Skocz do zawartości

Trochu śmiechu :d


Trance

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Powyższe faktycznie ma na celu tylko przestraszenie, bo obcięcie jaj spowoduje bezpłodność - w tym przypadku trzeba by np. zaślepić moczowód ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bednaar napisał:

Powyższe faktycznie ma na celu tylko przestraszenie, bo obcięcie jaj spowoduje bezpłodność - w tym przypadku trzeba by np. zaślepić moczowód ;)

 

Ano tak, poniższe jest następstwem powyższego ... A taki straszak spowoduje samo zaślepienie moczowodu.

 

"testuję - studentów" podoba mi się, fajna praca:D Ja, mając wybór, chyba jednak wolałbym testować studentki:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, chico99 napisał:

"testuję - studentów" podoba mi się, fajna praca:D 

 

 

No bo sprzetu stereo nie testuję ;) Wolę jednak czysto naukową stronę swojej pracy - dydaktyka to dla mnie drugi plan. Studentki  na kierunkach medycznych (tam pracuję) są jednak w przewadze ;) Faktycznie najprościej teraz w ten sposób egzaminować studentów, ale potem są skutki uboczne:

 

3814212.jpg

  • Like 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bednaar z tymi testami to smutna prawda, bo według mnie głównie tego, jak dobrze strzelać. Osobiście daje tylko i wyłącznie pytania otwarte, a poprawki są jedynie ustne. Dana osoba u mnie nie zalicza, dopóki nie mam pewności, że rozumie materiał oraz nabyła przewidziane w programie mojego przedmiotu umiejętności. Kompromisów w tych sprawach nie uznaję i być może to jakoś rzutuje na moje podejście, m.in. do audio ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tytus1988W moim przypadku forma egzaminu jest narzucona przez uczelnię - mamy komputerowe centrum egzaminacyjne, system przyjmuje tylko egzaminy testowe. Z drugiej strony jest to przedmiot w programie pierwszego roku medycyny, który po prostu daje przyszłym lekarzom podstawy teoretyczne rozumienia mechanizmów działania ludzkiego ciała, nie jest jednak bezpośrednio przez nich wykorzystywany: biofizyka. Na pierwszych latach są setki studentów, często np. 30% roku nie zdaje biofizyki za pierwszym podejściem - poprawki ustne trwałyby z tydzień (każdy termin). Wolę zaoszczędzić ten czas na własną pracę naukową, z której też jestem rozliczany.

Edytowane przez Bednaar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bednaar napisał:

W moim przypadku forma egzaminu jest narzucona przez uczelnię - mamy komputerowe centrum egzaminacyjne, system przyjmuje tylko egzaminy testowe. Z drugiej strony jest to przedmiot w programie pierwszego roku medycyny, który po prostu daje przyszłym lekarzom podstawy teoretyczne rozumienia mechanizmów działania ludzkiego ciała, nie jest jednak bezpośrednio przez nich wykorzystywany: biofizyka. Na pierwszych latach są setki studentów, często np. 30% roku nie zdaje biofizyki za pierwszym podejściem - poprawki ustne trwałyby z tydzień (każdy termin). Wolę zaoszczędzić ten czas na własną pracę naukową, z której też jestem rozliczany.

 

Zgadzam się, jeśli forma egzaminu jest narzucona nic nie można poradzić. Moje grupy ćwiczeniowe/konwersatoryjne są stosunkowo niewielkie (około 20 osób), więc mogę sobie na to pozwolić. Tym bardziej, że lubię dyskutować i sprawia mi to dużą przyjemność. Daje mi także impuls do pracy naukowej, ponieważ mam możliwość w dużej mierze możliwość doboru materiałów na zajęciach pod kątem tego, czym się w danym momencie zajmuję i uwzględniam to w konspekcie przedmiotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tytus1988 W moim przypadku praca naukowa pokrywa się biofizyką tylko w kilku procentach. Prowadzę też ćwiczenia z fizjologii (tu mój wkład w ten przedmiot jest mały - jestem tylko jedną z kilku osób prowadzących ćwiczenia), zaś prowadzony przeze mnie fakultet dla studentów anglojęzycznych Immunochemistry In Medical Biology to już przeważnie moje opowiesci na temat tego, czym się zajmuję naukowo i jest to mój autorski przedmiot - jednak w zwiazku z tym, że jest to fakultet, zaliczenie jest na zasadzie obecności oraz napisania pracy pisemnej. Mam do czynienia tylko ze studentami pierwszego roku, w przypadku biofizyki są to też tylko obcokrajowcy (nauczam w języku angielskim, jestem kierownikiem przedmiotu), z polskimi studentami mam do czynienia tylko w przypadku tej fizjologii. Żeby było w temacie:

 

4002796.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Melo2573 napisał:

Fajny Fiat za 3k zł.

FIAT (3).png

 

Biorę (o ile sprzedawca usunie przynajmniej dwa ostatnie zera w ofercie) ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, espe0 napisał:

Dla uważnych.

 

IMG_20190809_105304.jpg

a gdzie piąty bolec w gofrownicy? :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jaro54 napisał:

a gdzie piąty bolec w gofrownicy? :)

 

Jaro, trochę Ci to zajęło ...:D

4 godziny temu, marek_m napisał:

 

Uważaj, mogą Ci podesłać te z Uniwersytetu Trzeciego Wieku :D 

 

Sztuka jest sztuka ...

 

4 godziny temu, Bednaar napisał:

Wolę jednak czysto naukową stronę swojej pracy - dydaktyka to dla mnie drugi plan. Studentki  na kierunkach medycznych (tam pracuję) są jednak w przewadze ;) Faktycznie najprościej teraz w ten sposób egzaminować studentów, ale potem są skutki uboczne:

 

No jaki z @Bednaara dyplomata, nic zakulisowego nie chce zdradzić. Uff ... studentki medycyny .. mniam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Tytus1988 napisał:

@Bednaar z tymi testami to smutna prawda, bo według mnie głównie tego, jak dobrze strzelać. Osobiście daje tylko i wyłącznie pytania otwarte, a poprawki są jedynie ustne. Dana osoba u mnie nie zalicza, dopóki nie mam pewności, że rozumie materiał oraz nabyła przewidziane w programie mojego przedmiotu umiejętności. Kompromisów w tych sprawach nie uznaję i być może to jakoś rzutuje na moje podejście, m.in. do audio ;)

Proponuję postrzelać na takim teście który kiedyś miałem na studiach, do każdego pytania odpowiedzi od A do H albo i więcej, do tego wszystkie mogą być prawdziwe lub fałszywe(w dowolnej konfiguracji np żadnej poprawnej odpowiedzi do zaznaczenia😝), często różniły się tylko spójnikiem bądź przecinkiem, a za błędne odpowiedzi punkty ujemne. Więc amator strzelectwa był by wstanie uzyskać wynik ujemny 😁 Były do tego też dwa pytania otwarte odczytywane na koniec egzaminu i na każde 5 minut na odpowiedź

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, PanWojtek napisał:

Proponuję postrzelać na takim teście który kiedyś miałem na studiach, do każdego pytania odpowiedzi od A do H albo i więcej, do tego wszystkie mogą być prawdziwe lub fałszywe(w dowolnej konfiguracji np żadnej poprawnej odpowiedzi do zaznaczenia😝), często różniły się tylko spójnikiem bądź przecinkiem, a za błędne odpowiedzi punkty ujemne. Więc amator strzelectwa był by wstanie uzyskać wynik ujemny 😁 Były do tego też dwa pytania otwarte odczytywane na koniec egzaminu i na każde 5 minut na odpowiedź

Fakt, kiedyś to było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Melo2573 po rozstaniu z narzeczoną spokojnie mogłem odłożyć trochę grosza ;)

 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności