Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Sporty walki


kurop

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator

Naszło mnie ostatnio żeby na "stare lata" poćwiczyć coś kontaktowego, żeby się czegoś nauczyć ale i zrzucić trochę codziennych stresów.

Kiedyś liznąłem trochę krav magi ale to już dawne dzieje. Zastanawiam się czy do tego wrócić czy pójść w coś nowego. 

 

Wybór systemów i sztuk jest przeogromny i w związku z tym pojawia się pytanie. Czy ktoś z Was trenuje regularnie jakieś sztuki/systemy walki wręcz może jest jakiś system, który jest szczególnie ciekawy i daje fajny przyrost umiejętności w krótkim czasie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem kilku, zostałem na wiele lat w Muai Thai. Masz na Reja we Wrocławiu jeden z lepszych klubów Muai Thai na Dolnym Śląsku, trenerem jest facet, który sam długo walczył i trenował kadrę polską w kick boxingu i MT.  Polecam gorąco ;)

 

https://puncher.pl/

 

A, jeszcze jedno - zawsze na nowy rok studenciaków startowała grupa początkująca, więc akurat byś się wstrzelił z ogarnięciem podstaw.

Edytowane przez Najner
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
8 minut temu, manuelvetro napisał:

Ruska sztuka walki bije wszystkie inne. Spełnia Twoje kryteria. Zapomniałem jak się nazywa tylko :D 

 

systema

9 minut temu, Najner napisał:

Próbowałem kilku, zostałem na wiele lat w Muai Thai. Masz na Reja we Wrocławiu jeden z lepszych klubów Muai Thai na Dolnym Śląsku, trenerem jest facet, który sam długo walczył i trenował kadrę polską w kick boxingu i MT.  Polecam gorąco ;)

 

https://puncher.pl/

 

A, jeszcze jedno - zawsze na nowy rok studenciaków startowała grupa początkująca, więc akurat byś się wstrzelił z ogarnięciem podstaw.

dzięki zbadam sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kurop napisał:

systema

Ja ją trochę w sposób cudowny znam. Trenowałem zapasy i judo. A z moimi synami trenowaliśmy w domu tzw. bitwy. Okazało się wtedy, że znam trochę jujitsu i tą systema właśnie.  Mało tego, 13 latek, jak trenuje teraz z 6 latkiem, to też sprawnie używa podstaw jujitsu. Ja w walce z chłopakami systema nazywałem „magiczne palce”. Śmiać się nie ma co. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie czego w Puncher masz też klasyczny boks i MMA. Dla mnie boks był łatwiejszy do nauki niż tajski, nie musisz w obronie ogarniać tyłu płaszczyzn (a obrona jest najtrudniejszym elementem w każdym sporcie walki). Najlepiej, jakbyś spróbował kilku sportów - najszybszy progres będziesz robił w tym, co sprawi Ci największą przyjemność, bo będziesz miał największą zajawkę na treningi i myślenie. Plusem punchera na pewno będzie to, że to są profesjonaliści, który przygotowują też zawodników do mistrzostw świata czy dużych federacji (np. KSW), możesz tam od razu kupić sprzęt, pierwszy trening masz za friko (przynajmniej parę lat temu tak było). No i zawsze była bardzo fajna atmosfera, ale nie wiem jak jest teraz, trochę czasu już minęło niestety od mojego ostatniego treningu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trenowałem trochę zapasy, sambo i bjj i powiem ci, że jak chcesz się tłuc ma ulicy (albo bronić), to zdecydowanie najlepszy jest boks: większość przeciwników leży po jednym strzale przyzwoitego boksera. Ewentualnie MT/MMA.
Ale jeżeli chcesz mieć ogólnorozwojowy sport, który daje dużo funu i w którym możesz pójść na całość i nie bawić się w ochraniacze itd, to zdecydowanie dowolny grappling.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepszy sport walki to strzelectwo. Może nie sport kontaktowy ale idzie się wyżyć. Jak @kuropbędziesz miał klienta upierdliwego wyciągasz spod lady pistolet (polecam Colt 1911) i gość zygzakiem ucieka ze sklepu. Jak zamontujesz kamerę to na necie nagrania sprzedasz i trochę zarobisz ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jaro54 napisał:

A najlepszy sport walki to strzelectwo. Może nie sport kontaktowy ale idzie się wyżyć. Jak @kuropbędziesz miał klienta upierdliwego wyciągasz spod lady pistolet (polecam Colt 1911) i gość zygzakiem ucieka ze sklepu. Jak zamontujesz kamerę to na necie nagrania sprzedasz i trochę zarobisz ;)

A potem będziemy Marcina w więzieniu odwiedzać. 

 

Ze swojej strony proponuje sporty walki, które nie wymagają zaangażowania "duchowego". To chyba jednak krav maga (izraelska) albo sambo. Ewentualnie szachy i warcaby :)

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim treningu SW może zdarzyć się też, że klientowi wkupującemu susvary trzeba będzie prezentować ogromne limo lub rozkwaszony dzień wcześniej na treningu nos.

5 godzin temu, Lord Rayden napisał:

 

Ze swojej strony proponuje sporty walki, które nie wymagają zaangażowania "duchowego"

???

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boks jest fajny, można łatwo schudnąć i w miarę w krótkim czasie dość do jakiegoś tam poziomu. Natomiast to co ja trenuję i szczególnie polecam to brazylijskie jiu jitsu, schudniesz jeszcze szybciej niż na boksie, małe ryzyko kontuzji, nieskończona ilość technik (możliwość rozwoju nawet po 20 latach ćwiczenia :))) i wiele innych. Tyle, że jiu jitsu to nie nauczysz się w miesiąc, 3 miesiące, rok czy więcej lat, tu nie ma drogi na skróty. W boksie można kogoś zlać po załóżmy roku treningu jeśli ma się fajne warunki fizyczne (wzrost, zasięg), w jiu jitsu nie ma drogi na skróty, możesz być bykiem +100 kg a będziesz przegrywać z gościem co ćwiczy dłużej i ma 70 kg- i to jest piękne :)) Szczerze polecam, to najlepsze co mi się w życiu przytrafiło.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boks jest fajny, można łatwo schudnąć i w miarę w krótkim czasie dość do jakiegoś tam poziomu. Natomiast to co ja trenuję i szczególnie polecam to brazylijskie jiu jitsu, schudniesz jeszcze szybciej niż na boksie, małe ryzyko kontuzji, nieskończona ilość technik (możliwość rozwoju nawet po 20 latach ćwiczenia :))) i wiele innych. Tyle, że jiu jitsu to nie nauczysz się w miesiąc, 3 miesiące, rok czy więcej lat, tu nie ma drogi na skróty. W boksie można kogoś zlać po załóżmy roku treningu jeśli ma się fajne warunki fizyczne (wzrost, zasięg), w jiu jitsu nie ma drogi na skróty, możesz być bykiem +100 kg a będziesz przegrywać z gościem co ćwiczy dłużej i ma 70 kg- i to jest piękne :)) Szczerze polecam, to najlepsze co mi się w życiu przytrafiło.
A ja tylko dodam, żeby spróbować wersji no-Gi (bez kimon), czyli np. Submission albo właśnie Sambo bojowe: dużo dynamiczniejsze i imho bardziej naturalne bez jakichś dziwnych technik szarpania za szmaty
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Karate Kyokushin. Stresy się zrzuca bardzo szybko
A i uczy trochę takiego podejścia do życia bez strachu - co też powoduje zmniejszenie stresu.

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzilem pare lat na Karate Kyokushin, moge polecic; jesli chodzi o nabycie umiejetnosci potrzebnych do obrony na ulicy to trzeba pochodzic ze 3 lata i na ulicy wygrywasz. szybko nabiera sie kondycji, bo treningi sa dosc ciezkie fizycznie

Edytowane przez meehooj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, meehooj napisał:

chodzilem pare lat na Karate Kyokushin, moge polecic; jesli chodzi o nabycie umiejetnosci potrzebnych do obrony na ulicy to trzeba pochodzic ze 3 lata i na ulicy wygrywasz. szybko nabiera sie kondycji, bo treningi sa dosc ciezkie fizycznie

Ja po 10 latach Kyoukushin i po 3 latach boksu śmiem twierdzić że jako bokser wciągam karetekę jedną dziurką nosa ;-).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledziłem karierę Szpilki i prawda… Kownackiego. Śmiem twierdzić, że boks jest zdecydowanie przeciwny zdrowiu. W szczególności zdrowiu głowy. Nie rozumiem pomysłu, nigdy w życiu nie rozumiałem, nawet w podstawówce, jak można przeciwnika walić w łeb. Najcenniejsze narzędzie jakie mamy. Nigdy nikogo nie uderzyłem w głowę. Boks moim zdaniem nie ma nic wspólnego ze sportem i powinien być zakazany, bo można komuś wyrządzić nieodwracalne szkody. Ręka czy noga się zrośnie, w najgorszym przypadku.

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności