Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Chord Mojo 2


Rekomendowane odpowiedzi

Myslę, że cieżko będzie znaleźć słuchawki, które mogą się wybitnie nie zgrać z Mojo 2 bo on zagra tak jak chcesz i to w nim najlepsze! Dlatego nie dziwię się, że jako "bazę" dla jego standardowej charakterystyki wybrano bardziej neutralne strojenie.

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Karmazynowy napisał:

No ok, to jak to gra? Moim zdaniem Mojo 2 ma dosyć neutralne strojenie, gra naturalnie, w takim analogowym sznycie, dynamicznie z dobrze zaznaczonym basem. Dźwięk nie jest ani chudy, sterylny ani ciepły czy ciemny a raczej dobrze zrównoważony i dosyć angażujący. Z pamięci powiedziałbym, że charakterystyką plasuje się pomiędzy Mojo1 a Hugo2.

Pragnę zaznaczyć, że porównanie będzie z pamięci, aczkolwiek M1 miałem bardzo długo i to 3 razy... No więc M2 jest praktycznie w każdym aspekcie lepszy: najbardziej słyszalna zmiana to chyba wielkość sceny i ogólnie obszaru dźwiękowego. Tam gdzie M1 grał dosyć blisko, wąsko (choć dobrze wgłąb), M2 jest bardziej swobodny i obszerny scenicznie. Nie ma tu jednak żadnych pogłosów, scena nie jest pompowana sztucznie więc może być różna w zależności od utworu. Holografia też wydaje mi się lepsza, łatwiej o lokalizację dźwięków, które teraz bardziej nas otaczają. To co rzuciło mi się w uszy to to, jak M2 wyłapuje plankton z tła, a więc ciche, drobne detale na dalszych planach są ładnie zaprezentowane, nie trzeba się wysilać żeby je usłyszeć - podobne odczucia w tym aspekcie miałem w Hugo i Qutest a nie przypominam ich sobie z M1. Na pewno jednak M2 nie jest aż tak wyżyłowany technicznie i detalicznie jak Hugo 2. Co do basu to zdecydowanie posiada lepszą kontrolę, nie ma podbicia w jego wyższym zakresie jak w M1, jest bardziej wyrównany i mniej bułowaty - a więc przez to też wydaje się lepszy technicznie, z większym kopem i być może zejściem. Kolejna sprawa to dynamika, też została poprawiona i czuć, że to mały wariat, który wyrywa się do grania a nie do usypiania.

Zmiany pewnie nie są tak gigantyczne jak może sugerować opis, ale ich suma składa się na taki obraz, że M2 jest zdecydowanie bardziej dojrzałym i dopracowanym urządzeniem niż jego poprzednik. No i teraz ktoś może powiedzieć (np. ja zanim dostałem M2), że ja to wolałem cieplejszy, porobiony dźwięk oryginalnego Mojo... i tu na scenę wchodzi DSP! W zasadzie to kilkoma klikami możemy zasymulować sobie brzmienie prekursora zachowując przy tym wszystkie poprawione aspekty. Co lepsze, możemy poprawić sobie ubytki lub obciąć naddatki w ulubionych słuchawkach - coś pięknego, a przy tym nie słychać degradacji dźwięku czy dynamiki, głośność również pozostaje bez zmian. Trzeba jednak pamiętać, że to nie pełny EQ a raczej możliwość adaptacji pasma na wzór z monitorów studyjnych.

Podsumowując... jak ktoś był fanem Mojo to powinien brać nowego bez zastanowienia. Jak ktoś nie był... to teraz może zostanie bo to po prostu świetny technicznie sprzęt, nadal kompaktowy, nadal dosyć mocny jak na swój rozmiar, za to o bardziej neutralnym strojeniu i z bezstratnym EQ, który poza poprawą SQ, jest w mojej ocenie najważniejszym ulepszeniem. Na papierze obsługa EQ wygląda na upierdliwą ale uwierzcie jest bardzo intuicyjna i sprawna. A i co jeszcze warte wspomnienia - można teraz Mojosa bezproblemowo używać jako sprzęt stacjonarny bez obaw o żywotność baterii.

Karmazyn approved. 🏆

 

Ale kulek im nie wybaczę...

@KarmazynowyPięknie dziękuję za szczegółowy opis!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audionanik napisał:

...ale że co? się bateryjka naładuje, to mojuś z niej nie czerpie, tylko z podłączonej ładowarki?

 

Jak podłączysz Mojo do pc i do ładowania jednocześnie to po pierwsze: już tak się nie grzeje jak Mojo 1 więc na luzie można używać a po drugie Mojo sobie doładuje baterie do maksa, a potem po ok. 1h przepnie się na desktop mode, zmieni się kolor diody z tyłu na purpurowy i w tym trybie omija baterie i ciągnie sobie z ładowarki prund. Watts twierdzi na headfi, że może tak być podłączony 24/7.

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2022 o 21:24, Karmazynowy napisał:

 

Jak podłączysz Mojo do pc i do ładowania jednocześnie to po pierwsze: już tak się nie grzeje jak Mojo 1 więc na luzie można używać a po drugie Mojo sobie doładuje baterie do maksa,

Nie ma w tym żadnej "inteligencji" !

Obecne aku nie należy ładować do maksa, poruszanie się 50-75% to złoty środek i w sumie brzmi logicznie :P

Przy mojo one wystarczy odłączyć od ładowania przy zielonej lampce, wiem od obecnego społeczeństwa nie ma co za dużo wymagać ;)

Już głupie Sony a45/55 ma opcję bezpiecznego ładowania do 80%, lenovo stosuję obecnie nawet 60 % :D także chord łoi userów na 100%.

 

Edytowane przez hibi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karmazynowy

Chciałem napisać coś od siebie o mojo 2. Jestem po dwóch dniach testów porównawczych pomiędzy młodszym a starszym bratem. Ale prawdę mówiąc nie ma co dodawać, mam identyczne odczucia :) Słuchałem na monitorach bliskiego pola oraz etymotic er4xr. Mojo 2 jest bardzo muzykalne, przyjemne, po prostu chce się słuchać i słuchać. Jest więcej góry, dół jest lepiej ułożony, separacja, scena, średnica nie brzmi jak z za kotary. Przy bezpośrednim porównaniu mojo 1 gra tylko poprawnie i ciepło, wszystko jest zlane ze sobą i bardzo blisko ucha. Na mojo 1 było dużo niesłuchalnych utworów, które poprzez master brzmiały kiepsko. Na nowym modelu wszystko brzmi co najmniej dobrze. Jestem bardzo zadowolony. Imo jeden z moich najlepszych zakupów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2022 o 12:14, Karmazynowy napisał:

Podsumowując... jak ktoś był fanem Mojo to powinien brać nowego bez zastanowienia. Jak ktoś nie był... to teraz może zostanie bo to po prostu świetny technicznie sprzęt, nadal kompaktowy, nadal dosyć mocny jak na swój rozmiar, za to o bardziej neutralnym strojeniu i z bezstratnym EQ, który poza poprawą SQ, jest w mojej ocenie najważniejszym ulepszeniem. N. 🏆

 

Ale kulek im nie wybaczę...

 

A jak to się zgra ze słuchawkami z nieco problematyczną górą? Stare Mojo 1 pięknie wchodziło w synergię z takimi słuchawkami łagodząc górę, i na przykład z Fostexami TH610, Shure 940 czy innymi z takim charakterem świetnie się zgrywało. Tyle że nie było uniwersalne, bo z ciepłym stłuchawkami za dużo było tej dobroci. Mojo 2 chyba bardziej uniwersalne, ale czy nie traci tego charakteru łagodziciela gdy jest potrzebny?

 

Sprzęt kompaktowy, owszem, ale wymaga kabla do źródła, i nadal mają ten microUSB. Czy ten USB-C przesyła też sygnał? Brakuje tam bluetooth-a, by było to poręczniejsze w zestawieniu ze smartfonem. Sprawę niby załatwia Poly, ale ten ma cenę masakrycznie zaporową za to czym jest - transmiterem wifi/blueooth dedykowanym do Mojo. A zestaw Mojo + Poly ma już wielką konkurencję bardziej uniwersalnych DAPów, z wifi/bluetoothem w jednej obudowie, a często z aplikacją TIDAL-a.

Edytowane przez Methuselah
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam, że bardzo łatwo złapać z mojo 2 dobrą synergię, praktycznie co bym nie wpiął to gra świetnie. Problemów z napędzeniem też póki co nie miałem, np. takie dan clarki aeon2closed brzmią z m2 wspaniale, detalicznie i przestrzennie. Super wypadają też ety er4sr oraz mee p1. Jeden z najlepszych zakupów audio jakie poczyniłem i to całkiem w ciemno :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/18/2022 at 11:46 AM, Piotr_Mojo said:

Brakuje tam bluetooth-a, by było to poręczniejsze w zestawieniu ze smartfonem. Sprawę niby załatwia Poly, ale ten ma cenę masakrycznie zaporową za to czym jest - transmiterem wifi/blueooth dedykowanym do Mojo. A zestaw Mojo + Poly ma już wielką konkurencję bardziej uniwersalnych DAPów, z wifi/bluetoothem w jednej obudowie, a często z aplikacją TIDAL-a.

To prawda, że bluetooth bardzo by się przydał. Byłby o wiele bardziej nowoczesny i przystający do obecnych czasów. Niestety lub stety mają hugo2 I poly, których sprzedaż pewnie by zmalała, ale chociaż mogliby wypuścić droższą wersję mojo 2 Bt, zaoszczędziło by to miejsca i podniosło użyteczność mojo i to były produkt warty dopłaty.🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na to toporna opcja, zastosować odbiornik BT od Xduoo.

 

https://www.headphonesty.com/2020/12/review-xduoo-05bl-pro/

 

Najlepiej byłoby wypruć środek, usunąć jednego jacka i wydrukować obudowę w 3D, na kształt odchudzonego Poly.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karmazynowy napisał:

Jest na to toporna opcja, zastosować odbiornik BT od Xduoo.

 

https://www.headphonesty.com/2020/12/review-xduoo-05bl-pro/

 

Najlepiej byłoby wypruć środek, usunąć jednego jacka i wydrukować obudowę w 3D, na kształt odchudzonego Poly.

 

Można coś kompaktowego, np:

https://allegro.pl/oferta/oehlbach-btr-adapter-bluetooth-odbiornik-nadajnik-11666801748

 

Druknąć obudowę w 3D i jazda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A porównywał ktoś wejścia cyfrowe w dwójce, czy jest jakaś słyszalna różnica przy połączeniu USB vs. opt/coax?

 

Tak sobie go słucham od wczoraj i muszę przyznać, że brzmi to naprawdę rasowo - po prostu muzyka płynie aż miło :). Chociaż brakuje mi do niego jakichś naprawdę godnych słuchawek, tylko moje stare poczciwe K550 ze zmienionymi padami, chociaż już na nich Mojo pokazuje klasę. Jutro powinienem już mieć D7k, także przebieram niecierpliwie nóżkami.

Edytowane przez jouhou
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2022 o 12:14, Karmazynowy napisał:

No i teraz ktoś może powiedzieć (np. ja zanim dostałem M2), że ja to wolałem cieplejszy, porobiony dźwięk oryginalnego Mojo... i tu na scenę wchodzi DSP! W zasadzie to kilkoma klikami możemy zasymulować sobie brzmienie prekursora zachowując przy tym wszystkie poprawione aspekty. Co lepsze, możemy poprawić sobie ubytki lub obciąć naddatki w ulubionych słuchawkach - coś pięknego, a przy tym nie słychać degradacji dźwięku czy dynamiki, głośność również pozostaje bez zmian. Trzeba jednak pamiętać, że to nie pełny EQ a raczej możliwość adaptacji pasma na wzór z monitorów studyjnych.
(...)
nadal dosyć mocny jak na swój rozmiar, za to o bardziej neutralnym strojeniu i z bezstratnym EQ, który poza poprawą SQ, jest w mojej ocenie najważniejszym ulepszeniem.

 

👍

 

Dzięki za wrażenia. Nawet nie wiedziałem, że ma DSP. 

 

Neutralność + moc + (P)EQ to jest to! B)

 

W dniu 17.02.2022 o 12:14, Karmazynowy napisał:

Na papierze obsługa EQ wygląda na upierdliwą ale uwierzcie jest bardzo intuicyjna i sprawna.

 

Przydałby się jakiś filmik pokazujący jak to wszystko chodzi. Ale trochę smuteczek, że nie ma pełnego PEQ. 

 

W dniu 17.02.2022 o 12:14, Karmazynowy napisał:

Ale kulek im nie wybaczę...

Można powiedzieć polecieli w kulki. :lol:Żeby nie było co wybaczać to zostaje przy Qudelixie. Bardziej mobilny, wygodny w obsłudze, z pełnym PEQ i 5 razy tańszy. Mógłby mieć tylko więcej mocy, ale zawsze można wzmacniacz podpiąć. 

 

Ja o różnice w dźwięku bym się nie przejmował. Pamiętam jak mocno sie jarałem podbarwieniem S16. Ostatecznie według mnie największą różnicę w dźwięku robiły sterowniki (po DAPach chyba najbardziej widzać jak mocno oprogramowanie pływa na brzmienie, gdzie często po usb w trybie dac na pc gra takie urządzenie lepiej). Następnie była wysoka impedancja i pewnie jakieś dodatkowe sztuczki by zgrabnie zaokrąglić bas. Takie zabiegi są nie raz przyjemne, ale dzisiaj chyba już wolałbym zostać przy neutralności, a DSP robić samemu. Choć fakt, takie podbarwienia nie raz robią robotę przy słabo zrealizowanej muzyce i słuchawkach z nierównościami w paśmie. Po za tym można lubić oglądać obrazy przy specjalnie ustawionym oświetleniu, niekoniecznie przy świetle dziennym. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.02.2022 o 09:33, Karmazynowy napisał:

 

Po uwzględnieniu inflacji to M2 (2600zł) jest tańszy niż M1 (2500zł) na premierę te 7 lat temu. To w sumie aż anomalia w świecie audio.

M1 być może wystartował w tej cenie, ale czy jego cena nie zatrzymała się w okolicach 1700zł? Uważam że cena m1 w okolicach 1500zł była optymalna, 2,5tys to przegięcie. Cenę m2 zweryfikuje rynek. 

W dniu 17.02.2022 o 21:30, hibi napisał:

Nie ma w tym żadnej "inteligencji" !

Obecne aku nie należy ładować do maksa, poruszanie się 50-75% to złoty środek i w sumie brzmi logicznie :P

Przy mojo one wystarczy odłączyć od ładowania przy zielonej lampce, wiem od obecnego społeczeństwa nie ma co za dużo wymagać ;)

Już głupie Sony a45/55 ma obcję bezpiecznego ławdowania do 80%, lenovo stosuję obecie nawet 60 % :D także chord łoi userów na 100%.

 

Pytanie jaki siedzi tam akumulator?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2022 o 21:30, hibi napisał:

Nie ma w tym żadnej "inteligencji" !

Obecne aku nie należy ładować do maksa, poruszanie się 50-75% to złoty środek i w sumie brzmi logicznie :P

Przy mojo one wystarczy odłączyć od ładowania przy zielonej lampce, wiem od obecnego społeczeństwa nie ma co za dużo wymagać ;)

Już głupie Sony a45/55 ma opcję bezpiecznego ładowania do 80%, lenovo stosuję obecnie nawet 60 % :D także chord łoi userów na 100%.

 

Chyba jednak jest ta "inteligencja", w nowym Mojo nie musisz wypatrywać zielonej lampki :) Cytując: "Improved battery: FPGA-controlled management". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...
W dniu 8.02.2022 o 16:22, audionanik napisał:

Z dużymi ktoś słuchał, czy sami czopkowicze tu?

A słuchał. Moje odezi brzmią świetnie z nowym Mojo. Zostały prawidłowo wysterowane, mocy na high gaine nie brakuje. 

Granie ciepłe, muzykalne o niezłej scenie. Przypomina mi CA1000 ale w mniejszej skali i bez takiego rozmachu. Brak nadmiaru miodu jak w przypadku M1. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączyłem 05bl pro pod Mojo 2 i muszę przyznać, że jak na budżetowe rozwiązanie to wypada idealnie. Po przełożeniu coaxiala do drugiego bolca w xduoo (wiąże się to z małym przelutowaniem kabelków) pasują do siebie świetnie, pomimo tego, że moduł wystaje ok 1cm z jednej strony. W trybie portable dodatkowo zakładam recepturke żeby bl nie kręcił się na jednym jack'u. 

IMG_20220421_152224.jpgIMG_20220421_152237.jpgIMG_20220421_152229.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po 10 dniach odsłuchów i musze powiedzieć WOW :) Nie sądziłem że taka kostka mydła wyciśnie tyle ze słuchawek. Odsłuchy na CA Cascade i HiFiMan XS. Wykorzystuję funkcje crossfeed oraz EQ i wg mnie właśnie zabawa tymi ustawieniami daje efekt wow, bo można pięknie dopieścić dźwięk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z opiniami, świetny mały sprzęt i fajnie skaluje się z słuchawkami Dca, dodając od siebie muzykalności,poprawna scena i głębia. Jeszcze raz dzięki dla @kurop za możliwość przetestowania :)

 

1650909083414.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności