Skocz do zawartości
  • 0

Słuchawki wokółuszne otwarte do 1500zł


loathe

Pytanie

Cześć wszystkim,

Nadal szukam słuchawek wokółusznych do 1500zł. będę głownie słuchał na nich muzyki jazzowej/bluesowej tj. Hiromi, Svensson Trio, Adam Bałdych Quartet, Black Country,Now Rod, Katie Melua etc. W grę tylko wchodzą nowe sztuki.

Napędzał będę je NADem 356BEE (służącym jako końcówka mocy). Mój dac to M2TECH HIFACE.

Wypożyczyłem sobie Sennheisery HD650, ale to nie to.

Czego oczekuję od dźwięku:

-potęgi brzmiania- chciałbym aby dźwięk był duży i angażujący. Chcę się czuć jak na dobrze nagłośnionym koncercie.

- w miare płaskiej charakterystyki- bardzo lubię bliską średnicę i nie przepadam za dużym basem.

- duża scena- nie chcę czuć ciasnoty w dźwięku, co niestety doskwiera mi w HD650.

 

Warunek konieczny to fabryczny przewód min 3metry.

Mój najbliższy typ to AKG K712. Co proponujecie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hifiman XS?

 

IMO wpisują się idealnie tylko nie wiem jak się zgrają z dziurą NADa.

 

Może dźwięk nie jest potężny ale jest duży, scena bardzo obszerna i bas uderza wtedy kiedy trzeba.

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
16 minut temu, Karmazynowy napisał(a):

Hifiman XS?

 

IMO wpisują się idealnie tylko nie wiem jak się zgrają z dziurą NADa.

 

Może dźwięk nie jest potężny ale jest duży, scena bardzo obszerna i bas uderza wtedy kiedy trzeba.

Przyznam, że bardzo i się podobają, ale Perul wspominał, że Dziura NADa się nie nada. No i chyba problem z kablem 3metry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem w tym budżecie ciężko będzie o coś lepszego z takimi wymaganiami. Kabel 3m fabrycznie - ten warunek wykosi ci większość słuchawek, dopóki słuchawki mają gniazda i odpinany kabel to nie brałbym go pod uwagę i ewentualnie doposażył się w dłuższy kabel.

 

Nie wiem jak grają NADy więc więcej nie pomogę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Polecam wziąć pod uwagę Ibasso SR3. Wymogu kabla 3 m oczywiści nie spełniają, ale jest odpinany. Nowe są za 2,5 tysiąca, ale na bazarku masz kilkumiesięczne za 1700 zł. Nie wiem też czy dziurka z NADa się nada ;)

Słuchawki te mają bardzo dobrą relację jakości do ceny, myślę, że warto chociaż spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Fabrycznym przewodem się nie martw. Możesz dokupić przedłużacz o dowolnej długości przykładowo Cordial 5m za ~ 80 zł :

https://www.conrad.pl/pl/p/przedluzacz-kabla-cordial-cfs-5-wy-1x-zlacze-meskie-jack-3-5-mm-1x-zlacze-zenskie-jack-3-5-mm-5-00-m-1385091.html

 

Co do propozycji to wypisz wymaluj HEXy ale nie w tych piniądzach. Może coś z Audio-Technica np. ATH-R70X ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niezależnie od tego, czy jedziemy samochodem za 150 000 dolarów, czy za 30 000 dolarów, podróż i odległość są takie same, zawsze docieramy do tego samego celu.

Nie wiedziałem że cena to wyznacznik brzmienia i 3 metrowy kable ale każdy ma swoje upodobania.

Może warto zacząć od tego z czym się NAD zgrywa, na jakimś forum a może tam testowane słuchawki będą z 3 metrowym kablem, z ceną ze słuchawkami jak patrzałem to coś co kupiłem za 30$ kosztuję teraz 200$, Także ciężko mi ocenić co mogłoby się zgrać z Nadem. Nie mam ale chat gpt może podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
23 godziny temu, loathe napisał(a):

Perul wspominał, że Dziura NADa się nie nada.

Żeby wyciągnąć z nich 100% możliwości to się nie nada, ale jeśli zadowala Cię 70-80% to możesz spróbować - Hifiman XS na pewno warte są uwagi przy tych założeniach brzmieniowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podczepię się pod temat, żeby nie śmiecić.

 

Mam ATH A990Z, ogólnie jestem zadowolony, ale pewnie można jeszcze lepiej, więc zacząłem się zastanawiać upgradem.

Słucham głównie rocka i pochodnych, ale też jakiś industrial, elektronika, lżejszy blues ostatnio.. https://www.last.fm/pl/user/syzygy87/library/artists?date_preset=ALL

 

Tylko do słuchania stacjonarnego, źródło to Topping DX3Pro.

 

Zastanawiałem się nad Sennheiser HD600/HD650, ale one podobno nie do rocka za bardzo? :)

 

Może zatem Hifiman XS, albo Sundara?

Nie mam wielkiego doświadczenia, choć lubię dobry dźwięk. Chciałbym oczywiście poczuć jakiś "przeskok" w stosunku do ATH A990Z.

Budżet tak jak w temacie, choć może być trochę więcej, jeśli jakieś słuchawki będą tego warte ;)

Edytowane przez syzygy87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, syzygy87 napisał(a):

Podczepię się pod temat, żeby nie śmiecić.

 

Mam ATH A990Z, ogólnie jestem zadowolony, ale pewnie można jeszcze lepiej, więc zacząłem się zastanawiać upgradem.

Słucham głównie rocka i pochodnych, ale też jakiś industrial, elektronika, lżejszy blues ostatnio.. https://www.last.fm/pl/user/syzygy87/library/artists?date_preset=ALL

 

Tylko do słuchania stacjonarnego, źródło to Topping DX3Pro.

 

Zastanawiałem się nad Sennheiser HD600/HD650, ale one podobno nie do rocka za bardzo? :)

 

Może zatem Hifiman XS, albo Sundara?

Nie mam wielkiego doświadczenia, choć lubię dobry dźwięk. Chciałbym oczywiście poczuć jakiś "przeskok" w stosunku do ATH A990Z.

Budżet tak jak w temacie, choć może być trochę więcej, jeśli jakieś słuchawki będą tego warte ;)

 

Edition XS mogę polecić. Szeroka scena, ale na głębokość niestety tak sobie. W cenie <1400 używki się pojawiały i moim zdaniem to super cena. Ostatnio widziałem jakiś egzemplarz za 1100 zł na OLX, ale szybko zniknął. Wygodniejsze niż Sundary (choć pady twardsze). Więcej dołu też. Ogólnie upgrade w stosunku do Sundar moim zdaniem. 
Jeśli lubisz wielkie źródła dźwięku, bardzo szeroką scenę, detaliczne wysokie tony i nie zależy Ci aż tak bardzo na ciepłym i przyjemnym brzmieniu wokali to XS się super sprawdzi. 

Jeśli chcesz mieć mocny impkt basu, nie zależy Ci aż tak bardzo na ogromnej scenie (choć też nie ma co narzekać) to polecam Sony Z7. Konieczna jest jednak wymiana kabla, bo ten stockowy to nieporozumienie. Najlepiej podpięcie w balansie.  W Z7 nie będzie problemu z sybilantami czy ostrą górą, co może się zdarzać w XS. 

 


 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, BearPL napisał(a):

Jeśli lubisz wielkie źródła dźwięku, bardzo szeroką scenę, detaliczne wysokie tony i nie zależy Ci aż tak bardzo na ciepłym i przyjemnym brzmieniu wokali to XS się super sprawdzi. 

 

W sumie mam właśnie małe doświadczenie ;) Miałem parę lat Senn 380 Pro, myślałem, że jest super, ale jak zacząłem testować inne słuchawki to poczułem, że są na maksa suche i takie brzmienie mi nie leży. ATH A990Z mi się podoba w sumie, na ulicę mam ATH M50x. Wiem, one grają Vką. Czasem lubię takie brzmienie, czasem nie. Zależy od zespołu, kawałka. Joe Bonamassa lepiej brzmi brzmi dla mnie na A990Z, Rammsteinn ma większego kopa na Vce w M50x. Ogólnie to trochę jestem zdania, że granie Vką jest takie  chwytliwe - dobre na ulicę, tak na szybko, żeby się podobało itp. Takie "dla ludu" ;) Ale żeby się wsłuchać, to wolę jednak zdecydowanie A990Z, a jak jeszcze dokupilem Toppinga to nie ma rozmowy. Chociaż może chcę podświadomie aspirować do jakiegoś "nadsłuchacza" gardzącego Vką :D

 

Skrótem - wydaje mi się, że wolę zrównoważone brzmienie, szerszą scenę, bas bardziej precyzyjny niż mocny, ale nie jest powiedziane, że jakieś słuchawki mi nie przewrócą w głowie ;)

Dziękuję za rady!

Godzinę temu, Pioj napisał(a):

A ja też jestem za XS. W tej cenie nie ma na co narzekać oprócz jakości wykonania :)

Czyli, że się psują, coś odpada, pęka? ;) Za 2000zł to raczej liczyłbym na dobrą jakość...

 

Aha, Topping DX3Pro+ się dobrze zgra z tymi z XS? On jest podobno dość neutralny, więc będzie ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słuchawki tego producenta znane są z tego że ich przetworniki się psują bez wyraźnego powodu w czasie gwarancji lub już po. Poza tym pałąk jest za duży na mniejsze głowy, nie serwisowalny bo nie ma części a niektóre elementy są po prostu z plastiku zamiast czegoś mocniejszego. Niestety to największa wada tego producenta

Nie żebym odradzał, bo dźwiękowo nie znam lepszych słuchawek w tej samej cenie. Tylko jeśli oczekujesz niemieckiej jakości wykonania, to tutaj otrzymujesz chińską jakość wykonania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
12 godzin temu, Pioj napisał(a):

Słuchawki tego producenta znane są z tego że ich przetworniki się psują bez wyraźnego powodu w czasie gwarancji lub już po. Poza tym pałąk jest za duży na mniejsze głowy, nie serwisowalny bo nie ma części a niektóre elementy są po prostu z plastiku zamiast czegoś mocniejszego. Niestety to największa wada tego producenta

Nie żebym odradzał, bo dźwiękowo nie znam lepszych słuchawek w tej samej cenie. Tylko jeśli oczekujesz niemieckiej jakości wykonania, to tutaj otrzymujesz chińską jakość wykonania

 

Jakość wykonania faktycznie nie jest jakaś imponująca, ale mi nie przeszkadzała. Pady trochę za twarde jak na mój gust ale tutaj koledzy z forum testowali jakieś Dekoni i ponoć pozytywny wpływ nie tylko na wygodę ale i na dźwięk. Jeden znajomy z forum chciał kupić XS ale oddał bo słabo grały. Potem się okazalo, że to był wadliwy egzemplarz. Z kolejnego już był bardzo zadowolony. Ja miałem HE-500, Sundarę i XS i z żadnymi nie miałem problemów ani dźwiękowo ani z jakością. HE-500 po 8 latach jedynie pękł plastykowy element w pałąku, ale można go było wydrukować na drukarce 3D. 
Słuchawek hifimana jest na rynku sporo i jeśli skala usterek byłaby duża do slyszelibyśmy o tym częściej moim zdaniem. Najczęściej jest to jednak taka opinia krążąca w sieci. 


Co do lepszych/gorszych w tej cenie to myślę, że kwestia preferencji. XS potrafią zrobić efekt wow. Ogólnie jestem tego samego zdania, aczkolwiek jest kilka słuchawek w podobnej cenie, które lubię bardziej niż XS. 


 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
 
Jakość wykonania faktycznie nie jest jakaś imponująca, ale mi nie przeszkadzała. Pady trochę za twarde jak na mój gust ale tutaj koledzy z forum testowali jakieś Dekoni i ponoć pozytywny wpływ nie tylko na wygodę ale i na dźwięk. Jeden znajomy z forum chciał kupić XS ale oddał bo słabo grały. Potem się okazalo, że to był wadliwy egzemplarz. Z kolejnego już był bardzo zadowolony. Ja miałem HE-500, Sundarę i XS i z żadnymi nie miałem problemów ani dźwiękowo ani z jakością. HE-500 po 8 latach jedynie pękł plastykowy element w pałąku, ale można go było wydrukować na drukarce 3D. 
Słuchawek hifimana jest na rynku sporo i jeśli skala usterek byłaby duża do slyszelibyśmy o tym częściej moim zdaniem. Najczęściej jest to jednak taka opinia krążąca w sieci. 

Co do lepszych/gorszych w tej cenie to myślę, że kwestia preferencji. XS potrafią zrobić efekt wow. Ogólnie jestem tego samego zdania, aczkolwiek jest kilka słuchawek w podobnej cenie, które lubię bardziej niż XS. 

 
Czyli...?

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, wfmsiekierka napisał(a):

Czyli...?

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka
 

 

Na wstępie jeszcze raz powtórzę, uważam XS za świetne słuchawki w swojej cenie. 
Wg mnie największą wadą XS jest zbyt nadmuchana scena, wielka na szerokość ale słaba pod kątem głębi - jakby ustawić wszystkie instumenty obok siebie na scenie. Takie przynajmniej miałem odczucie. Dla innych może to być atut. Wokale też dosyć suche z tego co pamiętam, ale utwory instrumentalne potrafiły zagrać kapitalnie.  Jak się XS nie napędzi odpowiednio to mocno sybilują i mają nieprzyjemną górę. 


Pytasz o to jakie słuchawki w podobnej cenie lubię bardziej? 

Vokyl Erupt  - Do Rocka i mocniejszego brzmienia bezkonkurencyjne w tej półce cenowej. Trudno powtrzymać nogę przed tupaniem :)  ale niestety nie do dostania, więc można pominąć.

Sony Z7 - Ciężko porównać, bo graję zupełnie inaczej. To jakby odwrotność XS (w sumie podobnie jak Vokyl). Nie mają takiej rozdzielczości,precyzji i napowietrzenia sceny i separacji jak XS. Barwę mają ciepłą i są lekke przyciemnione ale po dostarczeniu im trochę więcej prądu potrafią zagrać z ogromną dynamiką i rozmachem. Scena jak na zamknięte też jest bardzo dobra. Czekam na lepszy kabel do nich i wtedy jeszcze powinny pokazać co potrafią. Stockowy kabel do kosza. 

Fostexy Th610  - nie grają aż tak szeroko jak XS, nie schodzą tak nisko jak Z7, ale wokale dużo lepsze i brzmienie bardziej naturalne, spójne i wyrafinowane niż XS. Grają z dużą lekkością i delikatnością. Wydaje mi się, że szczegółowość na poziomie XS, ale nie chcę porównywać z pamięci. Stockowy kabel do kosza. 
 

Avantone Planar - ciepłe, "analogowe" brzmienie bez kszty analityczności. Po prostu bardzo przyjemnie się ich słucha. Niczego im nie brakuje, nie silą się granie wyczynowe, nie mają aż tak dużej dynamiki jak Z7 czy Vokyl Erupt. Mój egzemplarz jest zmodowany przez @Perul . Scena dużo mniejsza niż XS, bardziej prawdziwa ale wokale czy gitary basowe i Avantonach brzmią kapitalnie. Wygoda taka sobie. 

GL2000 - parę miesięcy temu była promka na Linsoul i wychodzilo za nie lekko ponad 2000 zł, więc też o nich wspomnę. To już pewnie nie wróci, ale one potrzebują bardzo mocnego, przejrzystego toru (6-8W to minimum). Znacznie lepsze od XS i wszystkich powyższych. Skalują się jak szalone do poziomu najlepszych flagowców. Przy nie spełnieniu tych wymagań grają ostro, sybilują, brakuje im dynamiki i gładkości, więc do Toppinga niestety bym odradzał. 

Każde słuchawki mają swoje plusy i minusy i to jest wszystko kwestia preferencji, sparowania i skalowania ze sprzętem, 

Jak ktoś powie, że dla niego XS jest dużo lepsze niż wymienione przeze mnie słuchawki to znaczy, że widocznie szuka czegoś innego w muzyce niż ja lub co innego mu się podoba. 
 

Edytowane przez BearPL
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
 
Na wstępie jeszcze raz powtórzę, uważam XS za świetne słuchawki w swojej cenie. 
Wg mnie największą wadą XS jest zbyt nadmuchana scena, wielka na szerokość ale słaba pod kątem głębi - jakby ustawić wszystkie instumenty obok siebie na scenie. Takie przynajmniej miałem odczucie. Dla innych może to być atut. Wokale też dosyć suche z tego co pamiętam, ale utwory instrumentalne potrafiły zagrać kapitalnie.  Jak się XS nie napędzi odpowiednio to mocno sybilują i mają nieprzyjemną górę. 

Pytasz o to jakie słuchawki w podobnej cenie lubię bardziej? 
Vokyl Erupt  - Do Rocka i mocniejszego brzmienia bezkonkurencyjne w tej półce cenowej. Trudno powtrzymać nogę przed tupaniem   ale niestety nie do dostania, więc można pominąć.
Sony Z7 - Ciężko porównać, bo graję zupełnie inaczej. To jakby odwrotność XS (w sumie podobnie jak Vokyl). Nie mają takiej rozdzielczości,precyzji i napowietrzenia sceny i separacji jak XS. Barwę mają ciepłą i są lekke przyciemnione ale po dostarczeniu im trochę więcej prądu potrafią zagrać z ogromną dynamiką i rozmachem. Scena jak na zamknięte też jest bardzo dobra. Czekam na lepszy kabel do nich i wtedy jeszcze powinny pokazać co potrafią. Stockowy kabel do kosza. 
Fostexy Th610  - nie grają aż tak szeroko jak XS, nie schodzą tak nisko jak Z7, ale wokale dużo lepsze i brzmienie bardziej naturalne, spójne i wyrafinowane niż XS. Grają z dużą lekkością i delikatnością. Wydaje mi się, że szczegółowość na poziomie XS, ale nie chcę porównywać z pamięci. Stockowy kabel do kosza. 
 
Avantone Planar - ciepłe, "analogowe" brzmienie bez kszty analityczności. Po prostu bardzo przyjemnie się ich słucha. Niczego im nie brakuje, nie silą się granie wyczynowe, nie mają aż tak dużej dynamiki jak Z7 czy Vokyl Erupt. Mój egzemplarz jest zmodowany przez [mention=36702]Perul[/mention] . Scena dużo mniejsza niż XS, bardziej prawdziwa ale wokale czy gitary basowe i Avantonach brzmią kapitalnie. Wygoda taka sobie. 

GL2000 - parę miesięcy temu była promka na Linsoul i wychodzilo za nie lekko ponad 2000 zł, więc też o nich wspomnę. To już pewnie nie wróci, ale one potrzebują bardzo mocnego, przejrzystego toru (6-8W to minimum). Znacznie lepsze od XS i wszystkich powyższych. Skalują się jak szalone do poziomu najlepszych flagowców. Przy nie spełnieniu tych wymagań grają ostro, sybilują, brakuje im dynamiki i gładkości, więc do Toppinga niestety bym odradzał. 

Każde słuchawki mają swoje plusy i minusy i to jest wszystko kwestia preferencji, sparowania i skalowania ze sprzętem, 
Jak ktoś powie, że dla niego XS jest dużo lepsze niż wymienione przeze mnie słuchawki to znaczy, że widocznie szuka czegoś innego w muzyce niż ja lub co innego mu się podoba. 
 
Czy Avantone Planar red i black to to samo?
GL2000 odpadają bo nie ma przenośnego źródła z taką mocą.

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

 
Na wstępie jeszcze raz powtórzę, uważam XS za świetne słuchawki w swojej cenie. 
Wg mnie największą wadą XS jest zbyt nadmuchana scena, wielka na szerokość ale słaba pod kątem głębi - jakby ustawić wszystkie instumenty obok siebie na scenie. Takie przynajmniej miałem odczucie. Dla innych może to być atut. Wokale też dosyć suche z tego co pamiętam, ale utwory instrumentalne potrafiły zagrać kapitalnie.  Jak się XS nie napędzi odpowiednio to mocno sybilują i mają nieprzyjemną górę. 

Pytasz o to jakie słuchawki w podobnej cenie lubię bardziej? 
Vokyl Erupt  - Do Rocka i mocniejszego brzmienia bezkonkurencyjne w tej półce cenowej. Trudno powtrzymać nogę przed tupaniem   ale niestety nie do dostania, więc można pominąć.
Sony Z7 - Ciężko porównać, bo graję zupełnie inaczej. To jakby odwrotność XS (w sumie podobnie jak Vokyl). Nie mają takiej rozdzielczości,precyzji i napowietrzenia sceny i separacji jak XS. Barwę mają ciepłą i są lekke przyciemnione ale po dostarczeniu im trochę więcej prądu potrafią zagrać z ogromną dynamiką i rozmachem. Scena jak na zamknięte też jest bardzo dobra. Czekam na lepszy kabel do nich i wtedy jeszcze powinny pokazać co potrafią. Stockowy kabel do kosza. 
Fostexy Th610  - nie grają aż tak szeroko jak XS, nie schodzą tak nisko jak Z7, ale wokale dużo lepsze i brzmienie bardziej naturalne, spójne i wyrafinowane niż XS. Grają z dużą lekkością i delikatnością. Wydaje mi się, że szczegółowość na poziomie XS, ale nie chcę porównywać z pamięci. Stockowy kabel do kosza. 
 
Avantone Planar - ciepłe, "analogowe" brzmienie bez kszty analityczności. Po prostu bardzo przyjemnie się ich słucha. Niczego im nie brakuje, nie silą się granie wyczynowe, nie mają aż tak dużej dynamiki jak Z7 czy Vokyl Erupt. Mój egzemplarz jest zmodowany przez [mention=36702]Perul[/mention] . Scena dużo mniejsza niż XS, bardziej prawdziwa ale wokale czy gitary basowe i Avantonach brzmią kapitalnie. Wygoda taka sobie. 

GL2000 - parę miesięcy temu była promka na Linsoul i wychodzilo za nie lekko ponad 2000 zł, więc też o nich wspomnę. To już pewnie nie wróci, ale one potrzebują bardzo mocnego, przejrzystego toru (6-8W to minimum). Znacznie lepsze od XS i wszystkich powyższych. Skalują się jak szalone do poziomu najlepszych flagowców. Przy nie spełnieniu tych wymagań grają ostro, sybilują, brakuje im dynamiki i gładkości, więc do Toppinga niestety bym odradzał. 

Każde słuchawki mają swoje plusy i minusy i to jest wszystko kwestia preferencji, sparowania i skalowania ze sprzętem, 
Jak ktoś powie, że dla niego XS jest dużo lepsze niż wymienione przeze mnie słuchawki to znaczy, że widocznie szuka czegoś innego w muzyce niż ja lub co innego mu się podoba. 
 
Czy Avantone Planar red i black to to samo?
GL2000 odpadają bo nie ma przenośnego źródła z taką mocą.

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie pamiętam już dokładnie Avantone Planar v.1 (wtedy je pozytywnie odebrałem), ale np. v.2 już niespecjalnie mi podeszły i porównując je łeb w łeb z HD650, wybrałbym te drugie, które są od nich technicznie lepsze, wygodniejsze i tańsze. ;)

 

@wfmsiekierka Tak, Black i Red to tylko różnica w kolorze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziękuję za wszystkie komentarze!

W dniu 26.10.2023 o 15:25, neonlight napisał(a):

porównując je łeb w łeb z HD65

..a to prawda, że HD600/650 nie nadają się do rocka/metalu zbytnio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Aero79 napisał(a):

Odpowiednio napędzane dadzą dobrego kopa.

 

2 godziny temu, Pioj napisał(a):

Moim zdaniem seria 600 się nadaje tylko potrzebujesz mocnego wzmacniacza

 

Wzmacniacz to Topping DX3Pro+ - da radę? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Producent podaje 250mW dla 300ohm, także wystarczy, choć jeśli słuchasz bardzo głośno (jak ja czasami) to gałka głośności będzie dość mocno rozkręcona

Bo tego wzmacniacza nie potrzebujesz dla zasady, tylko po to by ustawić cyfrowy preamp na -11dB jeśli masz zamiar podbić 20Hz o +11dB

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności