Skocz do zawartości

Trochu śmiechu :d


Trance

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, espe0 napisał:

Czytaj dalej wątek - okazuje się że tylko jedna jest odetkana :P

 

Jak jedna - Mietka też :P 

 

Aaa, ok, więc jednak Mietek wygrywa. Bo teraz przyjrzałem się uważniej temu niewyraźnemu rysunkowi :D :P . Kurde, sprytnie, nie zauważyłem kurde w ogóle tych przegródek wcześniej - nie wiem ktoś chyba rysunki podmienił :D :P .

 

Jestem jednak mało spostrzegawczy :P . Ja ich kurde wcześniej nie widziałem :P .

Edytowane przez Introverder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę butów.
Zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby coś przekąsić. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek,
zauważyłem jak przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami.

Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co, ku*wa, stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas
jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:
- Tak... raz się tak naj**ałem, że wyr*chałem pawia i właśnie się zastanawiam

czy nie jesteś przypadkiem moim synem...

 

Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną...

 

 

W autobusie starsza pani ustępuje miejsca skinowi i wzdycha:
- Biedne dziecko. Nie dość, że w butach ortopedycznych to jeszcze po chemioterapii.

 

 

rabunek.jpg

Edytowane przez KaszaWspraju
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, espe0 napisał:

IMG_20200127_065757.jpg

 

 

Po pierwsze ustalmy jedno: jest pizza (włoska) i jest "pizza", a potem możemy przejść do kwestii ketchupu i potrzeby (lub nie) jego używania.

 

A żeby było śmiesznie:

 

"- Odwróć się i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcę w du*ę!
- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówiła, że boli!
- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
- Leszek... wstydzę się...
- Sylwia, znamy się przecież od lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!
- To... to... to zamknij oczy, Leszek!
- Ku*wa, jak zamknę, to nie trafię!
- Leszek, to weź jakoś... inaczej!
- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze....A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak one się tej szczepionki od grypy boją!"

 

... na czasie, bo teraz Korona-wirus na świeczniku :D . Jakbym napisał na wstępie, to bym spalił dowcip :D :) .

 

 

 

Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają dwa kopulujące psy.
Córka pyta:
- Tato, co te pieski robią?
Ojciec nie wie co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu:
- Ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato, to zupełnie jak w życiu. Ty komuś pomagasz, a ten ktoś p.ierdoli cię prosto w dupę! :D 

 

 

 

 

Kazik od zawsze robił to co lubił : calowal żonę, wślizgiwal się do wyrka i od razu zasypiał.
Pewnego dnia obudził się obok podstarzalego faceta
ubranego w bialy szlafrok.
- "Co ty do k.urwy nędzy robisz w moim łóżku?
...I kim do cholery jestes?"- zapytal facet.
"To nie jest twoja sypialnia.
Jestem Sw. Piotr i jestes w niebie" - dodał.
"Że co Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chce umierac, jestem na to jeszcze za młody!
Chcę natychmiast wrócic na Ziemie!"
- "To nie takie proste"- odpowiedzial swięty.
"Mozesz wrócic jako kura, albo jako pies.
Wybór nalezy do ciebie"
Kazio pomyslal przez chwile i doszedl do wniosku, że bycie psem jest
stanowczo za bardzo męczące, a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące.
Biegnie po zagrodzie z kogutem nie moze być złe. "Chcę
powrócic jako kura" - odpowiedzial.
W kilka sekund pózniej znalazl sie w skórze
całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczul, ze jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podszedl do niego kogut.
"Hey! To pewnie ty jestes ta nowa kura,
o której mówil mi Sw. Piotr"- powiedzial kogut
Jak ci sie podoba bycie kurą?
"No jest ok, ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
"Ooo, no tak.
To znaczy, że musisz zniesc jajko"- powiedzial kogut "
Jak mam to zrobic?"
"Gdaknij dwa razy i zaprzyj sie jak najmocniej
potrafisz".
Kazio zagdakal i zaparl sie jak najmocniej potrafil.
Nagle "chlus" i jajko bylo juz na ziemi. "Lol to bylo za.j.ebiste"
powiedzial Kazik.
Zagdakal jeszcze raz, zaparl sie i wypadlo z niego kolejne jajo.
Za trzecim razem, gdy zagdakal uslyszal krzyk swojej zony :
"Kazik, co ty, k.urwa robisz! Obudź się! Zas.rałeś całe łóżko."

 

 

 

Nauczycielka pierwszej klasy, pani Magda, miała ciągle kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała:
- Jasiu, o co chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że ja też powinienem być w trzeciej klasie.
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrowi całą sytuację. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy. Jasio zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor: - Ile jest 3X3?
Jasiu: - 9.
Dyrektor: - Ile jest 6X6?
Jasiu: - 36.
I Jasio odpowiadał na każde pytanie, które wymyślił dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.
Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział:
- Myślę że Jasio może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor jak i Jasio zgodzili się. Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasio po chwili: - Nogi.
Pani Magda: - Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
Jasio: - Kieszenie.
Pani Magda: - Co zaczyna się na "k", kończy na "s", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
Jasio: - Kokos.
Pani Magda: - Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, chłopiec odpowiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda: - Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać, Jasio powiedział:
- Podaje dłoń.
Pani Magda: - Teraz zadam kilka pytań z serii "kim jestem?"
Jasio: - Ok.
Pani Magda: - Wkładasz we mnie swój drąg, przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
Jasio: - Namiot.
Pani Magda: - Palec wchodzi we mnie, bawisz się mną kiedy się nudzisz. Drużba ma mnie zawsze pierwszy.
Jasio: - Obrączka ślubna.
Pani Magda: - Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Jasio: - Nos.
Dyrektor westchnął z ulgą:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem.

 

 

 

Mężczyzna zauważył piękną kobietę, podchodzi do niej i mówi:
- Dam pani tysiąc złotych jak pani pozwoli mi pocałować pani nagi biust.
Kobieta speszona, oburzona propozycją nic nie mówi.
- Dobrze, dam dwa tysiące złotych jak pani pozwoli mi pocałować pani nagi biust.
- Nawet pana nie znam...
- Daję trzy tysiące złotych za pocałowanie pani w nagi biust - mężczyzna jej przerywa.
Kobieta podnosi bluzkę do góry, mężczyzna napawa się widokiem nagich piersi.
Po trzech minutach kobieta pyta:
- Czemu pan nie całuje moich piersi?
- Za drogo...

Edytowane przez Introverder
  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzi sobie szczur z chomikiem. Szczur narzeka:
- Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz futerko, ja mam futerko... ty masz cztery łapki, ja mam cztery
 łapki... ty masz ogonek, ja mam ogonek... ja mam dwa sterczące ząbki z przodu i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i
kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają koty...
- Bo ty szczurku, masz public relations do dupy...

 

 

Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie k**wy i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.

 

 

Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki". Miejscowa elita odbija owocowe-mocne.
Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie mogę tak dalej...
Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziękował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala.
Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny.
Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
- Wypijesz - całej wsi opowiem....

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka prawd życiowych:

 

Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją.
Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
Podawanie pensji brutto - to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem.
Mleko na gazie - tylko czeka, aż się odwrócisz.
Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane.
Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo wyr...ał.
Piesek - u nas słodki, w Azji słodko-kwaśny.
Pieniądze - szczęścia nie dają, ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym.
Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.
Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8-me piętro.

  • Like 4
  • Thanks 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, espe0 napisał:

IMG_20200128_070033.jpg


Polecam wódkę kawową z mlekiem, ale ostrzegam czasem strasznie śpiący człowiek robi się po tym, proporcje około 50/50.

 

Edytowane przez KaszaWspraju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, music hunter napisał:


Polecam wódkę kawową z mlekiem, ale ostrzegam czasem strasznie śpiący człowiek robi się po tym, proporcje około 50/50.

 

Dla miłośników cytrusów polecam rum że sokiem z grejpfruta. 50/50 - wchodzi jak woda, alko nie czuć, nóg nie czuć.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności