Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub iFi Audio Zen Stack (Zen Dac, Zen Can, Zen Blue)


mariuszryszard

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.01.2022 o 23:33, Robi68 napisał:

Mogę zapisać się do Fanklubu ZEN?

Na pokładzie ZEN DAC v2 + ZEN CAN. (już trochę ich używam, kupione jeszcze po 599zł) i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony z tego zestawu.

Przeczytałem wątek i fajnie, że cały hype się trochę uspokoił. Można spokojnie przeanalizować pewne sprawy poruszone w tym temacie. 

Moje osobiste FAN spostrzeżenia, a właściwie usłyszenia jeśli można. Może, ktoś ma podobne, albo i nie.

1. Wolę Zen od Mojo, Cobalta. Przedkładam CAN nad THX.. 

2. Uzupełnienie ZEN DACa zasilaczem iPower od CAN nie wnosi moim zdaniem istotnej różnicy.

    Bardziej coś czuję niż słyszę, że jest może lepiej, ciut dynamicznej? jak wiem że podłączony jest zasilacz. Czuć to      iluzorycznie jak się odłącza zasilacz. W ślepym teście bym poległ. Spokojnie można obyć się bez zasilacza.

    Może to dlatego, że w torze USB jest iDefender + iSilencer. 

3. Różnica na wyjściu słuchawkowym 6,3 DAC a CAN.... zauważalna, głównie na sposobie działania bass bostera.

    Dla mnie dźwięk z Dac jest bardziej "analogowy", bardzo fajny i przyjemny, dający satysfakcję. Jak ktoś ma łatwe do wysterowania słuchawki to CAN nie jest konieczny. Dla trudniejszych słuchawek obowiązkowy. Na początku dziwiłem się po co wyjście słuchawkowe w DAC (2 gałki wyglądały dziwnie), ale obecnie uważam to za świetne rozwiązanie użytkowe. Nie ma potrzeby grzać CAN-a przy oglądaniu np. YT czy pracy nad video. DAC wystarczy aż nadto, skoro i tak jest cały czas pod prądem. Szkoda tylko, że nie ma przełącznika na froncie cinch-słuchawki. Do cinch mam podłączone aktywne kolumienki.  A i przełącznik variable też bym wolał na froncie:(

4. Różnica na wyjściu słuchawkowym 4.4 - tego to mam zamiar się dopiero usłyszeć, czekam na kabelek symetryczny do słuchawek. Wiele sobie obiecuję, ale...

5. Połączenie DAC z CAN symetryczne vs cinch? Moim zdaniem po wyrównaniu poziomu głośności, bo fakt po cinch jest ciszej, jakość jest praktycznie bardzo porównywalna, ponownie w ślepym teście nie zauważyłbym różnicy.

Czasami nawet wolę bardziej "analogową" gładką nutę DAC-a.  Scena, holografia moim zdaniem taka sama.

Może na wyjściu symetrycznym na słuchawki różnice będą bardziej zauważalne. Zobaczymy.

6. Kabelek USB . Póki co jadę na niebieskim iFi, ale mam zamiar coś kupić w sensownej cenie.

    Żółty WireWorld to maks na co jest moja psychologiczna zgoda :) Kupię głownie dlatego, że oryginalny jest za krótki.          Dzięki za sugestie odnośnie modeli na forum:)

    Mam nadzieję, że może coś dobrego wniesie, chociaż jestem sceptykiem.

7. Na zakończenie chciałbym podziękować za odkrycie dla mnie (nie znałem tej aplikacji) ROON_a.

   To jest genialne, to działa z Tidalem! To jest to czego mi brakowało. Dzięki, dzięki, dzięki. 

 

To takie moje 7 ZENowskich groszy, może komuś się do czegoś przyda. 

ZEN wszystkim... Pozdr. 

 

Szanowni,

mam na imię Michał i również chciałbym się (oficjalnie) dopisać do klubu :)

Na wstępie zaznaczę, że żaden ze mnie audiofil i nawet nie do końca ogarniam wszystkie pojęcia, terminy pojawiające się w temacie... ale wszystko przede mną. Od x lat gram na gitarze i harmonijce ustnej i uważam że coś tam słyszę. Nie mniej jednak, moją przygodę z Audio (trochę lepszym) zaczynam od zestawu Ifi dac v2 + can + fostex th610 - na razie wszystko spięte tym, co fabryka dała...

Pozwolę sobie podpiąć się pod wypowiedź kolegi Robi68 gdyż jego spostrzeżenia w wielu aspektach są zbieżne z moimi. Może i moje kilka zdań się komuś przyda...

Punkty 1 i 2 pomijam, nie mam porównania do innych sprzętów. Wcześniej słuchając muzyki z laptopa, telewizora lub słuchawek bluetooth soundblaster jam, które wydawało mi się grają nieźle - i tak jest, biorąc pod uwagę ich cenę, to obecnie jestem co najmniej 2 poziomy wyżej. Słyszę dużo więcej i przede wszystkim lepiej :). Zasilacz jaki dostałem z CANem, to raczej nic specjalnego i też moim zdaniem podłączenie nim DACa nie wiele zmienia albo nic...

3. różnica między dac a can w wyjściu 6,3 -owszem zauważalna, brzmienie jakby "pełniejsze", bardziej dostojne w CANie ale jednocześnie odrobinę chłodniejsze. Przy moich Fostexach jednak, które są chyba dość łatwe do napędzenia ? nie jestem w stanie wychwycić ogromnych różnić, w sensie dopłacając 100% ceny do DACa na pewno nie uzyskuję 100% więcej, ale tak chyba wygląda świat audio, z tego co czytam :DOdnośnie bass boostera - w CAN'ie działa naprawdę bardzo fajnie, aczkolwiek rzadko używam, linia basów jest dla mnie idealna a może i nawet ciut za duża w samych słuchawkach. W DACu - ten przycisk, moim zdaniem nie powinien istnieć i na tym skończę. Przycisk 3D w CANie - poszerza delikatnie scenę ale jednocześnie napowietrza jakby dźwięk, czasami używam...

4. W przyszłości pewnie też zamówię taki kabelek, będę chciał wykorzystać ten tor i jeżeli się da, to trochę ocieplić brzmienie słuchawek, ale w tym temacie na pewno będę Was jeszcze dopytywał :)

5. Zamówiony u Perula IC 4,4 mm - czekam cierpliwie, opiszę ewentualne spostrzeżenia po podłączeniu.

6. Też jadę na razie na fabrycznym niebieskim :), Moja "psychologiczna zgoda" skończyła się na kablu Lindy 2metrowym zamówionym w środę za 76 zł który ciągle do mnie nie dotarł... chociaż przez chwilę byłem bliski zamówienia na allegro wireworld'a starlighta 3.0, 2m - ktoś sprzedaje używany za 300 zł...

7. Na pewno sprawdzę...

 

Na razie to tyle ode mnie... miłej niedzieli :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekaw jestem jak CI przypadnie do gustu Lindy USB? też mam go na liście, ale

mój próg psychologicznej zgody łamie się w kierunku Supry Ice Blue, tylko że ona jest niestety 2.0

I to mnie na razie powstrzymuje.

Czy, ktoś wie jak jest z elastycznością żółtego WireWorlda?

Edytowane przez Robi68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Robi68 napisał:

Czy, ktoś wie jak jest z elastycznością żółtego WireWorlda?

Jak chodzi o ten płaski Chroma 8, to jest średnio elastyczny (tzn zależy w którą stronę chcesz go wygiąć). Jeśli to jest kryterium, to niekoniecznie się sprawdzi. Na pewno kabel jest o tyle fajny, że oddziela linie zasilania od danych, co w teorii jest bardzo dobrym pomysłem. Innych kabli nie znam. Na pewno te tanie od producenta, to jest pierwsza rzecz do wymiany w przypadku budżetowych sprzętów audio. Dobrze, że akurat jest taka możliwość (tak samo jak w przypadku zasilania), bo nie wszyscy producenci ją dają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - długo to zajęło, ale widzę, że dostałem wiadomość zwrotną od Brandona z IFi audio:

 

Moje pytanie:

 

Hello, a friend of mine claims that the ifi zen dac is'nt fully balanced because it does not have two dac circuits - the track itself is not symmetrical. Is this true? Additionally, if it is different, is it possible to have a fully balanced path from zen dac to can amp (connected with 4.4mm IC cable) and also headphones with balanced cable? Please reply.

Regards

 

Odpowiedź:

 

Hi! The Zen DAC is a fully balanced product and the Tech Lowdown (Balanced) in our media portal here should inform you and your friend about how it works a little! https://media.ifi-audio.com/ If you have the Zen DAC to the Zen CAN from a 4.4mm headphones cable, you should be able to achieve a balanced circuit all the way through. Hope that helps answer your question! ~Brandon

 

Sprawa jest jasna. Zarówno dac jak i can amp są w pełni zbalansowane.

Edytowane przez Krzysiu82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko. Supra USB 2,0 dotarła i kurczę sam nie wierzę w to co słyszę, ale tak kabelek USB ma znaczenie.:)

Zdecydowałem się na zakup droższego kabelka dla spokoju sumienia po pozytywnych ocenach w necie. 

I nie żałuję na szczęście, słyszę wyraźną poprawę:) Kabelek USB 2.0 działa bez problemu z ZEN DAC.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dość kontrowersyjny temat, ale jeśli słyszysz poprawę, to chyba dla Ciebie najważniejsze. Osobiście nie wierzę w granie kabli usb, a jedynie w ich możliwości chronienia sygnału przed zakłóceniami. Kable do słuchawek - tak, IC - tak, zasilacz lepszy - potencjalnie tak. Kabel usb przesyłający cyfrowy sygnał zero-jedynkowy - nie. Ale nie chcę wywoływać kłótni, jeżeli są klubowicze z innym zdaniem, to ja to szanuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Krzysiu82 napisał:

a jedynie w ich możliwości chronienia sygnału przed zakłóceniami.

Tyle, że to jest właśnie najistotniejsza sprawa. Na jakość sygnału wtedy może mieć wpływ wszystko co jest w zasięgu Twojego sprzętu, łącznie z sygnałem bezprzewodowym. Jedne z najdroższych kabli, opracowały coś na zasadzie klatki Faradaya. Poprawę ponoć słychać od razu. Właśnie te szumy powodują przekłamania w przesyle danych.

Ja tylko raz porównywałem słaby kabel (może wręcz bardzo słaby), do znacznie droższego i nie da się tego pomylić z placebo. Skoro nagle pojawia się subbass, którego wcześniej nie było i wibrujące wręcz zejście. To oczywiście nie jedyne zmiany, ale całą resztę można by było podciągnąć pod lepszy/gorszy dzień, autosugestię itp, więc o tym nie będę wspominał.

Edytowane przez Enlil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie ma czegoś takiego, jak jakieś wyimaginowane szumy. Inaczej, są, ale one nie mają wpływu na jakość audio. Jedyne co zmieniają to to, że w sygnale jest więcej... Szumu. Ale szum to DODATEK do sygnału jak już, a nie coś co go modyfikuje. Plus, jak nie trzymacie DACa przy jakimś źródle potencjalnych zakłóceń to i tak nie ma opcji żeby nawet najtańszy kabel to łapał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, CrankenThePlanck napisał:

Ale nie ma czegoś takiego, jak jakieś wyimaginowane szumy. Inaczej, są, ale one nie mają wpływu na jakość audio. Jedyne co zmieniają to to, że w sygnale jest więcej... Szumu. Ale szum to DODATEK do sygnału jak już, a nie coś co go modyfikuje. Plus, jak nie trzymacie DACa przy jakimś źródle potencjalnych zakłóceń to i tak nie ma opcji żeby nawet najtańszy kabel to łapał. 

Myślę, że to taka sama dywagacja, jak to że Zen DAC nie jest zbalansowany, bo nie ma multiDAC.

 

Sygnał cyfrowy jest wrażliwy i nie masz żadnej korekcji błędów tutaj. To że coś wychodzi jako 1, nie oznacza, że koniecznie wchodzi jako 1, to są właśnie te przekłamania, które wpływają na finalny wynik.

Jeśli szumy by nie miały znaczenia, to dlaczego wszystkie lepsze kable są ekranowane? Czasami nawet podwójnie/potrójnie. Do tego są też izolowane osobno żyły odpowiedzialne za przesył danych.

Sygnał cyfrowy jest wrażliwy i przyjęcie teorii, że to tylko 0 i 1, które nie ulegają zmianom w czasie, to bardzo duże uproszczenie i w sumie błędne, bo właśnie mogą ulec zmianom. Stąd też stosuje się inne rodzaje przewodników (właściwości transferu oraz czystość samego przewodu) w lepszych kablach, które odpowiadają za sprawniejszy przesył informacji oraz minimalizację czynników, które te przekłamania mogą spowodować.

Edytowane przez Enlil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd. 0 będzie zawsze 0, a 1 będzie zawsze 1. Dane w locie nie ulegną uszkodzeniu, jeśli z przewodnikiem jest wszystko w porządku i na odpowiednią przepustowość. Ewentualne szumy mogą co najwyżej spowodować pojawienie się dodatkowych, niechcianych zer i jedynek. A to zasadnicza różnica. Ja sobie też wymieniłem teraz kabel w moim świeżym nabytku, czyli HUD-DX1 v2. Kupiłem sobie wireworld ultraviolet 8. I ja z tego kabla jestem bardzo zadowolony, czuję poprawę. Ale nie będę pisał, że nagle pojawił mi się subbas, albo że dźwięk jest nagle lepszy. Nie. A to dlatego, że nie zależy mi na gadaniu głupot i nie jestem podatny na placebo. Różnice jakie odczułem to takie, że kabel jest dłuższy, ładniejszy i bardziej trwały. No i przede wszystkim - ma porządne ekranowanie, dzięki któremu np. jak położę telefon na DACu, a on mi zadzwoni to nie dostaję zawału serca. Lepsze kable są lepsze i nikt tego nie neguje, ja zawsze polecam dopłacić do lepszych, bo po coś one są. Ale nie po to, żeby magicznie samoczynnie modyfikować dźwięk, jak to niektórzy sugerują. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krzysiu82 napisał:

To jest dość kontrowersyjny temat, ale jeśli słyszysz poprawę, to chyba dla Ciebie najważniejsze. Osobiście nie wierzę w granie kabli usb, a jedynie w ich możliwości chronienia sygnału przed zakłóceniami. Kable do słuchawek - tak, IC - tak, zasilacz lepszy - potencjalnie tak. Kabel usb przesyłający cyfrowy sygnał zero-jedynkowy - nie. Ale nie chcę wywoływać kłótni, jeżeli są klubowicze z innym zdaniem, to ja to szanuję.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, kable nie grają, no chyba że założymy je jako struny do kontrabasu:).

To jest właśnie to co zauważyłem dźwięk się oczyścił jakby wygładził przez co jest lepiej "widoczny", Z braku tej czystości nawet nie zdawałem sobie sprawy, było dobrze, dopiero zmiana kabelka mi to uświadomiła. Porównuje oczywiście do niebieskiego od kompletu, być może inne tańsze też lepiej ekranują od oryginału.

Suprę kupiłem bo niebieski był za krótki(na szczęście) długo się wahałem, czytałem  i w końcu dla spokoju sumienia postanowiłem na Suprę. 

Powiem tak poprawa jest zauważalna, to nie jest tak jak z iluzorycznym dla mnie wpływem zasilacza zewnętrznego na ZEN DAC-a. 

 

 

Nie wiem czy widzieliście, ale szukając kabelka USB trafiłem na coś takiego.

daje do myślenia odnośnie różnic pomiędzy kabelkami USB. Szczerze mówiąc to ten film zdecydował o zakupie. Pomyślałem, że nawet jak nie usłyszę poprawy dźwięku, to przynajmniej będę miał super wykonany kabel o świetnych parametrach.

Edytowane przez Robi68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, CrankenThePlanck napisał:

jeśli z przewodnikiem jest wszystko w porządku i na odpowiednią przepustowość. Ewentualne szumy mogą co najwyżej spowodować pojawienie się dodatkowych, niechcianych zer i jedynek.

No tyle, że jaka różnica? masz te niechciane 0 i 1 w miejscu, w którym być ich nie powinno czyli sygnał się zmienił. Uważasz, że DAC nagle sobie sam wykryje te błędne i je usunie? :) To, że fizycznie 0 na 1 się nie zmieni, nie oznacza, że sygnał nie zmienił się w czasie, a dalej powoduje to dokładnie ten sam problem.

7 minut temu, CrankenThePlanck napisał:

magicznie samoczynnie modyfikować dźwięk, jak to niektórzy sugerują

Tu niekoniecznie chodzi o modyfikacje, a o zachowanie oryginalnej struktury danych.

W przypadku kabli analogowych, to uwierz mi, są profesorowie fizyki, którzy mocno badają ten temat. Czytałem nawet o jednym, który jest audiofilem i takie dyskusje jakie tu czasem się toczą, gość by obalił w ciągu minuty.

Ja sam nie posiadam takiej wiedzy, ale wystarczyło posłuchać wysokojakościowego kabla OCC na 8-12 żyłach i zestawić z jakimś tanim 4 żyłowym, kiepskim jakościowo kablem. Różnie na pewno nie są małe. Możecie wierzyć lub nie, ale warto samemu spróbować, jeśli jest okazja. Wtedy szybko skończy się gadanie o placebo.

3 minuty temu, Robi68 napisał:

Powiem tak poprawa jest zauważalna, to nie jest tak jak z iluzorycznym dla mnie wpływem zasilacza zewnętrznego na ZEN DAC-a. 

Bo tego typu rzeczy podpina się do wzmaka (CAN), a nie DAC-a, który może być swobodnie zasilany samym kablem USB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Enlil napisał:

Bo tego typu rzeczy podpina się do wzmaka (CAN), a nie DAC-a, który może być swobodnie zasilany samym kablem USB.

Tak wiem, sprawdziłem, ale swego czasu była dyskusja na ten temat.

Moje uszy nie słyszą zasilacza do DAc-a jako ulepszenie.

Ale i tak zasilam ZEN Daca przez iDefendera+ z dużego PowerBanka 5V (dla spokoju sumienia oczywiście) A spokój sumienia ma błogosławiony wpływ na odbiór audio:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie wyszukałem wszystkie kabelki usb a-b jakie mam w domu - czyli ten lindy cromo line, inny lindy kupiony dawniej z niższej linii anthra line, kabelek fabryczny z zen dac i kabelek od prodigy cube. Nie jest to w pełni miarodajny test, ale z ręką na sercu - nie słyszę żadnych różnic, poza mam wrażeniem minimalnym, ale minimalnie ciemniejszym tle na kablu cromo line. Ale żadnych zmian w dźwięku. Testowanej na jednej piosence, na tym samym poziomie głośności. Zero różnic w dźwięku.

 

@Robi68

Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że jesteś po ludzku podatny na takie treści. Producenci tego typu sprzętu w oczywisty sposób muszą kolportować tezy o przewagach - rzekomych lub nie ich wyrobów, bo z tego po prostu żyją. Kiedyś działo się to za pomocą sprzedawców stacjonarnie w sklepach, na różnych spotkaniach branżowych czy pokazach, a od dłuższego czasu również w internecie i youtubie. Na filmik który nam zalinkowałeś, mogę Ci wkleić z miejsca 100 wpisów suba słuchawkowego, a nawet audiofilskiego na reddcie - największym forum globalnym, gdzie wprost wyśmiewa się takie twierdzenia o grających kablach usb. I nie chodzi mi o Twoją żartobliwą odpowiedź, ale o cechach, których ludzie się w takich kablach doszukują, a w które absolutnie nie wierzę. Jak zmiana barwy, czy nawet sygnatury dźwięku. Dla mnie brzmi to dość absurdalnie. A przecież nie jestem nastawiony anty, bo sam słyszę różnicę w kablach słuchawkowych  czy połączeniach IC. Argumenty kolegi @Enlil rozumiem, ale poza lepszym ekranowaniem i ewentualna separacją części zasilającej od przesyłającej dane nie widzę żadnych przewag solidnych kabli usb nad tańszym. I przez solidne mam na myśli takie jak lindy czy inne w podobnej cenie, bo płacenie ponad 200zł za kabel wykonany w dodatku w przestarzałej technologii wydaje mi się dość nieroztropne. Chociaż w świecie audio to nic drogiego, bo w grę wchodzą często o wiele wyższe i abstrakcyjne wręcz kwoty za kabelek warty w porywach pojedynczy procent ceny, jakiej sprzedawca w sklepie ostatecznie żąda. Ale oczywiście, każdy ma prawo wydawać swoje pieniądze jak chce. 

Jest takie zjawisko w anglojęzycznej części sieci nazwane - snake oil. Olej z węża, voodoo, w skrócie - pic na wodę. A ludziom serio da się wmówić wszystko i stąd potem akcje z kablami w cenach auta średniej klasy z salonu (skrajny przykład, ale nie zapominajmy o nich), no bo przecież słychać różnicę. Tymczasem w testach na ślepo - dobrze wykonanymi i rzetelnymi prawda okazuje się najczęściej bardzo bolesna dla wytwórców takich akcesoriów. Na prawdę nie chcę wywierać jakiejś presji, ale weszliśmy już jakiś czas temu w trzecią dekadę 21 wieku i pora powoli chyba kończyć z pewnymi mitami w świecie audio. Ku oczywiście rozpaczy producentów i ludzi z tego żyjących.

 

Myślę, że trzeba do tego podchodzić na spokojnie i zdroworozsądkowo. Też uważam, że nie ma powodu bazować na byle dziadostwie i jakiś najtańszych kablach, ale osobiście (nikomu tego nie narzucam), wolałbym różnicę w cenie tej supry a lindy dorzucić po prostu do lepszego robionego ręcznie kabelka do słuchawek. I tu wtedy faktycznie coś z tego mogłoby wyjść realnie na plus. Ale to tylko moje zdanie.

 

edit:

 

Dodam tylko, że testowałem kabelki na utworze Mystery Man w wykonaniu Terje Rypdal'a, gdyby to kogoś ciekawiło.

 

 

Edytowane przez Krzysiu82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanuję, ale w tym przypadku swojego się trzymam. I zgadzam się z Tobą w wielu spostrzeżeniach. Nie piszę, że kabel usb gra, zmienia tonację. Właśnie chyba to wyczyszczenie toru z zakłóceń powoduje, że słychać fajniej, bardziej, czytelniej, wyraźniej. Nie ma różnicy w ilości basu, sopranu, ale w klarowności dźwięku. 

Podobnie było gdy dołożyłem, kiedyś IDefender+ i iSilencera+ do toru audio. Początkowo wydawało mi się, że one nic nie wnoszą, przy szybkich próbach A-B. Ale gdy tak słuchałem kolejne znane utwory poczułem, że brzmią jakoś inaczej, czyście, płynniej, nie wiem jak to opisać, że jest coś nowego, innego w tych znanych doskonale utworach.(Masz na pewno takie ulubione utwory, gdzie znasz każdą nutkę na pamięć od wielu lat)

Z kabelkiem było podobnie, z tym że tu różnicę wychwyciłem od razu w próbie A-B. Bardzo możliwe, że Lindy nie jest wcale gorszy od Supry, ja porównywałem z niebieskim od ifi. Generalnie to jestem sceptykiem audio jak wynika z mojego pierwszego postu na wątku sprzed paru dni. Kabli zasilających póki co nie słyszę:)

Apropo mitów audio i "omamów" słuchowych Jako ciekawostkę przytoczę sytuacje z mojej pracy (zawodowo zajmuję się postprodukcją filmów) Miałem raz stare nagranie video, na którym nie można było zrozumieć wyraźnie co mówi bohaterka.

Zapytałem 2 kolegów co ich zdaniem ona mówi i każdy z nas słyszał inne kontrowersyjne 2 wyrazy w zdaniu, I co ciekawe jak przestawiliśmy się umysłowo na wersję kolegi, to bingo można spokojnie usłyszeć co innego. Tak wiec każdy z nas miał swoją wersje i każda była prawdziwie słyszalna po zasugerowaniu się , a to przecież niemożliwe:)

Taki to już jest ten nasz mózgowy korektor, czego nie usłyszy to sobie dorobi i już słyszy.

Wracając do USB moim zdaniem tu cały problem leży w czystości przekazu cyfrowego, poziom różnego typu zakłóceń niesłyszalnych na pierwszy rzut ucha, po ich usunięciu, albo ograniczeniu zauważamy, że dźwięk mniej męczy, jest jakoś milej, naturalniej, namacalnej aż bardziej chce się słuchać.

Raz będąc w Arkadii w sklepie muzycznym zasiadła za fortepianem młoda dziewczyna. Nie zapomnę tego do końca życia.

Chciała chyba wypróbować instrument przed zakupem, a zrobiła niechcący zbiegowisko i słuchowisko. Ludzie zatrzymywali się, stali w milczeniu i słuchali zahipnotyzowani.. To był prawdziwy bezpośredni przekaz beż żadnych zakłóceń, ciary na plecach. 

Życzyłbym sobie i wszystkim Wam takich emocji jakie mi wtedy towarzyszyły przy odbiorze "żywej" muzyki. 

Tak słowo "ŻYWA" najbardziej obrazuje to co chciałbym osiągnąć. Oby na naszych ZENach:) 

PS.

Planuje powiększyć moją rodzinę o kolejnego ZENka - Streamka.

Podobno to kolejny kroczek w drodze do fortepianu z Arkadii.

Jutro biorę na testy (nie fortepian tylko streamka)  i porównam z obecnym PC jako źródłem.:) ciekaw jestem co z tego wyniknie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również szanuję Twój punkt widzenia. Dlatego w moim pierwszym dziś wpisie właśnie stwierdziłem, że najważniejsze są osobiste odczucia. Nawet jeśli to potencjalny pic, to jednak samopoczucie poprawione. Kosztem 200zł, to w sumie nie tak drogo :).

Może właśnie lepsze ekranowanie u Ciebie zrobiło robotę względem fabrycznego kableka ifi, który też wydaje mi się biedny. Ale lindy z 3 ekranami też właśnie byłoby pod tym względem bez zarzutu. Na pewno ten Twój kabel przynajmniej wygląda lepiej od lindy cromo line, bo wtyczki wydają się mniej rzucające w oczy i krzykliwe jak chromy w lindy. Ale znów - podobno to pomaga w redukcji zakłóceń. Oczywiście według producenta.

 

Sam jestem ciekaw czy kiedyś to uda się osiągnąć taki poziom w graniu słuchawkowym, ale chyba jednak bardzo ciężko będzie tak zreprodukować dźwięk, żeby na słuchawkach brzmiało to 1:1 jak na żywo. Ale kto wie.

Edytowane przez Krzysiu82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Robi68 napisał:

Początkowo wydawało mi się, że one nic nie wnoszą, przy szybkich próbach A-B. Ale gdy tak słuchałem kolejne znane utwory poczułem, że brzmią jakoś inaczej, czyście, płynniej, nie wiem jak to opisać, że jest coś nowego, innego w tych znanych doskonale utworach.(Masz na pewno takie ulubione utwory, gdzie znasz każdą nutkę na pamięć od wielu lat)

Z kabelkiem było podobnie, z tym że tu różnicę wychwyciłem od razu w próbie A-B.

Bardzo dobre podejście.

Właśnie tego typu zmiany ciężko testuje się np. na jednym utworze. Najlepiej puścić sobie szerszy repertuar. Kilka gatunków dobrze zrealizowanych płyt, wtedy jesteśmy w stanie zauważyć ..

3 godziny temu, Krzysiu82 napisał:

poza mam wrażeniem minimalnym, ale minimalnie ciemniejszym tle na kablu cromo line. Ale żadnych zmian w dźwięku.

Czasami jest to minimalnie, czasami odczuwalnie ciemniejsze tło, a często o ten aspekt walczą właśnie entuzjaści. Trudno też ciemniejszego tła nie rozpatrywać w kontekście zmiany dźwięku, bo właśnie w takich warunkach łatwiej jest wychwytywać z niego pewne niuanse, które dla jednych są istotne, a inni mogą nawet tego nie zarejestrować.

 

Tu nie chodzi o to, że kabel ma grać sam z siebie czy coś tam wzbogacać, a bardziej o to, że ma on grać niezależnie od tego w jakich warunkach musi pracować. Jedni podpinają do laptopów, czy porządniejszych sprzętów. Inni do stacji dockujących, usb-hubów itp. Jeżeli tor działa w niezbyt sprzyjających warunkach (a często nawet nie jesteśmy w stanie do końca tego stwierdzić), to taki kabel wtedy może się sprawdzić, bo zneutralizuje część tych czynników. Czasami lepiej zapobiegać i mieć spokojną głowę. Też nie jestem za tym, żeby kupować drogie kable, ale dobrze konstrukcyjnie, ekranowane kabelki można wyrwać w rozsądnych pieniądzach, a zdarzają się też przeceny/outlety.

Ja wolę dać trochę więcej i się nie przejmować, że coś mi ingeruje w sygnał, ale drugi może mieć na tyle dobre warunki podczas odsłuchów, że nie złapie szumów nawet z kiepskim kablem. Każdy musi sam podjąć decyzję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do mnie w końcu wczoraj dotarl Lindy. Dzisiaj trochę na nim posłuchałem i jest ok. Kabel spełnia moje oczekiwania w 99% :)myślałem że będzie jednak bardziej elastyczny, takie przynajmniej sprawiał wrażenie na zdjęciach w necie. Czy widzę różnicę między niebieskim od ifi ? Tak - ma 2 metry :D a tak szczerze to jakby troszkę lepiej... a może to po prostu chce by tak było ? Trzeba by porobić dłuższe testy a na to nie mam ani czasu ani chęci bo kabel od ifi jest zwyczajnie za krótki bo sprzętu nie używam na biurku podpiętego do lapka a siedząc wygodnie w fotelu z ikei a sprzęt stoi na szafce obok :D

Zauważyłem też że podpinając daca pod telefon ze zwykła przejciówką od samsunga widoczną na zdjęciu gra tak samo jak z laptopa i podłączenie dodatkowego zasilania z CAN'a nie zmienia nic. Myślałem, że może z telefonu będzie gorzej/ciszej ale jest to samo.

Mam natomiast do Was 2 pytania z innej beczki.

W moim canie gdy potencjometr startuje od 0 to najpierw uaktywnia się jakby prawy kanał a dopiero poźniej dochodzi lewy... dzieje się tak tylko przy bardzo "cichych wartościach: ale jednak. Czytałem kiedyś na jakimś forum, że tak to wygląda przy potencjometrach analogowych i w sumie nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie, bo tak cicho to muzyki nigdy nie słucham ale z ciekawości zapytam czy u Was też tak jest ?

Druga sprawa, słucham głównie z TIDAL'a w wersji hifi. Więc w zależności od formatu podswietla się dac na zółto, zielono lub niebiesko. Gdzie mógłbym posłuchać jakiejś próbki DSD (Ażeby ujrzeć inne kolory daca :)) i czy potrzeba do tego jakichś specjalnych sterowników ? Pobrałem ze strony http://www.2l.no/hires/   plik dsd i odpalam go za pomocą programu potplayer, jednak dac koloru nie zmienia ? (wyłaczylem w tidalu tryb exclusive) ?

daccan.jpg

Edytowane przez element21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do mnie w końcu wczoraj dotarl Lindy. Dzisiaj trochę na nim posłuchałem i jest ok. Kabel spełnia moje oczekiwania w 99% myślałem że będzie jednak bardziej elastyczny, takie przynajmniej sprawiał wrażenie na zdjęciach w necie. Czy widzę różnicę między niebieskim od ifi ? Tak - ma 2 metry a tak szczerze to jakby troszkę lepiej... a może to po prostu chce by tak było ? Trzeba by porobić dłuższe testy a na to nie mam ani czasu ani chęci bo kabel od ifi jest zwyczajnie za krótki bo sprzętu nie używam na biurku podpiętego do lapka a siedząc wygodnie w fotelu z ikei a sprzęt stoi na szafce obok
Zauważyłem też że podpinając daca pod telefon ze zwykła przejciówką od samsunga widoczną na zdjęciu gra tak samo jak z laptopa i podłączenie dodatkowego zasilania z CAN'a nie zmienia nic. Myślałem, że może z telefonu będzie gorzej/ciszej ale jest to samo.
Mam natomiast do Was 2 pytania z innej beczki.
W moim canie gdy potencjometr startuje od 0 to najpierw uaktywnia się jakby prawy kanał a dopiero poźniej dochodzi lewy... dzieje się tak tylko przy bardzo "cichych wartościach: ale jednak. Czytałem kiedyś na jakimś forum, że tak to wygląda przy potencjometrach analogowych i w sumie nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie, bo tak cicho to muzyki nigdy nie słucham ale z ciekawości zapytam czy u Was też tak jest ?
Druga sprawa, słucham głównie z TIDAL'a w wersji hifi. Więc w zależności od formatu podswietla się dac na zółto, zielono lub niebiesko. Gdzie mógłbym posłuchać jakiejś próbki DSD (Ażeby ujrzeć inne kolory daca default_smile.png) i czy potrzeba do tego jakichś specjalnych sterowników ? Pobrałem ze strony http://www.2l.no/hires/   plik dsd i odpalam go za pomocą programu potplayer, jednak dac koloru nie zmienia ? (wyłaczylem w tidalu tryb exclusive) ?
daccan.thumb.jpg.5afee43e297c8caded5fb0192801c1c4.jpg
Tak, te potencjometry to normalna sprawa. Podobnie powinno być w dacu. I podobnie było w hip-dacu.

A co do kolorków to niebieski ciemny (granatowy) to niby tryb standby (o którym nikt nic nie wie), niebieski jasny (cyan) to DSD64/128, jest jeszcze jakiś niebieski dla DSD256 - tego nie sprawdzałem (jeszcze). Zielony to PCM 96kHz. Tidala nie mam, ale pod MQA był chyba magenta. No i też zależy od oprogramowania, bo na najnowszym cały sygnał PCM jest na zielono.

A DSD znajdziesz w sieci jak dobrze poszukasz default_wink.png Próbki faktyczne jak i próbki innego rodzaju default_wink.png

Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, element21 napisał:

Kolorki się zmienily, nie wiem czy w wersji V1 --> V2 czy kiedy ? ale teraz zielony to MQA a niebieski to MQA Studio :) - przynajmniej jak bylo w dolaczonej instrukcji i w sumie sie to zgadza.

 

Chyba jest faktycznie inaczej dla V2:

https://www.bhphotovideo.com/lit_files/701188.pdf

a tutaj V1:
https://media.ifi-audio.com/wp-content/uploads/2019/07/ZEN-DAC-Manual-Ver1.4_ok.pdf

 

No chyba że to też zależy od wersji oprogramowania :D Ja aktualnie używam 5.20 Limoncello, które nie wspiera MQA.

Edytowane przez x X x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Robi68 napisał:

Jutro biorę na testy (nie fortepian tylko streamka)  i porównam z obecnym PC jako źródłem.:) ciekaw jestem co z tego wyniknie.

 

Jestem niezwykle ciekaw Twoich wrażeń, daj proszę znać jak będziesz po odsłuchach. Jakiś czas temu myślałem o kupnie tego streamera, ostatecznie skończyło się na przesiadce (na MacBooku) z firmowej aplikacji Tidala na Roona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności