Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Apple Music


Lord Rayden
Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez The Grand Wazoo,

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.08.2021 o 11:06, x X x napisał:

A nie używałeś jakiejś apki do kopiowania bibliotek między usługami? Spróbuj przeinstalować apkę. A jak nie będzie nadal to zostaje chyba tylko support Apple.

Używałem TuneMyMusic i użyłem teraz drugi raz i mam pełno duplikatów. Pytanie jak to teraz usunąć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem TuneMyMusic i użyłem teraz drugi raz i mam pełno duplikatów. Pytanie jak to teraz usunąć? 
Jakich duplikatów?

Ja do sprzątania biblioteki polecę iTunes, tam jest chyba najłatwiej. Jak np. chcesz usunąć całą bibliotekę to w iTunes można to zrobić w łatwy sposób (zaznaczasz wszystko i usuwasz), a w Apple Music to niestety tylko pojedynczo (przynajmniej na Androidzie).

A co do kopiowania muzyki między serwisami polecam Soundizz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, x X x napisał:

Jakich duplikatów?

Ja do sprzątania biblioteki polecę iTunes, tam jest chyba najłatwiej. Jak np. chcesz usunąć całą bibliotekę to w iTunes można to zrobić w łatwy sposób (zaznaczasz wszystko i usuwasz), a w Apple Music to niestety tylko pojedynczo (przynajmniej na Androidzie).

A co do kopiowania muzyki między serwisami polecam Soundizz.

No bałagan. Teraz mam te same utwory w 10 różnych wersjach i od różnych wykonawców... 

Soundiiz jest płatny a w TuneMyMusic do 1k jest za free. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bałagan. Teraz mam te same utwory w 10 różnych wersjach i od różnych wykonawców... 
Soundiiz jest płatny a w TuneMyMusic do 1k jest za free. 
Soundizz też mi kiedyś taki burdel zrobił jak kopiowałem z Tidala do Tidala. Najpierw skopiowałem chyba do ich wewnętrznej biblioteki, a potem do nowego Tidala. W pliku eksportowym nie było info o albumie, tylko artysta - tytuł. I miałem wiele utworów w bibliotece z różnych albumów, głównie składanek.

No ale to było kiedyś, teraz nie wiem jak by było. Kopiowałem ostatnio bezpośrednio z Tidala do AM o jest ok :)

Fakt, że jest płatne, ale może lepsze? I dość szybkie. W darmowej wersji ograniczenie jest również do ilości utworów oraz można działać tylko na playlistach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy Apple Music HiRes jest dostępne na Windowsie? Widzę, że w aplikacji jest opcja ustawienia próbkowania 192kHz oraz 24 bitów, ale z tego co widzę, to żaden album, który w apce na iOS jest oznaczony jako Hi-Res nie odtwarza się bezstratnie na Windowsie i nie ma takiego oznaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
39 minut temu, Roo_Volt napisał:

Dzisiaj odpaliłem AM na astell Kern sp2k i aż mi dech zaparło. Jakość hires maksymalna to jakaś kpina to gra jak mp3 w minionym wieku. Do Tidala nie ma podskoku. 

Zapytam dla pewności. Jesteś na 100% pewny, że ustawiłeś najwyższą jakość? (powinna być ikonka podczas odtwarzania odpowiednia) Sam jak zacząłem używać to byłem rozczarowany, ale potem okazało się, że nie leciał format bezstratny, dźwięk był paskudny. Na loseless i tak ingerencja w brzmienie jest większa niż w przypadku dobrej mp3, ale to dotyczy każdego streamingu. Powiedziałbym, że Tidala nawet bardziej. Z tym, że niektórym tidal może lepiej brzmieć. Amazon HD gra bardzo podobnie do AM tylko imo troszkę przyjemniej. Być może jeszcze soft AK coś zmienia... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrBrainwashsprawdzałem dwukrotnie, jestem pewny, że miałem ustawiona najwyższą jakość. Różnica brzmienia na tych samych utworach z AM i Tidal była ogromna. Głównie w czystości wysokich i wyższej średnicy, jak i w separacji i scenie. Byłem zaskoczony jak źle to grało z AM. AM byłby mi potrzebny w zasadzie do Rammstein, którego praktycznie nie ma na Tidal a w jakości jaka jest na AM to i tak bym nie słuchał. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roo_Volt napisał:

@MrBrainwashsprawdzałem dwukrotnie, jestem pewny, że miałem ustawiona najwyższą jakość. Różnica brzmienia na tych samych utworach z AM i Tidal była ogromna. Głównie w czystości wysokich i wyższej średnicy, jak i w separacji i scenie. Byłem zaskoczony jak źle to grało z AM. AM byłby mi potrzebny w zasadzie do Rammstein, którego praktycznie nie ma na Tidal a w jakości jaka jest na AM to i tak bym nie słuchał. ;)

A jaką metodologię porównawczą kolega zastosował, hę ? Bo jak audiofilskie odsłuchy swobodne to nieodporne na autopsychomanipulacje :P 

 

Miałem wszystkie serwisy streamingowe większe i to nie na krótko. Od lat jestem wierny Apple Music. Mam ją na 3 dapach a androidem, ipadzie mini, iphonie SE, iphonie 6s, taczce 6 i Macu. I chwaliłem sobie okrutnie przed erą lossless jak 320-tek słuchałem, za funkcjonalność ceniąc wyżej niż pozostałe serwisy, bo i żona i syn korzystają na kilku swoich urządzeniach z opcji rodzinnej po jednych, małych pieniądzach... A w erze lossless ino cmokam z zachwytu i zadowolenia. 

 

Tyle tytułem AM obronienia. Bo nie wiem, czy konkurencja lepiej gra i sprawdzał nie będę. Nawet jakby było lepiej, to mi to tito, bo tak, jak AM gra na lossless dla mnie jest fpyte.

 

Na dapach wszystkie  losslessy mam oczywiście z AM :P 

Edytowane przez manuelvetro
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Najner napisał:

Nie lepiej sobie zripować płytki i słuchać z karty? ;)

Rozumiem co napisałeś o zripowaniu. Problem w tym, że nie mam wszystkich płyt które legalnie mógłbym skopiować do pamięci grajka a należę do tej małej grupy która nie kradnie plików z sieci. Tidal jest dla mnie wygodny pod względem legalnego dostępu do muzyki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roo_Volt napisał:

Rozumiem co napisałeś o zripowaniu. Problem w tym, że nie mam wszystkich płyt które legalnie mógłbym skopiować do pamięci grajka a należę do tej małej grupy która nie kradnie plików z sieci. Tidal jest dla mnie wygodny pod względem legalnego dostępu do muzyki. 

Sądzę że mniejszość jest tych kradnących. Płyty wcale nie są takie drogie tylko trzeba poszukać promocji. Tidal $ company służą mi raczej do wyszukiwania muzyki, którą później w wersji cd kupuję. Mam sporą część swojej płytoteki na pendrive (maleństwo z dużym wnętrzem 512 GB :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Roo_Volt napisał:

należę do tej małej grupy która nie kradnie plików z sieci

Naprawdę? A od kiedy pobieranie muzyki z sieci to kradzież?

 

Apple Music z iTunes z WASAPI gra mi lepiej niż Tidal i Spotify

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności