Karkolomny Posted November 29 Report Posted November 29 Zapraszam do wątku, w którym będzie można na spokojnie onanizować się lub złorzeczyć, zamieszczać testy, porównania i opinie 😎 2 Quote
Kajetanjazz Posted Saturday at 02:18 PM Report Posted Saturday at 02:18 PM 43 minuty temu, Karkolomny napisał(a): Świetny jest ten filmik Jens’a🤣 1 Quote
Najner Posted Saturday at 03:04 PM Report Posted Saturday at 03:04 PM W związku z odsłuchem tytułowych słuchawek mam dwa kamienie do rzucenia. Pierwszy kamień rzucam w @kuropa, bo niby zaprosił na odsłuch tych nowoczesnych, wstęgowych cudeniek, ale jak wpadłem ze śrubokrętem, żeby słuchawki otworzyć i nowoczesne wstęgi pooglądać, to okazało się, że nie wolno. Drugim kamieniem muszę rzucić sobie w głowę, bo po raz kolejny okazało się, że jestem prostakiem i zamiast hiper rozdzielczego i przestrzennego grania wolałbym siąść w fotelu z takimi Sony Z1R albo Meze Liricami, zamknąć oczy i popływać w oceanie basu. A tak na poważnie, to RAAL'e znakomite są, żeńskie wokale i przestrzeń zagrały mi być może najlepiej ze wszystkich rzeczy, jakie w życiu słyszałem. Jeżeli ktoś słucha głównie muzyki średnicowo-sopranowej, to RAAL'e pewnie mogłyby być endgamem. 5 Quote
Kajetanjazz Posted Saturday at 04:51 PM Report Posted Saturday at 04:51 PM Mi niestety w tej średnicy brakuje życia w porównaniu do innych słuchawek. Do utopii przestrzeń jest na innej planecie, ale nie jest to jakoś wielka scena rozmiarowo, a sama separacja jest ogromna. Co sprawia że czasem niektóre dźwięki się gubią lub są przykryte. Dużo czasu z nimi spędziłem, ale raczej nie są to słuchawki dla mnie i mojej muzyki. Jednak koncept technologiczny jest inspirujący względem relatywnego przestoju w innych przetwornikach 1 Quote
Samuel_ Posted Saturday at 07:45 PM Report Posted Saturday at 07:45 PM 2 godziny temu, Kajetanjazz napisał(a): Mi niestety w tej średnicy brakuje życia w porównaniu do innych słuchawek. a wycofana średnica w abyssach to Ci nie przeszkadza? Quote
Rafacio Posted Saturday at 07:49 PM Report Posted Saturday at 07:49 PM Ciężko żeby przeszkadzało coś czego nie ma. Quote
Kajetanjazz Posted Saturday at 08:01 PM Report Posted Saturday at 08:01 PM 11 minut temu, Samuel_ napisał(a): a wycofana średnica w abyssach to Ci nie przeszkadza? Oj w porównaniu do raali nie jest zupełnie wycofana. Na Envy czy Lunie wokale są dużo pełniejsze i potężniejsze, dlatego je lubię bo takiej muzyki słucham. Zwłaszcza tekstura tego robi wrażenie, np w Cohenie, w immanis jest to trochę wygładzone z tyłu i nie jest to gwoździem programu Quote
Dirian Posted Saturday at 08:03 PM Report Posted Saturday at 08:03 PM 4 godziny temu, Najner napisał(a): A tak na poważnie, to RAAL'e znakomite są, żeńskie wokale i przestrzeń zagrały mi być może najlepiej ze wszystkich rzeczy, jakie w życiu słyszałem. Jeżeli ktoś słucha głównie muzyki średnicowo-sopranowej, to RAAL'e pewnie mogłyby być endgamem. Kurcze, a na head-fi koledzy audiofile narzekają na wycofaną średnicę i dość "chude" wokale, wymieniając to jako chyba największy minus RAAL-i 🤔 Quote
Samuel_ Posted Saturday at 08:44 PM Report Posted Saturday at 08:44 PM 27 minut temu, Kajetanjazz napisał(a): Oj w porównaniu do raali nie jest zupełnie wycofana. Na Envy czy Lunie wokale są dużo pełniejsze i potężniejsze, dlatego je lubię bo takiej muzyki słucham. Zwłaszcza tekstura tego robi wrażenie, np w Cohenie, w immanis jest to trochę wygładzone z tyłu i nie jest to gwoździem programu kiedyś powiedziałbym, a przynajmniej pomyślałbym, że ktoś tu jest pomylony - jeden mówi, że wokale najlepsze, jakie dotąd słyszał, drugi mówi, ze wokale jednak słabe, a za punkt wyjścia/zestawienia podaje abyssy - lol Obecnie już mnie takie rzeczy nie dziwią, każdy ma inny słuch, inne preferencje, inne doświadczenie, inny tor i nikt nie ma monopolu na złote uszy. Nie ma jedynych, jedynie słusznych, bo najlepszych słuchawek na świecie. Osobiście bardzo lubię i bardzo podobają mi się abyssy, ale podobają mi się też nowe i stare susvary; posiadając któreś z powyższych, nie uważałbym, że posiadam najlepsze z ww. słuchawek, bo każde są inne, do innych zastosowań. Co się tyczy immanis, na mnie zrobiły bardzo duże, pozytywne wrażenie, słuchałem je za krótko, w nie najlepszych warunkach odsłuchowych i na nie najlepszym torze, z chęcią je w przyszłości wypożyczę i przetestuję u siebie na spokojnie, póki co, to chyba całościowo najlepsze słuchawki, jakie słuchałem i jasne, że chciałbym je mieć, moim zdaniem zgniotły jak robala (biorąc pod uwagę jego cenę) wcześniej odsłuchiwanego orfeusza, przy czym musiałbym osobiście sprzedać wszystkie posiadane obecnie słuchawki, żeby kupić takie immanis, bo kolejnych do kolekcji i wywalenia na nie 40 tyś nie biorę pod uwagę. 1 Quote
Kajetanjazz Posted Saturday at 09:07 PM Report Posted Saturday at 09:07 PM 4 minuty temu, Samuel_ napisał(a): jeden mówi, że wokale najlepsze, jakie dotąd słyszał, drugi mówi, ze wokale jednak słabe, a za punkt wyjścia/zestawienia podaje abyssy - lol Obecnie już mnie takie rzeczy nie dziwią, każdy ma inny słuch, inne preferencje, inne doświadczenie, inny tor i nikt nie ma monopolu na złote uszy. Niby tak, jednak dwu dniowe odsłuchy przeprowadzałem z kumplem co też ma Envy. Różne swoje lampy wymienialiśmy, słuchaliśmy często tych samych utworów i wrażenia mamy identyczne odnośnie immanis, 1266, i innych. Różne rzeczy finalnie cenimy w słuchaniu, preferujemy, ale co do faktów (typu czy wokal jest wielki potężny czy cichy bezduszny) zgadza się wszystko w 100%. Z innymi okolicznymi osobami to samo Cały czas mam Bliss KTE i od miesięcy 1266 na nim nie słucham, często utwór w wokalu może brzmieć zbyt ostro chudo. Utarło się że to słuchawki do elektroniki, której w żadnym stopniu nie słucham. Na Envy możliwości zmiany dźwięku lampami są wielkie, a te stockowe szare PSVane są beznadziejne. Wa23 luna za to na stockowych gra świetnie z abyssami, neutralniej ale naturalnie gładko z dobrym ciężarem lekko mniejszą sceną. Jednak wiele lepiej 1266 z niej brzmią niż z wa33 gdzie jest jasno. W muzyce której słucham w 90% dominuje jakiś wokal o dużej skali często w nagraniach live. Do tej pory dają najwięcej emocji i wrażeń na takich torach 2 Quote
Karkolomny Posted Saturday at 09:27 PM Author Report Posted Saturday at 09:27 PM 32 minuty temu, Samuel_ napisał(a): .... moim zdaniem zgniotły jak robala (biorąc pod uwagę jego cenę) wcześniej odsłuchiwanego orfeusza, przy czym musiałbym osobiście sprzedać wszystkie posiadane obecnie słuchawki, żeby kupić takie immanis, bo kolejnych do kolekcji i wywalenia na nie 40 tyś nie biorę pod uwagę. No zgniotły... zresztą... Hifimany Sangri La je też gniotą niemiłosiernie ... Co do ostatniego zdania... Czy zdanie ślepego z CMA (sam wrzucałeś) trzeba brać pod uwagę?... Deficyt jednego zmysłu zapewne wyostrza inne ... Ale czy nie za bardzo? 😎 Przekonają się nieliczni ... Godzinę temu, Dirian napisał(a): Kurcze, a na head-fi koledzy audiofile narzekają na wycofaną średnicę i dość "chude" wokale, wymieniając to jako chyba największy minus RAAL-i 🤔 zblazowane towarzystwo 😉 1 1 Quote
Kajetanjazz Posted Saturday at 09:57 PM Report Posted Saturday at 09:57 PM 25 minut temu, Karkolomny napisał(a): Co do ostatniego zdania... Czy zdanie ślepego z CMA (sam wrzucałeś) trzeba brać pod uwagę?... Deficyt jednego zmysłu zapewne wyostrza inne ... Ale czy nie za bardzo? 😎 Przekonają się nieliczni ... Koji już mi napisał że Envy oraz wa23 to ochłapy i żeby posłuchać jak immanis naprawdę grają, to muszę spróbować ich na Red October XL. Już nawet nie zwykły RO. No i najlepiej z lampizator horizon bo jak inaczej😂 Także tyle z tego było. Straszny gatekeeper z niego 2 Quote
Najner Posted Saturday at 09:57 PM Report Posted Saturday at 09:57 PM 1 godzinę temu, Dirian napisał(a): na head-fi koledzy audiofile narzekają na wycofaną średnicę i dość "chude" wokale, wymieniając to jako chyba największy minus RAAL-i 🤔 Może audiofile z headfi słuchają Eddiego Veddera czy Johnego Casha, ja słuchałem Hani Rani i Agnes Obel i było pięknie. Raal'e generalnie grają chudo, szybko, szkieletowo, ale to jest ich zaleta. Tak samo jak smoliste granie jest zaletą Z1R, dla każdego coś dobrego 4 Quote
Karkolomny Posted Saturday at 10:00 PM Author Report Posted Saturday at 10:00 PM Właśnie znowu podpiąłem 1266 do EF600 ... SZTOS! 😎 5 godzin temu, Kajetanjazz napisał(a): Mi niestety w tej średnicy brakuje życia w porównaniu do innych słuchawek. Do utopii przestrzeń jest na innej planecie, ale nie jest to jakoś wielka scena rozmiarowo, a sama separacja jest ogromna. Co sprawia że czasem niektóre dźwięki się gubią lub są przykryte. Dużo czasu z nimi spędziłem, ale raczej nie są to słuchawki dla mnie i mojej muzyki. Jednak koncept technologiczny jest inspirujący względem relatywnego przestoju w innych przetwornikach ściana w klimacie Ferrum 💗 Quote
Kajetanjazz Posted Saturday at 10:14 PM Report Posted Saturday at 10:14 PM 12 minut temu, Karkolomny napisał(a): ściana w klimacie Ferrum 💗 Nie wiem czy sprzęt był pod ścianę czy ściana pod sprzęt, ale ładnie to się prezentuje u kolegi 👌 1 Quote
Bednaar Posted Monday at 07:31 AM Report Posted Monday at 07:31 AM W dniu 30.11.2024 o 17:51, Kajetanjazz napisał(a): Mi niestety w tej średnicy brakuje życia w porównaniu do innych słuchawek. Do utopii przestrzeń jest na innej planecie, ale nie jest to jakoś wielka scena rozmiarowo, a sama separacja jest ogromna. Możesz napisać coś więcej na temat Raal Immanis vs. Focal Utopia? Słuchałem tych drugich, więc w moim przypadku jakiś punkt odniesienia jest Quote
Kajetanjazz Posted Monday at 08:05 AM Report Posted Monday at 08:05 AM Tak, utopie wyróżniają się z tego zestawienia sceną. Dźwięk jest jednak blisko w głowie i nie wychodzi daleko z zewnątrz. Immanisy tę separację mają wielką, ale te dźwięki często aż nie docierają do słuchacza Utopie grają dynamiczniej, mają więcej ciała i jest bardziej muzykalnie. Przestawiają wszystko równomiernie w ten sposób. Immanis ma dynamiczny bas, inne tony są już chudziej bardziej analitycznie pokazane. Choć niektóre wyższe dźwięki są super detaliczne, inne w tle potrafią być gładkie nawet stłumione. Renderują muzykę w specyficzny sposób Generalnie wrażenia 180° różne w tych słuchawkach 1 Quote
vonBaron Posted Monday at 08:21 AM Report Posted Monday at 08:21 AM Z Envy Immanis grają lepiej niż na AVS ze wzmacniacza Raala? Quote
Kajetanjazz Posted Monday at 08:31 AM Report Posted Monday at 08:31 AM 8 minut temu, vonBaron napisał(a): Z Envy Immanis grają lepiej niż na AVS ze wzmacniacza Raala? Nie wiem, na canjam’ach zazwyczaj raal paruje je z Envy. To uniwersalny wzmak z wieloma lampami do wyboru Quote
audionanik Posted 18 hours ago Report Posted 18 hours ago (edited) W dniu 30.11.2024 o 21:44, Samuel_ napisał(a): póki co, to chyba całościowo najlepsze słuchawki, jakie słuchałem W końcu ktoś przytomny. Zgadzam się, że Susvary też robią wrażenie, ale raczej w kategorii audiofylski wyjebolit z dośpiewanym planktonem i wszechobecnym anielskim pyłem. Nie są fangowe pomioty ani naturalne, ani neutralne, ani tym bardziej organiczne; co najwyżej trochę rozlazłe i bardzo upiększone. Nie da się jednak ich dłużej słuchać, jeśli ktoś nastawia się na w miarę wierne odtwarzanie zwłaszcza symfonii. Rock zaś na susvarach to jest już jakaś komedia. W przeciwieństwie do nich Raale rzeczywiście są świetne - WYBITNIE rozdzielcze, a przy tym neutralne i mimo szczupłego wyższego basu/niskiej średnicy, nadal mieszczące się w zbiorze słuchawek naturalnych. Internetowe pojękiwania na temat nie dość bezpośredniego czy chudego przekazu biorą się zapewne stąd właśnie. Najwyższe rejestry spokojne, bas zdyscyplinowany i kształtny, czytelny, nie miał problemu z zejściem. Kontury dźwięków dość miękkie. Myślę że z dedykowanym wzmakiem od producenta wypadłyby korzystniej niż z niezbyt szczęśliwym połączeniem - WA23 plus przystawka; dac ferrum też jest raczej do przebicia. W dniu 30.11.2024 o 22:57, Najner napisał(a): Raal'e generalnie grają chudo, szybko, szkieletowo Na pewno nie szkieletowo, czy chudo; tam jest przecież tak duże nasycenie informacją o charakterze instrumentów i głosów, że szczerze powiem - lepiej nie słyszałem. Katowałem je w komfortowych warunkach zamknięty sam, w pokoju odsłuchowym krakowskiego Mp3store, przez prawie 1,5h, głównie koncertami skrzypcowymi i symfoniką. Nie wszystkie słuchawki lubią grać głośno (np t90 czy hd800), raale lubią i potrzebują tego, pokazują wtedy swoje możliwości dynamiczne w skali makro (gdzie wspomniane t90 zaliczają regres i się spłaszczają „zatykają”). Test z muzyką popularną, a nawet z AC/DC raale też przeszły pomyślnie. Czy są warte swojej ceny? Ja na pewno bym ich nie kupił. Wolałbym iść na wiele koncertów za te pieniądze. Edited 18 hours ago by audionanik 1 Quote
Karkolomny Posted 6 hours ago Author Report Posted 6 hours ago https://hifiphilosophy.com/porownanie-akg-k1000-vs-raal-immanis-vs-spirit-torino-valkyria/ Quote
Kajetanjazz Posted 4 hours ago Report Posted 4 hours ago 14 godzin temu, audionanik napisał(a): przy tym neutralne i mimo szczupłego wyższego basu/niskiej średnicy, nadal mieszczące się w zbiorze słuchawek naturalnych. Internetowe pojękiwania na temat nie dość bezpośredniego czy chudego przekazu biorą się zapewne stąd właśnie Odbiór chudości bardziej bierze się z tego że ribbony pchają mało powietrza i brzmi to bardziej jak ”emitter” dźwięku niż pełny głośnik. Fizyczny za to bas jest osiągnięty poprzez rezonans zapewne środkowego ribbona. Mi trochę ta niespójność nie pasowała 14 godzin temu, audionanik napisał(a): Myślę że z dedykowanym wzmakiem od producenta wypadłyby korzystniej niż z niezbyt szczęśliwym połączeniem - WA23 plus przystawka; dac ferrum też jest raczej do przebicia. Wzmak raala różni się tym, że taką ”przystawkę” ma wbudowaną w środku. Bezpośrednio obciążenia 0.2ohm nie pędzi. Na targach do demo Raal częściej używa innych wzmaków, z przystawką, podobnie jak 95% osób które je kupiło dla lepszych rezultatów. Wandla od ferrum jest świetnym dac’iem - nie czułem zupełnie jakiegoś pogorszenia w stosunku do May, a lepszą dynamikę 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.