Słuchawki otwarte do 2000zł

[CrankenThePlanck]

Poszukuję otwartych słuchawek w cenie do około 2000zl. Słuchawki będą używane głównie do kompetetywnej gry w CS:GO oraz słuchania muzyki (w zasadzie wszelkie gatunki, zarówno te szybkie i dynamiczne jak powolne i z ciężkim, niskim basem). Generalnie moje wymagania są proste, słuchawki muszą koniecznie mieć wymienne okablowanie oraz być otwarte (lub półotwarte). Do tego muszą być też długowieczne, bo jednak nie będę takiej kwoty na słuchawki wydawał co roku, więc fajnie byłoby też, gdyby do tych słuchawek były dostępne części zamienne żeby po kilku latach w razie uszkodzeń można było je naprawić. Obecnie skłaniam się w kierunku modeli Beyerdynamic DT1990 Pro oraz AKG K712 Pro. Do zasilenia słuchawek będę używał FiiO K3s 2021. Aczkolwiek nie miałem okazji żadnego z tych modeli przesłuchać ani nie mam też możliwości aby się udać, bo najbliższe miasto ze sklepami w których są one dostępne jest jednak dość daleko (ponad 150km).

[CrankenThePlanck]

Wiesz co, to nie chodzi nawet o to, że tonalnie mi się nie podobają czy coś, tylko po prostu pod kątem jakościowym, czyste sound quality z pominięciem upodobań itp. Pod tym względem spodziewałem się, że będę zbierał szczękę z podłogi, tak jak zbierałem gdy pierwszy raz wymieniłem jakieś słuchawki tracera za 30zl na Cloudy. A tu się okazało że nie, różnica między tracerami a cloudami była znacznie większa niż różnica między k240 a sundarami czy dt1990 jak chodzi o czystą techniczną jakość dźwięku, a różnica w cenie jednak nieporównywalnie mniejsza. Stąd mój zawód i dlatego się zastanawiam, czy to wina słuchawek czy toru. 

[Undertaker]

@CrankenThePlanckNie wiem jak gra Twój sprzęt ale raczej bym go nie winił, choć oczywiście nie można wykluczyć wszelkich możliwości. 

 

To takie hobby, na które trochę trzeba się odpowiednio "nakręcić", ale cenne jest też doświadczenie i osłuchanie. Mechanizm pewnie podobny jak w innych dziedzinach. 

 

Ja nie tak dawno miałem u siebie słuchawki które nowe kosztują 1700 zł, a które brzmieniem przypominały mi inne które dawno temu na początku mojej przygody miałem, a które dostać już wtedy można było w okolicach 150 złotych. Wiadomo, pamięć złudna, być może jakbym bezpośrednio porównał obie pary to by wyszło coś więcej, ale mimo wszystko daje to jakiś pogląd na sprawę. 

 

No i jadąc truizmem to każdy słyszy inaczej, nie wiem też na ile Twoje problemy ze słuchem wpływają na realny odbiór danych słuchawek. Modele które kupiłeś są generalnie polecane ale to też nie jest tak że każdemu muszą się spodobać. Ja kilka lat temu mocno się na początku odbiłem od polecanych wtenczas Beyerów T5p.2 które są jeszcze droższe od tych które Ty kupiłeś. A inny forumowicz, jeszcze bardziej doświadczony ode mnie, bardzo je ceni. To taki przykład. 

 

Generalnie forum i serwisy z recenzjami to tak w uproszczeniu z moich obserwacji 85% "ochów i achów", a może nawet więcej; reszta to jakieś narzekania że coś nie tak jakby się chciało. A dalej to już: "hype, sell & next" jak tu ktoś miał w sygnaturce. 

 

Moja rada: posłuchaj spokojnie, sprawdź które słuchawki Ci pasują użytkowo, drugie może sprzedaj albo zostaw sobie dla urozmaicenia. Więcej nie kupuj, chyba że masz środki i chęci, bo po co na siłę się w to bawić. Z drugiej strony może tak być że jak się już osłuchasz to stwierdzisz, że jednak coś w tym jest i poprzednie słuchawki już "nie grają". Nierzadko to właśnie przeskok wstecz pokazuje więcej niż jakieś pierwsze wrażenia. 

 

Tyle

[Perul]

Godzinę temu, Undertaker napisał:

poprzednie słuchawki już "nie grają". Nierzadko to właśnie przeskok wstecz pokazuje więcej niż jakieś pierwsze wrażenia. 

 

Godzinę temu, CrankenThePlanck napisał:

A tu się okazało że nie, różnica między tracerami a cloudami była znacznie większa niż różnica między k240 a sundarami czy dt1990 jak chodzi o czystą techniczną jakość dźwięku

dokładnie to co kolega powyżej napisał - to powrót do słabszych jakościowo słuchawek jest odczuwalny, a nie przeskok ze słabszych na lepsze.

[Rafacio]

45 minut temu, Perul napisał:

dokładnie to co kolega powyżej napisał - to powrót do słabszych jakościowo słuchawek jest odczuwalny, a nie przeskok ze słabszych na lepsze.

To akurat prawda. Jake łatwo stwierdzić, że te za naście koła są nie lepsze. To najskuteczniejszy sposób. Gorzej, że wtedy te naście koła masz już wydane i nie przyjmujesz do wiadomości, że nie ma różnic jakościowych. A jak jeszcze uświadomisz sobie jak prostym urządzeniem są słuchawki, zwłaszcza planarne to już w ogóle.

Edytowane 27 Listopada 2021 przez Rafacio

[Bednaar]

5 godzin temu, CrankenThePlanck napisał:

Mam już obie pary słuchawek od poniedziałku, trochę sobie przesłuchałem obu modeli i moje spostrzeżenia są następujące - 

Nie będę się rozwodził czy Sundary czy DT1990 bardziej mi odpowiadają i jakie są między nimi różnice, tym bardziej, że za mało jeszcze ich przesłuchałem by podjąć ostateczną decyzję. Ale to co mi się rzuciło w oczy, a w zasadzie w uszy, to że... Kopara mi nie opadła. Słychać, że obie pary są lepsze od K240 i progres jest pod każdym kątem, łącznie z wygodą, ale... No kurde, za takie pieniądze spodziewałem się ogromnej różnicy, że odkryję dźwięk na nowo, a tymczasem jest trochę lepiej pod każdym względem i w sumie tyle, nic specjalnego. Nie wiem na ile to wina mojego K3s a na ile słuchawek, ale na chwilę obecną nie mam jak tego sprawdzić. Myślałem o podpięciu do Zena ale to padło na poziomie niewiele lepszym od integr, więc raczej nie ma sensu. 

Ale to normalka. Niedawno porównywałem swoje świeżo zakupione AKG K271 MkII z Beyerdynamic T5p. I dokładnie, jak Ty piszesz: różnica na korzyść T5p słyszalna, ale jakieś kilka procent lepiej. Różnica w cenie: T5p prawie 8-9 razy droższe. Słuchałem w ostatni wtorek sporo modeli słuchawek (plus T5p przy odbiorze K271 w salonie) - różnice w brzmieniu oczywiste, ale nie zawsze odzwierciedlające cenę. Różnice jakości: w okolicach kilku (w porywach do 10) procent. Sprzęt towarzyszący w salonie nie jest temu winien, to nie jest niska półka.

[manuelvetro]

Co się dziwita?

Procenta kosztujo!

[szwagiero]

To akurat prawda. Jake łatwo stwierdzić, że te za naście koła są nie lepsze. To najskuteczniejszy sposób. Gorzej, że wtedy te naście koła masz już wydane i nie przyjmujesz do wiadomości, że nie ma różnic jakościowych. A jak jeszcze uświadomisz sobie jak prostym urządzeniem są słuchawki, zwłaszcza planarne to już w ogóle.

Proponuję zrobić swoje planarne słuchawki i zobaczysz sobie czy to takie proste - proste to się wydaje w teorii, chyba, że mówimy o zadowoleniu jeśli w ogóle zagrają, wtedy jest to dość proste.

Swoją drogą, po co Ci Ultrasone za kilka kawałków, jak mogłeś się zadowolić takimi do tysiaka?

[MrBrainwash]

Ja co prawda nie nabyłem w cenie detalicznej DT1990pro co podwyższyło znacznie opłacalność nabytku, ale byłem zachwycony i dla mnie absolutnie nie są nudne, wręcz przeciwnie. Aczkolwiek ja doskonale rozumiem, że nie ma takiej pary słuchawek która każdemu przypasuje i że takie granie nie każdemu musi podejść, ma swoją własną specyfikę, którą nie każdy doceni. Sundra natomiast to słuchawki "nudne" bo do niczego nie można się przyczepić. Ale też grają po prostu muzykę, nie tworzą cudów, jakich niektórzy oczekują. 

 

A ceny są jakie są. Sundara może grają 5% lepiej od HE4XX a te potrafią być 2-3x tańsze w dodatku można preferować niższy model. Dla mnie to i tak jest kaprys a nic racjonalnego. Z tym, że tak do 2kzł to nie uważam tego jeszcze za szaleństwo. Natomiast cenny innych potrafią być absurdalne. Racjonalna w nich jest tylko sprzedaż (bo czemu nie sprzedawać za tyle skoro schodzą?) 

[szwagiero]

Ale to normalka. Niedawno porównywałem swoje świeżo zakupione AKG K271 MkII z Beyerdynamic T5p. I dokładnie, jak Ty piszesz: różnica na korzyść T5p słyszalna, ale jakieś kilka procent lepiej. Różnica w cenie: T5p prawie 8-9 razy droższe. Słuchałem w ostatni wtorek sporo modeli słuchawek (plus T5p przy odbiorze K271 w salonie) - różnice w brzmieniu oczywiste, ale nie zawsze odzwierciedlające cenę. Różnice jakości: w okolicach kilku (w porywach do 10) procent. Sprzęt towarzyszący w salonie nie jest temu winien, to nie jest niska półka.

Masz jakąś metodologię pomiarów tych procentów? Nigdy różnica w cenie nie odzwierciedlał liniowo różnicy w brzmieniu, tak jest nie tylko ze słuchawkami i audio w ogóle.

[Rafacio]

13 minut temu, szwagiero napisał:

Swoją drogą, po co Ci Ultrasone za kilka kawałków, jak mogłeś się zadowolić takimi do tysiaka?

Nikt inny nie robi takich słuchawek, z taką dynamiką, więc nie miałem wyboru.  Poza tym podobały mi się wizualnie i zwyczajnie chciałem je mieć.

A jeśli chodzi o prostotę. Na pewno planary są prostsze do zrobienia od dynamików. Dlatego nagle wyroiło się tyle garażowych firm robiących planary. A to Audeze, a to Hifiman czy Abyss itp.  Abyss nawet nie potrafi zrobić membran tak by się nie marszczyły.

Edytowane 27 Listopada 2021 przez Rafacio

[Artorias]

Teraz, MrBrainwash napisał:

Sundra natomiast to słuchawki "nudne" bo do niczego nie można się przyczepić.

Poza rolloffem już na 60Hz, często bardzo złym wykonaniem np potrafią się rysować przy rozsuwaniu pałąka, przez złe spasowanie elementów (To samo było w modelu na Katowickim evencie).

Grają dobrze, dopóki nie założymy trochę wyższego modelu od tego samego producenta, który najczęściej robi wszystko lepiej.

Na mnie szału nie zrobiły, może w swojej cenie grają bardzo dobrze, ale osobiście wole coś bardziej dociążonego, co ma dobry subbass i odpowiednie zejście, wszak to główna przewaga planarów względem większości dynamicznych. A nudne, to swoją drogą No i kabel stockowy od razu do wymiany.

 

Edytowane 27 Listopada 2021 przez Artorias

[CrankenThePlanck]

Jeśli chodzi o różnice odczuwalną po powrocie do słabszych słuchawek z tych lepszych - nie wiem, nie wypowiem się. Ja to testowałem na takiej zasadzie, że posłuchałem około 5 godzin Plus minus zarówno Sundary i DT1990 aby je chociaż w minimalnym podstawowym stopniu jako tako wygrzać, po czym przystąpiłem do porównań z K240. Porównań bezpośrednich, zrobiłem zestaw utworów i odsłuchiwałem po kolei przepinając po kolei słuchawki. I w takiej konfiguracji - owszem, zarówno Sundary jak i DT1990 wypadły lepiej od K240 w każdym możliwym praktycznie aspekcie technicznie, ale różnica moim zdaniem zdecydowanie nie była na tyle duża aby uzasadnić różnice w cenie. Ponownie różnica techniczna w graniu między HyperX Cloud a chińskimi tracerami wyglądającymi jak ufo za 30zl była większa. 

[Undertaker]

@CrankenThePlanckBo to się nazywa Diminishing returns czy jakoś tak - @MrBrainwashsię na tym zna to by Ci wyjaśnił choć to akurat wydaje się dość proste zagadnienie

 

Inna sprawa że każdy inaczej odbiera te różnice, dla jednego różnica klas a dla drugiego gra niewarta świeczki.

Kilka lat temu jeden forumowicz posłuchał kilku droższych par i to chyba z jeszcze wyższej półki jak jakieś Staxy 007 czy co tam i stwierdził właśnie że niby ok, lepsze od tego co ma ale jak na różnicę w cenie to nie to czego by się spodziewał i co sobie z opisów wyobrażał. Machnął więc ręką i słuchał na tym co miał. 

[szwagiero]

Nikt inny nie robi takich słuchawek, z taką dynamiką, więc nie miałem wyboru.  Poza tym podobały mi się wizualnie i zwyczajnie chciałem je mieć.
A jeśli chodzi o prostotę. Na pewno planary są prostsze do zrobienia od dynamików. Dlatego nagle wyroiło się tyle garażowych firm robiących planary. A to Audeze, a to Hifiman czy Abyss itp.  Abyss nawet nie potrafi zrobić membran tak by się nie marszczyły.

Możesz rozwinąć to o Abyss, bo chyba jestem nie w temacie?

[MrBrainwash]

1 godzinę temu, Artorias napisał:

Poza rolloffem już na 60Hz,

Jak ktoś używa EQ to nie jest tak naprawdę problem. Bas jest super, może dać nawet fizyczne doznania na głowie.

 

[MichalZZZ]

Teraz, szwagiero napisał:

1 godzinę temu, Rafacio napisał:

Nikt inny nie robi takich słuchawek, z taką dynamiką, więc nie miałem wyboru.  Poza tym podobały mi się wizualnie i zwyczajnie chciałem je mieć.
A jeśli chodzi o prostotę. Na pewno planary są prostsze do zrobienia od dynamików. Dlatego nagle wyroiło się tyle garażowych firm robiących planary. A to Audeze, a to Hifiman czy Abyss itp.  Abyss nawet nie potrafi zrobić membran tak by się nie marszczyły.

Możesz rozwinąć to o Abyss, bo chyba jestem nie w temacie?

Kolega piszę o starych wersjach Abyss 1266, nowe nie mają problemów z marszczeniem się  

[neonlight]

Nie chcę nikomu umniejszać, ale przy dużym ubytku słuchu, niektóre różnice i dźwięki, mogą być i na pewno są niezauważalne, bo ich zwyczajnie nie słychać.  

 

Nie odważę się też na podanie procentowych wartości różnic, pomiędzy klasami jakościowymi słuchawek, ale tak, jak wyżej już napisano, od pewnego pułapu te różnice są co raz mniejsze, robią się subtelne, jedynie sposób prezentacji i tonacja, mogą być nieco inne, w zależności od zamysłu twórcy.

 

Kolejna kwestia to to, że słuchawki mają fizyczne ograniczenia i nigdy nie zagrają tak, jak np. kolumny, czy tym bardziej wykonanie na żywo - akustyki się nie oszuka i cudów, nie ma się co po dwóch głośniczkach na pałąku spodziewać. 😉

Edytowane 28 Listopada 2021 przez neonlight

[Bednaar]

@szwagiero: procenty - nie procenty, po prostu różnice jakościowe między odsłuchanymi przeze mnie słuchawkami (pisałem o konkretnych modelach w innym miejscu na forum, najdroższe były Beyery T5p, ale nie na sprzedaż) były niewielkie, zauważalne były róznice w brzmieniu - ale odbieram to jako kroki w bok, a nie w górę. Wiem, że każdy ma inne podejście, ale mnie osobiście wystarczy rejon do 500 zł. Jak ktoś celuje wyżej - ok, szanuję to. Po prostu podzielłem się swoją uwagą.

6 godzin temu, neonlight napisał:

Nie chcę nikomu umniejszać, ale przy dużym ubytku słuchu, niektóre różnice i dźwięki, mogą być i na pewno są niezauważalne, bo ich zwyczajnie nie słychać.

Ależ słyszę różnice, ale jak pisałem - odbieram je jako różne charaktery brzmienia, a nie skoki jakościowe. A jeżeli nawet, to niewielkie, nie tłumaczące wielokrotnie wyższej ceny. Wiem, że to ogólna tendencja w sprzęcie audio, dotyczy nie tylko słuchawek. Choć dwa razy miałem takie przypadki: przesiadka ze wzmacniacza Technics SU-VZ320 na Rotel RA-840BX2 i z CD Pioneer PD-201 na Onkyo Integra DX-6850. Skok jakościowy wyraźny. Szkoda, że Onkyo był kapryśny. Rotel jest u mnie do dziś, ma 32 lata i gra.

Edytowane 28 Listopada 2021 przez Bednaar

[Perul]

10 godzin temu, CrankenThePlanck napisał:

różnica techniczna w graniu między HyperX Cloud a chińskimi tracerami wyglądającymi jak ufo za 30zl była większa

Zgadza się tanie sprzęty bardzo często grają tragicznie, przy takich za 200-300zł producent już zaczyna się starać i nieraz ludzie wolą je od sporo droższych (wspomniane HyperX Cloud czy CAL).

10 godzin temu, CrankenThePlanck napisał:

posłuchałem około 5 godzin Plus minus zarówno Sundary i DT1990 aby je chociaż w minimalnym podstawowym stopniu jako tako wygrzać, po czym przystąpiłem do porównań z K240.

5 godzin to za mało, żeby się przyzwyczaić do lepszej jakości, więc jeszcze nie odczujesz tego jakościowego "zejścia w dół". Co nie oznacza, że nawet jak się przyzwyczaisz do lepszej jakości, to te słabsze słuchawki będą niesłuchalne. Jak do mnie trafiły HyperX na naprawę wtyku to bardzo miło się ich słuchało, takie niewyczynowe, przyjemne granie, z całkiem dobrą stroną techniczną, wystarczającą, żeby nic nie raziło.

[Bednaar]

1 godzinę temu, Perul napisał:

przy takich za 200-300zł producent już zaczyna się starać i nieraz ludzie wolą je od sporo droższych (wspomniane HyperX Cloud czy CAL)

Teraz w tych rejonach cenowych są AKG K240 Studio i to moim zdaniem jest bardzo okazyjny zakup.

[neonlight]

@Bednaar Wszystko się zgadza, tyle, że kierowałem swoją wypowiedź do autora tematu i osób z uszczerbkiem słuchu, absolutnie nie tyczyło się to Ciebie. ✌🙂

[Kuba_622]

Nie jestem wielkim audiofilem kupującym drogie sprzęty, ale jako że używałem K240 Studio przez jakiś czas, to napiszę, że słuchając na takich słuchawkach mimo wszystko sporo się traci. Na pierwszy rzut oka (ucha ) to one może nie są złe i nie tak bardzo odstają od droższych konstrukcji, ale jak uważnie porównać, to nie dają takiego wglądu w nagranie (mało detaliczne, kiepska separacja), raczej kiepskie strojenie, obcięty niski bas itd. Lepiej dopłacić i kupić coś lepszego.

Edytowane 28 Listopada 2021 przez Kuba_622

[Bednaar]

@Kuba_622 OK, ale to Twoje zdanie, Twoje potrzeby. Mnie poziom K240/271 wystarcza. A K530 zmieniłem na K271 dlatego, że 13-letnie 530-tki miały już pęknięcia na plastiku przy pałąku oraz prujące się pady. No i potrzebowałem izolacji od dźwięków otoczenia. Mnie by nawet wystarczyły Kossy UR40, jakby miały solidniejszą konstrukcję i zamkniętą obudowę.

[Rafacio]

5 godzin temu, Bednaar napisał:

Mnie by nawet wystarczyły Kossy UR40

Przecież Kossy są znakomite i wbrew pozorom nie takie delikatne. To są jedyne słuchawki, które kiedyś zmodowałem wyjmując gąbki zza przetworników. Grały jeszcze lepiej, ale izolacji od otoczenia zero. Może je kupię na próbę ponownie. W sumie tak samo chętnie posłuchałbym Takstar PRO80 v2.

6 godzin temu, Kuba_622 napisał:

ale jak uważnie porównać, to nie dają takiego wglądu w nagranie (mało detaliczne, kiepska separacja), raczej kiepskie strojenie, obcięty niski bas itd. Lepiej dopłacić i kupić coś lepszego.

Chyba podróby jakieś miałeś.

[Bednaar]

11 minut temu, Rafacio napisał:

Grały jeszcze lepiej, ale izolacji od otoczenia zero.

Ano właśnie - żona by mi się budziła w nocy

Ale UR40 fajnie grają. KPP zresztą też, choć kapkę słabiej. KPP to moje słuchawki na lato, jakby w K271 było mi za gorąco