Skocz do zawartości

Trochu śmiechu :d


Trance

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

IMG_20191202_071309.jpg.ce141a4afbd431b4cbe303204253063b.jpg

Już wiemy dlaczego lubisz robić kulki ciasta na pizze ;p

 

- Tapatalk

 

 

 

 

Panowie. Jak ciasto obsycha to do wyrastania można je troszkę obsmarować oliwą (uszczelnia to ciasto przy rośnięciu).

Potem wystarczy przepruszyć mąką i jest eleganckie.

 

IMG_20191130_132044.thumb.jpg.95330de4bffb00a7cd2a6b68713eb29a.jpg

 

 

 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się jeden stary dowcip:

 

Przychodzi baba do lekarza z piłą w ręku.

- Co pani jest?

- A rżnę się na okrągło :) .

 

Wycieczka objazdowa. Wszyscy wsiadają do autokaru.

Pilotka pyta: Czy kogoś brakuje?

Nikt się nie odezwał.

Po jakimś czasie do pilotki podchodzi mężczyzna: Pani Krysiu, mojej żony nie ma.

Pilotka na to: Ale jak to? Przecież pytałam czy kogoś brakuje.

Na to facet mówi: Ależ mi jej nie brakuje, po prostu mówię, że jej nie ma. :) 

 

Przychodzi styrany mąż do domu.

Żona od progu krzyczy: Gdzie byłeś?

Mąż mówi: Grałem w szachy.

Żona: Ta i dlatego tak od Ciebie gorzałą i papierosami leci?

Mąż: Będę się trzymał jednej wersji. :) 

 

Akcja dzieje się gdzieś na wsi.. :

Jadźka krzyczy do Staśka od wejścia na podwórko zza płotu: Zaszłam!

Stasiek jej na to odpowiada: To się wróć!

Jadźka wyjaśnia: Ale nie od chodzenia - tylko od pie.r.d.olenia.

Stasiek: To się odp.ierdol! :) .

 

Też na wsi, prowincjonalny szpital, dzień jak co dzień:

Lekarz pyta pacjenta: Stolec był?

Na co pacjent odpowiada: A był i poszedł! Ale czy to był Stolec?

 

 

Nerwowa pacjentka przychodzi na terapię do lekarza..

- Panie doktorze, niech Pan coś doradzi. Wszystko mnie tak wk.urwia, że nie wiem. Wstaję rano, mąż mnie wk.urwia. Dziecko coś do mnie gada, jestem jeszcze bardziej w.ku.rwiona. Włączam telewizję i też mnie w.kur.wia, nawet przy gotowaniu się wk.ur.wiam.

- No dobrze widzę, że jest Pani mocno zestresowana. Myślę, że mam sposób na Pani dolegliwości.

- Naprawdę Panie doktorze?

- Tak - proszę się rozebrać, ulżę Pani cierpieniu, proszę się tylko rozebrać a zajmę się resztą.

- No dobrze..

Zaczęła się terapia..

Po chwili pacjentka krzyczy:

- Panie doktorze - wchodzi Pan czy wychodzi, bo tak mnie to w.ku.rwia! ;)

 

 

Wszystkie z głowy jakby co, więc może nie są dosłowne, ale chodzi chyba o to by oddać sens myślę :):P.

 

Edytowane przez Introverder
  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnicha odruch bezwarunkowy zadziałał. Trudno go winić. Tyle lat w odosobnieniu może i nagle takie coś :D . Ten z tyłu wiedział, jak się ustawić, by nic nie było widać :D;) .

 

Zresztą w Butanie jest świątynia Czcigodnego Fallusa, na cześć wyjątkowo chutliwego mnicha sprzed paru setek lat :):D . Fallus na każdej ścianie niemalże. Jedynie torebek nie dają do noszenia grzybków, więc głupio tak z ch. w ręku łazić - jeśli ktoś by chciał zobaczyć i kupić na pamiątkę - lepiej niech kupi reklamówkę :D  :)  (no dobra wiem, że można do plecaka schować, ale mówię jakby ktoś nie miał nic ze sobą czy torbę np. zostawił gdzieś czy coś :) ).

Edytowane przez Introverder
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności