Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Słuchawki z przewodnictwem kostnym


Play

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam temat dla słuchawek o technologii przewodnictwa kostnego. Używał ktoś? Jakieś opinie? Polecane modele? Piszcie, dyskutujcie, nie krępujcie się 😉

 

Ja na razie nie miałem żadnych, ale zacząłem czegoś szukać, co nie będzie w ogóle izolowało dźwięków z zewnątrz, a jednocześnie nie będzie mi siedziało w uchu i dźwięki nie będą wychodziły na zewnątrz i stąd zainteresowanie tematem.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego rodzaju przetwarzaniem dźwięku miałem do czynienia tylko i wyłącznie w trakcie badania słuchu audiometrem. Nie miałem pojęcia, że są też urządzenia (słuchawki?) służące do słuchania muzyki w ten sposób. W sumie jak ktoś ma problemy z uchem zewnętrznym i środkowym, a sprawne komórki rzęskowe - to może to być sposób na obejście uszkodzonych elementów przewodu słuchowego. Ale z drugiej strony obawiam się, że słuchanie muzyki w ten sposób może po prostu być niezbyt przyjemne, sztuczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Mam AfterShoz Xtrainerz, które kupiłem jako słuchawki typowo na treningi na basenie. W tej roli spełniają się wyśmienicie - są wygodne, muzyka naprawdę dociera do głowy :). Warunkiem akurat pod wodą jest zatkanie uszu odpowiednimi stoperami. Inaczej słychać przelewanie się wody.

Podobnie świetnie sprawdzają się do biegania, z racji tego że słychać otoczenie (bezpieczeństwo), leżą wygodnie, itd.

Ale nigdy nie rozważałbym ich w kategoriach słychawek odsłuchowych. Jakość dźwięku i sposób jego propagacji nie zbliża się do klasycznych. Dla mnie służą nadawaniu rytmu podczas ćwiczeń, to wszystko.

Edytowane przez RadekBe
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, zdzichon napisał:

Słuchanie pod wodą :) O tym nie pomyślałem. 

 

Jak pisałem - raczej nadawanie rytmu (a muzyka na basenie, lub podczas biegania, jest do tego idealna) a nie skupianie się na samej muzyce (i jej jakości) :). Tylko takie sensowne zastosowanie tego typu słuchawek widzę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w biurze też nie skupiam się na muzyce, bo ode mnie co chwila ktoś coś chce, ciągle jakiś telefon, mail itp i to ma być jako dodatek, a nie głęboki odsłuch 🙂 dlatego się zastanawiam nad takim typem sluchawek, bo na papierze wyglądają idealnie pod moje wymagania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat takie ma i swego czasu miałem okazję ich słuchać i mam podobne odczucia. Jak komuś niespecjalnie zależy na jakiejś wybitnej jakości dźwięku/krytycznych odsłuchach to są jak najbardziej ok (zastosowania np sportowe) w innym przypadku to tylko słuchawki na kablu . Choć fakt było to już że 2 lata temu , możliwe że technika poszła do przodu i tym samym jakość tego typu słuchawek:)

Edytowane przez dot87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, zdzichon napisał:

Miałem okazję posłuchać takich słuchawek wystawionych w Media Markt i brzmiało to zaskakująco... normalnie. Interesująca technologia.

Mógłbyś podać co konkretnie słuchałeś w MM ? Też bym chętnie skoczył na taki odsłuch.

9 godzin temu, zdzichon napisał:

Słuchanie pod wodą :) O tym nie pomyślałem. 

Swoją droga nie wiem czy obsługa MM byłaby w stanie spełnić Twoje oczekiwania ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.07.2022 o 12:47, dot87 napisał:

Choć fakt było to już że 2 lata temu , możliwe że technika poszła do przodu i tym samym jakość tego typu słuchawek:)

Technika techniką, ale barier uwarunkowanych anatomią nie da się przeskoczyć. Błona bębenkowa ma zdolność wychyleń minimalnych na odległość mniejszą niż średnica atomu wodoru, co umożliwia słyszenie bardzo cichych dźwięków. Kość nie ma takich właściwości. Pewnie, że w wielu przypadkach słuchawki oparte na przewodnictwie kostnym są super rozwiązaniem, ale do normalnego słuchania w domu nic nie zastąpi słuchawek tradycyjnych, poruszających za pośrednictwem cyklicznych zmian ciśnienia powietrza (tak powstaje fala akustyczna) nasze błony bębenkowe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze bo mam takie słuchawki.

Nie jest to absolutnie technologia audiofilska w samodzielnym wydaniu.

Jak chciałem słuchać w przyzwoitej jakości to musiałem wkładać stopery do uszu, bo jak nie to słuchać przez kości i te pobrzękiwania normalnie.

Może w sporcie i tam gdzie trzeba mieć otwarte uszy to się przydaje, ale do dawania satysfakcji z jakości na pewno nie.

Ta technologia została wynaleziono dla wojska bodajże.

Ciekawym zastosowaniem jest też w Terapi Tomatisa.

 

Po moim entuzjastycznym zainteresowaniem tą technologią leżą i ich praktycznie nie używam od może trzech lat.

Edytowane przez NuYam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, NuYam napisał:

Ciekawym zastosowaniem jest też w Terapi Tomatisa.

O właśnie, jeszcze moja żona ich używała w pracy, kilka lat temu przez jakiś czas zajmowała się terapią Tomatisa.

Jak wspomniałem, ta technologia używana jest też w audiometrii - czyli podczas badania słuchu audiometrem.

Badanie obejmuje przewodnictwo powietrzne - czyli zwykłe słuchawki, oraz kostne. Otrzymujemy dwa wykresy na jednym układzie współrzędnych, które potem porównujemy i diagnozujemy przyczynę ubytku słuchu.

Jeżeli ubytek słuchu jest tylko w przypadku przewodnictwa powietrznego - uszkodzeniu uległy elementy ucha środkowego, najczęściej błona bębenkowa, lub ewentualnie jest zatkany kanał słuchowy. Zależnie od przyczyny lekarz laryngolog może przepisać np., krople do uszu, może po prostu przeczyścić kanał słuchowy, lub ewentualnie czasem potrzebna jest operacja - ale to jest do wyleczenia. Jeżeli dochodzi jeszcze problem przy przewodnictwie kostnym, to sprawa jest poważna, bo uległy uszkodzeniu komórki rzęskowe - receptory słuchowe, które się nie regenerują i jedynym wyjściem jest używanie aparatów słuchowych. Gdy nie ma problemu przy przewodnictwie powietrznym, a jest przy kostnym - badanie trzeba powtórzyć, bo taka sytuacja jest niemożliwa, przyczyną był jakiś błąd przy badaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla upartych jednak i chcących zwiększyć doznania - należy zatkać uszy i polewać się wodą. W szczególności przekłada się to na transmisję niskich tonów, dzięki likwidacji odstępu miedzy skórą a nadajnikiem. 

W biurze może to dziwnie wyglądać:)

 

Ewentualnie, jak dzisiaj przy spodziewanych 38'C, nie trzeba robić nic- pot załatwi sprawę :)

 

P.s. z ciekawostek - jeśli zbliżymy taką 'sluchawkę' do ucha to usłyszymy dźwięki z niej się wydobywające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

AfterShoz to lider słuchawek kostnych,

Oferują kilka modeli, w tym do pływania.

Mam model OPENRUN, nabyłem go do jazdy na rowerze.

Jest bt, rozmowy prze tel, przewijanie utworów, itd. można słuchać muzy, ale to nie jest w żadnym stopniu jakość odsłuchowa.

Natomiast są bardzo bezpieczne, idealne do sportu, na rower, biegania, a także na plażę i co mnie bardzo zdziwiło, fajnie się w nich powadzi samochód.

Niestety, jak na takie słuchawki to cena jest kosmiczna, w zależności od modelu od 600 do 950 pln. 

S.

Edytowane przez syl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności