Qaz12 Posted July 30, 2024 Report Posted July 30, 2024 (edited) Nie będę się rozpisywał o pudełku, jego zwartości i wyglądzie słuchawek, bo o tym można przeczytać na stronie każdego sklepu oferującego te słuchawki. Jaki jest koń, każdy widzi. Mogę przyczepić się do kabla, który jest pokryty lepiacym się plastikiem, co utrudnia jego rozplątywanje i nie jest przyjemne w dotyku. Wrażenia słuchowe mam za to pozytywne. Pierwsze co rzuca się w słuch, to wielka scena i bardzo duży dźwięk jak na tak małe słuchawki. Pod tym względem mogą one spokojnie konkurować z wokółusznymi do 1000 zł. Dźwięk jest trochę pogłosowy, ma się wrażenie bycia na koncercie. Duże wrażenie zrobił na mnie bas, który nie dominuje, ale dodaje muzyce potęgi i dyktuje rytm. Te cechy świetnie sprawdzają się w rocku i metalu. Można słuchać godzinami, bo są lekkie i w przeciwieństwie do dokanałowych słuchawek nie mam uczucia po kilku minutach, że coś rozsadza mi ucho. Słuchając spokojnej muzyki, np Kasi Kowalskiej i jej singla " W zakamarkach serc" brakuje trochę słodyczy wokalu, nasycenia, nawet w słuchając na lampach w Cayin N3 pro. Czuć chłód w porównaniu do Aune e1. Góra jest delikatna, ale świetnie buduje scenę. Pod względem holografii, czapki z głów. Są to słuchawki raczej z tych, które lubią prąd. Cayin N3 pro i Astell ca1000 spokojnie je napędzają, ale Shanling up 4 już gorzej sobie radził - bas tracił kontrolę. Podsumowując, gdybym szukał słuchawek o dowolnej budowie do 1000 zł i nie zwracał uwagi na brak izolacji od otoczenia, to Fiio ff5 byłoby moim faworytem. Dzięki @kurop za umożliwienie odsłuchu Edited July 30, 2024 by Qaz12 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.