Miniwieża jako źródło w torze słuchawkowym

[Bednaar]

Może komuś się przydadzą moje spostrzeżenia. Na co dzień jako źródło gra u mnie minisystem Marantz M-CR503. Niestety, wyposażony jest w marnej jakości wyjście słuchawkowe z mocno przymulonym dźwiękiem, ale na szczęście ma wyjście liniowe RCA, dzięki czemu mogę podłączyć wzmacniacz słuchawkowy - u mnie SMSL sAp-II. W rezultacie mogę słuchać muzyki z płyt CD, pendrive'a (tylko mp3 lub wma, nowszy model M-CR612 odtwarza FLAC), oraz z radia.

Czasem z różnych przyczyn muszę słuchać na innych domowych miniwieżach, niestety żadna z nich nie ma wyjścia RCA, podłączam więc słuchawki do wyjścia, jakie jest na wyposażeniu. I tutaj po przedwczorajszych odsłuchach wiem, że z K271 nie mam co startować - mocny niedobór mocy, co skutkuje nieobecnością niższego basu. To było w przypadku Pioneer X-PM12 + K271. Na Pioneer X-HM32V słuchałem z Koss Porta Pro i było całkiem znośnie.  Wczoraj tej samej płyty, co z X-PM12 + K271, słuchałem z Marantz = sAp-II i słychac było nie tylko, że w słabszym systemie brakuje basu, ale też, że sporo szczegółów umyka. Z drugiej strony na nowo doceniłem sAp-II

Reasumując: miniwieża jako źródło toru słuchawkowego na tak, ale gdy posiada wyjście RCA, dzięki czemu można podłączyć wzmacniacz słuchawkowy. Ewentualnie (a nawet lepiej) może też być wyjście cyfrowe - niestety nie jest chyba często spotykane, a szkoda, bo można wtedy posiłkować się DAC + AMP. Poniżej dwa sympatyczne Pionki:

 

[Hustler]

@Bednaar Niektóre miniwieże oraz wzmacniacze stereo mają naprawdę porządne wyjścia słuchawkowe np. Yamaha PianoCraft (model E810 z tego co pamiętam), Onkyo A-5VL czy Marantz PM6006.