Skocz do zawartości

Trochu śmiechu :d


Trance

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

policz.jpg

okna.jpg

 

Nie wszyscy mogą mieć równo. Na każdego to wypadnie, co ukradnie.
A więc mamy przepis świeży, ile komu się należy:
- Premier: mercedes, whisky i artystki.
- Minister:ford, koniaki i kociaki.
- Dyrektorzy: opel, starka i sekretarka.
- Kierownicy: fiat, wyborowa i koleżanka biurowa.
- Pracownicy umysłowi: autobus, czysta czerwona i własna żona.
- Pracownicy wykwalifikowani: motocykl, dwa piwa i byle dziwa.
- Pracownicy niewykwalifikowani: tramwaj, zupa i byle ****.
- Robotnicy: łopata, taczki i **** sprzątaczki.
- Rolnicy: bimber, kilka uli i **** krasuli.
- Bezrobotni: modlitwa, łączka i własna rączka.
- Więźniowie: okno, krata i **** kamrata.

- Emeryci: telewizor, herbatka oraz "Jacek i Agatka".

Edytowane przez chico99
  • Like 2
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

El classico.Szkoda że dzisiaj nie ma nawet 0.5% tak dobrych treściwych skeczów jakie montowali ci panowie.Zresztą oni tego nie montowali tylko mówili na spontanie

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post.jpg

romeo.jpg

pocałunek.jpg

Blondynka jedzie samochodem.
Przed nią ciężarówką jedzie mężczyzna.
Blondynka na skrzyżowaniu mówi do niego.
-Dzień dobry. Mam na imię Joanna.Gubi pan swój ładunek.
Mężczyzna nie odpowiada.
Na następnym skrzyżowaniu Blondynka ponawia próbę.
Na następnym skrzyżowaniu Blondynka mówi.
-Dzień dobry po raz ostatni powtarzam. Gubi pan swój ładunek.
Zdenerwowany kierowca odpowiada.
-Dzień dobry. Mam na imię Rysiek. jest zima ,a ja sypię sól na jezdnię.

 

Pani w sklepie spożywczym ogląda kurczaki.
- Jakieś małe te kurczaki... Proszę pana, czy jutro będą większe?
- Nie, kur*a, nie będą! Są martwe!!!

 

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu. Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:

- Tu jest mysz!!! Aaaaa!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy a tu myszy biegają w pokoju.

Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.

Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:

- Heloł!

- Hello.

- Du ju noł "Tom end Dżery"?

- Yes.

- Dżery is hir...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności