Skocz do zawartości
  • 1

Otwarte słuchawki - odpowiednik sivga robin


Neckol

Pytanie

Hej

Szukam otwartych słuchawek, które będą odpowiednikiem sivga robin. Naturalne/ocieplone granie z przyjemnym dołem.

Co do muzyki, to elektronika (w tym trance), muzyka filmowa, rock, metal. Lubię też posłuchać wersji akustycznych z ciepłym brzmieniem gitary :)

Skoro tak mi pasują robinki, to dlaczego chcę coś otwartego? Chcę więcej powietrza, przestrzeni. No i dziewczyna mnie bije, bo jej nie słyszę jak coś ode mnie chce :D

Źródło: Aune x1s Pro (z czasem mogę coś dokupić)

Budżet 900 pln (było ciut więcej, ale wiadomo jak to w życiu bywa :D ). Mogą być używki. Ewentualnie mogę 100 naciągnąć budżet.

 

Przez chwilę myślałem o audioquest nighthawk carbon (tak, wiem, są półotwarte :P ), ale zawieszenie na gumkach nie przeraża i nie wzbudza we mnie ani trochę zaufania. Guma się szybko degraduje. :( 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
5 godzin temu, Kuba_622 napisał(a):

 

Jakąś książkę trzeba wsadzić między pałąk i zostawiać na noc, taka audiofilsko- bibliofilska metoda :D

Metodę znam, poczekam jednak za 712, żeby ewentualnie nie psuć kolejnemu właścicielowi clampa :D

712 mogą mi podejść z tego co czytałem, a z racji, że mogę kupić nowe poniżej tysiaka, to w sumie warto spróbować  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobra, jutro będą k712.

Beyerki oddane.. Ale kurde serduszko zabolało. Ich brzmienie dużo lepiej mi siadło niż robinów. Do tego stopnia, że jak założyłem dzisiaj robiny, to usiedziałem 30 min i stwierdziłem, że jest za dużo bassu :D
Jak widać tytuł wątku ma się nijak do tego co teraz się dzieje.
Bolało mnie w beyerkach tylko to, że to bardziej półotwarte niż otwarte..

Myślę jednak czy nie wymienić robinek na dt700 pro x.

Teraz jeszcze myślę nad sundarami czy by nie zamówić, aczkolwiek mam tutaj dwie obawy - chłodne granie i zapewne znikoma ilość bassu (ale może znowu mi mózg spłata figle)..
Tin audio t2 ponoć bassu też nie mają, ale jak siedzę w zaciszu domowym, to jest go dla mnie wystarczająco.

 

@EDIT: Dobre kilka godzin odsłuchu za mną iii...
Mimo sporego clampa, beyery były dużo wygodniejsze.
Pady są tak ogromne, że dochodzą mi prawie do skroni
W sumie dziwne, bo 240 i m220 wspominam bardzo dobrze.. 

Co do dźwięku. Mam nieodparte wrażenie, że 712 są sporo cieplejsze od robinów czy 900x, przez co środek jest mniej wyraźny. Dodatkowo wyższe średnie tony i wysokie tony mi się zlewają. 
Co do basu, wyższe rejestry są przyjemne i jest tego basu sporo, ale dół jest mniej niż satysfakcjonujący. W wielu utworach go po prostu nie słyszę, albo po prostu ginie w tym wszystkim.
Wysokie tony - tu mam wrażenie, że jest najgorzej. Od 5 minut zastanawiam się jak to opisać. Nie wiem.. Są cofnięte? Chowają się za wszystkim innym. W j.ang. opisałbym wysokie tony w 900 jako "crispy", zaś w 712 są mocno wygładzone i ocieplone, przez co zlewają się ze środkiem tak jak wyżej napisałem.
W sumie 712 porównałbym do fostexów t20rp mk3, które mimo większej ilości basu  nie były tak zmulone, nawet przy aune x1s pro.

Cholipka nie wiem. Albo źródło, albo mózg płatający figle.. 
712 zdecydowanie nie dla mnie. Pakuję i oddaję.

 

Sundary mi uciekły w rozsądnej cenie :(


 

Edytowane przez Neckol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze jest opcja hd 600 i 650. Sundary też, ale bym musiał je wypatrzeć w dobrej cenie.

Jak to jest z tym dolnym pasmem w 600 i 650? Rzeczywiście grają głównie środkiem, a krańcowe pasma się ścięte i niemalże ich nie ma? 

Zastanawiam się jednak czy aune x1s pro ogarną powyższe trzy modele.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
19 minut temu, Neckol napisał(a):

Jak to jest z tym dolnym pasmem w 600 i 650? Rzeczywiście grają głównie środkiem, a krańcowe pasma się ścięte i niemalże ich nie ma?

 

 

Skąd taki pomysł? Basu jest dużo, zwłaszcza w HD650, tylko tego najniższego brakuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Teraz, Neckol napisał(a):

Jeszcze jest opcja hd 600 i 650. Sundary

Jeśli zależy Ci na dobrym basie, to każda z tych opcji może nie być w pełni satysfakcjonująca. Sundary jeszcze dadzą radę na dobrym torze, który je odpowiednio dociąży, ale raczej imponować pod tym względem nie będą. Do tego one akurat sporo zyskują na wymianie przewodu na coś lepszego niż stock, który sporo je ogranicza. Ja to bym raczej te modele rozważał głównie pod kątem średnicy, czy zwłaszcza w przypadku Sundar, sceny i wysokich tonów, których mają dosyć sporo.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Może egzemplarze są nierówne, bo dla mnie K712 są bardziej średnicowe od Robinów. Robiny dużo basu, cofnięty środek i taka sobie, zlana góra w porównaniu z K712. 

Sundary są suche imo.

Albo zależy to od kształtu głowy, tego jak słuchawki przylegają do głowy. Nie wiem.

 

Bas możesz potestować sobie np. na tym:

 

 

Na samym początku jest fajny fragment.

 

 

 

 

 

 

A np. przestrzeń na tym:

 

 

 

Choć dla mnie też lepiej byłoby jakby K712 miały trochę więcej basu, jakby niżej schodził i jakby średnica była jeszcze nieco wypchnięta do przodu. Góra jest ok dla mnie. Monolith M1070 były taką lepszą wersją K712, ale przekraczają budżet.

 

Edytowane przez Saiya-jin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
18 godzin temu, Neckol napisał(a):

Hmm, Jeszcze natknąłem się na sennki 560S. Może tutaj jeszcze warto spróbować, szczególnie, że nowe mieszczą się na luzie w budżecie.


Dla mnie już HD58x wygrały z K712, a HD560s są jeszcze lepsze, nie tak ciepłe (i ogólnie dość neutralne) i wróciła dość spora scena. To taki dźwięk jak ze studio i podobnie zresztą jak przy Sundara jeśli chcesz mieć porządne zejście i wyczuwalny bas to trzeba sięgnąć po korektor. Inaczej są to lekkie basowo słuchawki. Niektórym taki bas wystarczy, ale to będzie coś w stylu HD650s, czyli bas jest, ale nie wyczynowy. Sundara mają planarny bas, więc jest trochę bardziej zwięzły i lepiej zdefiniowany, a w każdym razie trochę inny niż w dynamicznych HD560s. HD560s to są b.dobre słuchawki a'la studio. A Sundara niby podobna tonalność, ale brzmienie i prezentacja bardziej pod gusta audiofilskie, przyjemność muzyczną.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sundary IMHO specyficzne są, bas tam jest ale brakuje mu zejścia. Jest wyczuwalny ale mało efektowny, takie rzemieślnicze łupanie bez duszy. No i tak jak wyżej pisano, doliczyc trzeba koszt lepszego kabelka bo ten z zestawu nadaje się tylko do zostawienia go w pudełku.

Edytowane przez Dirian
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 9.11.2022 o 20:53, Neckol napisał(a):

Jeszcze jest opcja hd 600 i 650. 

 

Jakbyś był zainteresowany HD650 to może będę wystawiał do bazarku, stan igła, kupione tutaj, na gwarancji, cena 870zł. Mam kłopot z wygodą przy dłuższych odsłuchach i z tym, że trzeba zainwestować w kolejny wzmacniacz, kable aby z nich wycisnąć jeszcze więcej a kłóci się to z moją filozofią minimalizowania liczby sprzętów :)

Nie myślałeś zmienić wzmacniacza na taki z opcją podbicia bassu? Może to by rozwiązało problem niektórych słuchawek. 

 Potwierdzam problem płytkich padów w beyerach, też ucho mi dotyka gąbki przetwornika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A mi się przypomniał jeszcze jeden model, a mianowicie Fostexy T20RP Mk3.

Niby zupełnie inne granie, ale biorąc pod uwagę, że można je dostać za rozsądne pieniądze, to wystarczy zrobić prostego moda, żeby poszły w stronę Robinów. Ja go zrobiłem na T50RP, ale po usunięciu filtrów, to praktycznie te same słuchawki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 godzin temu, Inszy napisał(a):

Fostexy T20RP Mk3

Miałem przez rok :)

Dla mnie były ciepłe z ogromną ilością basu. Robinki mają go sporo mniej.

Fajne słuchawki,  ale mam wrażenie,  że aune x1s pro tego nie ciągnie.  Wszystko mi się w nich zlewało  :/ 

 

Dorwałem hd600 made in irland z tym śmiesznym malowaniem. Stan igła, także szkoda było nie skorzystać z oferty.

Będę mieć przynajmniej jakiś fajny punkt odniesienia.

 

Dodatkowo po odsłuchach 900 pro x stwierdziłem,  że robinki mają trochę za dużo mid bassu, przez co dół w wielu utworach po prostu znika.

 

Dziękuję jednak za pamięć  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobra. Odsłuchane. 

Hifiman Anada i po raz kolejny fidelio x2hr u kolegi i moje hd600. 

 

X2hr - dalej nie rozumiem dlaczego ludzie piszą, że jest to neutralne granie. Ni cholery. Średnica cofnięta, przykryta kocykiem. Dół i góra jest ok. Nie potrafię niestety tego środka przeżyć. Navet w robonavh jest dużo lepiej.

 

Hd600 - grają świetnie, ten środek.. :) Generalnie bardzo przyjemne, relaksujące granie.

ALE.. Scena nie porywa i brak dolnego bassu. 

Pady mam w dobrym stanie, a i tak ucho siedzi płytko - bezpośrednio przy "głośniku".  Może ktoś probował na głębszych (grubszych) padach?

Chętnie bym sobie je zostawił,  ale kurde nie jest to to, czego szukam. Chyba, że te grubsze pady są jakimś rozwiązaniem. 

 

No i teraz finał. 

hifiman anada..

W nich jest wszystko czego chcę  :D

Świetnie brzmiący,  szybki dół, naturalny środek. Ostra, delikatnie wygładzona góra (ale przyjemna dla ucha), no i ta scena :D

Przy okazji słuchawki są niesamowicie wygodne.

Niestety nie moja półka  cenowa :(

Może jest coś grającego jak anada w mpim budżecie? :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A Hifiman XS to nie są takie bieda-anandy?

A, ok, to nadal nie ten budżet. Może AT AD900X? Ale w ciemno nie polecam.

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Neckol napisał(a):

Hd600 - grają świetnie, ten środek.. :) Generalnie bardzo przyjemne, relaksujące granie.

ALE.. Scena nie porywa i brak dolnego bassu. 

Pady mam w dobrym stanie, a i tak ucho siedzi płytko - bezpośrednio przy "głośniku".  Może ktoś probował na głębszych (grubszych) padach?

 

Jak Ci się podobają to warto je sprawdzić na innym torze. Poszukaj kogoś z ifi zen dac + can. Wiele osób znalazło synergię z 560s, dodatkowo Can ma przycisk xBass co może rozwiązać Twój problem. Potem wymieniasz kable na zbalansowane, takie co jeszcze dociąża brzmienie ;)

 

HD650 grają trochę ciepłej i mają trochę więcej bassu. Dodatkowo najnowsza rewizja podobno jest odporna na ubijanie się padów. Jak masz pierwszą rewizję HD600 to możesz mieć je ubite. W moich 650 ucho nie dotyka przetwornika a nie mam małych, bo w DT880 dotykało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
28 minut temu, LukaszS napisał(a):

HD650 grają trochę ciepłe

Nie chcę cieplejszego środka czy góry, więc nawet nie będę podchodzić do 650.

Mam srebrny kabel w balansie na xlr, ale nie mam go do czego podłączyć hyhy :D

 

Hifimany xs gruba ponad budżet.  Używek na rynku brak. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Powyższe dalej mocno ponad budżet, no i za tą kwotę to mogę anady sobie kupić w Niemczech (używki ofc)

@Karmazynowy Sam nie wiem czy chcę dalej błądzić. Mam w sumie fajny punkt odniesienia, niestety ponad budżet. :D Jak by było coś zbliżonego to bym brał :D


Jeszcze myślę nad innymi padami do 600. Może coś grubszego spowodowało by nabranie powietrza.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słuchałem sivga phoenix, które są technicznie (z definicji) otwartą wersją Robinów. Ja po przetestowaniu właśnie sivgi phoenix, akg k7xx, philipsa x2hr, senhaiserów 555, hifimana 400i 2020, ath-ad900x oraz po długim użytkowaniu somiców v2 aktualnie korzystam teraz z ATH-AD500X. Są naprawdę super, chociaż już powoli ciągnie mnie po wyższe modele. To znaczy porównując 900x z 500x, te drugie są takie na co dzień to wszystkiego. 900x to bardziej wyrafinowane brzmienie tylko jedno co mnie odrzuciło to szpilki, które raz po raz godziły w mój słuch (może nie jestem osłuchany i jakbym dłużej miał słuchawki u siebie to bym się przekonał).

 

500x mimo konstrukcji z tych bardzo otwartych nie mają problemu z kreacją dobrego basu. Mają super scenę w której się odnajduje (np. akg 7xx bardzo mnie gubiły w tym aspekcie). Dla mnie warto spróbować chociaż najniższego modelu (który podobno jest najcieplejszy), bo styl grania da się lubić i jest tożsamy z wyższymi modelami z tej rodziny tylko różnice są w strojeniu.

 

Co do feniksów to mi mega nie podeszły z 2 powodów. Spodziewałem się otwartego dźwięku, którego nie dostałem (wystarczy spojrzeć na konstrukcję przetwornika i skórkowe z brzegu pady z oryginalnym mocowaniem). 2 powód to dyskusyjna wygoda z płytkimi nausznikami. Nie było źle, ale jednak nie zaliczyłem tego aspektu do plusów.

 

Jeśli chodzi o x2hr też nie wiem co w nich takiego fajnego, bo mnie w ogóle nie zainteresowały pod względem dźwięku i wygody (są mega wielkie).

Edytowane przez onasa_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 godzin temu, onasa_ napisał(a):

Słuchałem sivga phoenix, które są technicznie (z definicji) otwartą wersją Robinów.

Robiny wyszły znacznie później od Phoenix. Do tego moim zdaniem mają dobrą scenę jak na zamknięte, a komfort wręcz bardzo dobry (miękkie, głębokie pady). Nie sądzę żeby te modele miały dużo że sobą wspólnego poza faktem, że w obu przetwornik dynamiczny.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności