Skocz do zawartości

Słuchawki - jest limit posiadania?


marco-polo

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Tak z ciekawości zastanawia mnie przez tyle lat jak tutaj jestem to zakupoholicy słuchawek,daców,kabli innych rzeczy to musi przekraczać chyba wszelkie granice.

Ogólnie w większości to mam dużo słuchawek i daców przenośnych. Zastanawia mnie czy ktoś z was przekroczył zakup słuchawek gdzie jest ich z 50 i innych tego typu rzeczy?

Czy w waszym życiu jest jakiś limit lub przestój?

Chodzi mi o to że z czasem mentalność człowieka się zmienia i czasem wraca do czegoś co było wcześniej dobre czy raczej szuka tego dreszczyka że nowy zakup da Tobie kopa. Ktoś pisał że odpływa przy utworze w drogich słuchawkach. Ja bardziej z punktu psychologicznego że nasza osobowość kreuję się przez lata i moim zdaniem muzyka ma wpływ na ten dreszczyk emocji a nie same słuchawki. Dlaczego bo słuchawki bez muzyki to nie dreszczyk - to cisza a kiedy ten sam kawałek na koncercie słyszysz to nie odczuwasz dreszczyku lub w operze? 

Cieszę się z tego że mam wiele słuchawek i jeden tor do grania. Dlaczego? Bo mózg z czasem się dostraja tak samo jak do otoczenia tak samo do muzyki. Jeżeli coś odbieramy nie tak w słuchawkach to mózg nasz to podkreśla. Endorfinki się wytwarzają. Paradoks hazardzisty to jak audiophilizm.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cześć,

 

czy przekroczyłem 50 nie wiem, wątpię choć możliwe że się zbliżyłem. W mieszkaniu mam z 30 par na ten moment i z kilkanaście może jakby policzyć tańsze doki zostało u rodziców jak się kiedyś wyprowadzałem.

 

A jeśli chodzi o limit to też nie ustaliłem sobie niczego konkretnego, do puki czuję że z jakiś słuchawek korzystam lub mam jakiś sentyment do nich to je mam. Mniej istotnym ograniczeniem dla mnie teraz jest wielkość szafy w której je trzymam, bo na kolejną parę już ciężko by mi było miejsce znaleźć. A na kilka zakupów do kolekcji mam jeszcze pomysł.

 

A znacząca ilość słuchawek sprawia że nie tylko gatunek utworu czy utwór mogę dostosować do humoru, z czasem też dany sposób grania powszechnieje i mam ochotę na coś innego wtedy nie czekając na przesyłkę mogę przepiąć kilka kabli i znów cieszyć się muzyką ;) 

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety do 50 tki mi daleko---- miałem  7 par , zostały tylko te najlepsze  i te ktorych  nikt nie chciał kupic,  . zostały  fidelio x2hr  -x2 sprzedałem- i monolity1060-  chciałbym posłuchac   focali elear ---bo  ktos na forum napisał -ze  cholernie  wyszły  zabojadom te słuchawki.

5 daków, ze wzmacniaczami-czyli jest na  czym słuchac. pozdrawiam  audioholików. wszystkich.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest odkrywanie na nowo długo nieużywanych i prawie zapomnianych sprzętów z zaskoczeniem "czemu ja tego tak długo nie słuchałem, przecież są takie dobre". Dousznych i dokanałówek oraz kabli do nich już nie liczę. Dużych i TWSów koło 35 szt mam. 5 DAP ów i jeden wzmacniacz SXFI W sumie chyba tylko 3-4 sztuki bym mógł sprzedać. Z resztą nie zamierzam z własnej woli rozstawać się . 

Edytowane przez Jaro54
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat uważam, że mam za dużo słuchawek i chce się ograniczyć do 3 sztuk. Chcę mieć jedne zamknięte i dwie sztuki otwartych do różnego repertuaru muzycznego. Tyle tylko, że ciężko mi zdecydować co sprzedać, bo każde lubię na swój sposób. Ale raczej oddam do ludzi LCD5 i Empyrean, a zamiast tego spróbuje Susvare. Abyss 1266 i Verite Closed mają status nie do ruszenia. No chyba, że wyjdą nowe egzemplarze tych producentów, to wtedy będę myślał, czy zostawić te co mam, czy wymienić na nowe. 

 

3 godziny temu, marco-polo napisał:

Ktoś pisał że odpływa przy utworze w drogich dobrych słuchawkach.

 

 

Pozwolilem sobie poprawić :)

 

Edytowane przez MichalZZZ
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wystarczą 2 integry i 2 pary dobranych słuchawek. Jak się coś zepsuje to nadal mam co podłączyć. Co prawda S6 nie wysteruje odpowiednio heków, ale od biedy da się słuchać.

Przenośnych praktycznie nie słucham

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z @MichalZZZ. 3 pary to max dla mnie.
Gdzie 1 para jest tylko mobilna, np. audiobook podczas spaceru.

I max 2 pary stacjonarnie. Dążyłem do posiadania jednej pary, bo nawet skakanie między dwoma powoduje, że zaczynam się czasem 'wiercić' i niepotrzebnie je porównywać :). Ostatecznie jednak jedna para stacjonarnie powoduje,  że pojawia się efekt w drugą stronę, czyli 'a jakby to zagrało na... '. Dwie stacjonarne wydają się zatem dobrym kompromisem dla mojej psychiki ;).

Edytowane przez RadekBe
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to "wiercenie się" i porównywanie przynajmniej u mnie potrafi przybrać jakieś maniakalno-kompulsywne oblicze -> niby niewinnie się zaczyna a potem pół wieczora spędzam na pojedynkach sprzętowych gdzie chcę ustalić co lepsze. Najczęściej kończy się tym że nic mi się nie podoba, a wcześniej było git :D

 

Jeszcze jakiś czas temu miałem tak jak @Palpatinejeden najlepszy tor z pasującymi słuchawkami i ew. drugie zadaniowo-zastępcze. Ostatnie kilka miesięcy to znowu "shopping frenzy" gdzie z pozoru niewinna chęć sprawdzenia czegoś bardziej komercyjnego niż dotychczas posiadane sprzęty z manufaktury o rodowodzie DIY skończyła się kupnem Bursona C3P (jeszcze poprzedniej sztuki) a dalej przemielenia większości tych co bardziej popularnych Toppingów i... ponownym kupnie Bursona :D Ale żeby było jakoś w skrócie: nie pamiętam kiedy ostatnio miałem jednego DAC'a, a nawet DAP-y się znowu pojawiły po wieloletniej przerwie jeszcze z czasów iPoda Toucha 4G, Sonego X czy Zune HD. 

 

Słuchawki? Coś koło 7 różnych par, w tym takie odpały jak 4 Hawki Carbony równocześnie jak sobie wymyśliłem że to one będą tymi naj i sobie z nich zrobię gwiazdy kilku torów (a miałem ze 3+do pada od PS4). Nie minęło kilka miesięcy a nie ostała się żadna para :D

 

W całej karierze? Myślę że spokojnie ponad 100. Ale słuchawkowy Olimp praktycznie nietknięty, w tym nie miałem takich legend jak HD800 ani w życiu nie słuchałem prawdziwie-krwistych słuchawek elektrostatycznych. Bo elektrostatyczno-dynamiczne typu AKG K340 miałem i to nawet dwie pary :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, manuelvetro napisał:

Ja mam aktualnie 12 par wokółusznych, TWS-y: 2, IEM-y: 2,  pchły: 4, dapy: 2, daci:3, wzmaki słuchawkowe: 4, zestawy kolumnowe z wzmakiem stereo z BTplayer i CDplayer : 4

Od takiego człowieka to aż miło sprzęt kupić, bo nie będzie mocno zeksploatowany xD

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, manuelvetro napisał:

Z wzajemnością. Z tym, ze ostatnimi czasy, to chyba bardziej idziemy w kolekcjonowanie, niż w sprzedawanie :P 

Ciężko się zdecydować co sprzedać, słuchawki które mam są albo mocno zmodyfikowane(praktycznie zrobione pode mnie), albo są fajne a potaniały mocno odkąd je mam że nie opłaca mi się ich za pół darmo oddawać, albo są to jakieś perełki które na sprzedaż się rzadko pojawiają. Do puki na jedzenie nie brakuje to kolekcja będzie się bardziej rozbudowywać niż zmniejszać. Z resztą mam nadzieje że słuchawki na inflacji ucierpią mniej niż gotówka :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaro54 napisał:

Najlepsze jest odkrywanie na nowo długo nieużywanych i prawie zapomnianych sprzętów z zaskoczeniem "czemu ja tego tak długo nie słuchałem, przecież są takie dobre". Dousznych i dokanałówek oraz kabli do nich już nie liczę. Dużych i TWSów koło 35 szt mam. 5 DAP ów i jeden wzmacniacz SXFI W sumie chyba tylko 3-4 sztuki bym mógł sprzedać. Z resztą nie zamierzam z własnej woli rozstawać się . 

To prawda mi aż żal tych zakurzonych i jak ktoś opisywał drugą szafę trzeba byłoby dokupić. Z jednej strony tak patrzę mam ochotę na nowe. Dzisiaj zrobiłem przegląd i słuchałem jednego utworu na kilku słuchawkach i niczym się nie różniły oprócz ceny. Bardziej pasowałbym do kolekcjonera dzieł sztuki. Ma się te swoje słuchawki ale kiedy inne męczą na głowie zmieniam na inne. Nawet LCD2C  w tym czasie jak miałyby na liczniku 10 godzin grania to byłby rekord. Coś na zasadzie nie używać drogich bo się popsują. :) Daców też trochę się ma i ogólnie szanuję te wszystkie rzeczy ale różnice częste były w cenie, budowie słuchawek oraz software jeżeli chodzi o daci. No i oczywiście pierdyliard marek różnej jakości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaro54 napisał:

Najlepsze jest odkrywanie na nowo długo nieużywanych i prawie zapomnianych sprzętów z zaskoczeniem "czemu ja tego tak długo nie słuchałem, przecież są takie dobre". Dousznych i dokanałówek oraz kabli do nich już nie liczę. Dużych i TWSów koło 35 szt mam. 5 DAP ów i jeden wzmacniacz SXFI W sumie chyba tylko 3-4 sztuki bym mógł sprzedać. Z resztą nie zamierzam z własnej woli rozstawać się . 

To prawda mi aż żal tych zakurzonych i jak ktoś opisywał drugą szafę trzeba byłoby dokupić. Z jednej strony tak patrzę mam ochotę na nowe. Dzisiaj zrobiłem przegląd i słuchałem jednego utworu na kilku słuchawkach i niczym się nie różniły oprócz ceny. Bardziej pasowałbym do kolekcjonera dzieł sztuki. Ma się te swoje słuchawki ale kiedy inne męczą na głowie zmieniam na inne. Nawet LCD2C  w tym czasie jak miałyby na liczniku 10 godzin grania to byłby rekord. Coś na zasadzie nie używać drogich bo się popsują. :) Daców też trochę się ma i ogólnie szanuję te wszystkie rzeczy ale różnice częste były w cenie, budowie słuchawek oraz software jeżeli chodzi o daci. No i oczywiście pierdyliard marek różnej jakości. 

Ja to zacząłem od niskiej półki pchełek i jakiejś chińszczyzny. Wtedy czytając posty że planarne są lepsze od dynamików to szaleństwo planarne. Wtedy czytając dalej dotarłem do daców bo każdy inaczej gra z innym op ampem. To szaleństwo daców się zaczęło i jakieś kupowanie op ampów. Dalej czytając to że wzmacniacze czy dac lampowe mają wpływ na muzykę i się zaczęło ale w małym stopniu - jeżeli chodzi o lampowe. Dalej czytając to przecież kable mają wpływ na dźwięk i znowu się kupowało różne kabelki z ali. Wtedy nadszedł czas że przecież po co płacić tyle za słuchawki jak można zakupić same drivery i samemu z budować słuchawki - wygodne do własnego kształtu głowy z lepszych komponentów jak drewno,skóra i dobrać wszelkie parametry padów, kabelka itp. Wtedy jeszcze patrzę ale jest jeszcze miejsce na dokupienie dynamicznych słuchawek które są bardzo zachwalane. Nie wiem czy to taki sentyment i szukanie w tym wszystkim coś nowego i jak to mówią królik goni króliczka. Korci mnie żeby jeszcze coś kupić nowego ale ogólnie mam jeszcze tyle części do DIY że mógłbym złożyć następne kilka sztuk. Jakby tak policzyć to ta 50-tka słuchawek u mnie jest. Daców więcej tych bateryjnych. Zestaw lampa i tranzystor nie wrzucam bo znowu ktoś napiszę że 11 raz wrzucę.:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem kolekcjonerem słuchawek, obecnie u mnie są 4 pary:

1. AKG K271 MkII jako główne, docelowe, dożywotnie itp. (całe pudełeczko części zamiennych do nich) - no nie śmiejcie się, każda potwora znajdzie swego amatora ;) 

2. AKG K530LTD - przez 13 lat służyły mi jako główne, obecnie używam ich w pracy, ale rzadko - więc może je sprzedam?

3. Koss Porta Pro - do słuchania w domu przy komputerze, albo w czasie upałów (choć i tak ostatnio jak była fala gorąca słuchałem na K271).

4. Remax RM-800MD - dokanałówki hybrydowe - oczywiście tylko mobilnie.

Poprzednio nie miałem też wielu modeli, były radzieckie zamknięte nieznanej firmy (dźwięk jak ze studni), potem Tonsil SD-422 (fajne brzmienie a'la AKG, niestety słaba konstrukcja i mniej więcej po roku się rozleciały) oraz Sennheiser HD500 (słabizna: głównie podbity tłusty bas, średnie jak ze studni, zamulona góra, scena kiepska - grały w środku głowy). Z podziwem oglądam Wasze tory słuchawkowe, ale na moje skromne potrzeby mój mi wystarczy. Najbardziej podoba mi się kolekcja AKG własności @manuelvetro, ponadto (ze zdjęć) zestawy @lobuz1, @MichalZZZ i @Tytus1988 - szacuneczek, Panowie :) Nałogowo zbieram płyty CD - nie wiem, ile ich mam, bo są w trzech różnych pokojach, chyba ok. 1000 będzie. Głównie jazz i elektronika szkoły berlińskiej, ale coraz częściej zerkam w stronę klasyki i żona się ostatnio zdziwiła, jak kupiłem Pendereckiego.

  • Like 1
  • Thanks 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Lord Rayden napisał:

Mamy dużo słuchawek. Ale nigdy nie mamy tych, które naprawdę chcemy... Pewnie wielu z nas może tak powiedzieć.

Ależ ja właśnie znalazłem swoją potworę, którą - jak się okazało - naprawdę chciałem :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, vonBaron napisał:

No najwyższy czas😛

Eee tam, przecież wiesz, że je bardzo lubię. Żadne inne moje słuchawki nie mają takich kobiecych  wokali :) 

 

Dziękuję @Bednaar. Bardzo mi miło, że się podobają zdjęcia toru. Chętnie bym też kiedyś zobaczył Twoja kolekcję płyt, bo nie przypominam sobie, abyś wstawiał zdjęcia całości kolekcji 👍

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jaro54 napisał:

Najlepsze jest odkrywanie na nowo długo nieużywanych i prawie zapomnianych sprzętów z zaskoczeniem "czemu ja tego tak długo nie słuchałem, przecież są takie dobre". Dousznych i dokanałówek oraz kabli do nich już nie liczę. Dużych i TWSów koło 35 szt mam. 5 DAP ów i jeden wzmacniacz SXFI W sumie chyba tylko 3-4 sztuki bym mógł sprzedać. Z resztą nie zamierzam z własnej woli rozstawać się . 

To prawda mi aż żal tych zakurzonych i jak ktoś opisywał drugą szafę trzeba byłoby dokupić. Z jednej strony tak patrzę mam ochotę na nowe. Dzisiaj zrobiłem przegląd i słuchałem jednego utworu na kilku słuchawkach i niczym się nie różniły oprócz ceny. Bardziej pasowałbym do kolekcjonera dzieł sztuki. Ma się te swoje słuchawki ale kiedy inne męczą na głowie zmieniam na inne. Nawet LCD2C  w tym czasie jak miałyby na liczniku 10 godzin grania to byłby rekord. Coś na zasadzie nie używać drogich bo się popsują. :) Daców też trochę się ma i ogólnie szanuję te wszystkie rzeczy ale różnice częste były w cenie, budowie słuchawek oraz software jeżeli chodzi o daci. No i oczywiście pierdyliard marek różnej jakości. 

Ja to zacząłem od niskiej półki pchełek i jakiejś chińszczyzny. Wtedy czytając posty że planarne są lepsze od dynamików to szaleństwo planarne. Wtedy czytając dalej dotarłem do daców bo każdy inaczej gra z innym op ampem. To szaleństwo daców się zaczęło i jakieś kupowanie op ampów. Dalej czytając to że wzmacniacze czy dac lampowe mają wpływ na muzykę i się zaczęło ale w małym stopniu - jeżeli chodzi o lampowe. Dalej czytając to przecież kable mają wpływ na dźwięk i znowu się kupowało różne kabelki z ali. Wtedy nadszedł czas że przecież po co płacić tyle za słuchawki jak można zakupić same drivery i samemu z budować słuchawki - wygodne do własnego kształtu głowy z lepszych komponentów jak drewno,skóra i dobrać wszelkie parametry padów, kabelka itp. Wtedy jeszcze patrzę ale jest jeszcze miejsce na dokupienie dynamicznych słuchawek które są bardzo zachwalane. Nie wiem czy to taki sentyment i szukanie w tym wszystkim coś nowego i jak to mówią królik goni króliczka. Korci mnie żeby jeszcze coś kupić nowego ale ogólnie mam jeszcze tyle części do DIY że mógłbym złożyć następne kilka sztuk. Jakby tak policzyć to ta 50-tka słuchawek u mnie jest. Daców więcej tych bateryjnych. Zestaw lampa i tranzystor nie wrzucam bo znowu ktoś napiszę że 11 raz wrzucę.:) Pady też wpływają na dźwięk więc mam ich cały karton.

 

14 godzin temu, Ugz napisał:

No cześć,

 

czy przekroczyłem 50 nie wiem, wątpię choć możliwe że się zbliżyłem. W mieszkaniu mam z 30 par na ten moment i z kilkanaście może jakby policzyć tańsze doki zostało u rodziców jak się kiedyś wyprowadzałem.

 

A jeśli chodzi o limit to też nie ustaliłem sobie niczego konkretnego, do puki czuję że z jakiś słuchawek korzystam lub mam jakiś sentyment do nich to je mam. Mniej istotnym ograniczeniem dla mnie teraz jest wielkość szafy w której je trzymam, bo na kolejną parę już ciężko by mi było miejsce znaleźć. A na kilka zakupów do kolekcji mam jeszcze pomysł.

 

A znacząca ilość słuchawek sprawia że nie tylko gatunek utworu czy utwór mogę dostosować do humoru, z czasem też dany sposób grania powszechnieje i mam ochotę na coś innego wtedy nie czekając na przesyłkę mogę przepiąć kilka kabli i znów cieszyć się muzyką ;) 

Zgodzę się z Tobą całkowicie w tym zdaniu. A znacząca ilość słuchawek sprawia że nie tylko gatunek utworu czy utwór mogę dostosować do humoru, z czasem też dany sposób grania powszechnieje i mam ochotę na coś innego wtedy nie czekając na przesyłkę mogę przepiąć kilka kabli i znów cieszyć się muzyką ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MichalZZZ napisał:

Chętnie bym też kiedyś zobaczył Twoja kolekcję płyt, bo nie przypominam sobie, abyś wstawiał zdjęcia całości kolekcji 👍

OK, ale muszę je jakoś ustawić do zdjęcia, bo zwykle są poupychane, by je zmieścić. Może nawet dziś wieczorem, jak wrócę z pracy?

No i to będą tylko moje płyty. Wynalazki typu Lao Che to klimaty Mojej Kochanej Żonki ;)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności