Od plus minus ubiegłych świąt bożonarodzeniowych jestem posiadaczem Beyerów DT1770. Generalnie rzecz biorąc, są to moim zdaniem bardzo dobre słuchawki i przez te kilka miesięcy które je mam wyrobiłem sobie na ich temat bardzo dobre zdanie. Przede wszystkim spodobał mi się w nich mocno studyjny charakter. Między innymi mocny, nisko schodzący ale jednocześnie nieprzesadzony bas, świetne wokale i górę, która jest mocna i potrafi dominować, ale jednocześnie nie wali tak, że z uszu krwawi jak np HD800 albo T90. Jednocześnie przy tym jest szczegółowa i gładka, bardzo przyjemna w odbiorze. A najbardziej podoba mi się scena tych słuchawek, nie powala rozmiarem, ale jest cholernie szczegółowa. Czuć gdzie znajdują się dane instrumenty, jakie są między nimi odległości, jednocześnie wszystko jest od siebie wzorowo odseparowane.
Ale nie rozwijając się więcej na temat tych konkretnych słuchawek przejdę teraz do clue tematu. Mianowicie te słuchawki spodobały się mi tak bardzo, że aż obudziły we mnie rządzę audiofila. I zachciałem sobie po prostu coś jeszcze lepszego, z jeszcze wyższej półki. Z racji tego, że potrzebuję słuchawki zamknięte, to naturalnie wybór kieruję się na Beyery T5. Jednak tych słuchawek nigdy nie miałem okazji słuchać, a też ich cena nie pozwala mi żebym sobie tak o mógł kupić i sprawdzić ewentualnie czy mi się spodobają czy nie. Stąd też chciałbym się dowiedzieć od osób które mialy okazję ich słuchać jak one się porównują do DT1770 pod kątem charakteru. A to dlatego, że raczej nie chciałbym kupić słuchawek, które pod tym kątem mocno się różnią. Bo chciałbym coś, co gra podobnie, tylko w wyższej jakości. A nie coś, co gra zupełnie inaczej.
PS. Biorę pod uwage akurat T5, bo tylko słuchawki dynamiczne wchodzą w grę. Żadne planarne, elektrostaty ani inne wynalazki.
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności
Pytanie
042GKA
Od plus minus ubiegłych świąt bożonarodzeniowych jestem posiadaczem Beyerów DT1770. Generalnie rzecz biorąc, są to moim zdaniem bardzo dobre słuchawki i przez te kilka miesięcy które je mam wyrobiłem sobie na ich temat bardzo dobre zdanie. Przede wszystkim spodobał mi się w nich mocno studyjny charakter. Między innymi mocny, nisko schodzący ale jednocześnie nieprzesadzony bas, świetne wokale i górę, która jest mocna i potrafi dominować, ale jednocześnie nie wali tak, że z uszu krwawi jak np HD800 albo T90. Jednocześnie przy tym jest szczegółowa i gładka, bardzo przyjemna w odbiorze. A najbardziej podoba mi się scena tych słuchawek, nie powala rozmiarem, ale jest cholernie szczegółowa. Czuć gdzie znajdują się dane instrumenty, jakie są między nimi odległości, jednocześnie wszystko jest od siebie wzorowo odseparowane.
Ale nie rozwijając się więcej na temat tych konkretnych słuchawek przejdę teraz do clue tematu. Mianowicie te słuchawki spodobały się mi tak bardzo, że aż obudziły we mnie rządzę audiofila. I zachciałem sobie po prostu coś jeszcze lepszego, z jeszcze wyższej półki. Z racji tego, że potrzebuję słuchawki zamknięte, to naturalnie wybór kieruję się na Beyery T5. Jednak tych słuchawek nigdy nie miałem okazji słuchać, a też ich cena nie pozwala mi żebym sobie tak o mógł kupić i sprawdzić ewentualnie czy mi się spodobają czy nie. Stąd też chciałbym się dowiedzieć od osób które mialy okazję ich słuchać jak one się porównują do DT1770 pod kątem charakteru. A to dlatego, że raczej nie chciałbym kupić słuchawek, które pod tym kątem mocno się różnią. Bo chciałbym coś, co gra podobnie, tylko w wyższej jakości. A nie coś, co gra zupełnie inaczej.
PS. Biorę pod uwage akurat T5, bo tylko słuchawki dynamiczne wchodzą w grę. Żadne planarne, elektrostaty ani inne wynalazki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.