Skocz do zawartości

O wszystkim i o niczym #2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, majkel napisał:

kofeina z niewiadomych przyczyn nie została jeszcze zaliczona do witamin.

Jakąś tam nazwę globalni socjaliści wystrugają z pewnością, jak trzeba będzie; tylko tak żeby "oświeceni" to łyknęli. Może jakaś prozdrowotna grupa alkaloidów?...i tam się upcha kofeinę?

Np. w socjalistycznych Niemczech za Hitlera amfetamina niemal została tak zakwalifikowana - w czasie wojny serwowano ją żołnierzom pod nazwą "pervitin":D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jeśli ktoś oczekuje od kawy pobudzenia, to ma duże szanse się nie doczekać.
Postulowane korzystne dzialanie kawy wynika nie z zawartości kofeiny, a głównie różnych modnych polifenoli i innych antyoksydantów.
Przy czym z papierów jasno wynika, że rozpuszczałka to nie kawa :)
O alkoholu wiadomo że szkodzi, a mimo to konsumowany jest w ilościach porównywalnych z kawą, albo i większych (zwłaszcza przez takich co kawy nie piją jak mniemam ;) ). Wiadomo, że każda ilość alkoholu zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów, wiadomo, że piwo ma fatalny wpływ na gospodarkę węglowodanową (indeks glikemiczny pod niebo), wiadomo że wysokoprocentowe alkohole zwlaszcza w połączeniu z tytoniem dają raki jamy ustnej i przelyku - ale co tam, to kawa jest szkodliwa :D
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, jak mówi stare przysłowie farmaceutów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pobudzenie można cardiamid z kofeiną w kroplach ( Doktor niech się wypowie)..

 

Muszę spróbować sposobu @paratykusa. Ekspresu się nie dorobiłem bo ciągle kupuję słuchawki. Więc kawa z ekspresu w kawiarni a kawa mielona lub rozpuszczalna w domu. Z mlekiem.

 

Oprócz pervitinu była jeszcze "panzerschokolade".

Edytowane przez Lord Rayden
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, paratykus napisał:

PS. Wlewanie do kawy "mleczka" to barbarzyństwo.

 

 

E tam, gadanie. Wtedy pyszny napój mleczno-kawowy wychodzi, zwał jak zwał :D Sam się śmieję że co to za kawa gdzie na szklankę jest tego pewnie jakby skrupulatnie policzyć, nawet nieco mniej niż 1/3, a mlekiem zalewane pod sam sufit. 

Jeszcze odkryłem niedawno że jak się wypije taki wywar "na zimno" to smakuje trochę jak mleko czekoladowe. Pychota. 

 

Jeśli chodzi o zdrowotne właściwości kawy, to nie zagłębiałem się w temat jakoś wyraźnie, ale w skrócie pisali gdzieś że pita w regularnych odstępach czasu w umiarkowanej ilości działa tam jakoś dobrze na serce, a z rzadka - wręcz przeciwnie. Tutaj w sumie nie wiem na jakiej zasadzie miałoby to mieć sens zgodnie z regułą tego lekarza od tanecznej plagi że "nic nie jest trucizną i wszystko je". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie znam takich papierów. Z reguły takie koncepcje pojawiają sie kiedy jakiś dziennikarz coś przeczyta i streści tak jak rozumie - a czytać prac naukowych nie umieją nie tylko dziennikarze, ale i spora część lekarzy. Wiem, bo wielokrotnie miałem okazje widzieć konsekwencje tego.
Anyway, mleczne napije kawowe są smaczne i tyle. Dobra kawa mleczna (klasyczne cappuvino czy modny flat white np) syci i pobudza delikatnie - jeśli jest słodka zwłaszcza.
Ale żeby docenić smak kawy trzeba ją pić saute default_wink.png Ja bardzo polubiłem americanę, czyli po prostu rozcienczone wodą espresso, a także kawę z aeropressa. Każda smakuje nieco inaczej. I to fajne jest.
A napoje składające się z mleka, syropu i sztucznych aromatów na modłę starbunia, z dodatkiem odrobiny kwaśnego paskudnego espresso z przepalonej kawy to faktycznie nie bardzo kawa default_smile.png

Edit: a kardiamid z kofeiną... Eeech.
Trochę placebo, trochę kofeiny.
Właściwości pobudzające kofeiny są zdecydowanie przereklamowane. Owszem, wzmaga działanie adrenaliny, ale jedyne co w praktyce da się tym uzyskać to moim zdaniem przyspieszenie akcji serca i przejściowo nieco wyższe ciśnienie tętnicze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, majkel napisał:

Wychodzi na to, że w kawie najważniejsza jest moralność przy zbiorach, a kofeina z niewiadomych przyczyn nie została jeszcze zaliczona do witamin.

Jeśli tylko tyle zrozumiałeś z tych artykułów, to gratuluje umiejętności czytania ze zrozumieniem.

 

3 godziny temu, audionanik napisał:

To były bardzo poważne badania naukowe. Zapewne użyto podczas ich przeprowadzania metra krawieckiego.

Ludzie żyjący w średniowieczu mieli już więcej rozumu.


Były, w przeciwieństwie twojego bajania o socjalizmie.

 

Spece od wszystkiego i argumentacja na chłopski rozum 😆

 

Wiem, że nauka was nie przekona (bo przecież jest lewacka), ale zanim się zabierze zdanie w jakiejś dyskusji, warto by było cokolwiek się zapoznać z tematem. Np. tu, tu albo jak ktoś woli dłuższe treści to tu.

 

 

3 godziny temu, cpu1 napisał:

Prawda pewno jak zwykle leży gdzieś pośrodku

Nie. Prawda zawsze leży tam gdzie leży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Jot R napisał:

Były, w przeciwieństwie twojego bajania o socjalizmie.

Nawiązanie do socjalizmu to był oczywiście żart. Tzn samo nawiązanie, bo narodowy socjalizm to już nie były żarty a smutna rzeczywistość.

12 minut temu, Jot R napisał:

Wiem, że nauka was nie przekona

Ten tekst to żadna nauka, tylko reklama pasty do zębów. Kondycja ludzkiego organizmu i jego okres przydatności do użycia zależy od tak wielu czynników tak zewnętrznych jak i indywidualnych, ze wyizolowanie nań wpływu kofeiny czy tam kawy dla odpowiednio dużej grupy ludzi jest niemożliwe; a podawanie wyników w stylu „tyle kaw przedłuża życie o tyle”, to chyba żart z tv śniadaniowej.

22 minuty temu, Jot R napisał:

Nie. Prawda zawsze leży tam gdzie leży.

No widzisz; coś tam jednak kumiesz czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Jot R napisał:

Jeśli tylko tyle zrozumiałeś z tych artykułów, to gratuluje umiejętności czytania ze zrozumieniem.

W tych artykułach nie ma niczego do rozumienia. Są podane tezy bez uzasadnienia. Tryb oznajmujący. To nie są teksty naukowe tylko taka właśnie pisemna forma Pytania na Śniadanie. Pijta ludzie kawę, bo zdrowa. Usuwa raka i cholesterol. Napisał pan redaktor, i 15% Polaków więcej pije kawę od teraz.

 

Poza tym trzeba też czytać między wierszami. Dopuszczasz możliwości użycia ironii na forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ... Panowieeee... Loooz.

Jak będę umierać to chcę być ciężko chory, a nie zdrowy.

Jaki jest sens umierać kiedy jest się "w miarę zdrowym". Przecież to szkoda jest, tak się z tym życiem "w miarę zdrowym" rozstawać.

Inna inszość kiedy jest się starym i ciężko chorym, wtedy śmierć jest uwolnieniem od cierpienia :-)

 

Amen

😉

Edytowane przez paratykus
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, audionanik napisał:

Ten tekst to żadna nauka, tylko reklama pasty do zębów. Kondycja ludzkiego organizmu i jego okres przydatności do użycia zależy od tak wielu czynników tak zewnętrznych jak i indywidualnych, ze wyizolowanie nań wpływu kofeiny czy tam kawy dla odpowiednio dużej grupy ludzi jest niemożliwe; a podawanie wyników w stylu „tyle kaw przedłuża życie o tyle”, to chyba żart z tv śniadaniowej.

1. Generalnie prawda.

2. Chyba, że to byli "amerykańscy naukowcy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, paratykus napisał:

PS. Wlewanie do kawy "mleczka" to barbarzyństwo.

niektórzy z pewnością, nazwaliby barbarzyństwem również dodatek cukru do kawy... lub czegokolwiek innego...

podobnie, jest z dolewaniem coli (lub innych cieczy ) do whisky .... znawcy, smakosze, degustatorzy i wielbiciele tego trunku, twierdzą , że to profanacja .... takich przykładów można mnożyć...

 

Tak na marginesie, odnośnie cukru.....

Cukier kilka dekad wcześniej:

Iv6O0DZ.jpg

 

 

OWflIy3.jpg

 

Obecnie.....

XoMUTQ8.png

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, paratykus napisał:

Panowie ... Panowieeee... Loooz.

Jak będę umierać to chcę być ciężko chory, a nie zdrowy.

Jaki jest sens umierać kiedy jest się "w miarę zdrowym". Przecież to szkoda jest, tak się z tym życiem "w miarę zdrowym" rozstawać.

Inna inszość kiedy jest się starym i ciężko chorym, wtedy śmierć jest uwolnieniem od cierpienia 🙂

 

Amen

😉

Umieranie zdrowym to jak wyrzucenie sprzętu audio bez rozpakowania :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaro54No co Ty nie powiesz, to nie planujesz ukończenia maratonu w wieku 80 lat? Co lepszego będziesz miał niby do roboty wtedy? :D

 

@paratykusaż mi się przypomniał nagłówek jakiegoś onetowego artykułu który dawno temu widziałem.

Szło to mniej więcej w tym stylu: 

 

"106 letni mężczyzna: całe życie żyłem zdrowo. Teraz tego żałuję"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Undertaker napisał:

@Jaro54No co Ty nie powiesz, to nie planujesz ukończenia maratonu w wieku 80 lat? Co lepszego będziesz miał niby do roboty wtedy? :D

 

@paratykusaż mi się przypomniał nagłówek jakiegoś onetowego artykułu który dawno temu widziałem.

Szło to mniej więcej w tym stylu: 

 

"106 letni mężczyzna: całe życie żyłem zdrowo. Teraz tego żałuję"

 

Maraton ukończę jak aparatura się zużyje, nie przewiduje eutanazji :) sądzę że wcześniej nastąpi proces zużycia. Dlatego nie zamierzam żyć "zdrowo" by nie żałować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na soli zbudowano fortuny i imperia. Także nasze królestwo (Wieliczka, Bochnia). Teraz ten tani biały proszek nie jest polecany i budzi kontrowersje.

 

Nauka nauką, obyczaj obyczajem. Ale picie kawy bez mleka bo "tak każe obyczaj" śmieszy mnie. Pijesz tak jak chcesz. Jeden czarne espresso a inny cappuccino. Są pewne ładne zwyczaje jak kieliszek wody do espresso. To jest ok. U mnie za to kawa praktycznie wszędzie jest za zimna. Najbardziej cenię w kawiarniach gorące americano z podanym osobno gorącym spienionym mlekiem. Bo tak lubię.

 

Oduczyłem się natomiast piccia kawy w Starbucks (a lubiłem). Tam parzą najgorszą i zbyt mleczną.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Jaro54 napisał:

Maraton ukończę jak aparatura się zużyje, nie przewiduje eutanazji :) sądzę że wcześniej nastąpi proces zużycia. Dlatego nie zamierzam żyć "zdrowo" by nie żałować 

Jak już mówimy o takich przykrych rzeczach to zapewne po tym niezdrowym funkcjonowaniu dobrze jest umrzeć szybko, bez np. takiego wylewu i wegetacji jak moi dziadkowie. Niestety różnie to bywa i nie ma reguły. Każdy kieruje swoim życiem a ja w sumie staram się jednak zdrowo, żeby np. nie robić sobie zastrzyków z insuliny jak mój ojciec i nie mieć innych problemów z tym związanych. Wiem, że zdrowy jesteś jak byk. Zdrówka życzę w takim razie.

Edytowane przez lobuz1
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, audionanik napisał:

Nawiązanie do socjalizmu to był oczywiście żart. Tzn samo nawiązanie, bo narodowy socjalizm to już nie były żarty a smutna rzeczywistość.

Ten tekst to żadna nauka, tylko reklama pasty do zębów. Kondycja ludzkiego organizmu i jego okres przydatności do użycia zależy od tak wielu czynników tak zewnętrznych jak i indywidualnych, ze wyizolowanie nań wpływu kofeiny czy tam kawy dla odpowiednio dużej grupy ludzi jest niemożliwe; a podawanie wyników w stylu „tyle kaw przedłuża życie o tyle”, to chyba żart z tv śniadaniowej.

No widzisz; coś tam jednak kumiesz czasem.

 

5 godzin temu, majkel napisał:

W tych artykułach nie ma niczego do rozumienia. Są podane tezy bez uzasadnienia. Tryb oznajmujący. To nie są teksty naukowe tylko taka właśnie pisemna forma Pytania na Śniadanie. Pijta ludzie kawę, bo zdrowa. Usuwa raka i cholesterol. Napisał pan redaktor, i 15% Polaków więcej pije kawę od teraz.

 

Poza tym trzeba też czytać między wierszami. Dopuszczasz możliwości użycia ironii na forum?

 

Jak dzieci, najpierw naplotą głupstw, a potem trzeba się zasłaniać żartem 😆

 

@majkel możesz mi pokazać, gdzie napisałem, że artykuły z Focusa są artykułami naukowymi? Za to dyskretnie nie odniosłeś się do podlinkowanych artykułów naukowych, z których "pan redaktor" mógł zaczerpnąć te informacje.

 

@audionanik jeśli już żartujemy, to pamiętaj, że w kapitalistycznej Ameryce kokainę sprzedawali w napojach 😎

 

Kończę już ten przydługi wywód, bo przecież nie o fakty nie mają znaczenia, więc nie mam co się produkować.

 

Zdrówka życzę.
 

 

 

 

Edytowane przez Jot R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności