iFi Audio ZEN One Signature - test

[Aro91]

W ostatnich tygodniach poświęciłem sporo czasu aby lepiej przyjrzeć się ZEN One Signature, udało mi się przetwornik sprawdzić przy przesyle po USB oraz optyku, urządzenie również zmusiłem do przetwarzania gęstych plików we FLACu oraz DSD.
Mój tor > kolumny Hurricane DIY, słuchawki AKG K701, wzmacniacz Sony STR V5, interkonekty Duelund, głośnikowe Domofonowe, źródłem był PC oraz Foobar2000 i masę muzyki w plikach różnego formatu.
Akustyka dobra, pokój ma 3.3x3.5m dobrze wytłumiony z licznymi ustrojami, od frontu kolumn do ściany za nimi 115cm, do bocznych około 50cm, baza stereo 220cm, od kolumn do słuchacza 210cm.
Testując iFi na słuchawkach AKG spędziłam około 20% czasu, gdzie pozostałe 80% było poświęcone dla kolumn.
Albumy odsłuchane przy testach>  Isobel - Amorino, Black Sabbath - Black Sabbath, Tool - Fear Inoculum, Nils Frahm - Spaces, Anette Askvik - Liberty, Basskraft - A Bass Tribute To Kraftwerk, Lana Del Rey - Paradise, Patricia Barber – Higher, Kalya Scintilla - Kalya Scintilla - Gaian Code, Hans Zimmer - The dark knight rises, Agnes Obel - Aventine   
 
Budowa
iFi prezentuje się całkiem nieźle, metalowa bryła jest bardzo solidna, w czasie testów nie miałem z urządzeniem żadnych problemów, zastrzeżenia również nie mam do frontowej ścianki, fajnie że można wyłączyć podświetlenie gdy by komuś przeszkadzało, w moim egzemplarzu nie słyszałem żadnego "pyknięcia" przy zmianie częstotliwości próbkowania.
Na tylnej ściance znajdziemy chyba wszystkie najbardziej potrzebne wyjścia, myślę że na wyrost było by w tej klasie wymagać dodatkowo zbalansowanego XLR które by dodatkowo wymagało większej obudowy i delikatnie zbyt blisko siebie osadzone wyjścia RCA.
Jak gra iFi ZEN one signature?
Niskie tony
Stosunkowo duże i podbite, w każdym utworze odgrywają ważną rolę, podoba mi się dociążenie z racji że mój zestaw po pomiarach ma lekki deficyt w basie i średnicy.
Technicznie bas w iFi jest dosyć szybki, nie gubi się, nie przeciąga, przekazywany jest w łagodny sposób, nie jest efekciarski, czuć dobre wygładzenie i przyjemny nalot, z słabszych aspektów można by się nieco przyczepić do sprężystości, dynamiki i szczegółowości, co prawda mógł bym się też przyczepić, że bas nie był super zwarty i precyzyjny.
Średnie tony
Bardzo podobały mi się jak na te klasę przetwornika, w moich kolumnach jak i słuchawkach średnie były fajnie dociążone, gitara elektryczna czy perkusja miała fajną masę, wokale brzmiały muzykalnie, kolorowo, barwnie, zero odczucia suchości czy szorstkości, dodatkowo uczucie miłej dla ucha średnicy robiło niezłe wypełnienie tego pasma, nie zauważyłem aby jakiś kawałek mi sybilował, nieco gorzej wypada tu zróżnicowanie wybrzmień, dynamika, szczegółowość.
Wysokie tony
Ta część pasma jest trochę stonowana, nie odgrywa aż tak ważnej roli, żeby nie było aż tak źle, zyskuje na tym ułożenie, gładkość, przyjemny nalot, nie usłyszałem w wysokich aby coś mi brzmiało metalicznie, ostro, surowo, żadnych szpilek w uchu, brakowało mi trochę więcej światła, czystości, przejrzystości i zróżnicowania.
Scena
Sprawa się nieco skomplikowała, bo na początku gdy słuchałem iFi po USB średnio mi pasował dźwięk tego DACa, główną przyczyną była niezbyt rozbudowana, lekko kameralna i troszkę ofensywnie grająca scena, DAC zwyczajnie grał trochę bliżej niż Lampucera czy FX Audio, im dłużej go słuchałem i finalnie ominąłem przesył po USB na optyka w laptopie, iFi nabrał kultury i ogłady, jest wyraźnie przyjemniejszy w odbiorze w moim przypadku gdy słucham na optyku, scena nie jest tak blisko słuchacza i nie drażni mnie jakimiś częstotliwościami, wyglądało by na to, że w moim torze coś degraduje sygnał i fajnie jest łączyć DACa po coaxialu albo optyku.
Oceniając scenę czy ogółem holografię w iFi jestem miło zaskoczony, myślałem że DAC będzie wyraźniej odstawał przy Lampucerze a nie ma wielkich zmian, bardzo ładnie rozciąga scenę na szerokość, nie mam zastrzeżeń budowaniu sceny w pionie i co ciekawe ładnie porządkuje rozmieszczenie instrumentów w głąb, w albumie Christy Baron - Retrospective odegrane trąbki głębiej za kolumnami były wyraźnie zaznaczone, bez jakiegoś rozmazywania czy wypłaszczenia planów, coś jak w moim DACu.
Nieco gorzej iFi radził sobie w natłoku obiektów, na pewno bardziej przejrzyste "czarne tło" nie zaszkodziłoby, oraz większa dawka powietrza w scenie.
Amatorskie pomiary
Zawiodłem się takimi pomiarami z użyciem prostego mikrofonu Novox NC-1, prawie żadnych różnic nie wykazano gdy każdy DAC pomierzyłem osobno, jednak ucho jest bardziej wrażliwe na różnice w barwie przykładowo między iFi a moim DACu...
 
ZEN One Signature plus dodatkowy zasilacz Sbooster
W dalszym ciągu DAC miał ten sam charakter grania co wcześniej, poprawiła się nieco kultura, czytelność grania, nieco lepsza dynamika, DAC grał swoja manierą ale z lepszą kulturą, poprawiła się również spójność, scena delikatnie rozrosła sie na szerokość z odczuciem większej dawki powietrza, mam również odczucie że barwa jest bardziej wygładzona i przyjemna, szczególnie to dobrze słyszałem po przesyle z USB, dźwięki były mniej cyfrowe i przyjemniejsze, jeśli komuś zależy uważam że warto zainteresować się nad lepszym zasilaniem do iFi.
Podsumowanie
ZEN One Signature nie starał się być na siłę efektownie grającym przetwornikiem, czasem odnosiłem wrażenie że grał tak zwyczajnie, w sensie żaden aspekt nie zwracał mocno na siebie uwagi, w efekcie miałem dosyć dobre dociążenie, niezłą masywną średnicę i łagodną spokojną górę, DAC zazwyczaj starał się odegrać, natomiast sądzę że konwerter nie jest super przeźroczystym czyt. transparentnym, dobre granie przed snem do poduszki? spokojne, bezpieczne z podbarwionym dźwiękiem, ale bez szaleństw w postaci dużej dynamiki czy wchodzenia w super detale.
plusy i minusy
+ spokojny dźwięk dobry do snu ^^
+ w zestawach z deficytem basu i chudej średnicy może nieźle się sprawdzić
+ zewnętrzny zasilacz można wymienić na lepszy
+ fajnie obrazuje bryły obiektów na scenie
+ żadnego sybilowania
+ zbalansowane 4.4mm
+ obsługuje max PCM 192KHZ, DSD 12.3MHz, DXD 384kHz, MQA, Bluetooth: 96kHz
+ ciekawiej gra niż FX Audio DAC X7
+ fajna namiastka analogowej średnicy
+ dobry stosunek cena/jakość
- nie ma super porywającej dynamiki
- brakuje trochę lepszej rozdzielczości
- gorzej sobie poradzi w ciężkiej muzyce
- technicznie trochę odstaje od DACa Lampucery DIY
- nie jest wzorcem do transparentnego grania
 
Podstawowe dane techniczne o ZEN One Signature
obsługuje 32-bitowy/384kHz PCM i w pełni natywne DSD
Optyczne i koaksjalne wyjścia cyfrowe S/PDIF obsługują 32-bit/192kHz PCM i MQA
Chipset Bit-Perfect: DSD & DXD DAC by Burr Brown
Wyjścia analogowe: Koncentryczne, RCA L/R, zbalansowane wyjście liniowe audio 4.4
Wejścia cyfrowe:
USB3.0 Typ B,kompatybilny z USB2.0
S/PDIF (koncentryczny, optyczny TOSLINK)
Bluetooth 5.1 (z kodekami: aptX, aptX HD, aptX Adaptive, aptX LL, LDAC, LHDC/HWA, AAC i SBC)
obsługa kodeków wysokiej rozdzielczości – aptX HD, aptX Adaptive, LDAC i HWA/LHDC

 
Testy na "surowo" przy porównaniu po USB z PCta oraz optyka w laptopie
Bonus
iFi Audio ZEN One Signature z torze z AKG K701 (za wzmacniacz słuchawkowy robił Sony STR V5)
K701 są słynne z chirurgicznego detalu, dużej i odległej sceny z sporą dawka powietrza, są też zadziorne i zwiewne, barwę mają neutralnie jasną.
iFi w moim torze fajnie się zgrywało, bo słuchawki nabrały dociążenia, barwnej nasyconej średnicy z masą i z racji, że same słuchawki mają tendencje do rozjaśniania brzmienia, to DAC iFi je nieco stonował i ogólnie nastawił na fajną równowagę tonalną.
Dalej uważam ze z słuchawek analitycznych, zwiewnych, niezbyt dobrze dociążonych z tendencją do jasności nie zrobi wulkanu energii do ciężkich gatunków jak metal czy ciężki rock i tak jest w tym wypadku, K701 nie zagrają mi nigdy tak dobrze do przykładowego zespołu "Rammstein" jak zamknięte Sony CD1700 mimo zmiany DACa na inny.
IFi w moim torze słuchawkowym tak samo dobrze prezentuje się co DAC Lampucery, upraszczając ZEN One Signature nadaje słuchawkom dobrej barwy, nieco je "ugrzeczniając" a w zamian tego K701 przestrzenne grające z oddali z oddechem, zadziorne ładnie współpracują.
Lampucera DIY je nieco odchudza i dodaje koncertowego, zadziornego nalotu z większa dawka powietrza przy czym są mocniej nastawione na analityczne, techniczne granie i nie zawsze się to sprawdza.
ZEN One Signature kontra Lampucera DIY
iFi w tym boju trochę odstaje od Lampucery, gra większym basem, ma bardziej ocieploną masywną średnicę i stonowana górę.
Lampucera króluje od strony technicznej, jest szybsza, ma lepszą dynamikę, szczegółowość, zwiewność, holografię jak i nieco większą scenę z czystym tłem, w gęstych utworach lepiej się sprawdzi bo fajnie odseparuje wszystkie obrazy na scenie i doda energicznego, dynamicznego polotu, zagra z lepszej oddali przy większej głośności, jest również mniejsze odczucie przybliżonego dźwięku, kwestia kto czego szuka do swojego toru.
ZEN One Signature kontra FX Audio DAC X7
Przyznaję że byłem trochę zaskoczony wynikiem z porównań obu DACów, nie liczyłem na taką przewagę po stronie iFi, upraszczając FX Audio nie potrafił być tak żywy, barwny, naturalny, wysokie tony niestety szybciej wygasały, były bardziej martwe, czuć większy nalot cyfrowego grania przy ZEN one Signature, nie do końca podobał mi się lekko odchudzony dół z średnimi i tutaj masywnie grający iFi króluje barwą w moim torze, ciekawe doświadczenie bo generalnie wszystkiego było więcej, przez leprze wybrzmienia, bardziej trójwymiarowe bryły z ciekawsza dynamika po lepiej wypełniona barwę w całym zakresie.
Na koniec podziękowania dla iFi Audio za wypożyczenie sprzętu na test

 

 

Edytowane 30 Czerwca 2022 przez Aro91

[Gość]

Dzięki za test. Która wersja sterowników XMOS była wykorzystana do testów FX-Audio DAC-X7 ?

[stefaniusz15]

Czemu piszesz, że DAC gorzej sprawdzi się przy cięższej muzyce? Co konkretnie było nie tak?

[Aro91]

@jacmiszcz92 Jutro go podłącze i sprawdzę z ciekawości oki

@stefaniusz15 Uważam że iFi zbyt łagodnie gra na basie, nie ma dynamicznego twardszego uderzenia a je łagodzi w wyraźny sposób, gra nieco miękko i nie ma takiego pazura czy rytmiki jak w lampucerze ^^

[Zychoo]

@Aro91 na której wersji softu XMOS testowałeś ZEN ONE? Bo ja właśnie wgrałem nowy firmware do XMOS i z Windowsa po USB mam cały czas wkurzające trzaski. Nowa wersja firmware to v0.33. Wcześniej żadnych trzasków nie miałem, więc coś jest skopane zapewne, tylko nie wiem czy firmware ZEN ONE, czy z Windowsem się teraz źle dogaduje. Bluetooth też dostał nowy firmware, ale tu jest wszystko w porządku. Co prawda częściej gram z malinki po coax, ale czasem potrzebuję się przełączyć na USB, a tu kicha...

[Gość]

Mozesz odlaczyc zasilanie i podlaczyc ponownie za 15 minut

[Zychoo]

W dniu 8.07.2022 o 11:55, jacmiszcz92 napisał:

Mozesz odlaczyc zasilanie i podlaczyc ponownie za 15 minut

Niestety, nic to nie daje, wciąż trzeszczy. Ciekawe czy to tylko u mnie jest taki problem, czy coś jest rzeczywiście na rzeczy...

Edit:

Bingo! Problem rozpoznany i rozwiązany, ale aż chciałoby się powiedzieć jprdl... 

Sterowniki USB od iFi - które są potrzebne, żeby zainstalować aktualizację firmware'u - powodują trzaski - po odinstalowaniu jest ok, żadnych trzasków. 

Edytowane 26 Lipca 2022 przez Zychoo