Skocz do zawartości

FiiO FH9: przebojowy ultra high-end za śmieszne pieniądze!?😳​


Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator
19 godzin temu, manuelvetro napisał:

Się nie złapię, bo...

Się 2 razy już złapałem. Wędkarz @kurop

Czekaj, trzy :ph34r:

sam pytałeś... a właśnie skoro już wspominasz to mogę Ci podesłać FH9 :)

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • MP3store
W dniu 5.02.2022 o 07:16, wulkan napisał:

Czy pojawi się egzemplarz demonstracyjny w MP3store Łódź?

Egzemplarz testowy jest już w Łodzi, zapraszam na odsłuch ;)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • discodroid zmienił(a) tytuł na FiiO FH9: przebojowy ultra high-end za śmieszne pieniądze!?😳​
  • discodroid przestał(a) promować i odpiął/ęła ten temat
  • 7 miesięcy temu...
  • MP3store
W dniu 26.09.2022 o 20:29, 76adriande napisał:

Po przeczytaniu wielu testów, będę je brał. Co możecie polecić (dongle, przenośny dac/amp), aby wycisnąć z nich maksimum? Z MQA. Tak do ceny słuchawek. 

 

Jeżeli zależy Ci na maksymalnym wyżyłowaniu FH9, to osobiście sparowałbym go zapewne z Questylem M15 ze względu na jego dość neutralny, ale bardzo muzykalny i wciągający charakter - idealna kompania dla tych słuchawek. W tym połączeniu wyciągniesz z FH9 maksymalny potencjał techniczny oraz uzyskasz niezwykle mocny i spójny dźwięk z lekko ocieploną i pełną średnicą, a wisienką na torcie będzie rozciągnięcie brzmienia i dopełnienie średniego basu. Nie ma sensu wydawać więcej kasy, bo ten sprzęt na dzień dzisiejszy zamyka temat najlepszych mobilnych dac/ampów na rynku. 

 

iFi Audio Gryphon również będzie świetny, funkcja xSpace rozbuduje jeszcze mocniej potężną przestrzeń FiiO, a xBass spowoduje lokalne mini-trzęsienie ziemi pod Twoimi stopami. Takie połączenie uraczy Cię dźwiękiem nieco cieplejszym, bardzo mocno nasyconym i posiadającym sporą masę, aczkolwiek nieco podkolorowanym. Nie jest to oczywiście wada, ale postrzeganie sensu tej synergii zależy już bardziej od Twoich osobistych preferencji.

 

Warto wspomnieć również o FiiO BTR7.

 

Co prawda dopiero do nas dotarł i nie testowałem go jeszcze w tym połączeniu, ale nie ma opcji, żeby zagrało to razem źle. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, iż FiiO bardzo mocno dba o swój firmowy charakter brzmienia i z całą pewnością stroi swoje produkty w taki sposób, aby wspólnie ze sobą brzmiały jak najlepiej.

 

Proponuję odsłuch w jednym z naszych sklepów stacjonarnych i wtedy sam się przekonasz, która opcja najbardziej Ci siada. Pamiętaj, że my możemy coś fajnie poradzić, ale to Ty musisz być zadowolony z dźwięku na 200% i ostateczna decyzja co do zakupu spoczywa na Tobie oraz Twoim subiektywnym doświadczeniu z obcowania z muzyką.

 

A jak Ci się nie chce, to śmiało możesz kupować w ciemno Questyle. Będziesz WIĘCEJ niż zadowolony ;) 

 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, discodroid napisał:

aczkolwiek nieco podkolorowanym.

Tak Gryphon gra tylko na początku, później już jest to całkowicie neutralne i można rzecz czarno-białe brzmienie (nie barwi, ale na szczęście nie gra sucho, a organicznie i muzykalnie). Kolorowy to jest mojuś raczej ^^ Ale tak po za tym to zgadzam się tym co napisałeś. Mimo wszystko warto o tym wspomnieć, bo może to być mylące i być powodem późniejszego rozczarowania lub zbyt wczesnego odrzucenia. @Gracjan jakiś czas temu też to opisywał. Z drugiej strony każdy może mieć też inny odbiór :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • MP3store
13 minut temu, Artorias napisał:

Tak Gryphon gra tylko na początku, później już jest to całkowicie neutralne i można rzecz czarno-białe brzmienie (nie barwi, ale na szczęście nie gra sucho, a organicznie i muzykalnie). Kolorowy to jest mojuś raczej ^^ Ale tak po za tym to zgadzam się tym co napisałeś. Mimo wszystko warto o tym wspomnieć, bo może to być mylące i być powodem późniejszego rozczarowania lub zbyt wczesnego odrzucenia. @Gracjan jakiś czas temu też to opisywał. Z drugiej strony każdy może mieć też inny odbiór :)

 

No w sumie racja, coś w tym jest. Twój Gryphon gra trochę inaczej i znacznie lepiej od naszych sklepowych :) 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, discodroid napisał:

No w sumie racja, coś w tym jest. Twój Gryphon gra trochę inaczej i znacznie lepiej od naszych sklepowych :) 

Haha bo się Gryphek jeszcze zarumieni, a właśnie jest na chodzie :D To w kwestii tego sprzętu jest 10-15h ciągłego grania i już się brzmienie stabilizuje ;)

Edytowane przez Artorias
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mam Fiio Q3 + Fiio fhs5 PRO

 

Jeżeli taka sygnatura brzmienia mi odpowiada ale szukam "jeszcze lepszego brzmienia" i więcej/lepszego basu to czy fh9 zdadzą egzamin?

 

Q3 im podoła?

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2022 o 22:35, discodroid napisał(a):

 

Jeżeli zależy Ci na maksymalnym wyżyłowaniu FH9, to osobiście sparowałbym go zapewne z Questylem M15 ze względu na jego dość neutralny, ale bardzo muzykalny i wciągający charakter - idealna kompania dla tych słuchawek. W tym połączeniu wyciągniesz z FH9 maksymalny potencjał techniczny oraz uzyskasz niezwykle mocny i spójny dźwięk z lekko ocieploną i pełną średnicą, a wisienką na torcie będzie rozciągnięcie brzmienia i dopełnienie średniego basu. Nie ma sensu wydawać więcej kasy, bo ten sprzęt na dzień dzisiejszy zamyka temat najlepszych mobilnych dac/ampów na rynku. 

 

iFi Audio Gryphon również będzie świetny, funkcja xSpace rozbuduje jeszcze mocniej potężną przestrzeń FiiO, a xBass spowoduje lokalne mini-trzęsienie ziemi pod Twoimi stopami. Takie połączenie uraczy Cię dźwiękiem nieco cieplejszym, bardzo mocno nasyconym i posiadającym sporą masę, aczkolwiek nieco podkolorowanym. Nie jest to oczywiście wada, ale postrzeganie sensu tej synergii zależy już bardziej od Twoich osobistych preferencji.

 

Warto wspomnieć również o FiiO BTR7.

 

Co prawda dopiero do nas dotarł i nie testowałem go jeszcze w tym połączeniu, ale nie ma opcji, żeby zagrało to razem źle. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, iż FiiO bardzo mocno dba o swój firmowy charakter brzmienia i z całą pewnością stroi swoje produkty w taki sposób, aby wspólnie ze sobą brzmiały jak najlepiej.

 

Proponuję odsłuch w jednym z naszych sklepów stacjonarnych i wtedy sam się przekonasz, która opcja najbardziej Ci siada. Pamiętaj, że my możemy coś fajnie poradzić, ale to Ty musisz być zadowolony z dźwięku na 200% i ostateczna decyzja co do zakupu spoczywa na Tobie oraz Twoim subiektywnym doświadczeniu z obcowania z muzyką.

 

A jak Ci się nie chce, to śmiało możesz kupować w ciemno Questyle. Będziesz WIĘCEJ niż zadowolony ;) 

 

 

Dziękuję za obszerną i konkretną odpowiedź! 👍🙂 Spoglądałem właśnie w kierunku tego M15, przeczucie mnie nie myliło 🙂 Zdecydowanie najbardziej opłacalny zakup. Ale nie chcę później myśleć, że mogłoby być lepiej. Proszę Cię więc, abyś opierając się swoim doświadczeniem, zrobił mały ranking, który sprzęt wziąłbyś dla siebie do tych słuchawek (nie uwzględniając ceny, liczy się tylko jakość dźwięku i synergia): M15, Gryphon, BTR7, M11ESS. Z góry dziękuję i niebawem zapukam do drzwi Waszego katowickiego sklepu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 76adriande napisał(a):

Dziękuję za obszerną i konkretną odpowiedź! 👍🙂 Spoglądałem właśnie w kierunku tego M15, przeczucie mnie nie myliło 🙂 Zdecydowanie najbardziej opłacalny zakup. Ale nie chcę później myśleć, że mogłoby być lepiej. Proszę Cię więc, abyś opierając się swoim doświadczeniem, zrobił mały ranking, który sprzęt wziąłbyś dla siebie do tych słuchawek (nie uwzględniając ceny, liczy się tylko jakość dźwięku i synergia): M15, Gryphon, BTR7, M11ESS. Z góry dziękuję i niebawem zapukam do drzwi Waszego katowickiego sklepu 🙂

 

Jak masz kasę na Gryphona to polecam, świetne źródełko i bardzo uniwersalne. Ogólne sound quality jest lepsze, niż w M15. Ale M15 broni się rozmiarami - jest mniejszy, lżejszy, wygodniejszy w użytkowaniu bo podpinasz do telefonu i zapominasz (polecam od razu dokupić leather case, żeby się nie obijał). Niemniej jak chcesz wyciągnąć jak najwięcej ze słuchawek, to Gryphone praktycznie zawsze zrobi to lepiej od M15 + masz xBass i xSpace więc można dodatkowo modyfikować brzmienie. 


Fajny i świetnie grający kombajn, ja bardzo go lubiłem ale brakowało mi trybu stacjonarnego (tzn zasilania z zasilacza, nie tylko z baterii) i tylko dlatego sprzedałem.

Edytowane przez Dirian
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • MP3store
W dniu 6.10.2022 o 22:20, bassfreak napisał(a):

Obecnie mam Fiio Q3 + Fiio fhs5 PRO

 

Jeżeli taka sygnatura brzmienia mi odpowiada ale szukam "jeszcze lepszego brzmienia" i więcej/lepszego basu to czy fh9 zdadzą egzamin?

 

Q3 im podoła?

 

Jasne, bez problemu. Chociaż na Twoim miejscu poszedłbym raczej w kierunku opcji Q3 + FiiO FD7 :) 

 

W dniu 10.10.2022 o 11:58, 76adriande napisał(a):

Dziękuję za obszerną i konkretną odpowiedź! 👍🙂 Spoglądałem właśnie w kierunku tego M15, przeczucie mnie nie myliło 🙂 Zdecydowanie najbardziej opłacalny zakup. Ale nie chcę później myśleć, że mogłoby być lepiej. Proszę Cię więc, abyś opierając się swoim doświadczeniem, zrobił mały ranking, który sprzęt wziąłbyś dla siebie do tych słuchawek (nie uwzględniając ceny, liczy się tylko jakość dźwięku i synergia): M15, Gryphon, BTR7, M11ESS. Z góry dziękuję i niebawem zapukam do drzwi Waszego katowickiego sklepu 🙂

 

Hmm, trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ bardzo dużo zależy od tego jakiego dźwięku szukasz i jakiej słuchasz muzyki. Każdy z tych sprzętów ma swoje walory, każdy z nich czymś się wyróżnia, więc teoretycznie każdy jest Cię w stanie w jakiś sposób zauroczyć. Każdy z nich jest doskonały na swój sposób i nie ma tak, że jeden jest wybitnie lepszy od drugiego.

 

Osobiście nie jestem zwolennikiem jakiegoś super technicznego grania, ale najchętniej wybrałbym chyba Questyle M15, ponieważ z wszystkich omawianych powyżej urządzeń jak dla mnie brzmi najbardziej referencyjnie i zaprezentuje Ci FH9 w prawdziwy, rzetelny sposób. Spójrz na ten rodzaj sprzętu również pod kątem jego uniwersalności, bowiem taki rodzaj brzmienia zapewnia doskonałą synergię z niemal wszystkim co do niego podłączysz, a być może w pewnym momencie nasycisz się słuchawkami FiiO i będziesz chciał pójść krok dalej. W każdym razie Questyle jest niezwykle przejrzysty i transparentny, doskonale wyciąga rozdzielczość FH9, zapewnia im kompletnie czarne tło, niesamowicie zarządza ich mikro i makro dynamiką, pięknie radzi sobie z transjentami. Pomimo zastosowania przetwornika ESS, nie wykazuje oznak rozjaśniania brzmienia. Dla mnie definitywnie najlepiej brzmiące combo.

 

Z drugiej strony Gryphon też będzie bardzo dobrym wyjściem, bo oprócz świetnego dźwięku masz również świetną funkcjonalność - to prawdziwy kombajn. To trochę inny rodzaj grania - jest trochę gęściej, jest więcej mięska, jest bardziej magicznie. Dla większości odbiorców może być również bardziej muzykalnie, ale stawianie tej tezy rozbija się już o preferencje użytkownika i subiektywne potrzeby względem muzyki. Ale coś kosztem czegoś, a w tym przypadku w stosunku do Questyle utracisz tą obłędną czystość brzmienia oraz jego wyrazistość, ten niesamowicie realistyczny połysk każdego szarpnięcia struny, każdego uderzenia w talerz czy stopę. Separacja w Gryphonie nie robi aż tak dobrego wrażenia, obrazowanie jest poprawne. Zaraz posypią się na mnie gromy, ale dla mnie jest to mimo wszystko urządzenie grające mniej profesjonalnie, a bardziej konsumencko, czyli tak, żeby zadowolić wszystkich i we wszystkim. A jak powszechnie wiadomo, często bywa tak, że jak coś jest do wszystkiego, to.. no cóż.

 

Absolutnie nie twierdzę, że Gryphon jest gorszym urządzeniem, bo na pierwszy rzut ucha Gryphon być może gra ciekawiej i robi lepsze wrażenie, zresztą tak jak wspomniał wyżej @Artoriaspo wygrzaniu nabiera kultury, ale po dłuższym odsłuchu łatwo można się przekonać, że Questyle w połączeniu z FH9 brzmi po prostu mądrzej.

 

Synergia to słowo klucz, więc jak dla mnie; Questyle M15 -> Gryphon / M11 ESS -> BTR7

 

Jest jeszcze jeden sprzęt - Chord MOJO2. Urządzenie totalnie niefunkcjonalne, ale jego barwa oraz potężna możliwość kontrolowania brzmienia wybacza nietypową konstrukcję i być może okaże się, że to czarny koń całego zestawienia. Ale to tylko moje zdanie i sam widzisz, że co głos, to opinia. Napiszę to jeszcze raz - pamiętaj, że to się musi podobać Tobie, a nie komuś innemu. Dlatego gorąco zapraszam Cię do siebie i wybadamy co podpowie Ci serducho ;) 

 

311318559_1142599529700573_3759430894279893016_n.jpg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, discodroid napisał(a):

Z drugiej strony Gryphon też będzie bardzo dobrym wyjściem, bo oprócz świetnego dźwięku masz również świetną funkcjonalność - to prawdziwy kombajn. To trochę inny rodzaj grania - jest trochę gęściej, jest więcej mięska, jest bardziej magicznie. Dla większości odbiorców może być również bardziej muzykalnie, ale stawianie tej tezy rozbija się już o preferencje użytkownika i subiektywne potrzeby względem muzyki. Ale coś kosztem czegoś, a w tym przypadku w stosunku do Questyle utracisz tą obłędną czystość brzmienia oraz jego wyrazistość, ten niesamowicie realistyczny połysk każdego szarpnięcia struny, każdego uderzenia w talerz czy stopę. Separacja w Gryphonie nie robi aż tak dobrego wrażenia, obrazowanie jest poprawne. Zaraz posypią się na mnie gromy, ale dla mnie jest to mimo wszystko urządzenie grające mniej profesjonalnie, a bardziej konsumencko, czyli tak, żeby zadowolić wszystkich i we wszystkim. A jak powszechnie wiadomo, często bywa tak, że jak coś jest do wszystkiego, to.. no cóż.

 

Absolutnie nie twierdzę, że Gryphon jest gorszym urządzeniem, bo na pierwszy rzut ucha Gryphon być może gra ciekawiej i robi lepsze wrażenie, zresztą tak jak wspomniał wyżej @Artoriaspo wygrzaniu nabiera kultury, ale po dłuższym odsłuchu łatwo można się przekonać, że Questyle w połączeniu z FH9 brzmi po prostu mądrzej.

Jeśli gromy się mają posypać, to ja rzucę pierwszy :D ale tak serio, to zgadzam się zasadniczo z Twoją wypowiedzią. Gryfon gra muzykalnie, bo właśnie nie ma idealnie czystego tła, tylko takie jakby powleczone lekką mgiełką, która upłynnia/umuzykalnia przekaz. Nie zawsze się to sprawdzi. Np do Hawków cóż, wole ciut bardziej czarne tło, bo one same w sobie czarnego nie mają, ale np P2 mi się lepiej słucha z Gryphona, bo brzmienie jest właśnie mokre/płynne i nie czuć tej sterylności przetworników planarnych (nie mówię, że tak jest w każdych planarach). EF brzmią fajnie zarówno z TEACa, jak i Gryphona (i jest bardzo czysto)

Z Gryphona można też więcej wycisnąć podłączając go po coaxialu/optyku do dobrego streamera audio. Ogólnie po caoxie jest zauważalnie lepiej niż po USB. Jest czyściej, basu nieco przybywa i gra bardziej wyczynowo (mniej uspokojone brzmienie). Ale jestem nieliczny, który tak go słucha, a do tego z dość drogiego coaxa (chord clearway), więc można to potraktować jako ciekawostkę ;) 

Mimo wszystko nawet w takiej konfiguracji Gryphon stawia na muzykalność, chociaż, jak na sprzęt przenośny całościowo nie odbiega bardzo od podobnie wycenionych stacjonarek (może pod kątem sceny i jakości na basie), ale ja też daje spory plus za to mięsko, klasowe wypełnienie (moim zdaniem imponujące jak na sprzęt przenośny w tych pieniądzach), solidny i przyjemny bas, ładną górę i mimo wszystko przyzwoitą scenę (chociaż tutaj Mojo2 radzi sobie lepiej i lepiej też fakturuje dźwięki, zwłaszcza bas)

Jeśli ktoś woli brzmienie ultra czyste, precyzyjne, dobrze separowane z większą ilością powietrza (tak bardziej w kierunku Questyle czy Astell & Kern), to na pewno znajdzie sprzęty od Gryphona lepsze. Wszystko kwestią gustu. Ja z mojego jestem bardzo zadowolony, ale przekładam muzykalność/organiczność względem technikaliów i analizy.

 

Warto też pamietać, ze Gryphon ma kość hybrid multibit i obsługuje tryb BitPerfect, więc bez interpolacji, pewnie to jest powodem tej płynności i organiczności, ale też kosztem czarnego tła i czystości, które są domeną typowych delta sigma. 

Zaletą Gryphona jest też to, że mając dowolnego DACa, może nam robić za zbalansowany wzmacniacz i wtedy będzie ultra czysto, bo tak słucham ze swoim TEACiem.

Edytowane przez Artorias
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W FH9 raczej bardziej dominuje midbass - tak przynajmniej oceniam po pierwszych 3h. Zobaczymy czy coś się po wygrzewaniu zmieni. Bas jest dobry, ale nie robi takiego wrażenia jak w IE900 gdzie w basowych kawałkach dosłownie zbiera się szczękę z podłogi i przechodzą ciary. Tutaj po prostu jest - na razie słuchałem z Questyle M15 oraz Mojo 2. Jutro podłączę je do RS6, który z basem wyprawia cuda - może tam będzie większe "wow".

 

Ogólnie FH9 to fajne słuchawki, bardzo zrównoważone, nie męczące. Nie mają efektu wow jak momentami Mesty czy przez większość czasu U12T jak się już ucho do nich przyzwyczai, ale też nic w nich nie doskwiera. Do 3-4k super opcja i bardzo bezpieczna. Jak dla mnie świszczące FH7 zostawiają daleko w tyle, bo tu nic nie świszczy i prawie wszystko jest robione lepiej (choć FH7 słuchałem z rok temu, więc jadę mocno z pamięci). FH5 miały niżej schodzący bas zahaczający o bramy piekieł, ale też dużo gorzej kontrolowany - no i pod resztą względów były przeciętne. FH3 nigdy mnie nie porwały, takie bez duszy, ale w swojej cenie ok. FH5s słuchałem tylko chwilę w mp3store, były ok ale tylko ok.

 

Swoją drogą kabel w FH9 to rewelacja i dla mnie wzór do naśladowania - dość gruby, ale bardzo elastyczny, jak sznureczek. Zero efektu mikrofonowego, miękkie, ale dobrze wyprofilowane i nie spadające z ucha zauszniki. Perfekto, szkoda, że MMCX, bo sprawdziłbym go z ciekawości z Mestami ;) 

 

Polecam spróbować FH9 z tipsami AZLA SednaEarfit XELASTEC, dla mnie super do FH9 pasują - lepiej niż Spinfity i inne gumki z zestawu. Testowałem też SoftEars UC, Spiral Dot, Spiral Dot++ oraz Symbio W Peel - Azla górą, ale może też dlatego, że pozostałe nie dawały tak dobrego seala. Muszę jeszcze pobawić się filtrami.

Edytowane przez Dirian
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • MP3store
Godzinę temu, bassfreak napisał(a):

@discodroid

 

Słuchałem FD7 na szybko, one mają podbity mid bass ale fh5s pro mają więcej na sub basie a tam lubię :P dlatego pytałem czy jest sens zamienić je na FH9.

 

W stosunku do FH5s, FH9 jest na pewno sporym przeskokiem pod kątem samych technikaliów i przestrzenności sceny. Przejrzystość dźwięku jest znacznie lepsza, dźwięk jest lepiej zdefiniowany i ładniej zaprezentowany. Góry są zdecydowanie płynniejsze niż w FH5s, wyciągają również więcej drobnych szczegółów. Ogólnie FH9 barwowo są jeszcze bardziej naturalne, całościowo brzmią jakby jeszcze bardziej spójnie. 

 

Bas w FH9 jest lepszy, to bas większego kalibru, ale nie pod kątem ilości lecz jakości. Dla sporej części basolubów z pewnością będzie w sam raz, gdyż jest bardzo fajnie dosmaczony i bardzo dobry jakościowo. Jest szybszy, sprawniejszy, lepiej kontrolowany, bardziej jędrny i sprężysty. W porównaniu do FH5s momentami jest też bardziej przytłaczający, ale na pewno nie przekombinowany - jest go po prostu w sam raz. Jest więcej energii i ekspresji, subbas jest znacznie lepiej rozszerzony i bardzo przyjemnie rezonuje. Jest więcej głębi i tekstury. Jest pewien progress ilościowy, ale za to jest spory postęp jakościowy.

 

Ogólnie strojenie FH9 jest znacznie lepsze niż w FH5s i jeśli szukasz w słuchawkach przyjemności/zabawy, to z pewnością będzie to spory krok do przodu. W swojej kwocie są to świetne słuchawki + tak jak napisał @Diriansam kabel jest wykonany obłędnie dobrze. Po prostu jest to bardzo mądrze zrobiony, bardzo fajnie wyceniony i bardzo kompletny produkt. Zdecydowanie bez fajerwerków, ale też zdecydowanie bezpieczny na zasadzie "oj z takie pieniążki, to będzie pan zadowolony".

 

Jednym słowem coś, co moim zdaniem można kupować w ciemno.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, discodroid napisał(a):

Po prostu jest to bardzo mądrze zrobiony, bardzo fajnie wyceniony i bardzo kompletny produkt. Zdecydowanie bez fajerwerków, ale też zdecydowanie bezpieczny na zasadzie "oj z takie pieniążki, to będzie pan zadowolony".

 

Ot to. Fajerwerki niestety są zarezerwowane na budżety przynajmniej 3-4x wyższe - przynajmniej z tego co mi się udało do tej pory posłuchać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@discodroid

 

Kwestia tego jeśli posiadam fh5s pro to czy ilośc basu jest chociaż na takim samym poziomie w FH9? Ja i tak używam parametryczny eq jako wtyczka vst do foobara i podbijam sobie zakres poniżej 80 czy 70hz o 4-6db. Nie oszukując to szukam czegoś co przypomina dyskotekę na głowę ale przy zachowaniu dobrej jakości dźwięku :D

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskoteki na głowie to po FH9 bym się nie spodziewał. Bas jest tu dość wyraźnie zaznaczony, ale głowy nie urywa i imprezy też nie rozkręca ;)

 

Z moich słuchawek to Sennheiser IE900 mają wyraźnie mocniejszy i bardziej satysfakcjonujący bas. Nawet w Mestach MKII jest on bardziej zaznaczony. W FiiO jest on po prostu dość grzeczny.

Edytowane przez Dirian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.10.2022 o 14:38, Dirian napisał(a):

Dyskoteki na głowie to po FH9 bym się nie spodziewał. Bas jest tu dość wyraźnie zaznaczony, ale głowy nie urywa i imprezy też nie rozkręca ;)

 

Z moich słuchawek to Sennheiser IE900 mają wyraźnie mocniejszy i bardziej satysfakcjonujący bas. Nawet w Mestach MKII jest on bardziej zaznaczony. W FiiO jest on po prostu dość grzeczny.

Tylko widzisz jeśli zmieniał bym sprzęt to chciał bym coś co najmniej z taką jakością dźwięku jak Fh5s pro jednak z basem na wyższym poziomie, np bravado mk II podobno trafiły by w moje gusta ale obawiam się biedy w średnich i wysokich albo że może być problem z ich siedzeniem w uszach. no i ponad 4k na doki to już bardzo dużo dla mnie.

 

Jeszcze niecałe 3k był bym w stanie wydać jeśli warto xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, bassfreak napisał(a):

Tylko widzisz jeśli zmieniał bym sprzęt to chciał bym coś co najmniej z taką jakością dźwięku jak Fh5s pro jednak z basem na wyższym poziomie, np bravado mk II podobno trafiły by w moje gusta ale obawiam się biedy w średnich i wysokich albo że może być problem z ich siedzeniem w uszach. no i ponad 4k na doki to już bardzo dużo dla mnie.

 

Jeszcze niecałe 3k był bym w stanie wydać jeśli warto xD

 

FH9 grają lepiej od FH5s ale czy zaspokoją Twoje potrzeby w kwestii basu to nie wiem. Na pewno jest go więcej niż w FH5s ale nie nazwałbym ich basowymi sluchawkami. To raczej równe granie z zaznaczonym ale nie wyróżniającym się basem. 

 

Najlepiej skoczyć do mp3store i samemu posłuchać ew wypożyczyć za kaucja na odsłuch.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności