Buty

[zawish]

ja kupilem sobie jakis czas temu http://www.sklep.domeno.com.pl/products,polbut-sport,2399_n455

 

calkiem fajne, takie troche bardziej eleganckie, pasuja do wielu rzeczy

Edytowane 19 Maja 2015 przez zawish

[Gość]

Ktoś miał może stycznosc z marką Mazaro?

 

Całkiem ładne buciki, cena atrakcyjna, ciekawe jak wykonanie:
http://www.czasnabuty.pl/product-pol-19893-ZAMSZOWE-POLBUTY-MESKIE.html

[murderotic]

A jakie może być wykonanie w półbutach za 129zł

[miki_w1]

Może lepsze od butów znanych marek za 300 zł, które w większości i tak rozwalą się po 1 sezonie? Też ciekaw jestem.

[progmarky]

Do śmigania po mieście powinny wystarczyć

[retter]

A jakie może być wykonanie w półbutach za 129zł

Skórzane zimowe NIKE, z jakościowo dobrej skóry wytrzymały 9 miesięcy !!!! rzeczoznawca orzekł normalne zużycie skóry.

Znajoma sprzedająca na ryneczku poleciała mi buty wiosenno jesienne mało znanej marki, bez wad wytrzymały 3 LATA !!! 4 rok dojechane w pracy gdzie nie miały lekko ... i pralki się nie bały

 

Mówię to z własnego używania.

[murderotic]

Kwestia jak się używa i jak dba. Ja jestem z tych co dbają o buty. Mam teraz dwie pary butów w których chodzę najczęściej. Do pracy boat shoes od Timberlanda, a na co dzień NB670. Za pierwsze dałem 549zł, za drugie 459zł. Obie mają ponad rok i wyglądają jak z półki sklepowej. Raz kupiłem tanie nie firmowe i rozleciały się od patrzenia na nie.

[Inszy]

Mi najacze wytrzymują po 3-4 lata i nigdy się z nimi nie pieszczę. Nie wiem co z nimi robicie, że się rozpadają

[retter]

Tak bo tylko cena jest odzwierciedleniem jakości .... ogółem 3 lata wytrzymują obuwie. Ale opisana sytuacja ciekawie pokazuje za co płacimy najwięcej. Bo na pewno nie za jakość ...

A dbam myślę że nie najgorzej od pasty z pszczelim woskiem po 2 pary na przemian nosze.

[miki_w1]

Te buty w większości rozpadają się w szwach. Nieważne czy są faktycznie szyte, klejone, czy oba. Do tego często odbarwiająca się skóra i odpadająca podeszwa, nawet te wtryskiwane.

Na zimę owszem, mam Timberlandy i wyglądają jak nówki, tylko wygodniejsze od nówek Ale te słabsze buty, na wiosnę-lato-jesień łatwo się rozwalają. Do tego jakość spada z roku na rok, patrzcie Nike sprzed kilku lat a teraz, NB, Reeboki. Tutaj bez różnicy czy się kupi markowe za 300zł czy tanie za 100zł.

 

Muszę jeszcze obadać polskie skórzane marki, Domeno na pierwszy ogień.

[retter]

Sytuacja właśnie z kilku lat :/ dziś to ja nie wiem ... trakery wojasa na zimę na lato jakieś szmatki adidasa. A do prać różnych glany zjechane tak że w fabryce ich by nie poznali

[Gość]

Mi chyba jeszcze nigdy buty roku nie przetrwały - moze poza glanami, niestety mam jakiś destrukcyjny sposób chodu, czy buty za 50 zł czy za 300 to moje stopy to straszne psuje staram się dbać o nie, nie chodzę bo jakichś trudnych terenach, a i tak ten sam efekt.

Głównie mi się rozklejają podeszwy - musiałbym chyba cenemtować je, żeby nie puszczało...

Dlatego w moim wypadku więcej niż 150 zł za buty wydawać absolutnie nie ma sensu.
Domeno własnie intryguje, ale nieco za wysoki budżet

[BamboszeK]

Stoję teraz przed bardzo trudnym dla mnie wyborem - wybór obuwia.

Od kilku lat chodziłem głównie w różnych Conversach - bardzo dobra jakość wykonania, porządna skóra, klasyczny krój i bardzo przystępna cena. Ostatnia moja para wyglądała tak - KLIK.

Szukam teraz czegoś nowego, najchętniej kupił bym kolejną parę tych samych ale niestety Converse zdecydował się na zaprzestanie produkcji obuwia innego niż trampki. Nawet nie mogę znaleźć żadnych zapasów czy coś :/

Trochę przeglądałem ofertę sklepów ale trudno mi wybrać coś co by mi pasowało. Niektóre modele New Balance mi odpowiadają jednak te fajne modele kosztują już trochę dużo

Nawet podobają mi się Etniesy Marana ale zamszowych chciałbym raczej uniknąć bo trudno to utrzymać w czystości - raczej coś skórzanego albo materiałowego.

Ma ktoś może jakieś fajne propozycje?

[Jimmi Dragon]

Jak szukacie butów nie do zajechania to mogę polecić merella. Może nie te najprostsze tenisówki, ale cała reszta, to pierwsza klasa jeśli chodzi o wykonanie. Nawet wkładki są wypasione... Mam takie zimówki, model "MERRELL CODA MID W/P 75339". 4 sezon już chyba... nadal wyglądają jak nowe. Są normalnie nie do zajechania. I w sumie trochę nad tym ubolewam, bo z wyglądu są paskudne xd I chciałbym je wymienić na coś fajniejszego... tylko głupio mi sprzedawać za pół darmo buty w idealnym stanie, za które dałem o ile dobrze pamiętam 450zł... Mam jeszcze 2 pary merella na dni cieplejsze. Też nieźle się trzymają skurczybyki... A w ogóle ich nie oszczędzałem.

[ma_x_ym]

Teraz to wszystko jest robione na sztukę, szybko się zniszczy - trzeba kupić nowe. Od kilku lat nie kupuje Conversów, kupuję Lee Coopery, cena na jesieni 5 razy niższa niż All Stary a wytrzymują tyle samo.

Bamboszek poszukaj w Lee Cooperach, też kiedyś widziałem podobne z tej firmy, ale nie wiem czy teraz takie robią.

[murderotic]

Te buty w większości rozpadają się w szwach. Nieważne czy są faktycznie szyte, klejone, czy oba. Do tego często odbarwiająca się skóra i odpadająca podeszwa, nawet te wtryskiwane.

Na zimę owszem, mam Timberlandy i wyglądają jak nówki, tylko wygodniejsze od nówek Ale te słabsze buty, na wiosnę-lato-jesień łatwo się rozwalają. Do tego jakość spada z roku na rok, patrzcie Nike sprzed kilku lat a teraz, NB, Reeboki. Tutaj bez różnicy czy się kupi markowe za 300zł czy tanie za 100zł.

 

Muszę jeszcze obadać polskie skórzane marki, Domeno na pierwszy ogień.

Co do Reeboków zgadzam się. Dla mnie g*wno największe. Nike noszę od zawsze, jeszcze nigdy nic mnie złego nie spotkało. NB kupuję tylko "made in england". Najwygodniejsze buty na świecie i nie do zajechania.

[Arkusz]

Consy - myślałem, że są wygodne i porządne do czasu kupna trampek z Lacoste. Cena niższa niż consów (250zł), a buty mega wygodne i nie do zajechania (mam 2 pary).
Miałem kupić coś "na lato", przeszedłem się przymierzyć rosherun'y i... Mieliście rację. Za takie dziadostwo nie dam 350zł. Nie ma mowy. Wyszło na to, że kupiłem kolejne wysokie buty, a dokładnie http://www.footlocker.eu/en-gb/Shoes/adidas-Hardcourt.aspx/4102313104

[Jackzor]

coś "na lato", przeszedłem się przymierzyć rosherun'y i... Mieliście rację. Za takie dziadostwo nie dam 350zł. Nie ma mowy. Wyszło na to, że kupiłem kolejne wysokie buty

 

zobaczymy, co powiesz, jak przygrzeje w czerwcu

[Arkusz]

 

coś "na lato", przeszedłem się przymierzyć rosherun'y i... Mieliście rację. Za takie dziadostwo nie dam 350zł. Nie ma mowy. Wyszło na to, że kupiłem kolejne wysokie buty

 

zobaczymy, co powiesz, jak przygrzeje w czerwcu

 

To miały być (prócz butów do biegania) moje pierwsze niskie buty od... 5lat. A na co dzień i tak łażę w "Józefach" (czy. buty wojskowe), więc dla mnie nawet wysokie, normalne buty w lato to zbawienie

[retter]

Na lato to są sandały ew mocno przewiewne adidaski im więcej pianki i mniej gumy tym lepiej ...

[Gość]

Ja mam za bardzo obtłuczone paznokcie (a to cegła spadnie, a to się przygrzmoci w coś, i zostaje wszystko), żeby w sandałach chodzić i ludzi straszyć

Lekkie i odpowiednio wentylowane buty dadzą radę

[retter]

To na polaka skarpety + sandały

[Inszy]

Jak szukacie butów nie do zajechania to mogę polecić merella.

Mi się Merelle (nie najtańsze) rozpadły w niecałe 2 miesiące - zerwało się szycie. Zmieniłem je na niemal bliźniacze Keena i po dwóch latach wyglądają świetnie. Zabiegi pielęgnacyjne jak to u mnie: wrzuciłem je ze dwa razy do pralki.

[Gość]

Baj de łej - jakby ktoś nie wiedział: do soboty w CCC -35% dla posiadających kartę klubowicza.

Jakości dobrej tam niby niegdy nie zaznałem, ale 2 pary butów aż kupię sobie na codzień, moze na 2 sezony starczy

Edytowane 20 Maja 2015 przez Gość

[nismovsky]

Dobra, to ja polecę z czymś ekstremalnie kolorowym (nawet jak na mnie), co kupię w tym roku na lato (ale to dopiero po wypłacie)

Nike Air Max Flyknit "Turbo Green"

Edytowane 20 Maja 2015 przez nismovsky