Trochu śmiechu :d

[chico99]

Edytowane 20 Grudnia 2020 przez KaszaWspraju

[espe0]

[deftones9]

[John Grado]

[retter]

wigilia



Kabooom!

[Tytus1988]

Pierwsze wrażenia bywają czasami zwodnicze

 

 

[lobuz1]

[Tytus1988]

 

 

[chico99]

[Hustler]

 

[John Grado]

5 minut temu, Hustler napisał:

 

Skoro tak, nie pozostaje mi nic innego...

 

[dodojuice]

@John Grado Popieram inicjatywę!

 

[waski]

[chico99]

[westberg]

Godzinę temu, chico99 napisał:

 

W PRL nigdy niczego nie brakowało? Coś takiego może napisać tylko osoba, która nie ma pojęcia czym był PRL. Ten sentyment do PRL jest po prostu absurdalny. 

Edytowane 21 Grudnia 2020 przez westberg

[Play]

@westberg wyluzuj, to tylko żart

[retter]

Test na bycie młodym nie zdany czyli jesteś stary luzik nie każdy pamięta kartki ocet na półkach.

Kabooom!

Test na bycie młodym nie zdany czyli jesteś stary luzik nie każdy pamięta kartki ocet na półkach.

Kabooom!

[westberg]

Godzinę temu, Play napisał:

@westberg wyluzuj, to tylko żart

 

Dość głupi w gruncie rzeczy i nieśmieszny. 

[Lord Rayden]

Zasadniczo jak się było dzieckiem to można było nie zauważać. Za Gierka czyli moja klasa 1 - 3 nie zauważałem.braku jedzenia czy zabawek albo ubrań. Rodzice i Dziadkowie jakoś to załatwiali. Sam widziałem że słodycze w sklepie były. Od lat 80 czyli moja klasa 5-8 już zauważałem braki. 

Problemy z zakupem magnetofonu kasetowego, płyt, kaset. Problemy z zakupem paliwa do Malucha (kartki), mięsa , wędlin, cukru. Nadal była to "nie moja działka" ale świadomie to dostrzegałem. 

Zresztą najfajniesze zabawki i gadżety Tato przywoził z delegacji. Oszczędzał diety i kupował coś Mamie i mnie. Najlepiej zapamiętałem rewolwer Colta (prawie replika) na kapiszony i walkman Kasuga z Chin (na 3 paluszki).

Edytowane 21 Grudnia 2020 przez Lord Rayden

[SlawekR]

43 minuty temu, westberg napisał:

 

Dość głupi w gruncie rzeczy i nieśmieszny. 

 

Przecież to jest wyliczanka ukazująca w prześmiewczy sposób absurdy tamtych czasów, a że nazwano je cuda to tym bardziej podkreśla tylko ich absurdalność. I jest jak najbardziej na miejscu w wątku z żartami. Faktycznie powinieneś chyba wyluzować, bo Twoja reakcja jest nadmierna.

Tak się zastanawiam.... zaglądasz na forum AS? Bo jeśli tak, to może warto odstawić na jakiś czas, aby nabrać właściwej perspektywy 

 

 

Edytowane 21 Grudnia 2020 przez SlawekR

[westberg]

16 minut temu, SlawekR napisał:

 

Przecież to jest wyliczanka ukazująca w prześmiewczy sposób absurdy tamtych czasów, a że nazwano je cuda to tym bardziej podkreśla tylko ich absurdalność. I jest jak najbardziej na miejscu w wątku z żartami. Faktycznie powinieneś chyba wyluzować, bo Twoja reakcja jest nadmierna.

Tak się zastanawiam.... zaglądasz na forum AS? Bo jeśli tak, to może warto odstawić na jakiś czas, aby nabrać właściwej perspektywy 

 

 

 

To to co tam zaprezentowano powyżej to jest "właściwa perspektywa"? Ja się mogę nie czepiać, ale pamiętam, że kiedy jako dziecko stałem z matką cztery godziny w kolejce po kawałek kiełbasy, to nie miałem poczucia "dostępności wszystkiego", tylko skrajnego upodlenia. Moi rodzice też nie kradli i ciężko pracowali na życie. 

 

Ale może moja perspektywa nie jest właściwa, tylko tych, którzy PRL nie pamiętają, a całą rzeczywistość ogarniają z głupich memów.

 

Ale okej, odpuszczam.

 

Edytowane 21 Grudnia 2020 przez westberg

[Lucky-Luke]

Ten żart o cudach komuny był stary już za Gierka i pachnie mi TEY i Laskowikiem. Także jest śmieszny do łez, jak Radio Erewań 🙃

[SlawekR]

Godzinę temu, westberg napisał:

 

To to co tam zaprezentowano powyżej to jest "właściwa perspektywa"? Ja się mogę nie czepiać, ale pamiętam, że kiedy jako dziecko stałem z matką cztery godziny w kolejce po kawałek kiełbasy, to nie miałem poczucia "dostępności wszystkiego", tylko skrajnego upodlenia. Moi rodzice też nie kradli i ciężko pracowali na życie. 

 

Ale może moja perspektywa nie jest właściwa, tylko tych, którzy PRL nie pamiętają, a całą rzeczywistość ogarniają z głupich memów.

 

Ale okej, odpuszczam.

 

 

To jest wyliczanka ukazująca absurdalność tamtych czasów i jak wszystko było postawione totalnie na głowie.

Należy ją traktować jako całość, a nie wybiórczo.  Punkt 5 należy rozpatrywać z punktem 4 itd. czyli nie że nagle ludzie mieli wszystko, bo było tak dobrze, ale mieli cokolwiek tylko dlatego, że kombinowali jak konie pod górę, albo gnili w kolejkach godzinami. Itd. Tylko jako całość ukazująca absurd systemu warto to czytać. Upatrywanie w niej czegokolwiek innego jest co najmniej dziwne.

I żeby była jasność, też pamiętam te czasy, jako 50+.

Powtórzę, wyluzuj. Może doznałeś wtedy krzywd, tak jak i inni zresztą. Ale to nie znaczy,  że należy szukać złych zamiarów i złych rzeczy tam gdzie ich nie ma.

Edytowane 21 Grudnia 2020 przez SlawekR

[chico99]

2 godziny temu, westberg napisał:

 

Dość głupi w gruncie rzeczy i nieśmieszny. 

Zluzuj gumkę kolego, święta są ... Twoje wypowiedzi dowodzę, że nic nie zrozumiałeś.

Koniec pitolenia, dalej ma być śmiesznie.

 

[retter]

Artysta akrobata

Kabooom!