Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

STREFA SŁUCHAWKOWA 2022 - ZAPOWIEDZI i PREMIERY


Superata

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

 

Dobrze, to inaczej odpowiem, bo widzę, że nie dotarło. Bo chce :) Podoba mi się Envy i teoretycznie wydaje mi się, że to będzie dźwięk, którego szukam, a do tego będę miał zabawę z lampami. Cała radość po mojej stronie :)

Mi chodzi o coś innego, wiem czym kierujesz się w kwestiach zakupowych ;)

Tylko jak lubisz lampy i ich dźwięk, to po co "na siłę" robić z nich tranzystor, lampy mają swoją charakterystykę i czarują dźwiękiem i to jest w nich najlepsze. Zabawa jest to fakt można dopasować wzmak do różnych słuchawek i to jest duża zaleta. 
Mi akurat Envy niezbyt się podoba, wolę wygląd wzmaków Auris, choć Nirvana IV to już krok w złym kierunku, moim zdaniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

 

Panowie, 

 

Cena jest jaka jest, ale to wciąż taniej niż WA33 na stockowych lampach, więc czemu nie, jeżeli są takie dobre jak ludzie piszą? Aż tylu ludzi się nie może mylić. Mam nadzieję ;) Skoro Envy na zwykłych Elrogach, które są nieco cieplej i nieco bardziej plastycznie i organicznie grające, jest już przez wielu porównywany do brzmienia mocarnych tranzystorów, gdzie granie jest szybkie i dynamiczne, a tutaj mamy jeszcze dodaną super barwę lamp, to teraz proszę sobie wyobrazić jak zagrają zachwalane przez wszystkich flagowe Elrogi Mo... Nadmienię, że ich główna zaleta to właśnie jeszcze bardziej uwydatniony detal, czystość, przejrzystość i rozdzielczość. 

 

@vonBaron

 

7800zł to podstawowe Elrogi ER300B. 13k kosztują flagowe Mo :)

 

 

 

 

Ostatniego zdania już nie musiałeś pisać :lol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

 

To tak jak wielu ludzi, którzy siedzą we wzmakach 300B pisze, że Envy nie gra jak pozostała część wzmacniaczy z tymi lampami. Oczywiście, dalej jest piękna barwa i organiczne brzmienie, ale można z niego zrobić też detalicznego potwora, gdzie będzie grał czysto, przejrzyście, rozdzielczo, a do tego z piękną barwą, czego brakuje mi w neutralnym Niimbusie. I do tego ta moc o której wcześniej wspominałem. Dla mnie bomba :)

@MichalZZZposłuchaj i napisz jak gra, bo na razie opisujesz to co wyczytałeś, a fajnie byłoby poczytać jak Ty go odbierasz, a nie co wyczytałeś. Także czekam na Twoje opisy i doświadczenia z Envy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozacka była Strefa Słuchawkowa na Narodowym. Tu szczególne uznanie dla Piotra z @hifipro i @MP3store za rewelacyjne słuchawki nauszne i high-endowy sprzęt destopowy oraz Macieja (@Mayster) z Audeos, który zaprosił mnie w roli eksperta, za kapitalną ofertę sprzętu przenośnego plus fajne ZMF-y. Swoje cegiełki dołożyli także Marek z AudioHeaven (fajnie było wreszcie poznać na żywo i pogadać na papierosku), Patryk z Audiomagic (skromny i niezwykle pozytywny Jim Moulton z Noble'a na AVS!), Nobumasa-san z Fonnex czy Jędrzej z Craft Ears.

 

Sporo fajnych osób z forum (i grup na FB) przewinęło się podczas targów, więc można było wymienić się na żywo opiniami o sprzęcie i własnych preferencjach. To samo dotyczy ekip na stoiskach HiFi Pro i Audeos.

 

Mnie oczywiście interesowały modele dokanałowe i DAP-y, chociaż sporą część znałem już przed AVS - modele Empire Ears, Aroma Audio, Oriolus, Softears, DUNU, Craft Ears, Kinera. Wspomnę więc o kilku modelach, ponieważ większość doczeka się dłuższych wpisów pewnie:

 

Największe wrażenie zrobiły:

- Aroma Audio Jewel - Referencyjne granie z delikatnie podkolorowanym subbasem, wysuniętymi wokalami, rozciągniętą górą i super holografią. Drogie, ale to absolutny top IEM-ów, który urzeka brzmieniem. Bardzo uniwersalne, a szczególnie dobre w muzyce akustycznej, spokojniejszych kawałkach.

- Aroma Audio Thunder - wyważone, bardzo naturalne i świetne technicznie brzmienie. Słuchawki, które w zasadzie wszystko grają dobrze. Dynamiczny dół, organiczna średnica, obecna, ale nienachalna góra, dobra scena. Mają do tego przełącznik do podbicia dołu (i lekkiego wysunięcia wokali), dzięki któremu brzmią jak "uspokojone Legend X".

- Empire Ears Odin - dla mnie mógłby być to interesujący all-rounder; lekko podbity, dynamiczny, mocny, ale kontrolowany dół, klarowna i żywa średnica, naturalna, rozciągnięta góra z odpowiednią dawką energii. Dźwięk trzymany w ryzach o powalającym poziomie szczegółów z super mikrodynamiką. Świetnie słuchało się na nich technicznego metalu czy progresywnej muzyki.

- Empire Ears Legend EVO - potwór dla bassheadów z odświeżonej wersji - lekki upgrade pod kątem technicznym względem Legend X, ale to ogólnie bardziej sidegrade. Bardzo mocny dół, który jest nieco twardszy niż w LX, ale jest teraz wspierany przez przetwornik przewodnictwa kostnego. Wyraźnie wysunięte żeńskie wokale i żywa góra, szeroka scena i spora głębia. Fajne już na stocku, ale chciałbym je z PW Audio First Times, Meet Agains czy Inspire of... (sporo zyskują w tym połączeniu).

- Astell & Kern x Empire Ears Odyssey - drugi z fajnych all-rounderów pod mój gust. Granie pomiędzy Legend EVO a Odin. Nie tak basowe jak LE, ale też jeszcze nie tak techniczne jak Odin. Podbity, mocny dół wspierany przez przetwornik W10, naturalna średnica z mniej wysuniętymi wokalami niż w LE czy Odin, ładna góra. Duża scena, dobra dynamika. W zasadzie wszystko robią dobrze.

- Noble Audio Viking Ragnar - duże zaskoczenie. To nie tylko piękne metalowe obudowy, ale i świetna jakość dźwięku. Bardziej referencyjne brzmienie z kontrolowanym dołem, czystą i naturalną średnicą oraz ładną górą. Szeroka scena i sporo powietrza. Nie są tanie, ale ciężko czepiać się czegokolwiek.

- Jomo Audio GT600 Grand Tourer - nie za bardzo wiedziałem czego się spodziewać, a dostałem ultra czyste i klarowne brzmienie z planie lekkiego V. Mocny, dynamiczny dół, niezwykle przejrzysta średnica, ale lekko odsuniętą niższą częścią, energiczna i żywa góra. Do tego kozacki kabel. Muszę jeszcze z nimi posiedzieć, aby sprawdzić, z jakimi kawałkami sprawdzą się najlepiej.

- Fir Audio Xenon 6 - potężny dół (Kinetic Bass robi robotę), organiczna średnica, żywa góra równoważąca odrobinę dół. Duży dźwięk, który sprawdza się w amerykańskim hardrocku i metalu czy muzyce elektronicznej. Dość ciężkie obudowy, ale nie miałem problemów z aplikacją i komfortem. Muszę sprawdzić ile można z nich wycisnąć kablami lepszej jakości.

- Softears Twilight - świetnym model z pojedynczym dynamikiem. Wyważone granie, lekko pełniejsze, ale z klarowną górą, które jest niezwykle przestrzenne. W moim TOP5 modeli z single DD.

- Astrell & Kern SP3000 - jak zwykle z Ultimami, jest moc. Dynamiczne, szczegółowe, przestrzenne, a precyzyjne brzmienie. Top DAP-ów w topowej cenie.

 

Kilka fajnych modeli, z którymi muszę jeszcze posiedzieć, aby je lepiej ocenić:

- Astell & Kern Pathfinder - tak powinny grać poprzednie CA Solaris i Solaris 2020. Lekko podbity, ale kontrolowany dół, klarowna średnica i czytelna góra.

- MMR Balmung - cieplejsze granie z 12 BA z zaskakująco dobrym jakościowo dołem, naturalną średnicą i spokojniejszą, ale dobrze rozciągniętą górą. Świetna głębia i rewelacyjne oddanie planów.

- Fir Audio Krypton 4 - najbardziej klarownie brzmiący model z linii Frontier, bas wciąż uderza mocno, ale średnica jest czysta i klarowna ze świetną rozdzielczością i separacją. Wydały się nieco cieńsze w niższej średnicy, ale muszę ich dłużej posłuchać.

- Fir Audio Neon 4 - strojenie pomiędzy Kr4 a Xe6, ale z wolniejszym dołem i nieco mniej detaliczne. Czuć od razu, że to ta sama linia.

- Campfire Supermoon - kroczek do przody względem chińskich planarów (S12, Timeless), dzięki czemu są bardziej szczegółowe. Dobrze wyważone, dynamiczne i energiczne. Szkoda, że tylko CIEM, bo odrobinę przybliży to dźwięk.

- Campfire Trifecta - świetny wygląd kopułek z trzema dynamikami. Brzmienie nie jest złe, bardziej basowe a la Atlasy, ale dość drogie jak na to, co prezentują.

- Lime Ears Anima - są wielkie, ale grają dobrze technicznie i bardzo poprawnie tonalnie. Mają szczególnie ładną górę, ale muszę spędzić z nimi więcej czasu, bo po chwili odsłuchów wybrałbym 3-razy tańsze Craft Ears Aurum w ich miejsce.

- Noble Audio Kublai Khan - Khany z mocniejszym dołem, który wspierany jest przez przetwornik przewodnictwa kostnego. Dół ilościowo i jakościowo to nie poziom EE Legend EVO, ale mogą być upgrade'em np. dla UM MEXT (wiadomo, różnica w cenie znacząca).

- UM Maven Pro - lekkie, a solidne kopułki z tytanu. Japońskie granie, bardzo żywe, energiczne i szczegółowe, ale nie są specjalnie ostre. Klarowna i czysta średnica, bardziej punktowy dół. Świetny wgląd w nagrania.

 

Nie dałem rady sprawdzić Oriolus Szalayi, nowych beyerdynamic Xelento, Noble Kadence, Jade i DXII czy Meze Advar, ale pewnie się to zmieni w niedalekiej przyszłości. To samo z linią pro Jomo Audio (304 Boxster, 306 Supra i 308 Spyder).

 

Kilka ponownych spotkań:

- Oriolus Mellianus - techniczne, a całkiem naturalne granie. Szczególnie z topowymi miedziakami PW audio, które jeszcze podnoszą poziom Melli;

- Oriolus Crassirostris - czarują wokalami i tonalnością instrumentów jak zawsze;

- iBasso IT07 - rozrywkowe, ale dobrze poukładane granie, taki allrounder dla fanów mocniejszego i pełniejszego dołu.

- Craft Ears SIX - zawsze gdy do nich wracam, to mam uśmiech na twarzy. Naturalno-neutralne granie, które jest dość referencyjne. Sam preferują Aurumy, ale dół z CE6 jest jednym z lepszych, gdy idzie o BA;

- Craft Ears Argentum - lubię to funowe granie.

 

Było także kilka tańszych modeli:

- DUNU Talos - świetnie zestrojone planary, które grają także w trybie hybrydowym (jaśniejszy, bardziej napowietrzony dźwięk);

- Letshuoer S12 Pro - stare dobre S12, ale nieco gładsze i z modułowym kabelkiem;

- Jomo Audio S100 Cappuccino - cieplejsze, basowe granie, ale poprawne tonalnie. Super wygląd. Muszę sprawdzić z innymi kabelkami.

 

Było także wiele świetnych znanych już modeli, jak Kinera Nanna, Softearsy RS10, RSV i Cerberus, UM MEST MKII i MEXT, EE Valkyrie MKII, ESR MKII i Bravado MKII, DUNU Titan S, Falcon Pro, EST 112 i Vulkan czy Metalure Wave.

 

Była jeszcze masa kabli słuchawkowych, nie tylko z ultra wysokiej półki, ale te w większości znałem lub miałem okazję sprawdzić w przeszłości, więc dla mnie nie była to nowości. Dlatego zresztą doradzałem przy stoliku z przewodami :D

 

Napaliłem się na sprawdzenie kilku nausznych, które wpadły mi w oko. DCA Stealth i Expanse, piękne ZMF Atrium, zamknięte Raale, nowe Utopie. To samo ze stacjonarnymi modelami, jak Enleum, Feliks Envy, Auris, Questyle CMA 15, Ferrum, DAC Matrix Audio, Shanling EM7, Burson 3X GT. Pytanie tylko: kiedy czas znaleźć na to.

Edytowane przez Methuselah
  • Like 7
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Methuselah napisał(a):

Napaliłem się na sprawdzenie kilku nausznych, które wpadły mi w oko. DCA Stealth i Expanse, piękne ZMF Atrium

No właśnie. Słuchał ktoś tych Atrium albo Expanse? Bo na razie nie wiele napisano o wrażeniach z ich odsłuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, lobuz1 napisał(a):

Byłem n chwilę w piątek o 14 na stoisku audeos i rzeczywiście profeska. Kabelków bardzo dużo i chciałem sprawdzić dwa zaproponowane przez miłego brodatego gościa (chyba Michała) do moich budżetowych Final A4000 i posłuchać Hiby RS6, ale już się robiły korki i dap był zajęty. Zaproponował mi M6 Ultra, ale nie było karty pamięci z muzyką ani podłączenia z Tidal- dalem spokój bo musiałem lecieć. 

 

Sam jesteś Michał :P

 

Użytkownik forum, który idzie na AVS bez własnego źródła, zasługuje na jakąś karę :DRS6 w piątek i sobotę cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Trzeba było zajrzeć jeszcze w niedzielę, było trochę luźniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Methuselah napisał(a):

 

Sam jesteś Michał :P

 

Użytkownik forum, który idzie na AVS bez własnego źródła, zasługuje na jakąś karę :DRS6 w piątek i sobotę cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Trzeba było zajrzeć jeszcze w niedzielę, było trochę luźniej.

Miałem Rs2, ale chciałem zobaczyć RS6. Może nie Michał, ale taki chyba miał identyfikator-  nie ujawnianiem się bo ruch byk straszny i ciężko było pogadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Artorias napisał(a):

No właśnie. Słuchał ktoś tych Atrium albo Expanse? Bo na razie nie wiele napisano o wrażeniach z ich odsłuchu.

Stosunkowo mało się też pisze o nowych Utopiach. Spodziewałem się większego zainteresowania tymi sluchawkami. Podobnie systemem Warwicka - Bravura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MichalZZZ napisał(a):

Stosunkowo mało się też pisze o nowych Utopiach. Spodziewałem się większego zainteresowania tymi sluchawkami

Czy ja wiem czy mało. Już kilka opinii było, że stłumiona góra, nieznacznie przyciemnione i ogólnie bez wymiany kabla  na taki, który dźwignie je do góry, to raczej rozczarowanko :) Rozbudowana recka jest też u Ryki. Komfort też wyraźnie na minus względem poprzednika.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Artorias napisał(a):

Czy ja wiem czy mało. Już kilka opinii było, że stłumiona góra, nieznacznie przyciemnione i ogólnie bez wymiany kabla  na taki, który dźwignie je do góry, to raczej rozczarowanko :) Rozbudowana recka jest też u Ryki. Komfort też wyraźnie na minus względem poprzednika.

Ja się nie zgodzę, że stłumiona góra. Mam taki kawałek testowy w którym Nigel Kennedy piłuje skrzypcami Vivaldiego. Słuchałem tego na AVS z Hugo2 na HEkSE, starych Utopiach i nowych Utopiach. Wszystkie trzy przeszły ten test na "super". Meze Elite i Dan Clark Expanse nie zdały.

 

Godzinę temu, Artorias napisał(a):

No właśnie. Słuchał ktoś tych Atrium albo Expanse? Bo na razie nie wiele napisano o wrażeniach z ich odsłuchu.

 

Moje "surowe" notatki z ZMF:

Atrium - fajne, Tango - dobra barwa; Far - ciut za dużo basu? ale może ok? Winter - nie wyrabiają; Ale przyjemne, zrelaksowane; Smooth - jest potęga, nasycenie, detale lekko rozmazane;

Auteur - więcej mikrodetali, chłodniej; z kablem za 4k; Please - trochę pogłosu;

Atrium + plussound za 3,5k - fajniej, Winter prawie jak Focal Utipia; cieplej mięciutko; miód, dociążenie, wybrzmiewanie; mało powietrza; Someone - bardzo bliski wokal;  lekko krzyczy;

Verite Open - więcej powietrza, Smooth- wyrabiają; Winter - prawie, kabel? Someone - trochę nosowo? lekko chropowaty wokal, ale nie krzyczy;

Verite Open + Audeos SPC - zimniej ale lepiej chociaż Winter lekko przydymione;

Verite O + X8 Silver-Gold; Tango - super; Tequila - super; w stosunku do Utopii - więcej dociążenia ale też przydymienia; nie ma tak czarnego tła; Please - ok; Winter - ok; Please - lekko czarno-biały saksofon? Ale wyraźny fakturowo.

 

Legenda:

Tango - kawałek Tango Jalousie

Far - kawałek Far from any road

Please - Please Baby (Big Bad Voodoo Daddy)

Winter - Niglel Kennedy - Vivaldi - Winter

Someone - Adele - Someone like you

Edytowane przez konrad_a
  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie one grały zbyt eterycznie - jak to elektrostaty. Za mało masy, wypełnienia, dociążenia. Wszystko tam było, ale zawieszone na mgle. A dla mnie dźwięk powinien być czasem odczuwalny przez wibracje na kości. Organy słychać na brzuchu. A tutaj mamy całkiem realistyczny.... fotomontarz.
Dokładnie tak. To zawieszenie w dźwięku było bardzo przyjemne ale ani jedne ani drugie słuchawki nie były w stanie poprawnie oddać męskich wokali. Co prawda konstruktor wskazał mi jedno nagranie w którym Knopfler brzmiał jak powinien to jednak większość materiałów jest masterowana inaczej i takie słuchawki się nie sprawdzą

Sent from my SM-S908B using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Artorias napisał(a):

Czy ja wiem czy mało. Już kilka opinii było, że stłumiona góra, nieznacznie przyciemnione i ogólnie bez wymiany kabla  na taki, który dźwignie je do góry, to raczej rozczarowanko :) Rozbudowana recka jest też u Ryki. Komfort też wyraźnie na minus względem poprzednika.

Ja nie wiem co ludzie maja z tymi kablami. Dla mnie to jest kosmetyka. Słychać różnice przy przepieciu czystego srebra na miedź, ale nie są to zmiany na zasadzie „czułem jakbym miał inne słuchawki na uszach”. Bajanie Piotra Ryki dla którego każdy kabel fabryczny jest do bani i trzeba koniecznie dokupić taki za 8 tys (w recenzji focala mówił o lunie, która jak napisał jest kablem niedrogim, takim dla początkujących, bo kosztuje jedynie nieco ponad 3tys zł), bo inaczej słuchawki nie grają, dopiero z takim za 6 tys grają, poczytacie za absurdalny pogląd. Fabryczny kabel do utopi czy nowych czy starych jest ok. Sam porównywałem fabryczny z dwoma innymi; w wątku są wypowiedzi innych którzy także dokonywali bezpośrednich porównań  z innymi kablami, w tym także z wychwalanym przez Ryke entreqiem i nie zauważyli znaczących zmian na plus, tak jak to opisuje Piotr Ryka. 

Jak komuś się lepiej zrobi ze sobie kupi lazuli do utopi czy entreqa to proszę bardzo; sam bym kupił gdybym widział diametralna poprawę brzmienia, ale nie kupię kabel który kosztuje prawie tyle co słuchawki żeby się o tym przekonać bez możliwości zwrotu na wypadek rozczarowania. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Samuel_ napisał(a):

Ja nie wiem co ludzie maja z tymi kablami. Dla mnie to jest kosmetyka. Słychać różnice przy przepieciu czystego srebra na miedź, ale nie są to zmiany na zasadzie „czułem jakbym miał inne słuchawki na uszach”.

To zależy od tego co chcesz osiągnąć oraz jak bardzo dane słuchawki są wrażliwe na zmianę okablowania (Nie wszystkie są równie czułe, niektóre wręcz skutecznie się opierają).

Na Srebrze będziesz miał trochę więcej góry i detalu. Do tego przekaz bardziej rozjaśniony, napowietrzony, bas szybszy, bardziej zwarty (utwardzony), przez co może być bardziej techniczny. Oczywiście dużo zależy od tego jakie srebro i jaka miedź. W każdym razie, jeśli chcesz trochę bardziej górę zaakcentować, albo nieco bardziej ożywić przekaz (Tak chociażby zrobił DCA z kablem Vivo do Ether Flow), to wymiana okablowania może pomóc, a niektórzy kręcą nosem właśnie ze względu na jakiś jeden aspekt i mogliby znaleźć rozwiązanie, często w produktach znacznie tańszych, niż rekomenduje Ryka.

Nikt nie mówi, że kabel zmieni całkowicie brzmienie, ale w niektórych przypadkach zmiana jest wyraźna np wykorzystanie czystego srebra do ciemniejszych, gęsto grających słuchawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja mam utopie i wiem jakie zmiany daje jaki kabel. Testowałem je z innymi kablami, z czystym srebrem, a także z miedzią ze złotem. Wziąłem na avs stare utopie i kabel niefabryczny i podpinalem ten niefabryczny kabel do nowych utopi. Zmiany są, ale są kosmetyczne wg mnie i tyle, ja nie widzę żadnych przeszkód żeby sobie nieco modelować brzmienie przez zmianę kabla, proszę bardzo. Jestem przeciwny temu, żeby mówić ze kabel ma niebotyczny wpływ na słuchawki co do zasady i ze utopie grają słabo z fabrycznym ale z takim za powiedzmy 6 tys to grają już przyzwoicie na poziomie flagowca. Jestem ponadto przeciwny cenom tych audiofilskich kabli i temu ze nijak nie można sprawdzić ich przydatności przed zakupem. 

Hifiman susvary na każdym ze stanowisk (łącznie trzy) z tego co pamietam były na fabrycznym kablu (na pewno przy envy i lunie, przy mp3store chyba tez przy czym tam tez podpinali susvary pod odczepy głośnikowe wiec tam mogłoby coś innego). Każdy wie jak ten kabel wyglada i ze nie jest najwyższych lotów i jakoś nikt nie mówił ze te susvary to tak grają przez ten kabel, na takim audiofilskim za 10 tys to by panie dopiero było granie, tu grają na 50% możliwości. 

Takim audeze 5 to żaden kabel nie pomoże. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Samuel_ napisał(a):

Ale ja mam utopie i wiem jakie zmiany daje jaki kabel. Testowałem je z innymi kablami, z czystym srebrem, a także z miedzią ze złotem. Wziąłem na avs stare utopie i kabel niefabryczny i podpinalem ten niefabryczny kabel do nowych utopi. Zmiany są, ale są kosmetyczne wg mnie i tyle, ja nie widzę żadnych przeszkód żeby sobie nieco modelować brzmienie przez zmianę kabla, proszę bardzo. Jestem przeciwny temu, żeby mówić ze kabel ma niebotyczny wpływ na słuchawki co do zasady i ze utopie grają słabo z fabrycznym ale z takim za powiedzmy 6 tys to grają już przyzwoicie na poziomie flagowca. Jestem ponadto przeciwny cenom tych audiofilskich kabli i temu ze nijak nie można sprawdzić ich przydatności przed zakupem. 

Cóż ja mogę powiedzieć tyle. Miałem Hifiman Deva i wymiana kabla praktycznie nie zmieniała w nich nic, a chciałem je delikatnie przyciemnić i pozbyć się piku na wyższej średnicy.

Co więcej, nawet zmiana toru nie wprowadzała wyraźnych zmian. Ciężko było je nawet ocieplić itd. Słuchawki bardzo mocno narzucały swoją sygnaturę (jasną i napowietrzoną). Robiny też grają bardzo podobnie, niezależnie od kabla.

Mam też Hawki, które grają gęsto i analogowo, do tego są przyciemnione i bardzo wrażliwe nawet na najmniejsze zmiany w torze (czy anomalie, jak szumy, brumienie itd). Podpięcie czystego srebra zmienia te słuchawki zauważalnie, przez co odchodzą one od swojego stylu i to też był powód, dla którego po początkowych zachwytach ludzie zaczęli się pozbywać kabli od Lavricables, które specjalnie pod te słuchawki sprowadzali.

Wiem, że srebro też było masowo zamawiane do Meze 99. Widocznie Utopie mają swój wyraźny styl i nie ma sensu w ich przypadku z kablem kombinować. Żeby faktycznie zmiana przewodu miała sens, to trzeba wiedzieć jaki dobrać do jakich. Ja np nigdy nie dawałbym srebra do analitycznych, lub neutralnych, a tym bardziej jasnych słuchawek. Tak samo jak nie dawałbym miedzi OCC do gęstych i ciemnych.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam do HEków kabel Tonalium polecany przez Rykę i jestem bardzo zadowolony. Na pewno jest to znaczący upgrade w stosunku do stock-a, który wg. mnie jest przymulony. Tonalium głębiej ryje faktury. Lepiej pokazuje obrysy instrumentów. Czy to jest duża zmiana? No pewnie nie tak duża, ale dla mnie odczuwalna i w całym torze istotna.

Czy takie detale są ważne w warunkach odsłuchowych AVS? Dla mnie nie. Ale czy są ważne w referencyjnych odsłuchach w domu? Dla mnie tak.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście nie miałem możliwości sprawdzić utopi z kablami bardzo drogimi i muszę szczerze napisać, że po prostu nie wiem jakby z takim kablem zagrały; osobiście nie zamierzam wydać kilka tyś zł , żeby taki eksperyment przeprowadzić. Każdy bazuje na swoich doświadczeniach i też każdy decyduje na co wydaje swoje pieniądze, jak ktoś chce sobie kupić kabel za kilkanaście tyś zł jego prywatna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Samuel_ napisał(a):

Każdy bazuje na swoich doświadczeniach i też każdy decyduje na co wydaje swoje pieniądze, jak ktoś chce sobie kupić kabel za kilkanaście tyś zł jego prywatna sprawa.

 

O, to to. Ja to nawet zachęcam do kupowania bo potem jak sie słuchawki znudzą i leca w komis to taki kabel można w gratisie do słuchawek często dostać :D

Edytowane przez Spawn
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Samuel_ napisał(a):

Każdy bazuje na swoich doświadczeniach i też każdy decyduje na co wydaje swoje pieniądze, jak ktoś chce sobie kupić kabel za kilkanaście tyś zł jego prywatna sprawa.

Ja sam nie jestem zwolennikiem wydawania kilkunastu tysi, czy nawet kilku tysięcy za kabel. Sam mam raczej z pułapu ~800zł i tutaj mowa o wysokiej jakości mieszankach przynajmniej 8 żyłowych, do tego symetrycznych pod 4.4mm. Przy okazji mogę go wykorzystać do 4 par moich słuchawek, co też miało istotny wpływ na poczynioną inwestycje.

 

To czy kabel rekomendowany przez Rykę faktycznie jest wart tych 3k, to nie wiem. Na pewno on sam jest dość pewny swego, bo naciskał organizatorów AVS, żeby wystawili nowe Utopie właśnie z tym kablem.

Jak słuchawki grają nam dobrze i niczego im nie brakuje, to jakakolwiek inwestycja w przewód jest bezzasadna. Ja tak mam z Etherami. Grają mi na tyle dobrze, że nie bardzo widzę tutaj pole do poprawy za pomocą wymiany przewodu, chociaż inni mogą mieć inne doświadczenia i wnioski.

 

A i zgadzam się z tym, że testowanie przewodów w warunkach polowych, jest raczej bez sensu. Takie rzeczy najlepiej robić na spokojnie w domu, na swoim torze. Wtedy najłatwiej wychwycić wszystkie różnice.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności