile jest dostępne "od ręki", a do tego obserwować wątek na Pure, gdzie jest cała masa informacji o Microlabach (i nie tylko) i są świeże updejty o dostępności różnych zestawów.

jestem też ciekaw jak gra ten sound blaster na usb w porównaniu do tanich kart pci (czyt. z testu colneta), bo sam jestem użytkownikiem laptopa i zastanawiam się nad kartą usb zamiast intergry conexanta.

Ciężko powiedzieć. U mnie przesiadka z integry dała duży skok jakościowy. Z tego, co mi wiadomo w tych pieniądzach ciężko będzie coś lepszego kupić, za trochę więcej da się złożyć kartę na PCM2702 która pewnie bez problemu pobije tego SB...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio powoli rozglądam się za uniwersalnymi głośnikami do kompa, myślałem nad Harman Kardon SoundStick II ale czy one ze swoją dziwną konstrukcją mogą grać lepiej niż Microlaby? (nie znam się na tym, laik jestem^^) Generalnie chcę głośniki bardziej do muzyki, trochę do filmów i w ostatniej kolejności w miarę przenośne (żeby raz na jakiś czas zabierając lapka można było je gdzieś upchnąć w nie za dużej torbie) Te Microlaby nadawałyby się czy lepiej zostać przy pomyśle SoundSticków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio powoli rozglądam się za uniwersalnymi głośnikami do kompa, myślałem nad Harman Kardon SoundStick II ale czy one ze swoją dziwną konstrukcją mogą grać lepiej niż Microlaby?

Tutaj CI nie odpowiem, nie słuchałem ich.

Te Microlaby nadawałyby się czy lepiej zostać przy pomyśle SoundSticków?

Do muzyki i filmów jak najbardziej, plus zostałaby kasa na lepszą dźwiękówkę... ;)

żeby raz na jakiś czas zabierając lapka można było je gdzieś upchnąć w nie za dużej torbie

Nie chcę Cię dołować, ale oprócz słusznych (jak na głośniki do kompa) rozmiarów (Clip przyłożony od przodu sięga dolnej linii siatki zabezpieczającej głośniki), one ważą 4 + 7 kg, więc przenoszenie rozumiałbym raczej w kategoriach "przeprowadzka", albo "w pudło i do samochodu" niż spakowanie z lapkiem do plecaka. Z drugiej strony sub tych Kardonów też wygląda na filmikach z youtuba na więcej niż duży, żeby myśleć o zabieraniu go gdziekolwiek (chociaż bardziej bym się bał chyba porysowania tej przezroczystej obudowy - każda szrama będzie idealnie wyeksponowana). <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Cię dołować, ale oprócz słusznych (jak na głośniki do kompa) rozmiarów (Clip przyłożony od przodu sięga dolnej linii siatki zabezpieczającej głośniki), one ważą 4 + 7 kg, więc przenoszenie rozumiałbym raczej w kategoriach "przeprowadzka", albo "w pudło i do samochodu" niż spakowanie z lapkiem do plecaka. Z drugiej strony sub tych Kardonów też wygląda na filmikach z youtuba na więcej niż duży, żeby myśleć o zabieraniu go gdziekolwiek (chociaż bardziej bym się bał chyba porysowania tej przezroczystej obudowy - każda szrama będzie idealnie wyeksponowana). <_<

 

Nie raczej do plecaka bym ich nie brał, raczej myślałem nad wyjazdami na działkę lub coś wtym stylu, tyle że nie chcę by zabierały niewiadomo ile miejsca i względnie by były jak najlepsze w swojej kategorii (niezadużych-dobrzegrających do kompa) Jeszcze się rozejrzę, może znajdę coś wartego uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dwóch największych forach poświęconych tematyce około-komputerowej sporo szumu (na jednym doszło nawet do rękoczynów w wykonaniu moderatora broniącego jedynej słusznej drogi) narobiły ostatnio głośniki komputerowe egzotycznej firmy Microlab.

 

Zapomniałeś dodać, że ofiarą rękoczynów ze strony moderatora byłeś Ty, a dokładniej Twoje posty :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zastanawiam sie nad zmiana moich starych Creative'ow 2.1 na cos lepszego... czesto ogladam filmy... pokoj mam 4x3 metry i nie wiem czy nie lepsze od takich Microlab Solo-5c beda tez bardzo goraco polecane Genius SW-HF 5.1 5000 ?

 

Roznica w cenie jest niewielka... a zamiast zestawu 2.0 dostajemy 5.1 :) Czy te Genius'y beda wystarczajaco dobre do sluchania muzyki [mozna wtedy np wylaczyc glosniki centralne i tylne]

 

Co o tym sadzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wiem już skąd Twój nick skojarzyłem... <_<

Z PurePC? ^_^

a zamiast zestawu 2.0 dostajemy 5.1

Podstawowe pytanie do czego będą używane. Jeżeli priorytetem są filmy z dźwiękiem zapisanym w 5.1 (znam takich geniuszy, którzy kupują 5.1 "do filmów", a potem oglądają filmy rmvb ze ścieżką "prawie stereo"), to te geniusy będą fajną opcją, na pewno dużo lepszą niż kreativy i logi (poczytaj sobie opinie na Pure). Jeżeli chcesz przede wszystkim słuchać dobrej jakości muzyki i oglądać filmy nie posiadające ścieżki dźwiękowej 5.1, to lepszym rozwiązaniem będzie "jakieś" dobre 2.0. Czy to będą pewne geniusy 1250/2000 (z potwierdzoną dobrą opinią), czy zaryzykujesz jak ja kupno "teoretycznie lepszych", dopiero wchodzących na polski rynek (chociaż ładnie zadomowionych już w europie) innych głośników (Microlaby, Edifier, Sven) żeby się przekonać, czy takie brzmienie Ci odpowiada, to już Twoja decyzja. Ja ze swojej jestem cholernie zadowolony. :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(znam takich geniuszy, którzy kupują 5.1 "do filmów", a potem oglądają filmy rmvb ze ścieżką "prawie stereo")

 

Czesto zdarza mi sie ogladac filmy ze sciazka dzwieku 5.1 ... ale te ze stereo rowniez ogladam

 

Jeżeli chcesz przede wszystkim słuchać dobrej jakości muzyki i oglądać filmy nie posiadające ścieżki dźwiękowej 5.1, to lepszym rozwiązaniem będzie "jakieś" dobre 2.0.

 

Wlasnie sie zastanawiam.... bo biorac pod uwage ilosc czasu poswiecanego na sluchaniu muzyki + filmy z dzwiekiem stereo moze sie okazac ze bardziej przydadza mi sie glosniki 2.0

 

Ja ze swojej jestem cholernie zadowolony. :wub:

 

Wiec ogolnie bardzo je polecasz i zapewniasz ze sie nie zawiode? :P

 

Do kwoty 260 PLN Microlab'y Solo 5c beda najlepszym wyborem? Beda graly z Audigy 2 ZS Gold :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec ogolnie bardzo je polecasz i zapewniasz ze sie nie zawiode? :P

O ile będzie Ci pasowało ich brzmienie, przeczytaj dokładnie reckę - głośniki są bardzo jasne, nie dają rozmiękłego, głębokiego basu tam, gdzie go nie powinno być - niektórych może to razić (np. stopka w perkusji brzmi jak rzeczywiste uderzenie stopki, a nie jak głębokie, miękkie UP).

Edit: do 260 pln powinieneś się zmieścić z większym braciszkiem Solo-6c, jak w końcu się pojawi (chociaż przy zainteresowaniu na pure, pewnie majowa dostawa szóstek do obu sklepów rozejdzie się błyskawicznie (na razie innych źródeł nie namierzono). Piątki to koszt ~230 pln - wybór należy do Ciebie. Aha, w filmach głośniki też sobie dobrze radzą, przyjemnie się ogląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie można złapać jeszcze podobno bardzo sympatyczne monitory studyjne m-audio StudioPro 3, lub za trochę więcej m-audio Studiophile AV20. Warto się nad nimi zastanowić ;) Znaczy się określenie "studyjne" w stosunku do tych maleństw jest trochę na wyrost, bo to są właśnie raczej głośniczki do słuchania muzyki dla entuzjastów dobrego dźwięku, niźli narzędzie pracy nawet dla amatorów nagrywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... ciekawe propozycje :)

 

Jesli chodzi o solo6C to juz znalazlem w polskim sklepie ale ich cena jest porazajaca :P I lepiej wychodzi sie na kupnie o 35 PLN drozszych 7C w innym sklepie :)

 

Tutaj linki do sklepow:

SKLEP 1 - różne Microlaby (drogi sklep)

SKLEP 2 - 5C

SKLEP 2 - 7C

 

zaraz poczytam sobie tez o m-audio... nim uzbieram te ~260 PLN troche czasu minie wiec mam jeszcze czas sie pozastanawiac ;) Dzieki za informacje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie mnie te Microlaby też ciekawią niesamowicie... Przy czym m-audio recenzji w necie jest całkiem sporo, to o porównanie (szczególnie na żywo) w jakimkolwiek sklepie z Microlabami byłoby raczej trudno. Cena niezmiernie kusząca, a z dobrą kartą dźwiękową możemy mieć zestaw całkiem niezłej klasy za 6-7 stówek. Mi się bardziej przypodobały 7C w sumie, a różnica w cenie nieduża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do budżetowych monitorów studyjnych to mają one swoją specyfikę która nie koniecznie jest wskazana przy normalnym domowym odsłuchu muzyki i też nie koniecznie są konkurencją dla domowych zestawów HI-FI w analogicznej cenie , poniżej przytaczam kilka wypowiedzi redaktora z IXBT który odpowiadał na pytania związane z użyciem budżetowych monitorów studyjnych do domowego odsłuchu muzyki .

 

Reszta tekstu tutaj, warto poczytać, choćby by być świadomym wszelkich za i przeciw konkretnego wyboru i nie chciałbym brać na siebie odpowiedzialności sugerowania jakiejś "jedynej słusznej opcji", po prostu każdy musi sobie to wszystko dokładnie przeanalizować. Monitory kuszą, ale tak samo - to jest jeszcze nie dość sprawdzona droga i czeka na osoby które zdecydowałyby się zaryzykować. Bardzo polecam poczytanie tematu na Pure, tak przynajmiej na 30 stron wstecz - sporo już tam zostało napisane na temat możliwych wyjść, może to pomóc w wyborze, a dobrze by było, gdyby on był trafny, w końcu kasa nie jest aż tak mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sie napalilem na te Solo7C :) Teraz tylko czekam na przyplyw kasy [co moze trwac dosc dlugo] i od razu je kupuje :P Ciekawe czy odczuje druzgoczaca zmiane po wywaleniu swoich Creative'ow SBS 2.1 350 :D

 

PS ignacy wiesz ze urodziles sie dzien przede mna? xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności