Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Najlepsze z najlepszych Wasze utwory rockowe


pabloj

Rekomendowane odpowiedzi

Perkusyjne covery młodych bębniarzy przypomniały mi tę piosenkę.

"My Sharona" - a zespół właściwie znany tylko z tego kawałka, z tego groovu i z tego riffu.

 

 

Cover zalotnej Suzi Quatro zawsze na propsie.

 

 

A w tym wideo w bardziej naturalnej swojej wielkości.

 

 

I jeszcze coś - bas jest mało zwinny do robienia solówek, ale czasem warto. Wtedy były czasy, że publika tego chciała.

Z koncertu w Pradze w 1979 roku (fragment kawałka "What's It Like To Be Loved").

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niesamowicie dramatyczne, idealne połączenie popu, rocka i progresji. Usłyszałem to jak miałem 12 lat i od razu się zakochałem. To była zresztą pierwsza płyta jaką w całości wysłuchałem i ... nagrałem na taśmę  xD. Do dzisiaj zadziwia mnie jak genialny jest to kawałek, jak jest klimatyczny, jak dramatycznie rozwija się i jak dobry ma tekst. Arcydzieło.  

 

Edytowane przez roger987
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem na chwilę jeszcze powrócić do młodych lat Suzi Quatro.

Jej wybryki sceniczne w soulowym utworze "Reach Out I'll Be There" to czysta psychodela. Warte obejrzenia nawet dziś - jakby co kapela to 'The Pleasure Seekers', a film wideo z występu jest na Jutubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad rem:

"Purple Rain" Prince'a zasługuje nie tylko na film, ale również na znacznie wydłużoną wersję koncertową:

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocka słucham coraz rzadziej, ale te dwie kapele będą u mnie zawsze obecne: R.E.M. i King Crimson.

Klasyk tej drugiej, perkusistów nigdy za dużo ;)

 

A sorry, Sonic Youth też. No i kilka polskich kapel: Armia, Luxtorpeda, Voo Voo...

 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoo Panie, ale temat. Łatwiej by mi było wybrać 100 wykonawców polskich i 200 zagranicznych jako najlepsi z najlepszych i po kilka kawałków  każdego. 

Zupełnie przypadkowe z ok. tysiąca najlepszych z najlepszych:

 

 

  • Like 4
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deadman42Creep Radioheada to jest miazga, też uwielbiam i zapomniałem o tym utworze!

Lucretia My Refleciton też mega, tylko ja to znam w innej wersji, i jak się okazuje, dzięki Tobie poznałem orginał :D

 

Edytowane przez pabloj
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deadman42 Właściwie wszystkie Twoje podlinkowane kawałki przypominają mi moją młodość, ale jeżeli chodzi o Tool - to po poznaniu płyty Lateralus przestałem śledzić ich twórczość. Jakoś inaczej sobie wyobrażałem ich rozwój - Udertow i Ænima były świetne, zaś Lateralus - moim zdaniem przekombinowane.

 

A zainteresowałem się tą kapelą po zetknięciu z tym teledyskiem:

  

... zaś Radiohead - Creep to przebojowy kawałek z debiutanckiej płyty, a potem pieknie popłynęli:

 

W ogóle Tool i Radiohead mocno kojarzyły mi się z King Crimson - ale z inncyh okresów działalności.

Muzycy Tool otwarcie przyznawali się do inspiracji muzyką King Crimson, odbyli też wspólną trasę koncertową.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bednaar no widzisz, a u mnie Lateralus to jedna z tych płyt które co jakiś czas mogę słuchać w całości. Znaczy się bez przewijania (no może z wyjątkiem Faaip de Oiad, bo to dziwoląg😁). 

Do takich płyt co to pasują mi w całości zaliczyłbym jeszcze np:

pierwsze płyty Maanamu i Perfectu,

Nowa Aleksandria Siekiery

Dark Side of the Moon i Wish You Were Here Floydów,

Stationary Traveller Camela

Let There Be Rock i Back In Black ACpierunDC

Kill'em All Metalliki i jeszcze parę. A ostatnimi czasy All My Demons..... Aurory i Galactica Lebovskiego.

Ps.  Sober to genialny numer, uwielbiam🤗

 

@pabloj temat świetny, ale dla mnie nie do ogarnięcia, bo tyle tego jest. To co wrzuciłem to tak na szybko. Top 500 zagranicznych i osobno polskich bez podziału na miejsca to jeszcze dałbym może radę (jak będę miał z tydzień wolnego 😛to zrobię sobie taką listę). Same tuzy rockowe typu Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath, Queen, King Crimson, Dire Straits, Rainbow, AC/DC czy Metallica to uzbierało by się już grubo ponad setkę. A gdzie reszta??? 

 

@progmarky  jestem pewny, że Persephone byłaby w 10 mojego ewentualnego Top500 wszechczasów.

 

Edytowane przez deadman42
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad wrzuceniem tutaj Toola, ale myślałem, że jednak lżejsze klimaty tutaj pasują. Ale skoro już zaczęliście... :D Pushit to mój ukochany kawałek Toola, pamiętam, jak za pierwszym razem usłyszałem album Aenima i byłem w szoku, że tak można grać muzykę. To były jeszcze czasy przed internetem i łatwym dostępem do muzy, ja byłem nieopierzonym nastolatkiem i nie znałem zagranicznej, alternatywnej (?) muzyki. Starszy kolega z podwórka okazał się fanem Metalliki, jak ja, i przyniósł mi pewnego dnia stertę kaset i płyt CD. Jedną z nich była właśnie Aenima - zakochałem się od razu, to było coś totalnie innego, niż znana przeze mnie wcześniej muzyka. Zostało mi do dzisiaj, a Pushit chyba jest najczęściej przeze mnie słuchanym kawałkiem w całym życiu, kocham każdą jego sekundę.

 

 

 

I drugi kawałek z innej kochanej przeze mnie płyty, którą też poznałem dzięki temu samemu koledze. Ten album i grupa również zaskoczyły mnie swoją "innością" i tak sobie trwamy od kilkunastu lat razem. Zakładając konto na forum musiałem wybrać nick - wybrałem Najner właśnie ze względu na miłość do Nine Inch Nails. No i tutaj też nie wiem, czy ten kawałek pasuje do tematu "rocka", ale spróbuję ;)

 

 

 

Swoją drogą zawsze najwięcej spokoju, szczęścia i ukojenia ducha dawała mi właśnie taką cięższa, ciemniejsza i dla niektórych "przygnębiająca" muzyka.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Najner - znów wprowadziłeś mnie w nastrój sentymentalny, bo kawałek Tool z moim zdaniem najlepszej ich płyty, no i NIN - tutaj z kolei przypomina mi się pewna koleżanka, która nałogowo słuchała 9-Calowych Gwoździ, a ja pałałem do niej miłością nieodwzajemnioną, wtedy myślałem, że niestety, ale teraz uważam, że na szczęście, bo po latach poznałem moją obecną Żonkę, z którą przed ślubem byłem na pewnym koncercie kapeli, którą oboje lubimy:

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bednaar Moja kobieta na początku znajomości powiedziała, że lubi Deftones i wtedy pomyślałem "no dobra, jesteś moja" :D A w moim ulubionym kawałku Deftones w refrenie swoją rolę odgrywa Maynard z Tool'a. Szkoda, że zrobili razem tylko ten jeden track, wyszło świetnie moim zdaniem, Maynard w swoim najlepszym, agresywnym wydaniu:

 

 

 

 

Zresztą całe White Pony jest jednym z moich ulubionych albumów wszechczasów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majkel Jak Soundgarden, to przede wszystkim Badmotorfinger, no i to arcydzieło, moim zdaniem grunge'owy kawałek wszech czasów.

 

A jak grunge, to warto wspomnieć o tej nieco zapomnianej kapeli:

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, majkel napisał:

Z Soundgarden każdy woli coś troszkę innego, ale Chrisa Cornella nie da się zastąpić, i tyle.

To fakt, moim zdaniem najlepsza kapela z Seattle. Ale bardzo lubiłem też te nieco mniej znane, jak wspomniane wcześniej Mudhoney. A z tych bardziej znanych, to zdecydowanie wolałem Pearl Jam, niż Nirvanę. Alice In Chains wydawało mi się nieco wtórne, o krok za Soundgarden. Np. porównajcie te dwa, Soundgarden z 1991, zaś Alice IC z 1992:

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Bednaar napisał:

To fakt, moim zdaniem najlepsza kapela z Seattle. Ale bardzo lubiłem też te nieco mniej znane, jak wspomniane wcześniej Mudhoney. A z tych bardziej znanych, to zdecydowanie wolałem Pearl Jam, niż Nirvanę. 

Ja też spędziłem znacznie więcej czasu przy muzyce Pearl Jam niż Nirvany, ale to trochę inny styl. :) Poza tym Pearl Jam przedefiniował się już w momencie wydania drugiego albumu i w tym nowszym stylu mieli lepsze i gorsze wydawnictwa. Alice In Chains powinni byli się również trzymać stylu zaproponowanego pierwszym albumem, bo bardziej rockowe granie szło im bardzo dobrze. Black Gives Way to Blue to była właśnie taka próba przeproszenia się z pierwotnymi zamysłami, tylko w dojrzalszym stylu. I wyszło im, po latach. 

Natomiast z klasyki rocka dla mnie:

Dire Straits "Espresso Love"

Scorpions "Holiday"

Bon Jovi "Livin' on a prayer"

itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności