Vaiet Opublikowano 15 Maja 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2022 (edytowane) Astell wjeżdża z nowościami, w tym z następcą dla KANN Alpha - KANN MAX. Ja wiem, zakładanie wątków o Astellach i wypowiadanie się o nich to dość niecodzienna sytuacja, ale wygląda na to, że zostanę tu na dłużej A tak całkiem poważnie, to do tej pory miałem dość mieszane uczucia co do całej serii KANN, może za wyjątkiem KANN Cube, który po prostu mi się podobał. Nowy KANN MAX to już jednak kawał solidnego sprzętu, który dobitnie pokazuje, że nie ma tu półśrodków, a jedynie moc. Najważniejsze cechy nowego KANN MAX to: - 4-stopniowy gain umożliwiający dobranie optymalnej mocy w zależności od słuchawek. Po balansie na Super Gain wyciąga 15V! - Układ oparty na poczwórnej kości ESS ES9038Q2M (Jak w SE180 SEM3) + autorska technologia wzmacniacza Teraton Alpha - Natywne wsparcie dla DSD512 i dekodowanie do 32bit/768khz - MQA x8 - BT z LDAC i AptX HD - Automatyczny ReplayGain mający zapewnić stałą głośność między utworami. - Ekran 4,1" 720x1280px - Wifi 2,4ghz (bez 5ghz i protokołu AC) - Waga 305g - Wbudowana pamięć 64GB + obsługa kart do 1TB - Wejścia 3,5mm SE, 2,5mm i 4,4mm balans - Odtwarzanie ok. 13h dla FLAC i SE na niskim gainie. - Wymiary: 117 x 68,3 x 23,6mm Najbardziej w sumie zaskakuje mnie fakt, że jest od SE180 grubszy o niespełna 4mm, ale za to niższy aż o 20mm i węższy o 9mm. No i kółko samo w sobie wygląda obłędnie!\ Cena: 2100$. Dostępny wkrótce, czyli od 20-go czerwca 9 (u nas pewnie ciut później, ale wyjdzie pewnie w praniu). Edytowane 15 Maja 2022 przez Methuselah 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Methuselah Opublikowano 15 Maja 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2022 (edytowane) Najnowszy model z linii KANN - podobnie jak poprzednicy - ma gwarantować dużą moc na wyjściu, aby napędzić nawet wymagające słuchawki nauszne. Teraz ma mieć jednak tryb Super, który podaje aż 15 Vrms. Więcej o KANN MAX: https://www.astellnkern.com/product/product_detail.jsp?productNo=133 https://us.astellnkern.com/collections/portables/products/kann-max?variant=41857053425864 Edytowane 15 Maja 2022 przez Methuselah 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 10 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2022 Astell & Kern KANN MAX Ciekawy, kolejny, zawodnik w klasie MAX. - Perfekcyjne wykonanie. W końcu to Astel... - Dobra ergonomia, wymiary nawet nie takie max. Dobrze leży w dłoni... - Długi czas pracy. Przy tej mocy i stosunkowo niewielkiej pojemności aku... - Streaming. Tidal, Spotify, Apple Music, Deezer i inne... - Potężna moc. Cztery tryby, dla najbardziej wymagających tryb super... - Komplet wyjść słuchawkowych. Jest 3,5, 4,4 i 2,5... - Świetna separacja i holografia. Zadziwia i imponuje... - Zjawiskowa scena. Otacza i przytłacza... - Doskonała detaliczność. Doprowadzona wręcz do absurdu... - Granie bardziej analityczne niż muzykalne. Zalecany dobór synergicznych słuchawek... Produkt wart rozważenia. Wyraźny krok w przód w stosunku do Kann Alfa. Przy pierwszym kontakcie wywołuje efekt WOW. Polecam jednak odsłuch z posiadanymi już słuchawkami. 7 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 12 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 Czyli do Alfy pasuje jednak więcej słuchawek niż do Max ? To chyba pewne przekleństwo sprzętów. Kupisz DAPa ale musisz zmienić słuchawki. W sumie fajne są sprzęty dobre do prawie wszystkiego. Niestety w obecnej sytuacji wymiana z Alfy na Max wydaje mi się nierealna. I nawet nie mam czasu (z różnych ważnych przyczyn) posłuchać Maxa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rigatio Opublikowano 20 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2022 Mam tego Maxa od tygodnia i z Monarch 2 jest chyba ciut zbyt analityczny. Nadal ma w sobie dużo muzykalności ale w tej kwestii do dx323 (czyli z amp13), to mu trochę brakuje. Ale scena, jeśli chodzi o głębokość i szerokość jest faktycznie zjawiskowa. Również sub bas jest bardzo głęboki i punktowy, czuć go nawet w utworach, gdzie basu jest mniej. Ale na pewno nie przytłacza nadmiarem, czyli świetnie zrównoważony dźwięk. Również mnóstwo detalu i fajnie odsunięte wokale, ulokowane wyraźnie z głębią na scenie. W dx320 bardziej były na twarz, mimo, że 320 ma bardzo głęboką scenę. Zastanawiam się, czy nie wrócić do Shanliga M9, ale boję się trochę tego rozmiaru (pozostał mi po nim pokrowiec z Aliexpress i jak go porównuję z Max, to tak, jakbyś jako 5 letnie dziecko, przymierzał buty ojca:)). Pamiętam też, że dźwięk był jaśniejszy na M9, miał mnóstwo trebli i nie sprawdzałem go wtedy z Monarch 2. Pewnie synergia byłaby świetna ale podoba mi się, że Max jest trochę ciemniejszy w brzmieniu. Gra bardziej jak taka stacjonarka, z dociążonym brzmieniem. Jednak ta moc:) Ale M9 jednak bardziej funowy jak sobie przypominam, Max bardziej neutralny i referencyjny (jak to AK), a dx320 gdziej po środku, ale jednak bliżej Maxa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 20 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2022 @Rigationajrozsadniej będzie wybrać sprzęt, który łapie najlepszą synergię z docelowym słuchawkami, jeśli technikalia schodzą na drugi plan. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rigatio Opublikowano 20 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2022 Dlatego Max wrócił dzisiaj do sklepu. Po wielu próbach z wiekszością dapów od AK, stwierdzam, że nie jest to firma dla mnie chyba. Zbyt neutralny i suchy dźwięk, za mało emocji przy słuchaniu. Czułem się z nimi, jakbym musiał szukać muzykalności na siłę. Poza tym jedna ważna rzecz- one nie brzmią realistycznie i naturalnie w barwie. Jest na nich jakaś cyfrowa naleciałość. Nawet nie leżały przy dx323 i Shanlingu m9 w tej kwestii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 20 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2022 (edytowane) Ja również omijam DAP na kościach ESS i to nie tylko AK. Za to Astell na kościach AKM4497/9 to dla mnie referencja Edytowane 20 Lipca 2022 przez Palpatine 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 20 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2022 Parafrazując Wojtka Fiedorczuka "mam trzy Astelle a zawsze chciałem mieć jednego". W oparciu o to mogę stwierdzić chyba pomału że Astell ma swoją szkołę brzmienia i jak ze wszystkim, albo się to lubi albo nie. Cowon Plenue L gra na pewno naturalniej w barwie ale Astelle mają szczyptę magii i takiego nalotu właśnie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 31 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2022 Jazda na maxxxxa. 4x4, na cztery DAC. Kto raz wsiądzie już nie wysiądzie. Dziękówka dla @kuropa. 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
euter Opublikowano 31 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2022 (edytowane) @chico99 Czy mógłbyś opisać krótko najważniejsze różnice w sygnaturze dźwięku pomiędzy Kann Max a CA1000? Który z nich ma więcej mocy? Edytowane 31 Lipca 2022 przez euter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 1 Sierpnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2022 20 godzin temu, euter napisał: @chico99 Czy mógłbyś opisać krótko najważniejsze różnice w sygnaturze dźwięku pomiędzy Kann Max a CA1000? Który z nich ma więcej mocy? Mocowo, wydają się podobne. Specyfikacja twierdzi, że są identyczne. Acro i max scena porównywalna na szerokość, w acro lepsza głębia. Max bardziej neutralny i wyrazisty (niewygrzany, jasny i trochę ostry). Po wygrzaniu dużo lepsza kontrola basu, wygładza się średnica i rozciągają soprany. Pojawia się pewna doza muzykalności. Acro bardziej naturalny, muzykalny. Technicznie, świetny bas, aksamitna średnica i doskonała separacja. Soprany łagodniejsze. Przed wygrzaniem max był dla mnie nie do przyjęcia. Grał za sucho, za jasno, ze słabym wypełnieniem. Coś jak tanie astele. Po 80-100h praktycznie wszystko zmieniło się na plus. 2 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZebLong Opublikowano 6 Sierpnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2022 (edytowane) Cytując taką grubą pandę: ale z nas mocarze!!! A na dodatek by zostać w klimacie - pojawiała się jeszcze modliszka: Edytowane 6 Sierpnia 2022 przez ZebLong 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Najner Opublikowano 6 Sierpnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2022 Oooo ciekaw jestem porównania z Mojo2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZebLong Opublikowano 6 Sierpnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2022 (edytowane) Mojo 2 dodałem raczej jako ciekawostkę bo to jednak sprzęt nie z tej samej półki. Jenak wstydu nie ma i mały Chord daje radę zwłaszcza z perspektywy wydanych pieniędzy. Tak czy inaczej to Kann Max jest w moim odczuciu całkiem muzykalny, gra dosyć masywnym dźwiękim (w czym przypomina Mojo 2). Nie odebrałem go jako sprzęt analityczny, bardziej jako rozrywkowy. Scena w Mojo2 ma względem Astella raczej kompaktowe rozmiary i raczej sprzyja budowie intymnej atmosfery. Słychać to zwłaszcza w osi przód-tył, MAX gra po prostu zdecydowanie głębszą sceną i lepszą separacją źródeł. Charakter obydwu sprzętów wydaje mi się podobny: bardziej muzykalny niż analityczny. Przy czym Chord zaskakuje energią, wigorem i dla mnie większym jednak funem w odsłuchu. Mam też wrażenie lekkiego ścięcia/zaokrąglenia góry pasma w Astellu czym przypomina mi mojego dawnego FiiO M15. Może to tylko wrażenie, ale w utworach gdzie góra pasma gra "pierwsze skrzypce" ciekawszy wydaje mi się Chord. Co interesujące Mojo 2 dźwignęło nawet DC Ether C i do końca skali brakowało jeszcze całkiem sporo! Tak czy inaczej wracam do zabawy w porównania, dorzucę jeszcze klika akapitów nt zestawienia sprzętów z M17. Co się zaś tyczy szybkiego porównania Max z M17 to sprawy (wg mnie) mają się następująco: FiiO jest w zdecydowanie bardziej neutralny w tym porównaniu. Brak tutaj tego ciepła, które prezentuje Max. Astell jest zdecydowanie bardziej muzykalny i gra jak AKM(?) - gładziej niż M17 i z większym dociążeniem. Scena (rozmiary) a zwłaszcza jej głębia to domena mocarnego FiiO. Tak na moje uszy to wybór jest taki: dla miłośników grania w analizie to jednak FiiO zaś dla fanów relaksu jednak Astell. Sam nie mogę się zdecydować, który bardziej mi się podoba. Edytowane 7 Sierpnia 2022 przez ZebLong 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 4 Września 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2022 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 4 Września 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2022 Z dapów XL Kann Max jest bezsprzeczne najładniejszy... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
decees Opublikowano 29 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2022 Miał ktoś okazję porównywać tego MAXa do CUBE? Jest dużo lepiej czy tylko trochę? Zakładam że ten MAX jest na jakiejś zaktualizowanej platformie względem CUBE'a? Oczywiście chodzi mi o Androida. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gracjan Opublikowano 31 Stycznia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2023 Przedwczoraj miałem okazję wraz z @Tytus1988skonfrontować Kann Maxa z SP2000Cu. Moje wnioski są takie: Max względem 2000: - bardziej analityczny i nastawiony na techniczne brzmienie - bardziej wyczuwalny subbas, za to mniej midbasu - mniej nasycony dolny środek - gorsza plastyczność i barwa dźwięku - poziom jakościowy zbliżony - większa przestrzeń na boki i w głąb, ale mniejsza na wysokość (mniejsze bryły dźwięków) - bas twardszy, tak jak i cały dźwięk - góra jaśniejsza, a mimo to mniej "peakująca", odczuwalna mimo wszystko większa gładkość tego zakresu - wyższy środek bardziej zaznaczony niż w 2000 - większe napowietrzenie - gorsza namacalność i potęga dźwięku - mniej fizyczny dźwięk, a bardziej nastawiony na zwiewność. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olsztyniak Opublikowano 11 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2023 Przyszedł czas na dobry przenośny player, nie słyszałem nigdy AstellKern, a przymierzam się do kupna Kann Max w ciemno. Chyba nic złego mi nie grozi, zakładam, że tej klasy player zagra rozdzielczo, dynamicznie i neutralnie, bez podkolorowań i sztuczności z tańszych playerów, których jest cała masa. Słuchawki IEM mam, dobre, nie mam obaw, musi dobrze zagrać. Ale jest jeszcze druga ważna kwestia - chcę do Kann Maxa podłączyć dobre słuchawki otwarte. Skoro producent chwali, że Maxowi nie straszne są duże nauszne słuchawki, to być może kupię te które znam Audeze LCD2, 70 ohm nie powinno być problemem. Nie znam tych technicznych zawiłości, wg specyfikacji Kann Max największe napięcie 15 Vrms można uzyskać z wyjść zbalansowanych czyli 2,5 mm lub 4,4 mm. Jak mam wetknąć jacka 6,3 mm w otwór 4,4, są jakieś adaptery, przejściówki? Czy jest sens do tej max mocy playera podłączyć np. Sennheiser HF 650 300 ohm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielinskitomasz Opublikowano 11 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2023 Może warto w tej sytuacji zadbać o kabel symetryczny XLR, 4.4, 2.5 i ew. wówczas zaadoptować adapter jeśli jest taka potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gracjan Opublikowano 20 Maja 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2023 Z racji tego, że już długi czas mam u siebie Maxa, plus do tego dużo słucham w trakcie dnia muzyki, to wydaje mi się, że już nie ma zmian w dźwięku i mogę tutaj przedstawić moje aktualne wrażenia. Dźwiękowo jest naprawdę super. W tej cenie ten DAP robi kosmiczne wrażenie. Zagrał dla mnie lepiej niż droższy FiiO M17. I bardzo blisko jakościowo do Sp2000, choć mimo wszystko nieco gorzej. Jeśli chodzi o barwę dźwięku, to jest naturalnie, z równie poprowadzonym basem, od samiuśkiego dołu aż po wyższe partie. Dzwięk nie łapie nigdzie czkawki. Bas jest na tyle neutralny, że w zależności od nagrania i użytych słuchawek może być potężny, a zarówno delikatnie snuć się w tle. Środek w dolnej części jest delikatnie podkreślony, ale tylko delikatnie. Nadaje to instrumentom i wokalom dobra wagę. Wciąż jest to jednak dźwięk mniej masywny, dociążony niż np. z SP2000. W górze słychać lekkie zaoblenie. Góra ciągnie się wysoko, ale jest perfekcyjnie gładka, a co za tym idzie muzykalna. Z odpowiednimi słuchawkami potrafi podkreślić słodycz instrumentów. Nie jest to do końca neutralne doświadczenie, ale zmierzające ku naturalności. Z Kanna jestem niesamowicie zadowolony i nie oddam go zbyt szybko. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.