Hip Hop

[djtomas]

HH w polsce to np. Grammatik, O.S.T.R., Paktofonika, 52 Dębiec, Kaliber 44, TEDE

te 1 8 L to jakieś hiphopolo

ze świata no to np. Jay-Z, 50cent, 2Pac itp.

dobry HH to super sprawa ! ale tylko i wyłącznie dobry... napowstawało tyle zespołów HipHopPolo, ponieważ jest taka moda teraz nawet HH śpiewają te wszystkie Kayah, Edyta G. itp.

 

POzdr.

[adams]

Ja tam zbytnio HH nie łapię w uszy, ale przyznać muszę że z polskich 'ziomali' to zaintrygował mnie grammatik - a włąściwie ich podkład w muzyce... był tak ciekawy,dopracowany i wysublimowany, że chciałem sobie załatwić ich płytę, by się bliżej przyjżeć... ale kolo mi płytki nie podrzucił i na tym się skończyło

 

to było jakieś 1,5/2 lata temu...

 

aa no i u mnie w playerze zawsze jest rapowe ziarno... to jest fajne!!

[Bommbel]

jak to bylo jakies 1,5 roku temu to pewnie chodzi o "Światła Miasta" bity tam robil Noon ... na eMulu jest jego kilka plytek ogonie to robi fajne biciki tylko troche smetne a i bez wokali eldo i juzka to tez sporo traci ... ale posluchac mozna

[.ksy]

No to ja się proponuje zapoznać z całą twórczością mistrza Noona (producenta Grammatika) a nie tylko ze "Światłami Miasta" na początek "Gry Studyjne" (z chyba najlepszym teledyskiem Polskim). Później może singiel Noona z DJ Twiserem ... oj chętnie pomogę

 

W sumie to ja robię tudzież wspieram rapowe serwisiki ale z muzy "zagrabaniczej" (prowadzę o Eminemie, wspieram o G-unit i The Game, stworzyłem o Cypress Hill). Ale ogólnie nie oceniał bym jakoś bardzo źle Polskiego rynku HH.

[Bommbel]

ksy z tworczosci Noona zapomniales wymienic jeszcze plytke Bleak Output

pozdrawiam

[.ksy]

ksy z tworczosci Noona zapomniales wymienic jeszcze plytke Bleak Output

pozdrawiam

nie zapomniałem.. wymieniłem tylko poczatek

[Wodżas]

Ja nie lubie Hip Hopu z powodu jego liniowosci. Tam sie nic nie dzieje. Jakis typ cos z kartki recytuje i od razu to wszyscy dookola szumnie muzyka nazywaja. Nie ma to jak ciekawa solowka na elektryku, ciekawe brzmienie, ladnie i z pomyslem zlozona piosenka Rockowa lub Metalowa.

Co w tym takiego jest, ze tego sluchacie, hm?

[ANTON]

"taka prosta muzyka, jak ******scie buja"

tego sie nie zrozumie, albo to sie komus sie podoba albo nie. tylko po co odrazu krytykowac.

 

tak na marginesie hiphop i rap to nie sa dwa rozne gatunki jak wiele osob twierdzi, rap to "muzyka" napisalem w " " bo nie karzdy uwaza to za muzyke. hip hop to kultura na ktora sklada sie wlasnie rap grafiti taniec polamaniec i rozne sporty jak deska rolki. tylko nie wiem czemu w polsce jak ktos jest skejtem to odrazu musi byc hiphopowcem.

ja jestem otwarty na wszystkie gatunki, jak i na mieszanie ich, jednak disco typu disco polo czy to co leci na vivach itp stacjach muzycznych i w klubikach nie trawie.

moze jak by ktos poczytal o poczatkach rapu to by nie podchodzil do tego tak jak podchodzi.

[sp0q]

nie wiem nie wiem, każdy ma swoje życie i jego sprawą jak je przeżyje, byle nie wciskał swojego stylu innym ja ogólnie nie przepadam za rapem, jedyne co mi podchodzi to the streets i beastie boys, chociaż jestem raczej zwolennikiem innego rodzaju muzy więc ciężko mi się wkręcić precyzyjnie w temat

[ANTON]

ale mysle ze np cypress hill podpasuje zarowno fanom rapu jak i ciezszych brzmien

[sp0q]

też nie jest złe, chociaż muszę przyznać, że nie dane mi było bliżej zaznajomić się z ich starszymi tworami

[ANTON]

polecam, chociazby pierwszy album pod tytulem cypress hill

[iWig]

za duży temat, by go ot tak, nagle przeczytać. nie nawiązując do poprzednich wypowiedzi:

kiedyś słuchałem tylko hh, od 2 lat otworzyłem się na dosłownie wszystko (niestety - znam się dosłownie na niczym). Ale tylko o hh - ok 90% hh jakiego słucham to nasz polski. Poprostu - innych nie rozumiem W czym jak w czym, ale w hh txt jest dosyć ważny. Przynajmniej powinien.

Polski hh/rap: Eldo, OSTR (flow nie z tej ziemi... tekstowo niestety już różnie), Fisz (to jest hh? nieeeee), Eis, Łona (śmiech to zdrowie).

[Yuurei]

To ja też się wpiszę. hip-hopu czy rapu (bo jakoś nikt nigdy sensownie różnicy nie mógł mi pokazać a ja nie cisnąłem) słucham... od zawsze. Początki były... chyba jak większość osób wtedy: MC Hammer (później Hammer) i Vanilla Ice. Później za sprawą jakiegoś filmu do tego duetu dołączyło Run DMC i tak się zaczeło. Chociaż jakoś nigdy nie byłem fanatykiem gatunku. Była przerwa i wielka fascynacja Jarre'em i muzą elektroniczną ale zawsze chętnie wracałem do HH.

Osobiście dla mnie hip-hop skończył się tak koło roku 1994. Oczywiście jest to wielkie i niesprawiedliwe uogólnienie ale na fali popularności ta muzyka zaczeła być reklamą ubrań, samochodów... zrobili z niej chińską fabrykę gdzie robi się wszystko. Wtedy, po miłych doświadczeniach z Aliance Ethnik pożeglowałem w stronę rapu z Francji. Z jednej strony bardzo świerze spojrzenie na gatunek (dużo elementów jazzu i funku) z drugiej mroczne, szorstkie jak francuskie dzielnice biedoty. Pasowało mi to klimatem do starszych produkcji wschodniego wybrzeża.

Na obecną chwilę nawet nie jestem na bierząco z rapem. Słucham starej szkoły (Sugarhill Gang, Melle Mel, Flash) i sprawdzonych "klasyków": Nas, Wu-Tang (z najwiekszą miłością do pierwszej płyty i solowych albumów), Common (Common Sense), GZA (dla mnie geniusz więc osobne miejsce), Mobb Deep, KRS-One, Jedi Mind Tricks, Q-Unique. Gangstarr, Jazzmatas itp. Ogólnie z nastawieniem na wschodnie wybrzeże. Zachodnie jest dla mnie zbyt "pimp my gangsta" ;-)

Ach... no i... nie do końca to jest to co można nazwać hip-hopem ale... Fun Lovin' Cryminals.

Polskiego praktycznie nie słucham. To co leci w telewizji to jest porażka ale lubię wbić sobie w ucho Kinematografię Paktofoniki czy Księgę Tajemną K44. Szacuneczek dla OSTRego i dla Tedunia za humor i w sumie pozytywne odjazdy.

[stecek]

Siemka też postanowiłem sie włonczyć do tematu słucham hip-hopu polskiego to tylko Ostry , K44 i Paktofonika natomiast "zagraniczny" to : DR. DRE (nie wiem dlaczego sie jeszcze nie pojawił) 2Pac , Jay-z , Slim Shady i kilku innych. Ale głównym mojim problemem jest to że nie chce być spostrzegany jako koleś siedzący pod klatką palący i pijący ja wole pośmigać na bmx albo na desce(co mi lepiej wychodzi:) ) nosze jeansy troszke szersze ale nie do przesady żeby krok był w kostce:) Co o tym sądzicie czy nie jest troche tak że niby te "ziomy" z pod klatek zniszczyły prawdziwą kulture Hip-Hopową??

[matej7]

Dr. Dre i Snoop Dogg a jak zaspiewaja do tego razem w utworze pt. Still DRE no to poprostu raj dla uszu.

[_Bizare_]

Witam

Moim zdaniem polski hh przeksztalca sie w hip hopolo i dres hop [w stanach pimp hop] ta muzyka przestaje byc interesujaca jest coraz bardziej nudna [bo ile czasu mozna rymowac o biedzie laskach cpaniu itd]. Juz dawno przestalem zauwazac roznice we flow stylu wszysto to jest teraz tempa szara masa bez wyrazu. I z czsem to wszysko przeksztalci sie w cienki pop ala mandaryna jakies tam inne syfy. Przyklad np WWO pierwsza plyta i druga dobre nawet bardzo a reszta to beznadziejna sieczka takie jest moje zdanie jak zobaczylem nowa okladke WWO to myslalem ze padne na gole laski sobie chca podbic sprzedaz hehe a najbardziej nie cierpie HempGru [czy jakos tak] gorszego syfu nie slyszalem texty sepleniacego Wilku sa tak beznadziejne chyba tylko dresy to rozumieja. A co do eminema to tylko maszynka do nabijania dla dre $ na konto nastepny pseudo gangster 50cent [sepleni] i jest beznadziejny ale cala masa i tak to kupi bo jest modne i fajne. Fajne sklady sa tlumione przez cienki komercyjny rap szkoda mi tego te ta kultura upada [chodzi mi o prawdziw rap]. Bity coraz bardziej plastikowe "popowe".

 

pozdrawiam

[Yuurei]

Rap się po prostu robi komercyjny. Nie widzę w tym nic dziwnego. Robi się tak ze wszystkim co jest akurat popularne. Problem robi się wtedy taki, że wychodzi cała masa szmelcu, która pozwala zarobić wytwórni a koneserowi ciężko w tym całym zalewie wyłowić coś dobrego.

[maxdila]

Ja bym nie powiedział że

Moim zdaniem polski hh przeksztalca sie w hip hopolo i dres hop

bo się nie przekształca ale tworzy, sqady które grały dobry hh dlalej to robią, a popwe gwiazdy typu mezo lajner itp tworzą właśnie tą podgrupe hiphopolo.

Dalmnie w polsce na dzień dzisiejszy liczą sie: OSTR'y, K44, PFK, Pokahontaz, Pijani Powietrzem, SSS, Fisz, Dreadsquad, Flexxip, Jamal, Maciora, W - Ya-Pa 3...

Z obcojęzycznych alfabetycznie: 2 Pac, Beastie Boys, Cypress Hill, Dizzee Rascal(alternatywny hh), Dr. Dre, Eric B & Rakim, Fugees, Jay Z, Kanye West, Lil Jon, Ludacris, Missy Elliott, Mobb Deep, N.W.A, NAS, N.E.R.D., Outkast, Public Enemy, Puppetmastaz(tylko 1 album ale jaki), Scarface, Snoop Dogg, The Game, The Herbaliser, The.Notorious.B.I.G,

i ostatnio Ying Yang Twins dają niezłe kawałki a utwór "Wait" burzy ściany i przesówa meble

Pozdro.

 

PS. bo bym zapomniał "ziomek" co zwie się TEDE niech lepiej zajmnie się tylko wydawaniem płyt, prosze cie koleś nie rapuj/śpiewaj bo nie masz głosu !!! jak cię słysze na vivie to mnie na pawia zbiera, poprostu kaleczysz ten sport TEDUNIO WIESZZZ !!!

[_Bizare_]

Wiesz o polskim nie bede dyskutowal bo juz dawno jest przegrany/sprzedany a co USA to Lil Jon Ludacris to szambo i sciek a chlopaki z N.E.R.D to niech sie lepiej bitami zajma bo to im lepiej wychodzi

 

Moje typy to:

Beastie Boys, Cypress Hill, Dilated Peoples, EPMD, GangStarr, House Of Pain, Ill Bill, Jurassic 5, Kanye West, Krumb Snatcha, LoopTroop, Masta Ace, Method Man, MF Doom, MOP, NAS, Non Phixion, Pete Rock, Pharoahe Monch, RJD2, Roots, Talib Kweli, The Alkacholiks, The Beatnuts, Wu Tang...

[Yuurei]

Nie wiem czy NERD to hip-hop. Tak samo nie rozumiem jak można podziwiać Missy Elliot?

Fisz to też raczej nie hiphop. Przynajmniej sam Fisz się mocno odcina od tej szufladki. Zresztą tak samo jak Kazik Staszewski. To są tylko fascynacje gatunkiem.

 

Co mógłbym tu wpisać. Z polskich grup niewiele. Kaliber, Paktofonika, Łona (za specyfikę), OSTRy... ale ciężko mi się wypowiadać bo nie cierpię polskiej monotematyczności i kompletnego braku głosu u 90% naszych "ziomuf".

Z zagranicznych: The Brotherhood z Anglii - mroczne klimaty i ten specyficzny język połączony z dobrym flow. Roff, NTM, Alliance Ethnik i parę innych grup z Francji. Sugarhill Gang, Grandmaster Melle Mel, Ice Cube, Run DMC, Public Enemy, Naughty by Nature, Krs-One. Mobb Deep, Onyx, The Roots, Common, G-Unique, Wu-Tang, GZA The Genius, Das EFX, Nas, Jaru the Damaja, Gangstarr, Jazzmataz, DJ Format, Jedi Mind Tricks...

 

Same starocie kurcze. Ale dla mnie po 1994 roku rap jakoś zaczął się staczać niestety.

[matej7]

Maxdila Tede i ten jego gruby towarzysz Kołcz to jeszcze nic. Posłuchaj sobie Wujka Samo Zło ten to dopiero nie umie śpiewać. Bezele to przy nim włoscy tenorzy.

[_Bizare_]

Ja mysle ze WSZ sam nie rozumie o czym rymuje hehe do tego dochodza jeszcze geje z 3Wymiaru i FU z solarium hyhyhy polski hip hop to jakas parodja [poza kilkoma zespolami ktore szanuje] ale nic nie przebije Bidona z HG mistrz sepleniace usta... a ostatnio zainteresowalem sie polskim punkiem... farben lehre dezerter ksu... to jest szczerosc przekazu i nie ma takiej monotematycznosci

[Yuurei]

Spoko. Niedługo Punk zrobi się modny i też go osłodzą. Zresztą widać na przykładzie Green Daya, że można ;-)

 

Dobre teksty to są w Kulcie na przykład. Ogólnie Staszewski ma dobre teksty chociaż mam wrażenie, że z płyty na płytę robi się coraz bardziej leniwy i leci na prestiżu.

RATM i Public Enemy też mieli dobre teksty.

 

Ech... ogólnie hip-hop dla mnie to teksty. Może dlatego nigdy nie polubiłem polskiego rapu

[Afterglow]

Tak samo nie rozumiem jak można podziwiać Missy Elliot?

Mozna - nagrala nowatorski i swiezy material, ale widocznie miala pecha ze przypadlo to po 1994 roku Ostatnio niestety stracila w moich oczach za powielanie wlasnych dokonan oraz szukanie inspiracji tam gdzie nie trzeba, vide dwie ostatnie plyty.