Palpatine Posted May 14, 2023 Report Share Posted May 14, 2023 (edited) Astell zapowiedział nowego DAP z serii Futura SE300. Tym razem na R2R, który przeżywa drugą młodość. Dotychczas Chińczycy próbowali robić dapy czy dongla w tej technologii ale bez większych sukcesów, przynajmniej gdy je parowałem z czułymi iem. Specyfikacja i design robią wrażenie, zobaczymy jak będzie w praktyce. Cena 1900$. Model SE300 Body Color Platinum Silver Body Material Aluminum and Stainless Steel Display 5.46inch HD 1080 x 1920 touch screen Supported Audio Formats WAV, FLAC, WMA, MP3, OGG, APE, AAC, ALAC, AIFF, DFF, DSF Sample rate PCM : 8kHz ~ 384kHz (8/16/24/32bits per Sample) DSD : DSD64(1bit 2.8MHz), Stereo / DSD128(1bit 5.6MHz), Stereo / DSD256(1bit 11.2MHz), Stereo Output Level [Normal] Unbalanced 2Vrms │ Balanced 4Vrms (Condition No Load) [High] Unbalanced 3Vrms │ Balanced 6Vrms (Condition No Load) CPU Quad-core DAC Full Discrete R-2R Decoding Support up to 32bit / 384kHz playback Input USB Type-C input (for charging & PC & MAC) Outputs Unbalanced Out (3.5mm), Optical Out(3.5mm) Balanced Out (2.5mm, only 4-pole supported | 4.4m, only 5-pole supported) Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2.4/5GHz) Bluetooth V5.0 (A2DP, AVRCP, Qualcomm® aptX™ HD, LDAC) Dimensions 3.01” (76.45mm)[W] x 5.49” (139.45mm)[H] x 0.69” (17.6mm)[D] Weight About 11.18oz (317g) Feature Enhancements Firmware upgrade supported (OTA) Operating Temperature 0℃ ~ + 40℃ (32℉~ 104℉) Frequency Response ±0.038dB (Condition : 20Hz~20kHz) Unbalanced │Balanced ±0.45dB (Condition : 20Hz~70kHz) Unbalanced │Balanced S/N 114dB @ 1kHz, Unbalanced │ 115dB @ 1kHz, Balanced (Normal Gain) 115dB @ 1kHz, Unbalanced │ 115dB @ 1kHz, Balanced (High Gain) Crosstalk -135dB @ 1kHz, Unbalanced │ -144dB @ 1kHz, Balanced THD+N 0.006% @ 1kHz, Unbalanced │ 0.006% @ 1kHz, Balanced IMD SMPTE 0.005% 800Hz 10kHz (4:1) Unbalanced │Balanced Output Impedance Unbalanced Out 3.5mm (1.3ohm) │ Balanced Out 2.5mm (1.3ohm), 4.4mm(1.3ohm) Edited May 14, 2023 by Palpatine 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lobuz1 Posted May 14, 2023 Report Share Posted May 14, 2023 (edited) Będzie,CI 9 minut temu, Palpatine napisał(a): gdy je parowałem z czułymi iem. Specyfikacja i design robią wrażenie Output Impedance Unbalanced Out 3.5mm (1.3ohm) │ Balanced Out 2.5mm (1.3ohm), 4.4mm(1.3ohm) Od kiedy impedancja na wyjściu powyżej 1.3 ohm robi na Tobie wrażenie? Co się zmieniło? 😅 Taka odpowiedź na poranną zaczepkę… a dapik fajny, ale wydaje się nie dla Ciebie. 😊 Edited May 14, 2023 by lobuz1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palpatine Posted May 14, 2023 Author Report Share Posted May 14, 2023 1 minutę temu, lobuz1 napisał(a): Będzie,CI Od kiedy impedancja na wyjściu powyżej 1.3 ohm robi na Tobie wrażenie? Co się zmieniło? 😅 Od momentu premiery AK SP3000 gdzie jest 1.6 i tło czarne jak smoła Ciężko zaimponować posiadaczowi Hugo2 - 0.025Ω 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator kurop Posted May 15, 2023 Moderator Report Share Posted May 15, 2023 Tak wygląda na żywo egzemplarz przedprodukcyjny jutro będzie u @Palpatine na testach Jeżeli ktoś jest chętny na testy to zapraszam do kontaktu 3 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Palpatine Posted May 16, 2023 Author Popular Post Report Share Posted May 16, 2023 (edited) Dziękuję @kuropza błyskawiczną wysyłkę. Monachium czeka na poremierę, a dzięki Tobie my już możemy słuchać. Szykuje się porównanie AK SE300 na R2R z Hugo2 na FPGA Edited May 16, 2023 by Palpatine 10 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Palpatine Posted May 21, 2023 Author Popular Post Report Share Posted May 21, 2023 A&K Futura SE300 Po kilku dniach testowania nowego Astella jestem przekonany, że jest to najlepszy sprzęt od A&K w relacji jakości do ceny i gdybym dzisiaj szukał DAP byłby to mój pierwszy wybór. Fantastyczne brzmienie, naturalne, spójne, organiczne, o niezłej dynamice i scenie. Żadne z pasm nie wybija się na pierwszy plan, natomiast główną rolę gra tutaj mocno ocieplona/dociążona średnica i lekko podbity midbas, ale w żadnym wypadku nie ma mowy o utracie detalu. Jeśli do tego dodamy wykonanie ze świetnych materiałów, idealne spasowanie i wykończenie, świetne nowe UI identyczne jak we flagowcu to mamy produkt kompletny. I co więcej jest to pierwsze urządzenie na R2R, które zapewnia czarne tło nawet na bardzo czułych iem. Myślę, że ciężko będzie też znaleźć słuchawki, które by do niego nie pasowały pod względem synergii. Bardzo ciekawie rozwiązano również opcje wzmacniacza. Mamy do wyboru klasę A i AB oraz gain zwykły i high. Do tego oczywiście tryb NOS i OS jak to zwykle bywa w R2R. Te wszystkie opcje dają nam możliwość delikatnej korekcji brzmienia pod swoje ulubione słuchawki. Czekam na pomiary, jeśli one potwierdzą, że mamy produkt dopieszczony pod względem technicznym to według mnie bardzo poważnie warto rozważyć zakup SE300. 9 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spawn Posted May 26, 2023 Report Share Posted May 26, 2023 (edited) No, jest konkret. Duży, dość ciężki i z ciekawymi rozwiązaniami. Raz że ma podświetlany potencjometr i jak zwykle u Astella genialnie obrobiony w stylu koronki w luksusowym zegarku Jeden boczek jest łagodnie pofalowany jednocześnie z wybrzuszeniem tak aby lepiej się go trzymało oraz wcięciem aby koronka tak nie wystawała Po drugiej stronie delikatne wcięcie na przyciski które przez to nie wystają poza obudowę. Plecki jak zwykle klasa. I gwóźdź programu czyli R-2R Jest też zmiana trybu pracy wzmacniacza między klasą A oraz AB No ale jak to gra?! Co prawda dopiero zaczynam zabawy ale pierwsze wrażenie zrobił na mnie znakomite. Mocne, dociążone brzmienie o konkretnych kształtach ale nie ciepłe i nie miękkie. Wręcz przeciwnie bo mocno wyraziste, bezpośrednie i czyste a jednak nie wyostrzone. Mocny bas, ba wręcz masywny tyle że nie chodzi o ilość a sposób jego dostarczania - bez kompleksów. Brzmienie zuchwałe, neutralne a jednocześnie naturalne. SP2000 z pamięci (SP3000 nie miałem) grał bardziej delikatnie, bardziej słodko i bardziej przestrzennie natomiast SE300 wydaje się o wiele mocniejszy, barczysty może nawet i surowy a wcale nie mniej naturalny. Z całą pewnością SE300 gra bliżej, mocniej i bardziej bezpośrednio. SP2000 określiłbym jako bardziej melodyjny natomiast SE300 bliższy, z większym wygarem i w efekcie po prostu bardziej ekscytujący. SP2000 doceniam, ale bardziej w mój gust trafia SE300 na ten moment. Edited May 26, 2023 by Spawn 8 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZebLong Posted May 26, 2023 Report Share Posted May 26, 2023 @Spawn czyżby szykowała się recka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
audionanik Posted May 26, 2023 Report Share Posted May 26, 2023 Godzinę temu, Spawn napisał(a): w mój gust trafia SE300 A jakimi kolorkami mieni się pokrętło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZebLong Posted May 26, 2023 Report Share Posted May 26, 2023 Uroczymi zapewne😁 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MP3store MP3store WAW Posted May 26, 2023 MP3store Report Share Posted May 26, 2023 2 godziny temu, Spawn napisał(a): No, jest konkret. Duży, dość ciężki i z ciekawymi rozwiązaniami. Raz że ma podświetlany potencjometr i jak zwykle u Astella genialnie obrobiony w stylu koronki w luksusowym zegarku Jeden boczek jest łagodnie pofalowany jednocześnie z wybrzuszeniem tak aby lepiej się go trzymało oraz wcięciem aby koronka tak nie wystawała Po drugiej stronie delikatne wcięcie na przyciski które przez to nie wystają poza obudowę. Plecki jak zwykle klasa. I gwóźdź programu czyli R-2R Jest też zmiana trybu pracy wzmacniacza między klasą A oraz AB No ale jak to gra?! Co prawda dopiero zaczynam zabawy ale pierwsze wrażenie zrobił na mnie znakomite. Mocne, dociążone brzmienie o konkretnych kształtach ale nie ciepłe i nie miękkie. Wręcz przeciwnie bo mocno wyraziste, bezpośrednie i czyste a jednak nie wyostrzone. Mocny bas, ba wręcz masywny tyle że nie chodzi o ilość a sposób jego dostarczania - bez kompleksów. Brzmienie zuchwałe, neutralne a jednocześnie naturalne. SP2000 z pamięci (SP3000 nie miałem) grał bardziej delikatnie, bardziej słodko i bardziej przestrzennie natomiast SE300 wydaje się o wiele mocniejszy, barczysty może nawet i surowy a wcale nie mniej naturalny. Z całą pewnością SE300 gra bliżej, mocniej i bardziej bezpośrednio. SP2000 określiłbym jako bardziej melodyjny natomiast SE300 bliższy, z większym wygarem i w efekcie po prostu bardziej ekscytujący. SP2000 doceniam, ale bardziej w mój gust trafia SE300 na ten moment. Dorwałem ten egzemplarz jak tylko dotarł do salonu w Warszawie i moim zdaniem bardzo możliwe że po dopieszczeniu sekcji wzmocnienia stanie on obok modeli flagowych (lub sam sie nim stanie). Całkowicie zgadzam się z opisem. Odbieram go jak dotąd jako najbardziej naturalnie i bezpośrednio brzmiący Astell któremu na tle SP3000 brakuje tylko zejścia a przede wszystkim kontroli na basie (liczę że idzie to wyprowadzić właśnie wzmacniaczem a nie wynika to z drabinki). Dodam jeszcze że subtelność a zarazem wrażenia ze zmiany trybów wzmacniacza i oversamplingu to świetne rozwiązanie aby dopasować go do większej gamy słuchawek. Jak dla mnie dobry trop w serii A&Futura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spawn Posted May 26, 2023 Report Share Posted May 26, 2023 2 godziny temu, ZebLong napisał(a): @Spawn czyżby szykowała się recka? Raczej wrażenia, tym bardziej że to jest egzemplarz demo przedprodukcyjny. 1 godzinę temu, audionanik napisał(a): A jakimi kolorkami mieni się pokrętło? No już, zaczyna się. Nie, oczywiście że nie ma aż tylu różnych kolorków co mojo2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
audionanik Posted May 26, 2023 Report Share Posted May 26, 2023 31 minut temu, Spawn napisał(a): Nie, oczywiście że nie ma aż tylu różnych kolorków co mojo2 To trochu lipa, bo mojo2 sporo tańsze jednak... ...a tak serio, to spłodziłbyś w końcu jakąś błyskotliwą recenzję, bo nudy na tym forum, że idzie kitę odwalić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vonBaron Posted May 27, 2023 Report Share Posted May 27, 2023 Ciekawe czy otrzyma wsparcie Roon ARC. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Spawn Posted May 30, 2023 Popular Post Report Share Posted May 30, 2023 Słucham go sobie już parę dni i kurza twarz, nie mogę się oderwać. Jest kocur. Nie jest to moje pierwsze spotkanie ani z NOS dac'iem ani z R-2R bo miałem kiedyś NOS daca na 8 kościach TDA1543 oraz gościlem u siebie R-2R Metrum Amethyst i w sumie nie dziwię się, że SE300 mi podszedł bo to akurat zdecydowanie granie z mojej alejki jeśli mogę się tak wyrazić. Ten pierwszy był bardzo muzykalny, no ale technicznie jakoś bardzo zaawansowane nie było to granie choć długo nie mogłem się na nic przesiąść bo wszystko grało mi po nim cyfrowo, nienaturalnie i mało muzykalnie. Dopiero 7 razy droższy Hegel HD20 dał radę otrzeć moje zły, ale ja przecież nie o tym. Metrum też mi się podobał bo był bardzo naturalny, energiczny, płynny i dociążony choć grał nieco z dystansu i nie powalał ani szczegółowością ani separacją ani wielkością przestrzeni. Jak jednak widać R-2R nie jedno ma imię bo co prawda pewne cechy posiadają wspólne, ale jednak SE300 to półka zdecydowanie wyższa. Gdybym miał go określić w dwóch słowach to byłoby to: widowiskowy realizm. Naturalnie jest, ba nawet bardzo, dźwięk jest dociążony, pełnokształtny ale nie grubiański. Obrys płynny ale nie złagodzony dzięki czemu brzmienie jest wyraziste i ogólnie imponuje czystością. Granie z rozmachem, w dużej skali z wyśmienicie odczuwalnym impaktem. Podawane z bliska, bezpośrednio i w efekcie niesłychanie angażująco i nie boję się użyć określenia że popisowo muzykalnie. Zdaje się kipieć energią zawartą z muzyce czym zaprasza do osobistego uczestnictwa w wydarzeniu, a nie tylko jej odsłuchu. Zadziwiająco jest przy tym biegły jeśli chodzi o szeroko rozumiane technikalia. O czystości już wspominałem. Mamy tez naprawdę imponującą rozdzielczość i dobrą dynamikę. Genialny obrys krawędzi czyli wyrazisty ale nie przeostrzony tylko dopolerowany i naturalnie płynny. Brzmi to razem niesamowicie realistycznie. Przestrzeń bardzo duża w sensie, że źródła pozorne potrafią sięgać daleko poza głowę natomiast charakter jest po intymnej stronie. Nie jest ona nazbyt rozstrzelona ani nie jest jakoś mocno napowietrzona. Owszem, nie jest to również ostatnie słowo jeśli chodzi śrubowanie szczegółowości czy wnikania za mocno w mikro-niuanse natomiast jesteśmy już w świecie zdecydowanego high-endu jednocześnie nic nie tracimy z muzykalności co wcale nie jest takie oczywiste. Z urządzeń które można zaliczyć właśnie do tego zbioru czyli stawiających na przyjemność ponad analizę to SE300 zdecydowanie wyróżnia się świetnymi technikaliami. Albo inaczej. Nie znam niczego innego co było by tak absorbujące i dorównywało mu poziomem ogólnym. Pozwala chłonąć muzykę jednocześnie nie wchodząc w paradę dobrym realizacjom a jednak udaje mu się pomagać tym gorszym przez co brzmią one mniej cyfrowo, bez niechcianego nalotu, bez wyostrzeń - po prostu jak żywe. Dosłownie czuć puls muzyki tak jak by SE300 czerpał natchnienie z oryginalnych fal, a nie z zer i jedynek pod którymi zostały one zapisane. Nie wyolbrzymia tez ani nie wprowadza pastelowości co potrafią robić lampy na czym oczywiście polega ich urok oraz czar. W pewnym sensie kreują tym swoją wizję muzyki gdzie SE300 jest znacznie bliżej żywego realizmu. SE300 nie jest ciepły, bo ani nie jest miękki, ani ciemny, ani łagodny ani nie brakuje mi niczego w żadnym paśmie. Nie jest też posłodzony, stara się grać realistycznie, ale w bardzo naturalny i organiczny sposób jakby z pominięciem po drodze całego toru elektroniki tylko jakoś tak analogowo tyle że z nadspodziewanie wysoką klasą ogólną. Z ciekawostek to chyba pierwszy odtwarzacz, który naparza basem równie mocno co Sony WM1A. Nie chodzi nawet o to że mają jakoś wyjątkowo dużo basu tylko sposób jego dostarczania jest iście uzależniający. Nadnaturalna moc, ale pod pełną kontrolą. Ani za twardo, ani za miękko. Wielorako, grzmi, kopie, uderza, wybucha, eksploduje a człowiek nie ma dość i tylko chce więcej i więcej. Próbowałem rozstrzygnąć, który wole i wyszło mi że SE300 ma trochę więcej basu średniego a WM1A mocniej zapuszcza się w dół ale generalnie to tak jakby próbować rozstrzygnąć czy lepiej mruczy 5.0 od Forda czy 5.7 Hemi. Którego byśmy nie woleli, każdy z osobna i tak zdmuchnie wszystko inne. Żeby nie było, daleko mi do bycia bassheadem. Jeśli coś nie gra jak powinno to wręcz preferuję niedobór niż nadmiar jednak gdy mówimy o takim poziomie wytrawności zdecydowanie zaliczam się do koneserów basowych erupcji. Testowałem też różnice jeśli chodzi o tryby pracy i to co usłyszałem przedstawia się tak: Tryby wzmacniaczy: Klasa AB minimalnie odsuwa dźwięk, robi więcej miejsca przed słuchaczem, nieco szerzej, trochę bardziej koncertowo, z mocniejszym obrysem i trochę bardziej twardo. Klasa A mocniej fokusuje, mocniej nadziewa, gra bliżej i zdaje się jeszcze bardziej energiczny. Minimalnie też ociepla i dodaje kolorów na średnicy. Trochę bardziej intymny klimat. Przykładowo damski wokal w klasie AB to tak jakby siedzieć bardzo blisko sceny natomiast w klasie A to tak jakby siedzieć tak samo blisko, ale jak by Twój wzrok spotkał się ze wzrokiem wokalistki i śpiewała prosto do Ciebie. Palce lizać Tryby pracy DACa: OS (oversampling) - Zdaje się nieco odseparowywać bas dając go niżej niż reszta muzyki. Trochę chudsze kształty, nieco jaśniej i ostrzej na górze. Bardziej audiofilsko NOS (non oversampling) - bas zdaje się wyżej razem z wszystkimi innymi składnikami a jednak nie zagęszcza tylko razem to ładnie i homogenicznie gra. Bardziej gładko i mięsiście. Różnice są łatwo zauważalne, ale nie są kolosalne czyli nie zmieniają ogólnego charakteru SE300. W każdej konfiguracji jest bardzo muzykalny i energiczny tyle że w zależności, który tryb wybierzemy mniej lub bardziej. Żadna konfiguracja nie masakraje też technikaliów i czego byśmy nie wybrali brzmi to imponująco. Raczej używałem trybu NOS i Klasy A ale każda konfiguracja ma tutaj swoje miejsce. Przykładowo klasykę wolę na AB, a małe składy i wokale wolę w klasie A itp. Z porównań to: Ibasso DX300 też konkretnie i mocno grający z dużym dźwiękiem ale od SE300 gra chłodniej, nie tak swobodnie, nieco bardziej twardo, bardziej monumentalnie ale też zdarzało mu się zagrać przez to nieco przyciężko. Sony WM1A obydwa zaliczyłbym do podobnego zbioru grających jednocześnie dobrze technicznie jak i muzykalnie. WM1A gra bardziej "porobionym" dźwiękiem. Mocniej akcentuje zarówno skraje pasma jak i dźwięczną średnicę. Gdzieniegdzie jaśniej, gdzieniegdzie ciemniej. Nie tak duża przestrzeń, nie tak duża skala, nie tak czysto i bardziej ostro na górze choć lepiej akcentuje granie w głąb. SE300 gra równiej, bardziej realistycznie, wierniej a nadal maksymalnie angażująco. Chord Mojo2 obydwa grają mocno, energicznie, czysto i bez wyostrzeń. Mojo gra kapkę bardziej agresywnie i ma trochę bardziej techniczne zacięcie. SE300 poza tym że daje większy obraz i sporo większą przestrzeń gra równie energicznie jak nie bardziej tyle że bez śladu agresji. Jeden i drugi gra bardzo czysto choć czarne tło głębsze ma o dziwo Mojo2. Chord gra bardziej twardo, jak by sztywniej i poważniej. SE300 gra swobodniej, płynniej, ociupinkę cieplej i bardziej miękko, leppiej oddaje subtelności co mnie osobiście trochę bardziej angażuje w muzykę. Szczerze mówiąc to cholernie dobrze gra Mojuś jak na swoją wielkość i cenę ale mimo wszystko lepiej i dojrzalej gra SE300, no i jednak funkcjonalność zupełnie inna. Mojo nawet z Poly nadal wymaga smartfona a Astell to jednak samowystarczalny kombajn. Chord Hugo2 - technikalami odjechał dawno wszystkiemu co przenośne i nikt nie może go pod tym względem dogonić. SE300 też się to nie udaje. Nie ta dynamika, nie ta separacja, nie ta ilość powietrza. Hugo odjeżdżając zapomniał jednak o bagażu zwanym "radość z muzyki" i musi się po niego wrócić tak że w drodze powrotnej SE300 mu pomachał. Tak, na hugo słychać więcej tyle że na SE300 niewiele mniej i jednak jest tu więcej emocji, czuć puls muzyki i po prostu radość gdzie Hugo trzeba jednak spowolnić odpowiednimi słuchawkami. Astell SP2000 - już w poprzednim poście wspominałem że gra bardziej słodko, bardziej przestrzennie, ma lepszą holografię ale też gra bardziej delikatnie i zwiewnie. SE300 gra mocniej, bardziej intymnie i angażująco. Który lepiej? Odpowiem tak. Przez większość czasu chciałbym słuchać na SP2000 natomiast na SE300 cały czas Cayin N8 jest mocniej podokolorowany a w trybie lampowym to już w ogóle. Nie przesadnie ale gra bardziej kolorowo, bardziej obło, miękko i dźwięczniej. Ma nieco podbity bas i złagodzone wysokie przez co ogólnie jest cieplejszy i brzmi bardziej słodko. SE300 jest bardziej neutralny, gra czyściej jednocześnie chyba jeszcze bardziej naturalnie w sposób prawdziwszy a N8 jest większym pochlebcą co wcale nie jest wadą, po prostu grają inaczej. Tak, na ten moment to jest mój top 1 wśród dapów bo gra naturalnie, realistycznie, ekscytująco i z naprawdę klasowymi technikaliami. Taki trochę bezkompromisowiec czym muszę powiedzieć namieszał mi w głowie. Tylko ta cena.... Szukam sponsora jak by co Gustownie prezentuje się z Focal Clear A i z Sony Z1R niczego sobie 18 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palpatine Posted May 30, 2023 Author Report Share Posted May 30, 2023 @SpawnA nie mówiłem? 😉 R2R w najlepszym możliwym wydaniu. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spawn Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 8 minut temu, Palpatine napisał(a): @SpawnA nie mówiłem? 😉 R2R w najlepszym możliwym wydaniu. To prawda, dołożyli do pieca. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator kurop Posted May 30, 2023 Moderator Report Share Posted May 30, 2023 Godzinę temu, Spawn napisał(a): Słucham go sobie już parę dni i kurza twarz, nie mogę się oderwać. Jest kocur. Nie jest to moje pierwsze spotkanie ani z NOS dac'iem ani z R-2R bo miałem kiedyś NOS daca na 8 kościach TDA1543 oraz gościlem u siebie R-2R Metrum Amethyst i w sumie nie dziwię się, że SE300 mi podszedł bo to akurat zdecydowanie granie z mojej alejki jeśli mogę się tak wyrazić. Ten pierwszy był bardzo muzykalny, no ale technicznie jakoś bardzo zaawansowane nie było to granie choć długo nie mogłem się na nic przesiąść bo wszystko grało mi po nim cyfrowo, nienaturalnie i mało muzykalnie. Dopiero 7 razy droższy Hegel HD20 dał radę otrzeć moje zły, ale ja przecież nie o tym. Metrum też mi się podobał bo był bardzo naturalny, energiczny, płynny i dociążony choć grał nieco z dystansu i nie powalał ani szczegółowością ani separacją ani wielkością przestrzeni. Jak jednak widać R-2R nie jedno ma imię bo co prawda pewne cechy posiadają wspólne, ale jednak SE300 to półka zdecydowanie wyższa. Gdybym miał go określić w dwóch słowach to byłoby to: widowiskowy realizm. Naturalnie jest, ba nawet bardzo, dźwięk jest dociążony, pełnokształtny ale nie grubiański. Obrys płynny ale nie złagodzony dzięki czemu brzmienie jest wyraziste i ogólnie imponuje czystością. Granie z rozmachem, w dużej skali z wyśmienicie odczuwalnym impaktem. Podawane z bliska, bezpośrednio i w efekcie niesłychanie angażująco i nie boję się użyć określenia że popisowo muzykalnie. Zdaje się kipieć energią zawartą z muzyce czym zaprasza do osobistego uczestnictwa w wydarzeniu, a nie tylko jej odsłuchu. Zadziwiająco jest przy tym biegły jeśli chodzi o szeroko rozumiane technikalia. O czystości już wspominałem. Mamy tez naprawdę imponującą rozdzielczość i dobrą dynamikę. Genialny obrys krawędzi czyli wyrazisty ale nie przeostrzony tylko dopolerowany i naturalnie płynny. Brzmi to razem niesamowicie realistycznie. Przestrzeń bardzo duża w sensie, że źródła pozorne potrafią sięgać daleko poza głowę natomiast charakter jest po intymnej stronie. Nie jest ona nazbyt rozstrzelona ani nie jest jakoś mocno napowietrzona. Owszem, nie jest to również ostatnie słowo jeśli chodzi śrubowanie szczegółowości czy wnikania za mocno w mikro-niuanse natomiast jesteśmy już w świecie zdecydowanego high-endu jednocześnie nic nie tracimy z muzykalności co wcale nie jest takie oczywiste. Z urządzeń które można zaliczyć właśnie do tego zbioru czyli stawiających na przyjemność ponad analizę to SE300 zdecydowanie wyróżnia się świetnymi technikaliami. Albo inaczej. Nie znam niczego innego co było by tak absorbujące i dorównywało mu poziomem ogólnym. Pozwala chłonąć muzykę jednocześnie nie wchodząc w paradę dobrym realizacjom a jednak udaje mu się pomagać tym gorszym przez co brzmią one mniej cyfrowo, bez niechcianego nalotu, bez wyostrzeń - po prostu jak żywe. Dosłownie czuć puls muzyki tak jak by SE300 czerpał natchnienie z oryginalnych fal, a nie z zer i jedynek pod którymi zostały one zapisane. Nie wyolbrzymia tez ani nie wprowadza pastelowości co potrafią robić lampy na czym oczywiście polega ich urok oraz czar. W pewnym sensie kreują tym swoją wizję muzyki gdzie SE300 jest znacznie bliżej żywego realizmu. SE300 nie jest ciepły, bo ani nie jest miękki, ani ciemny, ani łagodny ani nie brakuje mi niczego w żadnym paśmie. Nie jest też posłodzony, stara się grać realistycznie, ale w bardzo naturalny i organiczny sposób jakby z pominięciem po drodze całego toru elektroniki tylko jakoś tak analogowo tyle że z nadspodziewanie wysoką klasą ogólną. Z ciekawostek to chyba pierwszy odtwarzacz, który naparza basem równie mocno co Sony WM1A. Nie chodzi nawet o to że mają jakoś wyjątkowo dużo basu tylko sposób jego dostarczania jest iście uzależniający. Nadnaturalna moc, ale pod pełną kontrolą. Ani za twardo, ani za miękko. Wielorako, grzmi, kopie, uderza, wybucha, eksploduje a człowiek nie ma dość i tylko chce więcej i więcej. Próbowałem rozstrzygnąć, który wole i wyszło mi że SE300 ma trochę więcej basu średniego a WM1A mocniej zapuszcza się w dół ale generalnie to tak jakby próbować rozstrzygnąć czy lepiej mruczy 5.0 od Forda czy 5.7 Hemi. Którego byśmy nie woleli, każdy z osobna i tak zdmuchnie wszystko inne. Żeby nie było, daleko mi do bycia bassheadem. Jeśli coś nie gra jak powinno to wręcz preferuję niedobór niż nadmiar jednak gdy mówimy o takim poziomie wytrawności zdecydowanie zaliczam się do koneserów basowych erupcji. Testowałem też różnice jeśli chodzi o tryby pracy i to co usłyszałem przedstawia się tak: Tryby wzmacniaczy: Klasa AB minimalnie odsuwa dźwięk, robi więcej miejsca przed słuchaczem, nieco szerzej, trochę bardziej koncertowo, z mocniejszym obrysem i trochę bardziej twardo. Klasa A mocniej fokusuje, mocniej nadziewa, gra bliżej i zdaje się jeszcze bardziej energiczny. Minimalnie też ociepla i dodaje kolorów na średnicy. Trochę bardziej intymny klimat. Przykładowo damski wokal w klasie AB to tak jakby siedzieć bardzo blisko sceny natomiast w klasie A to tak jakby siedzieć tak samo blisko, ale jak by Twój wzrok spotkał się ze wzrokiem wokalistki i śpiewała prosto do Ciebie. Palce lizać Tryby pracy DACa: OS (oversampling) - Zdaje się nieco odseparowywać bas dając go niżej niż reszta muzyki. Trochę chudsze kształty, nieco jaśniej i ostrzej na górze. Bardziej audiofilsko NOS (non oversampling) - bas zdaje się wyżej razem z wszystkimi innymi składnikami a jednak nie zagęszcza tylko razem to ładnie i homogenicznie gra. Bardziej gładko i mięsiście. Różnice są łatwo zauważalne, ale nie są kolosalne czyli nie zmieniają ogólnego charakteru SE300. W każdej konfiguracji jest bardzo muzykalny i energiczny tyle że w zależności, który tryb wybierzemy mniej lub bardziej. Żadna konfiguracja nie masakraje też technikaliów i czego byśmy nie wybrali brzmi to imponująco. Raczej używałem trybu NOS i Klasy A ale każda konfiguracja ma tutaj swoje miejsce. Przykładowo klasykę wolę na AB, a małe składy i wokale wolę w klasie A itp. Z porównań to: Ibasso DX300 też konkretnie i mocno grający z dużym dźwiękiem ale od SE300 gra chłodniej, nie tak swobodnie, nieco bardziej twardo, bardziej monumentalnie ale też zdarzało mu się zagrać przez to nieco przyciężko. Sony WM1A obydwa zaliczyłbym do podobnego zbioru grających jednocześnie dobrze technicznie jak i muzykalnie. WM1A gra bardziej "porobionym" dźwiękiem. Mocniej akcentuje zarówno skraje pasma jak i dźwięczną średnicę. Gdzieniegdzie jaśniej, gdzieniegdzie ciemniej. Nie tak duża przestrzeń, nie tak duża skala, nie tak czysto i bardziej ostro na górze choć lepiej akcentuje granie w głąb. SE300 gra równiej, bardziej realistycznie, wierniej a nadal maksymalnie angażująco. Chord Mojo2 obydwa grają mocno, energicznie, czysto i bez wyostrzeń. Mojo gra kapkę bardziej agresywnie i ma trochę bardziej techniczne zacięcie. SE300 poza tym że daje większy obraz i sporo większą przestrzeń gra równie energicznie jak nie bardziej tyle że bez śladu agresji. Jeden i drugi gra bardzo czysto choć czarne tło głębsze ma o dziwo Mojo2. Chord gra bardziej twardo, jak by sztywniej i poważniej. SE300 gra swobodniej, płynniej, ociupinkę cieplej i bardziej miękko, leppiej oddaje subtelności co mnie osobiście trochę bardziej angażuje w muzykę. Szczerze mówiąc to cholernie dobrze gra Mojuś jak na swoją wielkość i cenę ale mimo wszystko lepiej i dojrzalej gra SE300, no i jednak funkcjonalność zupełnie inna. Mojo nawet z Poly nadal wymaga smartfona a Astell to jednak samowystarczalny kombajn. Chord Hugo2 - technikalami odjechał dawno wszystkiemu co przenośne i nikt nie może go pod tym względem dogonić. SE300 też się to nie udaje. Nie ta dynamika, nie ta separacja, nie ta ilość powietrza. Hugo odjeżdżając zapomniał jednak o bagażu zwanym "radość z muzyki" i musi się po niego wrócić tak że w drodze powrotnej SE300 mu pomachał. Tak, na hugo słychać więcej tyle że na SE300 niewiele mniej i jednak jest tu więcej emocji, czuć puls muzyki i po prostu radość gdzie Hugo trzeba jednak spowolnić odpowiednimi słuchawkami. Astell SP2000 - już w poprzednim poście wspominałem że gra bardziej słodko, bardziej przestrzennie, ma lepszą holografię ale też gra bardziej delikatnie i zwiewnie. SE300 gra mocniej, bardziej intymnie i angażująco. Który lepiej? Odpowiem tak. Przez większość czasu chciałbym słuchać na SP2000 natomiast na SE300 cały czas Cayin N8 jest mocniej podokolorowany a w trybie lampowym to już w ogóle. Nie przesadnie ale gra bardziej kolorowo, bardziej obło, miękko i dźwięczniej. Ma nieco podbity bas i złagodzone wysokie przez co ogólnie jest cieplejszy i brzmi bardziej słodko. SE300 jest bardziej neutralny, gra czyściej jednocześnie chyba jeszcze bardziej naturalnie w sposób prawdziwszy a N8 jest większym pochlebcą co wcale nie jest wadą, po prostu grają inaczej. Tak, na ten moment to jest mój top 1 wśród dapów bo gra naturalnie, realistycznie, ekscytująco i z naprawdę klasowymi technikaliami. Taki trochę bezkompromisowiec czym muszę powiedzieć namieszał mi w głowie. Tylko ta cena.... Szukam sponsora jak by co Gustownie prezentuje się z Focal Clear A i z Sony Z1R niczego sobie Dzięki bardzo za opinie, teraz leci do Von Barona i następnie muszę go zwolnić na chwilę, żeby przekazać innym sklepom. Jakby ktoś się chciał wpisać na odsłuchy po krótkiej przerwie to dajcie znać. Sam czekam na niego żeby móc trochę posłuchać, z opisów bardzo obiecujący model. Zresztą lada moment powinny być u nas dostępne w sprzedaży. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Najner Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 @Spawn fajnie, że jesteś i wciąż piszesz jedne z najlepszych tekstów na forum, niezmiennie od lat. Porównania MIÓD! 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undertaker Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 Z opisu to faktycznie miód tym bardziej jeśli dół konkretny. Do tej pory grajki Astella takie jak Kann Cube, Alpha czy SE100 całkiem mi się podobały, natomiast barwa dźwięku była w nich nieco szarawa i może Alpha się tu delikatnie wyróżniała (dwa pozostałe jednak jakby neutralniejsze w przekazie). Tutaj jest to całe R2R i sam ostatnio dorwałem dopiero co swój pierwszy sprzęt w tej technologii (Hifiman EF400) ale zaskoczył mnie przyjemną barwą właśnie i czystym, gładkim brzmieniem z rozciągniętymi sopranami i mocnym basem. Skoro więc Doktor Kieł który tam jakoś mocno się nie bawi w dakowzmaki zrobił taki sprzęt w takim price tagu, to co dopiero musi być u Astella, kto wie czy nie najlepszego producenta dapów, pioniera audiofilskiego stylu? Cóż, może się kiedyś przekonam, bo obecnie jestem za cienki bolek na premierową cenę, ale na jakieś promki jak był na futurę SE180 to pewnie trzeba będzie się czaić. Tym bardziej, że treść pierwszego i drugiego akapitu mocno zachęcająca, a z której to wywnioskować można że nowy SE300 spodobał się nawet bardziej niż stacjonarny DAC od Metrum? Podejrzewam że jakieś wymagające słuchawki to zawsze zyskają na dobrej i mocnej stacjonarce, ale już takie bardziej skuteczne to w przyszłości (futura, sic!) pewnie spokojnie będzie można odpuścić stacjonarkę na rzecz takiego mega-wypasionego-dapa. Hype incoming! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
audionanik Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 13 minut temu, Undertaker napisał(a): Hype incoming! @Spawn zadął w róg nie czekając na oficjalną cenę w Polsce. Znaczy ogary poszły w las nie wiedząc do końca co je spotka. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator kurop Posted May 30, 2023 Moderator Report Share Posted May 30, 2023 27 minut temu, audionanik napisał(a): @Spawn zadął w róg nie czekając na oficjalną cenę w Polsce. Znaczy ogary poszły w las nie wiedząc do końca co je spotka. nie będzie najgorzej 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
audionanik Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 Godzinę temu, Undertaker napisał(a): natomiast barwa dźwięku była w nich nieco szarawa i może Alpha się tu delikatnie wyróżniała Nie powiedziałbym, że delikatnie - raczej wyraźnie, przynajmniej na tle Cube. Nigdy nie należałem do sekty wyznawców daków r2r; no jakoś nigdy nie odkryłem źródeł tej nabożnej atencji, jaką się cieszą wśród audiofilskiej wspólnoty. Opis @Spawna był jednak inspirujący. Jak będę miał kiedyś okazję, to chętnie przysłucham się z uwagą i namaszczeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MichalZZZ Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 3 godziny temu, Palpatine napisał(a): R2R w najlepszym możliwym wydaniu. Mógłbyś rozwinąć co dokładnie znaczy, że w najlepszym możliwym wydaniu ? Najpierw bym porównał z takimi DACami R2R jak Holo May KTE, Sonnet Pasithea, Rockna Wavedream itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
euter Posted May 30, 2023 Report Share Posted May 30, 2023 7 minut temu, MichalZZZ napisał(a): Najpierw bym porównał z takimi DACami R2R jak Holo May KTE, Sonnet Pasithea, Rockna Wavedream itd. No tak, bo porównanie mobilnego grajka do tych sprzętów ma głęboki sens 😀 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.