Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Test HiFiMAN HE400se


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, neonlight napisał:

Pewnie, wykres poniżej też ma pecha. 😆

 

fr-nighthawk.png

Wykres może się mylić, człowiek nie! :rolleyes:

35 minut temu, Undertaker napisał:

 

A czym jest realność w audio? Jedne z moich ulubieńców, czyli Aeony Closed, mają wykres (a przynajmniej swego czasu miały) prawie że idealny, Tyll i inni recenzenci wychwalali i wieszali na Wall of Fame, że niby Harman Target czy co tam. I szczerze faktycznie jak dla mnie świetne słuchawki, które pogoniłem bardziej z kaprysu niż jakiejś potrzeby i kiedyś chętnie bym jakiegoś modelu, może wyższych Etherów, spróbował. W każdym razie, FR super, brzmienie wszędzie opisywane jako realistyczne i neutralne, no pychota, a jaką jedną wadę miały względem Hawków? Ano aspekty techniczne, przynajmniej niektóre, jak holografia - na niższym poziomie i w Hawkach po prostu łatwiej było rozróżnić co kiedy gra i rozlokować to na scenie :)

Chętnie bym  posłuchał Aeon RT ale tak jak i Elexy odpuściłem sobie ze względu na cenę i dostępność. 

 

No właśnie realność to co innego niż efektowność. Nie wiadomo co lepsze, każdy szuka jakiejś idealnej róenowagi dla siebie. Ale całkiem obiektywnie można stwierdzić czy słuchawki grają w miarę równo czy są doprawione w którymś paśmie. Zastanawiam się co było targetem Hawków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@neonlightpiękny wykres, co Ty chcesz od niego, na basie trudno o lepsze dynamiki (zejście) :)

A tak serio to tak, Hawki mają swoje bolączki i udziwnienia i to jest jasne, kiedyś mi się spodobało jak Spawn je opisał (karton i efekt dsp na głowie czy jak tam szło) niemniej jednak dla mnie nie jest to w ich przypadku na co dzień rzecz na tyle wyraźna żeby psuła odsłuchy. Wszelkie "efekty" dźwiękowe jak ten karton czy pogłos (gdzie pamiętam jak niektórzy wręcz pytali się gdzie on niby jest) słyszalne bardziej jak przeskakuje się z innych słuchawek, tylko w takich porównaniach będąc obiektywnym nieraz wychodziły też z kolei bolączki innych słuchawek. I tyle. Na końcu każdy se tam słucha czego chce, równie dobrze ja mogę wyskoczyć z wykresem którychś HD800 z tym ich 12 dB pikiem na 6kHz i co? No i nic. No ale rozumiem że to tak się przekomarzamy w konwencji podśmiechooyek :D

 

@MrBrainwashCo przyświecało oprócz marketingu i chęciu zarobienia szmalcu, jak każdemu zdrowemu producentowi - to pewnie oni sami tam w audioqłeście wiedzą; niemniej jednak jak posłuchać Hawków i poczytać ich stronę, a najlepiej - co tak gdybam mogłoby Ci się spodobać - posłuchać sobie teorii Skylara i w nie uwierzyć jak w słowo np. Nwavguya - to zaczyna mieć to ręce i nogi. Ja przynajmniej kupuję tę gadkę o telewizorach i ich kolorach. Ale to już posłuchaj sam i daj znać, czy te kolory aby w drugą stronę nie wyblakłe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Undertaker napisał:

piękny karton i efekt dsp na głowie 

 

Ale to już posłuchaj sam i daj znać, czy te kolory aby w drugą stronę nie wyblakłe ;)

 Tak właśnie zrobie. :)

 

Z tych wyżej wynienionych powodów to na początku mojej drogi audio pewnie byłyby to dla mnie słuchawki i pewnie od razu bym po nie sięgną. Tylko zauważyłem, że takie słuchawki po pierwszym wow to szybko mi się nudzą, a podrasowana prezentacja zaczyna drażnić. Lubię słyszeć wszystkie efekty przestrzenne, ale podane w delikatny sposób. DT1990 niektóre aspekty podkręcają, ale są jeszcze w granicy mojej tolerancji. Powiedziałby w tej kwestii są w sam raz, ale jak trochę z tego efektu ubędzie na innych słuchawkach to nie jest nic co z góry traktuje na minus. D600 na S16 czarowały tą przestrzennością. W Amironach też było co podziwiać, ale niczego z tych rzeczy mi nie brakuje i za tym nie tęsknie. Choć kto tak może przewidzieć może Hawki mają coś szczególnego co mi się spodoba. Jestem przychylniej nastawiony do barwnie grających nauszników niż do źródła z przesadnym makijażem. ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Undertaker napisał:

 

A tak serio to tak, Hawki mają swoje bolączki i udziwnienia i to jest jasne, kiedyś mi się spodobało jak Spawn je opisał (karton i efekt dsp na głowie czy jak tam szło) niemniej jednak dla mnie nie jest to w ich przypadku na co dzień rzecz na tyle wyraźna żeby psuła odsłuchy. Wszelkie "efekty" dźwiękowe jak ten karton czy pogłos (gdzie pamiętam jak niektórzy wręcz pytali się gdzie on niby jest) słyszalne bardziej jak przeskakuje się z innych słuchawek, tylko w takich porównaniach będąc obiektywnym nieraz wychodziły też z kolei bolączki innych słuchawek. 

W Hawkach problem polega na tym, że przez swoją specyficzną charakterystykę, brzmią nienaturalnie i nie jest to zauważalne przy zmianie na inny model, tylko od razu słychać, że jest coś z nimi nie w porządku, bez porównań. Wyższa średnicą jest na tyle mocno wyciszona, że odbiera naturalne wybrzmiewanie instrumentów, a przytoczone przez Ciebie HD800 też nie są idealne, to oczywiste, ale z kolei ich niedoskonałości w paśmie, są na tyle "nieistotne", że nie ograniczają barwy danego instrumentu, jedynie ten może być przerysowany przez wskazane górki w wysokim paśmie.

 

Żadne dotąd znane mi słuchawki, nie grały w taki dziwaczny sposób, jak grają Hawki, a przesłuchałem ich ponad dwieście spokojnie, przez te wszystkie lata. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Undertaker napisał:

Co przyświecało oprócz marketingu i chęciu zarobienia szmalcu, jak każdemu zdrowemu producentowi - to pewnie oni sami tam w audioqłeście wiedzą; niemniej jednak jak posłuchać Hawków i poczytać ich stronę, a najlepiej - co tak gdybam mogłoby Ci się spodobać - posłuchać sobie teorii Skylara i w nie uwierzyć

Skylarowi przyświecała idea zrobienia słuchawek o ekstremalnie niskich zniekształceniach i nieagresywnym naturalnym brzmieniu.

Ja mu wierzę, gdyż mimo kilku bolączek, jak wspomniany karton i bułka na wyższym basie (co ja akurat im wybaczam, bo to wrażenie szybko mi mija), rzeczywiscie rzetelnie oddają barwy instrumentów nie popadając przy tym w dobarwianie jak np d7000. Są wręcz w tym lekko powściągliwe, ale dokładne - bardzo łatwo rozpoznać co gra nawet w dalekim planie. No mają taki balans tonalny, że dolna średnica i bas są duże - sam robiłem sobie żarty, że wiolonczela jest wielkości kontrabasu, lecz tak naprawdę charakterystyk tych instrumentów nie można pomylić na hołkach, podobnie jak skrzypiec i wiolonczeli (nie liczę tu znafcuf, co je słyszeli tak ja świnia widziała niebo).

32 minuty temu, neonlight napisał:

Nie, tylko na zdjęciach podziwiam. 😂

Wiem.

Pytanie było retoryczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@neonlightNo ok, takie jest Twoje zdanie, nie podobają Ci się i tyle. Spokos. Niemniej jednak możemy się tak licytować do jutra, bo ja też miałem ileś-set par słuchawek (szczególnie jeśli liczyć modele które dla kaprysu kupowałem ponownie) i z pełną świadomością mogę napisać, że dla mnie Hawki grają naturalnie i żadne wykresy czy cudze opinie tego nie zmienią, z całym szacunkiem :) Może diabeł tkwi w szczegółach i odniesienia się do określonej terminologii, tylko znowu każdy ma swoją i tego wszystkiego jedynie cyferkami się nie przedstawi i trudno, żeby każdy słuchawko-maniak odbierał daną parę w jakiś zmechanizowany i zunifikowany sposób ku czyjejś uciesze. 

 

Akurat jakichś problemów z barwą poszczególnych instrumentów na Hawkach nie uświadczyłem. Może nie zwracałem na to tak uwagi, a może jeszcze co innego. Na szybko mogę wymienić kilka par słuchawek które z początku zagrały mi jak zepsute, a dla bardziej doświadczonych użytkowników, którzy zęby zjedli na tym hobby, są one świetnymi słuchawkami. I co to udowodni? Może jedynie oczywistą oczywistość, że różnie słyszymy i mamy różne gusta. 

Powiem więcej - Hawki grają dla mnie jednocześnie naturalnie i skopanie (o ile mam zły humor i skupię się na ich wadach). Ale z takim Cowonem Plenue L to nawet buły na basie nie słychać szczerze mówiąc :D

 

Co poradzę na to, że dla mnie dźwięk barwią takie słuchawki jak Aeony Closed czy Hifimany HE560, które teoretycznie strojenie mają bliższe jakiejś tam referencji/neutralności, a puszki pokroju Beyerów T1, Hawków, czy nawet Ultrasone ED9 - są bliskie jakiejś tam umownej (nierealnej) bezbarwności :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, neonlight napisał:

Żadne dotąd znane mi słuchawki, nie grały w taki dziwaczny sposób, jak grają Hawki, a przesłuchałem ich ponad dwieście spokojnie, przez te wszystkie lata. ;)

 

Nie rzuciłem się na nie bo z technicznych opisów wypadają fatalnie. Sobie ich posłucham teraz z ciekawości, skoro pojawiła się taka możliwość. W Sundarach miało być dobre odwzorowanie barw, a są po prostu słuchawki jak każde inne ze swoim co prawda poprawnym strojeniem, ale niczym takim co mój mózg od razu, by kupił jako jakiś realizm się nie wykazały.... a wręcz daleko im do tego. No widocznie nie mam fantazji.... próbuję nadrabiać wyobraźnią. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Undertaker napisał:

dla mnie Hawki grają naturalnie i żadne wykresy czy cudze opinie tego nie zmienią,

To nie balans tonalny decyduje o naturalnym graniu. Ten może być różny, jak różne warunki akustyczne sali koncertowej czy tam innego pomieszczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tak dla potomności napiszę, że Hifiman się opamiętał i obecnie do HE400SE daje "normalny" kabel, taki jak w HE400i, nie ten cudaczny srebrny.

 

Myślę, że 400SE to całkiem fajne słuchawki, trudno o coś lepszego w tej cenie, jedyne czego się mogę przyczepić, to że są trochę za jasne.

 

se.jpg

Edytowane przez Kuba_622
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kuba_622 napisał:

Tak dla potomności napiszę, że Hifiman się opamiętał i obecnie do HE400SE daje "normalny" kabel, taki jak w HE400i, nie ten cudaczny srebrny.

 

Myślę, że 400SE to całkiem fajne słuchawki, trudno o coś lepszego w tej cenie, jedyne czego się mogę przyczepić, to że są trochę za jasne.

 

se.jpg

Na kablu z czystej miedzi nie są. Na srebrzonych i innych rozjaśnianych owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, manuelvetro napisał:

Na kablu z czystej miedzi nie są. Na srebrzonych i innych rozjaśnianych owszem.

Nie wiem z czego jest kabel który mam, ale generalnie każde Hifimany jakie słyszałem na każdym kablu były dla mnie za jasne :) Ktoś może powiedzieć, że mają dobrze rozciągnięte soprany i nie zamierzam się z tym sprzeczać, ale to sprawia że brzmią bardzo "analitycznie".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kuba_622 napisał:

Nie wiem z czego jest kabel który mam, ale generalnie każde Hifimany jakie słyszałem na każdym kablu były dla mnie za jasne :) Ktoś może powiedzieć, że mają dobrze rozciągnięte soprany i nie zamierzam się z tym sprzeczać, ale to sprawia że brzmią bardzo "analitycznie".

 

Bardziej niż T90? Nigdy nie słyszałem żadnych Hifimanów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, bob2000 napisał:

Bardziej niż T90? Nigdy nie słyszałem żadnych Hifimanów.

 

Dość mocno się różnią. 400se nie mają takiego piku na sopranie jak T90, mają też inny bas, schodzący nisko, ale zupełnie równy, bez jakiegokolwiek podbicia na średnim basie. Analityczne napisałem w cudzysłowie, bo nie są tak detaliczne jak słuchawki z wyższej półki, w swoim przedziale cenowym są bardzo dobre, ale jednak gubią trochę tych najdrobniejszych wiadomości, jak to niektórzy mówią audiofilskiego planktonu ;) T90 zapamiętałem jako wyraźnie lepsze pod tym względem, ale bezpośrednio nie porównywałem.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kuba_622 napisał:

Nie wiem z czego jest kabel który mam, ale generalnie każde Hifimany jakie słyszałem na każdym kablu były dla mnie za jasne :) Ktoś może powiedzieć, że mają dobrze rozciągnięte soprany i nie zamierzam się z tym sprzeczać, ale to sprawia że brzmią bardzo "analitycznie".

 

Co do jasssnej góry w HE400 się zgadzam, dlatego ja mam TPM i teraz jest już ok. 😁 Natomiast w Edition X v.2, nie było ostrej góry, mi one ciemno i łagodnie grały w całym paśmie, więc może te spróbuj, jak jeszcze ich nie słuchałeś?! 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, neonlight napisał:

Co do jasssnej góry w HE400 się zgadzam, dlatego ja mam TPM i teraz jest już ok. 😁 Natomiast w Edition X v.2, nie było ostrej góry, mi one ciemno i łagodnie grały w całym paśmie, więc może te spróbuj, jak jeszcze ich nie słuchałeś?! 😉

 

Nie wiem co to jest TPM :)

Edition X nie słyszałem, ale 400, Sundara, Ananda, wszystkie mają zbliżone strojenie, które określiłbym jako neutralno- jasne/chłodne. Czyli nie do końca moje preferencje, wolę neutralno- ciepłe. Do tego mają takie specyficzne napowietrzenie/uprzestrzennienie dźwięku, które jest efektowne, ale jednocześnie odbieram to jako dość sztuczny efekt. Hifiman dla mnie taki dźwiękowy arbuz, lubię zjeść kawałek, czasem, byle nie za dużo :)

ps. Te Edition X kosztują 16 tysięcy?! To dzięki za sugestię, ale na razie chyba sobie odpuszczę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kuba_622 napisał:

Nie wiem co to jest TPM :)

Toilet Paper Mod - tyle lat w branszy i nie wie. 😏😆

Ja z kolei Anand nie słyszałem, ale żeby 400i i Sundary określać, jako..

10 minut temu, Kuba_622 napisał:

.. neutralno- ../chłodne. 

to bym w życiu nie wpadł. @MrBrainwash owi też tak grają, a dla mnie są właśnie..

10 minut temu, Kuba_622 napisał:

..neutralno- ciepłe. :)

i weź tu bądź audiofilem. 😏😁

13 minut temu, Kuba_622 napisał:

 ps. Te Edition X kosztują 16 tysięcy?! To dzięki za sugestię, ale na razie chyba sobie odpuszczę :D

No gdzie 16?! 😁

https://audiotrendt.com.pl/sluchawki-nauszne-planarne-piezoelektryczne/3779-hifiman-edition-x.html

 

A używki chodzą po 3kzł.

Edytowane przez neonlight
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam niektóre słuchawki nazywałem neutralnymi, ale to bardzo nieprecyzyjne pojęcie. Moje (i wydaje mi się, że każde) opisy są bardzo relatywne. Można jakoś wskazać jak się ma jedna rzecz do drugiej, ale to tyle.

 

Sundara i 4XX balans tonalny mają bardzo zbliżony, ale barwę przeze mnie odbieraną inną. Moja hipoteza jest taka, że podobnie jak we wzmacniaczach zależy ona od tego jak się zachowuje bas. Z tym, że uszami i dokładnymi pojęciami nie damy rady tego dokładnie śledzić, tylko odbieramy całościowe wrażenie, że coś gra cieplej / chłodniej, bardziej kolorowo / bardziej czarno-biało. No nie tylko bas o tym decyduje bo reszta pasma to reguluje, ale to bas daje tą temperaturę, a odcięcie sopranów może też jakoś kolorować ergo wpływać na percepcje basu. NVM 

 

Sundara mają twardzszy bas, ale idzie od niego ciepło. 4XX mają miękki bas (przynajmniej powierzchownie), ale tego przechodzącego ciepła nie ma. 

 

Obie pary są stosunkowo jasne, tylko 4XX tak szkliście, a Sundara tak słonecznie. 

 

Innuch Hifimanów nie znam i nie planuję się poznawać, bo jeszcze mi się spodobają i co wtedy? :P Te które mam "grają muzykę" i jeśli też ją słyszycie to najlepiej przy tym pozostać. ;)

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, ok, patrzyłem na te za 16995 zł (plus darmowa dostawa :P). 6 tys. to jednak też nie jest tak tanio ;) Na razie to się zastanawiam, czy zostać z tymi 400se (które całkiem lubię) czy zwrócić i zamienić na Sundary. Szczerze poprzednie Sundary raczej nie były dla mnie warte dopłaty, ale o tych nowych wszyscy mówią, że takie dobre...

 

To jest życie audiofila. Normalny człowiek kupi coś z czego jest zadowolony, to jest zadowolony. A audiofil siedzi i myśli "ale przecież jakbym zapłacił 2 razy tyle, to bym dostał coś o 5% lepszego" :D

 

8 minut temu, neonlight napisał:

to jak określić brzmienie HD800, K70x, T70p, SRH1840 itp. sterylniaki?! 😁

 

Zacznijmy od tego, że żadnych z w/w nie określiłbym jako grające neutralnie :D

400 i Sundary mają bardzo równy bas i niższą średnicę, więc ja bym na pewno nie powiedział, że dodają od siebie jakieś ciepło, co najwyżej że po prostu są neutralne, pokazują to, co w nagraniu, jak tam jest ciepło, to wtedy one tak zagrają.

 

O modach z audiofilskim papierem toaletowym zapomniałem, w wolnym czasie przetestuję 👍

 

 

 

 

Edytowane przez Kuba_622
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności