Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Klub nieAnonimowych Audioholików


manuelvetro

Rekomendowane odpowiedzi

Społeczność audiofilska obecnie nie uważają HD650 za high-end którym były na początku, a za entry-lvl ;)

 

Jednak zgadzam się. Mając nieodpowiednią perspekrywę nie doceni się dźwięku całkiem udanych modeli. Szczególnie jak nie wyglądają jak nie wyglądają i nie kosztują tyle co Rolls-Royce i Rolexy. 

  • Like 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ugz napisał:

Zawsze można wyłączyć piec gazowy, a kupić mocniejszą końcówkę mocy. Ciekawe czy sprzętem estradowym ogrzał bym mały pokój xD

 

W grudniu jak na czas remontu docelowego miejsca serwerowni, wstawiłem 3 szafy z serwerami do mieszkania to mimo otwartego okna temperatura nie spadła poniżej 27°C. Ciekawe czy i jaki sprzęt audio też by tak umiał. Od flux'a i AGD nfb28 włączonych naraz czuć w sumie już ciepełko niczym od małego grzejnika :D A zagrać z fajnymi słuchawkami też umieją :wub:

Zamontuj sobie projektor, będziesz miał ciepełko, to taka mini farelka. 😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, MrBrainwash napisał:

Społeczność audiofilska obecnie nie uważają HD650 za high-end którym były na początku, a za entry-lvl ;)

Cóż to za entry-lvl za ponad 1000 zł. Chyba mam inne wyobrażenie o entry level,  dla mnie to głównie tanie, dobrze grające modele Kossa, jak KPP,  ksc75, ur40 itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrBrainwash

 

Co masz na myśli pisząc nieodpowiednią perspektywę i co jest w tym złego, że ktoś lubi droższe i ładne zabawki? Mam wrażenie, czytając tutaj co poniektórych, że tacy najlepiej by było jakby zaczęli za to przepraszać :) Założę się, że większość takich ludzi lubująca się w droższych np. słuchawkach, doskonale potrafi również docenić te tańsze. No chyba, że mamy doczynienia z jakimś gburem oderwanym od rzeczywistości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Bednaar napisał:

Cóż to za entry-lvl za ponad 1000 zł.

To audiophile entry-lvl. ;)

 

26 minut temu, MichalZZZ napisał:

@MrBrainwash

 

Co masz na myśli pisząc nieodpowiednią perspektywę i co jest w tym złego, że ktoś lubi droższe i ładne zabawki? Mam wrażenie, czytając tutaj co poniektórych, że tacy najlepiej by było jakby zaczęli za to przepraszać :) Założę się, że większość takich ludzi lubująca się w droższych np. słuchawkach, doskonale potrafi również docenić te tańsze. No chyba, że mamy doczynienia z jakimś gburem oderwanym od rzeczywistości. 

 

Tak, sporo osób jest oderwanych od rzeczywistości i o takich tutaj się przeważnie mówi. Bo są też ludzie którzy mają zwyczajnie nadmiar pieniędzy. By poczuć, że się ma pieniądze, mieć z tego jakąkolwiek satysfakcje to trzeba móc je wydać. Dla takich ludzi są niebotyczne ceny za towary i usługi. Tak to już działa, o tym nie mówię. Tacy ludzie przeważnie nie siedzą na forach, a jak już się pojawiają to nawet nie mówią o swoich nabytkach. Tak jak gościu, który był wzięty za trolla bo zapytał się jakie są najlepsze słuchawki bez względu na cenę bo chce sobie coś kupić, a nie ma czasu grzebać w tym wszystkim. Wiemy, że kupił sobie Orfeusze tylko dlatego, że zapytał się jaki wzmacniacz do nich i dał zdjęcie jak ktoś o nie poprosił. 

 

W ogóle taka trochę dziwna kategoria "ludzie lubujący się w droższych słuchawkach", zrozumiałbym kategorie jak ludzie lubujący się w słuchawkach najlepiej wyglądających, najlepiej wykonananych, zrobionych pod specjalne kryteria, ale kategorii "drogich słuchawek" nie kumam. Lubić coś głównie za to, że jest drogie to sorry - i nie mam Ciebie tu na myśli - ale ogólnie pachnie na kilometr snobizmem. 

 

 

Ja kurdę mam mega respekt do gościa co robi próbki audio słuchawek chyba wszystkich liczących się słuchawek i ma je na własność kupione za własne pieniądze. Pisze w odpowiedzi w komentarzach, że po prostu może sobie na to pozwolić bo ma własną kompanię.  No i spoko. Nie jest to racjonalne, ale ma z tego frajdę i może sobie na to pozwolić. Jakby nie patrzeć wykonuje konkretną pracę tylko dlatego, że to lubi i ma takiego bzika, a nie że zbiera zasięgi na YT lub chce uchodzić za znawcę. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, że tacy ludzie też siedzą na forach i czasami byś się zdziwił z kim możesz rozmawiać przez kabel. Znam osobiście takie przypadki choćby z forum zegarkowego. Ja również nie kumam Twojego odniesienia do Rolexów czy RR. Widocznie mamy inne rozumowanie. Co miałeś na myśli piszac o nieodpowiedniej perspektywie? 

 

A i jeszcze jedno. Źle mnie zrozumiałeś, bądź źle napisałem ja. Nie chodziło mi o to, że ktoś lubi coś za to, że jest drogie. Miałem na myśli droższe, czyli nielubiane przeze mnie znaczenie hajendu, czyli towaru luksusowego. W tym wyrażeniu kryją się kryteria o których powyżej wspominasz. Takie jak najlepiej wykonane, najlepiej grające itd. Itd.

31 minut temu, MrBrainwash napisał:

A nie że zbiera zasięgi na YT lub chce uchodzić za znawcę. 

A to nie Ty przypadkiem zawsze się posługujesz filmikami, wykresami, recenzjami, pisząc przy tym pozniej, że coś jest takie i owakie, nie mając takiego sprzętu nawet w rękach, nie mówiąc już o jego słuchaniu? Z tego co widzę, pare osób Ci to zarzucało. Troche hipokryzją zajechało :)

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieodpowiedniej znaczy innej niż jedynie słuszna :P A na serio to perspektywy jak widać są różne. Dobrze pamiętam przykład z Orfeuszem i jak by powiedział pewien pan z reklamy: "można i tak", ale z drugiej strony dlaczego miałoby się nie pisać na forach o tych droższych sprzętach, a tym bardziej chwalić nimi - skoro można tymi tańszymi. Tym bardziej, że dla wielu użytkowników to być może jedyna szansa na choć częściowe poznanie danego modelu poprzez np. pojawiające się odniesienia do innych słuchawek jak AudioQuesty. No i tak jak niejednokrotnie pisałem, co dla jednego drogie, niekoniecznie musi takie być dla drugiej osoby. Może się okazać że kolekcja hi-endów to mniejszy procent domowego budżetu niż dla kogoś wydatek na kilka par solidnych słuchawek, które kiedyś były uważane za wysoki poziom. I dzisiaj realnie pewnie też taki sobą reprezentują, niemniej jednak nie ma co ukrywać że poprzez wzrost cen i segmentację rynku, jego postrzeganie mogło się zmienić.

 

Osobiście co prawda nie miałem do czynienia z takimi tuzami jak Abyssy czy Susvary, ale już bardzo drogie swego czasu Edition 9 miałem jeszcze niedawno i nie wiem czy potrafiłbym jednoznacznie ocenić je jako lepsze niż NightHawki, które jak widać dla kogoś mogą być "ledwie" warte 700 zł czy dźwiękowo mniej niż jedne z co bardziej podstawowych modeli Hifimana. Co nie znaczy że to nieopłacalne przedsięwzięcie i nie warto sobie na własnych uszach poznać legendy :)

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MichalZZZ napisał:

Uwierz mi, że tacy ludzie też siedzą na forach i czasami byś się zdziwił z kim możesz rozmawiać przez kabel. Znam osobiście takie przypadki choćby z forum zegarkowego.

Znam ludzi z tego forum, co są pozytywnie zakręceni i nie do końca podzielam ich podejście, ale rozumiem i szanuje i oni też na cenę specjalnie się nie patrzą. Tak więc tak, zdarzają się. Obserwuje się jednak różne trendy i przypadki.

 

5 minut temu, MichalZZZ napisał:

Ja również nie kumam Twojego odniesienia do Rolexów czy RR. Widocznie mamy inne rozumowanie.

 

Tu chodzi o to, że audio jest dość specyficznym segmentem, gdzie więcej rzeczy dzieje się w głowie niż realnie. Najlepsza jakość dawno przestała być wyznacznikiem, na rzecz kreowanego - nie raz sztucznego - obrazu luksusu. W zegarkach i samochodach niby chodzi o to samo - ale tam masz realną robociznę i kosztowne materiały i nie może być jakiś byków. Tutaj różnie bywa, ale takie droższe słuchawki często niczego sobą nie reprezentują po za błyszczącą obudową i ładnym opakowaniem. Dlatego uzasadnienie zakupów (gdy nie jest to ww. przypadek) wymaga niezłej sofistyki. 

 

5 minut temu, MichalZZZ napisał:

Co miałeś na myśli piszac o nieodpowiedniej perspektywie? 

 

No widzisz nie da się tego sprowadzić tak całkiem do konkretu, bo nasza perspektywa bierze się z różnych systemów przekonań i przyczepionych do nich wartości emocjonalnych i jej podstawa siedzi często ukryta głęboko w podświadomości.

 

Coś co jest oczywiste dla jednej osoby, druga osoba nie jest w stanie sobie nawet tego wyobrazić. Albo jeszcze częstsza ale bardziej nieoczywista sytuacja, gdzie osoba ma jakąś wiedzę, ale jej perspektywa sprawia, że kompletnie ją lekceważy. Jak gdyby zna powierzchownie temat, ale nie jego prawdziwe głębokie znaczenie.

 

Taki przykład dostałem tutaj na forum w związku z wyobrażeniami jak działa słuch, które były kompletnie oderwane od rzeczywistości - jednak to nie tak, że ludzie o tym nie czytali, nie starali się zrozumieć, nie nabyli pewnej wiedzy, bo w jakimś stopniu to zrobili.

 

Po prostu ich perspektywa sprawiła, że dziwnie połączyli kropki, tak aby kolejne informacje pasowały do już istniejącej perspektywy, zamiast zmienić perspektywe, gdy informacje mówią co innego. 

 

Czasem szczególnie w audio są różne perspektywy nawet tak samo dobrze uzasadnione, ale nie przystające do siebie. Jak choćby to co jest dobrym targetem dla słuchawek.

 

Amir ma swoją perspektywę i Ryka ma swoją perspektywę, Oluf ma swoją perspektywę i DMS/Zeos mają swoją perspektywę.

 

No i teraz są takie perspektywy które zanegują dobroć słuchawek choć same w sobie nie są ani dobrze, ani lepiej uzasadnione, po prostu są. Tak się zakodowały. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to @Undertaker. Nie widzę w tym nic dziwnego, że ktoś się cieszy i się pochwali takimi np. Abyssami czy Susvarami. Tak samo się ludzię chwalą i się ciesza ze słuchawek do załóżmy tysiąca zł. więc i równie dobrze można się chwalić i cieszyć tymi znacznie droższymi. Działa to w dwie strony. A najczęściej są właśnie wyśmiewani Ci, którzy kupują te droższe. A czemu? Niech sobie każdy sam odpowie na to pytanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, MichalZZZ napisał:

 

A to nie Ty przypadkiem zawsze się posługujesz filmikami, wykresami, recenzjami, pisząc przy tym pozniej, że coś jest takie i owakie, nie mając takiego sprzętu nawet w rękach, nie mówiąc już o jego słuchaniu? Z tego co widzę, pare osób Ci to zarzucało. Troche hipokryzją zajechało :)

Te osoby często nie czytają ze zrozumieniem. Po za tym nie widzę związku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrBrainwash dziękuję za wyjesnienie, choć nie ze wszystkim się tutaj zgadzamy i mógłbym się przyczepić o parę rzeczy, ale już mi się nie chce pisać :) Masz też większą wiedzę i doświadczenie, jeżeli chodzi o słuchawki i tego nie będę negował. 

 

Najważniejsze abyśmy wszyscy szanowali nasze wybory i siebie nawzajem. 

 

Piona. 

 

 

26 minut temu, Undertaker napisał:

Nieodpowiedniej znaczy innej niż jedynie słuszna :P 

👍 :)

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziulę, człowiek poszedł do pracy, wrócił i nie jest w stanie przeczytać tematu, co wczoraj założył. :P 

10 godzin temu, Bednaar napisał:

Po @manuelvetro i po mnie to już trzeci,  który zakończył zakupy audio na K271. Ze statystycznego punktu widzenia to nie może być przypadek. Po K271 już tylko płyty CD albo winylowe, albo pliki, albo abonament za streaming 😉

Walczę z nałogiem twardo. Mam znów środki :P na allegropay :P by kupić dt880 - dziś lookałem tam, stać mnie ;) pomyślałem i … nie kupiłem. Ale… znów tam zajrzę…

8 godzin temu, MrBrainwash napisał:

 

Tutaj jakoś najlepiej mi brzmi nagranie K612 i K701.

 

Fajny temat. - hajp na nie-kupowanie to coś nowego :lol:

No, ale kare mi dali za ten temat chyba. Bana na pucharki. Jednego chyba dałem teraz i zakaz.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MrBrainwash napisał:

W zegarkach i samochodach niby chodzi o to samo - ale tam masz realną robociznę i kosztowne materiały i nie może być jakiś byków.

Tak już jeszcze nawiasem pisząc. Tutaj myslę, że byś się zdziwił najbardziej jakie potrafią być byki w luksusowach zegarkach :) Zresztą w samochodach również. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MichalZZZ napisał:

Tak już jeszcze nawiasem pisząc. Tutaj myslę, że byś się zdziwił najbardziej jakie potrafią być byki w luksusowach zegarkach :) Zresztą w samochodach również. 

Się nie znam, ale jak byki w samochodach to chyba lamborghini, co nie?

EAE8FDE4-1CFE-4824-A456-F83AAE7FF53D.webp

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, manuelvetro napisał:

Walczę z nałogiem twardo. Mam znów środki :P na allegropay :P by kupić dt880 - dziś lookałem tam, stać mnie ;) pomyślałem i … nie kupiłem. Ale… znów tam zajrzę…

 

To już po Tobie skoro "zalukałeś" - teraz allegro Ci będzie wysyłać maile że dalej mają to czego potrzebujesz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manuelvetro

 

A to nie wiem co to jest, nie znam tego przypadku. Znam natomiast przypadki krzywych indeksów w zegarkach za kilkadziesiat tys zł ;) Nie wspomne już o wypadajacych koronkach, zle działajcych mechanizmach itd. itd. Jest tego sporo i takie rzeczy sie też zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MichalZZZ napisał:

@manuelvetro

 

A to nie wiem co to jest, nie znam tego przypadku. Znam natomiast przypadki krzywych indeksów w zegarkach za kilkadziesiat tys zł ;) Nie wspomne już o wypadajacych koronkach, zle działajcych mechanizmach itd. itd. Jest tego sporo i takie rzeczy sie też zdarzają.

Michał, ja nie chce nic mówić, ale jak Ty lambo nie znasz… to może lepiej już nie rób rozpoznania rynku motoryzacyjnego, przynajmniej na tym poziomie, co zegarków i słuchawek :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 minuty temu, MichalZZZ napisał:

No niestety nie miał :D Aż tak dobrze to nie ma ;)

Nie, to włoskie, psuje się, koroduje.

Nie warto.

1 minutę temu, Undertaker napisał:

Ale ja słyszałem że Lambo to cienki samochód i że piłkarze dostają kontuzji łydek od siedzenia/jeżdżenia nimi. 

To już lepiej Fiatem Pandą się bujać po zakrętach :D

Dokładnie. Panda wyżej zawieszona, na krawężnik wjedzie i progom zwalniającym nie kłania się. 

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Undertaker napisał:

Ale ja słyszałem że Lambo to cienki samochód i że piłkarze dostają kontuzji łydek od siedzenia/jeżdżenia nimi. 

To już lepiej Fiatem Pandą się bujać po zakrętach :D

Dokładnie, nie da się tym jeździć po wielu drogach, bo niskie. Złomnik testował :D 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności