Albert1234 Posted November 3 Report Posted November 3 Czy Was tez tak boli szyja i kark po godzinnym odsłuchu na charybdisach. Jestem załamany. Najchętniej pozbył bym sie tego hełmofonu. Dzwięk summit fit ale trzeba miec do nich karczycho. Quote
0 Undertaker Posted November 3 Report Posted November 3 Erzetich Charybdis: waga 740 g Erzetich Phobos: waga 690 g Źródło: google. Sam chciałbym kiedyś dorwać Charybdisy, bo Phobosy bardzo mi się podobają, zdecydowanie jedne z najlepszych i najciekawszych słuchawek jakie miałem. Natomiast co do wagi to fakt, sporo ważą i z tego co widzę Charybdisy są jeszcze cięższe. Nie wiem jak droższy model, ale Phobosy są pomimo wagi dla mnie wygodne, bo np. na głowie w ogóle nie czuć pałąka, gdzie w takich śmiesznych pod względem gabarytów i lekkich jak piórko CAL! SE pałąk po godzinie zaczyna wbijać się w łeb. Natomiast samej wagi przeskoczyć się nie da ale też nie powiedziałbym żeby to był jakiś wielki problem, bardziej na zasadzie jak przeskoczy się ze słuchawek jeszcze wygodniejszych i przede wszystkim lżejszych (Crosszone, AudioQuest NightHawk, Meze Liric itp.) to przez chwilę czuć wagę i większe skrępowanie, ale ja (a bynajmniej nie mam gabarytów jakiegoś karka) w Phobosach spokojnie wysiedzę i pół dnia. Czyli wychodzi na to że to kwestia indywidualna jak zwykle i tego na ile dany audiofil może cierpieć. Quote
0 Spawn Posted November 3 Report Posted November 3 Heddphone One jak testowałem to, to samo - 718g. Max godzina słuchania we względnym komforcie. Quote
0 Najner Posted November 3 Report Posted November 3 Audiofilia to nie są rurki z kremem. Ćwiczyć szyję i kark, aż będzie jak u pana na zdjęciu poniżej, który od lat używa Audeze. 6 Quote
0 Tommy66 Posted November 3 Report Posted November 3 Odwiedzil mnie niedawno kolega , nie narzekał ... 2 Quote
0 Albert1234 Posted November 3 Author Report Posted November 3 Tak, te ulotki z cwiczeniami karku powinny byc dołączone do instrukcji albo pan inzynier zrobił je pod własne karczycho. Quote
0 adriano2510 Posted November 3 Report Posted November 3 Posiadam Charybdis i nie stwierdzam takiego problemu, a raczej drobny jestem. To bardzo wygodne słuchawki i dystrybucja wagi jest bardzo poprawna. Nic nie uciska, pady przyjemnie otulają, a opaska też ładnie rozkłada wagę na głowie. Przesiadałem się ze znacznie lżejszych HE1000se i nie odniosłem wrażenia, żebym stracił na komforcie. Moje sesje odsłuchowe z reguły nie trwają dłużej niż 2-3h. Gdybym miał cały dzień w nich siedzieć to jakiś dyskomfort mógłby się pojawić, ale to samo mógłbym powiedzieć o każdych innych słuchawkach z tej półki... może tylko Meze Elite czy Empyrean pozwalają się poczuć jakby ich nie było na głowie. Quote
Question
Albert1234
Czy Was tez tak boli szyja i kark po godzinnym odsłuchu na charybdisach. Jestem załamany. Najchętniej pozbył bym sie tego hełmofonu. Dzwięk summit fit ale trzeba miec do nich karczycho.
7 answers to this question
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.